
Astemio
Użytkownicy-
Postów
124 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Astemio
-
Długotrwałe wędzenie podczas dużych mrozów
Astemio odpowiedział(a) na Astemio temat w Dla początkujących
Witam! Dziekuję za rady. Być może takie wentylatorowe dogrzewanie elektryczne zrobię sobie w przyszłości. Komora 770x560x900 jest wymurowana z klinkieru szczelinowego, i trzeba będzie trochę mocy, żeby podtrzymać temperaturę powyżej zera, ale myślę że kilkadziesiąt watów wystarczy przy mrozach do max -10°C. Na razie będę bezwzględnie zabierał mięso w przerwach wędzenia, szczególnie na noc do domu (dużo tego nie będzie), planuję zacząć jutro i codziennie po rozgrzaniu komory podymić 4-5 godzin przez pozostały tydzień. @Geronimo, rozpałki do grilla są zapewne z pochodnych ropy, i to pośledniego sortu - tego szajsu nie mam zamiaru używać do rozpalania. Muszę za to wypróbować ten wspomniany wcześniej "suchy spirytus". -
Witam! Trochę szukałem, ale nie natrafiłem na tekst, który wyjaśniłby mi definitywnie pewną kwestię. Mianowicie, kilkakrotne wędzenie z przerwami w okresie zimowym (np. teraz, kiedy w nocy jest -10÷-15°C) powoduje, że po codziennym wędzeniu, kiedy zostawi się wędzonki w wędzarni na noc mogą ulec one zamarznięciu (prawie na pewno). Wydaje się, że byłoby to bardzo szkodliwe dla mięsa i kiedy nie działa wędzarnia (w przerwach w wędzeniu zimowym, szczególnie w nocy) powinno się półprodukty zabierać do pomieszczenia, w którym panuje temperatura dobrze powyżej zera. Dopiero po rozpaleniu i nagrzaniu komory powinno się mięso ponownie zawiesić w komorze - czy tak? Mam takie właśnie zdanie. Czy też może dopuszczalne jest pozostawienie wędzonego mięsa w komorze, biorąc pod uwagę choćby tylko ryzyko, że zamarznie i potem będzie na nim skraplać się wilgoć podczas długiego rozmrażania (a dym nie będzie mógł dotrzeć w głębsze rejony)? Nawiasem mówiąc, miałem problemy z rozpaleniem paleniska na mrozie, mimo, ze "cug" był całkiem dobry - bardzo to było dziwne. Pomogło zastosowanie palnika gazowego, podłączonego do butli 11kg - rozhajcowało się jak trzeba. Myślę, że to niezła metoda, spaliny są neutralne zapachowo i nie trwa to długo, może 2, 3 minuty. Zastanawiam się też nad zastosowaniem kostek tzw. "suchego spirytusu" do kuchenek turystycznych - on też chyba jest neutralny zapachowo, czy używaliście go może w tym celu?
-
Witam! Przychodzi mi na myśl nieodkrywcza kontynuacja powyższych wypowiedzi, że jeżeli już raz nasiąkliwe, niepolewane, drewniane albo z jakimiś szczelinami w powierzchni wewnętrznej naczynie do peklowania zostało zakażone/zaszczepione wcześniej jakimiś opornymi bakteriami gnilnymi, to jest to bardzo trudne do zdezynfekowania i będzie powodować za każdym razem ponowne zakażenie zawartości. Nie ma jednak żadnych danych co do rodzaju naczynia.
-
Witam! Jeśli można radzić: właśnie jestem w trakcie przycinania/gięcia/spawania swojego "osobistego" szynkoprasowara i zastosuję w nim sprężyny wyjęte z KEG-ów do piwa. Przy okazji: ostrożnie przy demontażu fittingu - można niechcący mieć prysznic z pozostałych resztek skwaśniałego piwa. Przydatne linki: http://www.piwowarstwo.eu/index.php/beczki/30-otwieranie-beczek/51-otwieranie-m http://www.piwowarstwo.eu/index.php/beczki/30-otwieranie-beczek/49-otwieranie-beczki Sprężyny te są nierdzewne, mają różne długości, średnice i siły docisku; można bez trudu dobrać odpowiednią. Kiedy pierwszy raz wpadły mi w ręce, od razu pomyślałem o takim dla nich zastosowaniu. System regulowanego docisku wieczka mojego szynkoprasowara (zębaty, podpatrzony :blush: , ale jeszcze nie na pewno właśnie taki) ma być w dużym stopniu uniwersalny - będę mógł zastosować kilka rodzajów sprężyn zależnie od rodzaju wsadu (są przynajmniej cztery typy), gniazdo sprężyny będzie w postaci krótkiej tulei i sprężynę o większej średnicy będzie można nałożyć na tuleję, natomiast o mniejszej będzie wkładać się do tulei. Tuleje (gniazda) będą ustalać sprężyny w określonych punktach listwy oporowej i wieczka oraz zabezpieczą je przed przesuwaniem, albo nawet niebezpiecznym "wystrzeleniem" w bok.
