Skocz do zawartości

Henio

Użytkownicy
  • Postów

    3 484
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Henio

  1. A ja (jestem ze wsi , co widać i czuć :mrgreen:) jak widzę "lany " w mieście to tak to widzę : http://www.pogodaducha.pl/uploads/7753.jpeg
  2. Tak lepiej. :wink:
  3. Henio

    Bla, bla, bla

    No to temat wyższości kiełbasy białej nie peklowanej nad peklowaną uważam za zamknięty. :grin:
  4. Chyba najlepsze wykonanie :
  5. To jest ta przyczyna . W grubsze kawałki mięsa robimy nastrzyk i masujemy by solanka rozeszła się po mięsie.
  6. Henio

    Dowcipy

    http://img2.cda.pl/g/33807_bd9c8696f9117c509cb4fc89632facc2.jpeg
  7. http://youtu.be/fBfQgcLvg-c
  8. U mnie na kolację jest śniadanie :wink:
  9. Henio

    Dowcipy

    I to ma być śmieszne :wink: : Ten absurd jest przeznaczony dla osób pełnoletnich. Aby go obejrzeć musisz być zalogowany i mieć ukończone 18 lat. :grin:
  10. Henio

    Dowcipy

    Byłem na imprezce - było wino , kobiety i śpiew . A i na tacę jeszcze zbierali :grin:
  11. Urodziłem się i wychowałem na Kurpiach i na Święta Wielkiej Nocy czekało się niecierpliwie. Mama przed Świętami przygotowywała wypieki i ciastka które były kręcone w maszynce do mięsa ( maszynka miała taką nakładaną końcówkę z przesuwaną listwą w różne wzory) Ja oczywiście kręciłem korbą i pilnowałem by ciastka były różnorakie Tata zajmował się wędzeniem wędlin i do moich obowiązków należało pozyskanie świeżej olchy ( tak tak , nie śmiejcie się - musiało być dużo dymu , a o pirolizie nikt nie słyszał ). W Wielką Sobotę moim zadaniem było pójście do kościoła (dosłownie pójście , a do kościoła było 7 km.) . Szliśmy całą ferajną chłopcy i dziewczyny zaopatrzeni w papier do przyniesienia kawałka węgla z palonego ogniska przed kościołem i w flaszkę na wodę święconą .Było trochę "uciechy" jak się kogoś popchnęło w żar z ogniska , lub do wanny z wodą święconą . W pierwsze święto miałem spokój , gdyż do kościoła jechali rodzice , a po ich powrocie było śniadanie i dopiero wtedy można było się zajadać słodkościami.Nie ukrywam , że coś tam się uszczkło wcześniej. W Lany Poniedziałek dopiero były prawdziwe święta , bo po śniadaniu szło się do Rodziców Chrzestnych zaopatrzony w buteleczkę wody kolońskiej , by złożyć im życzenia , a faktycznie to szło się po tak zwany wykup , czyli prezent . Jako dziecko , to dostawałem koszyk w którym były pisanki , słodycze i miło było gdy była jeszcze jakaś zabawka. Jak byłem trochę starszy to dodatkowo Chrzestny na boku niby cichaczem wręczał mi jakiś banknot . Smingus Dyngus to raczej tylko między nami i dorosłych się szanowało (odrobina wody na rękę) . W wioskach , gdzie była Ochotnicza Straż Pożarna , strażacy jechali czym tam mieli ( przeważnie był to Żuk) i polewali obejścia . Gospodarz wychodził z koszem jedzenia i przeważnie flaszką "własnego udoju" i dawał to strażakom. Na szczęście w tym dniu nie było pożarów , bo po tej imprezie nie nadawali się raczej by wyjechać na akcję .
  12. Henio

    Bla, bla, bla

    Andrzejku jak chcesz to na koniec budowy mogę Ci Wiechę załatwić , tylko musisz podać adres na PW. Ps. Wiecha jest moją sąsiadką i do tego samotna :wink:
  13. Sparzyć i jeszcze raz wędzić .
  14. Henio

    Wyroby jojo

    Gdybyś czytał posty , to ostatnio była dyskusja o jałowcu i to raczej bajka że to doda zapachu . Zapach dadzą jagody jałowca ale w kiełbasie rozbite w możdzieżu i zaparzone dodane do farszu.
  15. Henio

    Wyroby jojo

    Proszę bardzo: http://wedlinydomowe.pl/budowa-wedzarni-i-wedzenie/drewno-trociny-zrebki/411-wplyw-rodzaju-drewna-na-smak-i-kolor-wedzonek
  16. Henio

    Dowcipy

    Z ostatniej chwili http://img2.cda.pl/g/49271_4e72cdd51f13f7972232f83b03ae404f.jpeg
  17. Henio

    Bla, bla, bla

    Podaj dalej :wink: http://www.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fwww.zyczeniawielkanocne.yoyo.pl%2Fzyczenia.swf&h=8AQHhc-hcAQEbtASiE_nnTJvrOQbNE8WcvL14d0cNsY8arg
  18. Henio

    Życzenia Świąteczne

    Wesołego jajka http://wyszperanewsieci2.blox.pl/resource/jajkal5humor.gif i Smacznego Alleluja
  19. No i widzisz - proste jak jechanie rowerem :wink: Następne wędzenia będą na + tylko że przy tego typu wędzarniach to trzeba być na bieżąco przy niej .
  20. Henio

    Zapal świecę

    Obejżałem wszystkie posty Mirka15 Spoczywaj w Pokoju.
  21. Henio

    No to działam...

    Taka baba-chłop mnie by się przydała :grin: Fajnie Ci to wyszło i odpoczywaj i żeby te kalorie poszły w cycki , a nie biodra :grin: Wesołych i :thumbsup:
  22. Witaj i też wesołych - dobrze kombinujesz - drewno susz , no bo mokre jest be :wink: , z szafy zrobisz wędzarnię , a w miedzyczasie poczytasz forum i pytania będą bardziej sprecyzowane. Narazie szukaj w dziale Sprzęt
  23. Miałem taki przypadek z "pociotakiem" - Świnka zakupiona w ubojni , ja swoje pół , on swoje . Ja "obrobiłem " o 14tej , a on o 20tej , taka sama peklosól (moja od Mira) :wink: Peklowanie w lodówce u mnie i u niego . Wiedział co ma robić , ale "mieszał mięsem tylko raz , przywiózł do mnie i mieliśmy razem wędzić - moje pachniało - jego miało dziwny zapaszek , nie było zepsute , ale .....jakieś ale . Swoje wędziłem 3 godz. , a jego wędliny dopiekłem w wędzarni by mieć pewność co do dymu , bo on zabierał je na chatę i to jeszcze trwało . Wędliny jego były smaczniejsze od "sklepowych" ale moje to był Pewex :grin: . Teraz razem kupujemy , ale obróbką zajmuję się ja . Może to coś pomorze :rolleyes:
  24. Bejot Cztery dychy już na karku, tyleż flaszek stoi w barku, i przyjaciół tyle bedzie nigdy żyć nie będziesz w biedzie. Jak zmożemy te flakony, każdy wróci do swej żony, za rok także się spotkamy znowu Jubilata mamy. Znów okrągła jest rocznica tylko jedna więcej świca.
  25. :sad: :wink:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.