Henio

http://mistrzowie.org/uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/201401/1388847898_by_Gustavo_Scottish.jpg?1388847898 J bym zrobił stoisko z biała kiełbaską i napisał - KIEŁBASA DO CHRZANU

Hotel Astoria .

Za moich czasów nie było sklepów typu Real , i ja sobie takie zanadobyłem w PSS Społem i mam je do dziś . Ps. Fotki nie będzie , bo to MOJE

Ps. Z kotem zawarłem umowę , że ja jemu nie podbieram z miski jego perliczek , królików i cholera wie co tam jeszcze w te puszki pakują , a on "olewa" moje żarełko . Panuje obopólna zgoda , chociaż się dziwię , co ci producenci dodają do tych konserw , że całkowicie nie jest zainteresowany tym co ja spożywam . Trzeba pewnie złamać umowę i popróbować "łyskasa"

Nic lepszego od czasu Faraonów nie wymyślono - WYBLINKA http://www.zeglujznami.pl/wp-content/galeria/wezel-wyblinka-z-reki/wyblinka-z-reki01.jpg Sorki muszę znależć inny link , bo ten nie trybi .

Z "Gęśler" w roli głównej . Kasa , kasa i kasiora. Tyle razy nas wykiwano , darujmy sobie mediom >

Mój kot i moje wyroby , co zrobiłem żle ?

Redzed - u Was można dostać bekon w plastrach i smażymy go w takiej "siatce" by się nie poskręcał . Ucierasz ziemniaki , wykładasz blachę papierem do pieczenia i warstwa ziemniaków na to usmażony bekon i warstwa ziemniaków na wierzch bekon ale już surowy i do piekarnika . Zjadasz na gorąco , a reszta na zimno - miód malina .

Tu możesz popatrzeć . http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=472239

Urejbuj na rejbaczce kartofle , odciśnij w pielusze tetrowej ( w miarę możliwości nie używanej) , wysmaruj blachę smalcem i wkładaj to co rejbowałeś . Na bogato dodajesz mięso i inne dodatki - u mnie się mówi - czym chata bogata , tym goście rzygają . REsory Sylwuś za

Oj Maxiu , ja przeżyłem tylko jeden stan , odsiedziawszy trochę zmieniłem "stosunek " . Na szczęście nie było mi dane doświadczyć tego : http://youtu.be/A_2ofmmWLrY

http://scontent-b-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/1506831_615704541816265_1827971259_n.jpg

A nie "latają " takie ? http://static.freepik.com/free-photo/kangaroo--tail_19-105525.jpg

Oj tam oj tam . Jak mieszkałem na wsi ( nota bene nie daleko kol. Bagno ) to był zbudowany kościół i nie było jeszcze etatu , to co tydzień sprzątaniem zajmowała się inna rodzina . Kiedy kolejka wypadła na mój "komin" to żona mnie zagoniła bym jaj pomógł powalczyć z odkurzaczem . Za ołtarzem odkurzyłem zapas wina i przedzwoniłem do proboszcza by jadąc na mszę uzupełnił braki tylko woda się ostała . Pożartowaliśmy i od tamtej pory przywoził mi do pracy coś mocniejszego . Ale on miał na nazwisko Borawski , i wszyscy Borawscy to fajna rodzina nie - Gonzuś

Ja często robię ziemniaki pieczone w kombiwarze ( można też w piekarniku) : Średniej wielkości ziemniaki obieram rękami żony jak są duże , to kroję na pół wzdłuż i do garnka z osoloną wodą . Jak się zagotują to zbieram szumowiny i odlewam . wcześniej robię bejcę na bazie oleju i przypraw wszelakich i mieszam z gorącymi ziemniakami i wsypuję kombiwaru ( na spód wkładam podkładkę do grillowania) i piekę w temp. 250 * C do uzyskania odpowiedniego koloru i miękkości . Są lepsze niż włożone bez podgotowania , bo nie są aż tak suche , jak włożone surowe .

Klipsownica , zaciskarka ?

http://img2.demotywatoryfb.pl//uploads/201312/1388164158_by_maszpa_inner.gif

Ty tu "Witol" nie pitol tylko pisz coś więcej o tym nożu

Zmarły ostatnio twórca słynnego kałacha - Michaił Kałasznikow – staje przed Stwórcą , i ten pyto go , czy zrobiłeś coś w swoim życiu niedobrego dla ludzi - Broń Boże , odpowiada Michaił .

Oj tak Anno http://picblow.com/img/full/132.jpg

Patrzyłem na wieści w TV i widziałem co halny narozrabiał . Mam nadzieję , że Ciebie oszczędził .

Andrzejku - Ty też dbaj o zdrowie , bo jak nie daj boże zachorujesz i pójdziesz do szpitala , to Twój tata powie do mamy : Mówiłem ci stara , że ten dzieciak nam się nie uchowa

Jakie kamienie , przy tej ilości piwka ?

Tak - ta jest najgorsze - znam ten ból - kiedyś rodziłem . i to nie humor , ale prawda .

Ja mam wachtę , ale na statku który jest na doku , byłem na kolacji i do ...fabryki . Ile wigilii było samotnych w morzu - Miro idzie przywyknąć , a te spędzone w tropikach nawet mile wspominam .