-
Witam! Cieszę się, że mogłem być pomocny :smile: . Odswieżę linki, bo zostało niecałe trzy tygodnie: http://www.stopcodex.pl http://www.eu-referendum.org/polski/petitions/natural_remedies_info.html Może to coś da, choć niewielkie mam nadzieje.
-
Ja napisałem to żartobliwie, to jest próbka aptekarskiego podejścia :grin: . Jestem pewien, że przy peklowaniu nie ma najmniejszego znaczenia, czy roztwór ma 5,66, czy 6, czy aż :shock: 6,44% :grin: . Jak jest przepis, to jest przepis.
-
Witam! Jeśli rozróżnimy procentowe stężenie wagowe (stosunek wagowy składników) i objętościowe (stosunek objętościowy), to można jeszcze inaczej :grin: : Kiedy damy 6dkg peklosoli i dopełnimy wodą do 1l, jakie wtedy będziemy mieli stężenie (6% :smile: )? 60g soli rozpuszczone w 940ml wody nie zajmie objętości 60ml i gotowego roztworu nie będzie 1l, tylko mniej (pewnie około 975ml) - stosunek objętościowy będzie inny, niż 6%.
-
Witam! @Full, prawdę mówiąc, nie mam wiele do powiedzenia w tym temacie :blush: , ale może to jest sposób i szansa na poprawienie "pustego" smaku:
-
Budowa wędzarni Tadzikmala, osadzanie drzwiczek do paleniska
Astemio odpowiedział(a) na tadzikmal temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Witam! Myślę, że najbardziej zbliżyłoby Cię do celu położenie dodatkowej blachy na środku tej podziurawionej, wielkość dodatkowej powinna być gdzieś w okolicach połowy powierzchni tej obecnej. -
Naprawdę dobre pasty do zębów zawierają ksylitol zamiast cukru albo sorbitolu, ale konkretnych nazw nie potrafię podać.
-
Peklowanie na sucho filetów drobiowych i innych kawałków.
Astemio odpowiedział(a) na lilliwashere temat w Peklowanie
Witam! Jaki jest powód nieużywania azotynu do peklowania drobiu? Bardzo jasne mięso? Czy to znaczy, że nie powinno się używać także saletry podczas peklowania piersi indyka? Pekluję na sucho, w lodówce, ok. 5-7 dni, używam sól, b. dużo czosnku, ziele angielskie, pieprz i liście laurowe oraz szczyptę KNO3 (na czubek noża, do 2kg mięsa). Produkt wyjściowy po długim wędzeniu w chłodnym dymie, w pończochach, bardzo dobrze udaje małe polędwiczki wieprzowe (kroję cały filet na podłużne porcje) i ma dobry brązowo-czerwony kolor, dość ciemny. -
Witam! Może skorzystasz: Do wędzenia ryb (ale całych, z łbami, wypatroszonych) używam podwójnych haczyków zrobionych z kwasoodpornego drutu spawalniczego TIG Φ1,6mm (lub Φ2mm). Jedno ostrze wbijam w łeb lub tuż za łbem, drugie samo wybiera sobie miejsce w kręgosłupie. Do tej pory żadna ryba nie spadła (nie były duże, ale i tak mam stalowe siatki - oczko 6x6mm - na ramach drewnianych; kiedy wędzę ryby, jedną wkładam na wszelki wypadek. W ścianach komory mam wywiercone otwory i wsuwam krótkie pręty, na nich opierają się ramy siatek. Przydają się np. do śliwek, a i ryby też można na nich wędzić, jednak czasem przywierają do drutów. Nie wiem, czy poniższe haczyki nadadzą się do filetów, można też wykonać podobne, ale z czterema ostrzami, albo jeden filet wieszać wykorzystując dwa haczyki - z czterech ostrzy nawet filet nie powinien spaść.
-
Witam! Ostatnio dostałem trochę dziczyzny (koziołek potrącony przez samochód), i również byłem w kropce - nigdy nie peklowałem dzikiego - wreszcie zapeklowałem według przepisu z tego artykułu: http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=430 Uprościłem sobie sprawę i zapeklowałem tylko na sucho, przedłużając proces z dwóch dni na sucho + 2-3 dni w zalewie do samego tylko peklowania suchego, ale trwającego 7 dni. Nie mam pojęcia, czy tak można w tym przypadku to zrobić, ale tak właśnie zrobiłem. Wędzę już czwarty dzień na zimno, gruszką i olchą, czasem wpadnie akacja i dąb - próby organoleptyczne wypadają bardzo obiecująco, może jest bardziej słone niż przeciętnie, ale ja lubię takie.
-
Budowa wędzarni Tadzikmala, osadzanie drzwiczek do paleniska
Astemio odpowiedział(a) na tadzikmal temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Po pierwsze, nie sądzę że rada aby zastosować mosiądz lub miedź do odprowadzenia skroplin (elementy nie mające styczności z wędlinami) była dowodem głupoty, a po drugie - arogancki na pewno nie jestem. A po(D)pis zostawię, bo (niestety) jest bardzo trafny i pasuje do rzeczywistości. -
Budowa wędzarni Tadzikmala, osadzanie drzwiczek do paleniska
Astemio odpowiedział(a) na tadzikmal temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Od końca :grin: : Lutować lutami cynowymi można w praktyce wszystko ze wszystkim (metale i stopy ogólnie dostępne, lutowałem cyną również aluminium z miedzią), stosuje się tylko do pobielenia różne topniki: Do miedzi i mosiądzu kalafonia (jest nieagresywna), do stali nasycony roztwór chlorku cynku ZnCl2 (potocznie: kwas solny "gotowany") i/lub salmiak (chlorek amonowy NH4Cl), do nierdzewki i kwasoodpornej stali kwas ortofosforowy H3PO4 - on praktycznie jest dobry do wszystkich wymienionych wyżej materiałów, a jest zawarty w odrdzewiaczu FOSOL - to jego główny składnik i można od biedy stosować FOSOL jako topnik z bardzo dobrymi wynikami. Lutowanie z jego pomocą miedzi i mosiądzu to bajka. Warunek - należy zawsze przed zastosowaniem topnika oczyścić detale mechanicznie. Ja zrobiłbym odprowadzenie skroplin lutując ekscentrycznie rurę miedzianą Φ 18-22mm (lub inną, jaka wpadłaby mi w ręce) do odpowiedniego pojemnika, o średnicy ok. 100mm większej od otworu komina. Być może trzeba by to zrobić dodatkowo skośnie, nie wiem, jak dokładnie jest usytuowany u Ciebie wlot komina - a to w tym celu, by było można zamocować rurę odpływową w samym narożniku albo do ściany obejmami z blachy, zbiornik trzymałby się "samonośnie" na górnym końcu rury w odległości 50-100mm od wlotu komina, podparty dwoma wspornikami. Przylutowałbym takie dwa wsporniki między rurą, a dnem zbiorniczka, one podparłyby zbiornik i usztywniły całość - przedtem dopasowałbym całość do wlotu komina i rogu komory, jeśli trzeba wygiąłbym rurę w górnej części. To oczywiście tylko jedna "wizja", jutro może już trochę inaczej bym to zobaczył i zrobił - jak zwykle kilka dróg prowadzi do celu. Jeśli możesz bez kłopotu podwiesić całość do stropu (może rura komina trochę wystaje - inaczej kołki w strop), to będzie bardzo dobre mocowanie. Ja u siebie zrobiłem to w ten sposób, że wymiar (przekrój) komina jest o dwa, trzy centymetry większy od przekroju wlotu - mosiężny "lejek" ma przynitowane i szczelnie oblutowane cztery odpowiedniej długości wąsy z pręta Φ6mm, wystające do góry. Są one wygięte na końcach na zewnątrz (w kierunku przekątnych, bo lejek jest kwadratowy) i wchodzą w otwór wlotowy komina, sprężyście zahaczając o wystający, wewnętrzny "gzymsik", bedący górną powierzchnią stropu. Trzyma się to jak skała ok. 50mm od wlotu, nie wiem jak wyjmę do ew. czyszczenia :???: . -
Budowa wędzarni Tadzikmala, osadzanie drzwiczek do paleniska
Astemio odpowiedział(a) na tadzikmal temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
To oczywiste, wilgoć w dymie zawsze będzie i materiał przykrywający wędzarnię będzie wilgotny, ale różnica polega na tym, że on tą wilgoć w dużej części przepuści (oczywiście część zaabsorbuje) - chciałem podkreślić, że z komina metalowego lub ceramicznego będzie kapać, natomiast z wilgotnego materiału praktycznie nie. -
Budowa wędzarni Tadzikmala, osadzanie drzwiczek do paleniska
Astemio odpowiedział(a) na tadzikmal temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Witam! Ponieważ u Ciebie komin jest w rogu, to łatwo byłoby podwiesić tam garnek czy metalowy lejek "na stałe" i przymocować (przylutować) pionową rurkę odprowadzającą skropliny do pojemnika postawionego na dnie komory, w narożniku. Takie rozwiązanie byłoby wygodniejsze w obsłudze. Ja mam komin centralny nad graniastosłupowym stropem i również z pewnych innych względów musiałem zrezygnować z takiej rury odprowadzającej, ale specjalnie wykonany z blachy mosiężnej lejkowaty zbiornik ma w swoim środku, w najniższym punkcie otwór, przez który wszystkie skropliny zebrane z komina kapią do dużej tacy na dnie komory. Natomiast kropliny pojawiające się na skośnych płaszczyznach stropu spływają w kierunku ścian i po ścianach w dół. Ponieważ w ten sposób w jednym, ściśle określonym punkcie "skanalizowałem" skropliny, nie wieszam w tym miejscu, pod otworem lejka, wędzonek i w ten sposób są całkowicie zabezpieczone przed skroplinami. Mam komin murowany, i on nigdy nie nagrzeje mi się wystarczająco, tak, żeby nie skraplała sie wewnątrz para wodna z dymu - szczególnie w zimie czy ogólnie, w chłodne dni. Twój blaszany komin ma dużą przewodność, a małą pojemność cieplną i bez zaizolowania to źle - będzie dużo skroplin w zimne dni, ale po ociepleniu wełną mineralną to będzie zaleta; powinien szybko się rozgrzać i wtedy skroplin będzie mało lub wcale. Co prawda przy wędzeniu zimnym dymem raczej żaden komin się nie rozgrzeje i skropliny będą się pojawiać, ale na to nie ma chyba rady - tylko brak stropu i komina, zamiast nich worek jutowy. Właśnie trzeci dzień wędzę dziczyznę zimnym dymem (planuję jeszcze dużo dłużej, choć już jest ekstra :tongue: , nie wiem czy dotrwa do planowanego końca, bo kłódki na drzwiach wędzarni jeszcze nie mam, a paru różnych się tam kręci :grin: ), z lejka kapie, ale nie na wędzonki. -
Wędzimy bezpiecznie i zdrowo
Astemio odpowiedział(a) na Andyandy temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
No, nie wiem, czy mamy podobną wiedzę - bo w temacie "dymarek" (czyli wędzarni, bo stali nie wytapiałem :grin: ) jestem raczej zielony, jak czytam i oglądam Wasze dokonania - jestem malutki. Wędziłem sobie czasem prościutkie wyroby, bez ekscesów, w starej beczce i trafiłem na tą stronę - przekleństwo :grin: , wywaliłem kasę na wędzarnię. Działa chyba dobrze, jeszcze tego na pewno nie wiem - brak jej jeszcze kilku rzeczy, niekoniecznych co prawda do samego procesu. Najbardziej brak termometru, ale też go wstawię. Pokrycie kadmowe, niepasywowane jest właśnie takie szare, matowe. Cynk daje niebieskawy odcień. Tak czy inaczej dobrze, że to zeszlifowałeś - w kanale wędzarni pierwsze gorsze od drugiego, a oba złe - tam może być wysoka temperatura. -
Wędzimy bezpiecznie i zdrowo
Astemio odpowiedział(a) na Andyandy temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Aaaa, o to chodzi... :grin: Jeśli tylko będę w stanie pomóc, na pewno to zrobię. Interesuję się takimi rzeczami zawodowo, hobbystycznie i mam do czynienia z różnymi technologiami, materiałami i technikami ich wykorzystania; wiekszość się tu nie przyda, ale niektóre - owszem, mogą. -
Wędzimy bezpiecznie i zdrowo
Astemio odpowiedział(a) na Andyandy temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Chętnie się w nim widzę, ale co to za Klub? Pierwszy Raz Słyszących O Takiej Blasze? :grin: -
Wędzimy bezpiecznie i zdrowo
Astemio odpowiedział(a) na Andyandy temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Witam! "Blacha elektrolit"- pierwszy raz coś takiego słyszę, to jakieś gwarowe czy branżowe "fachowe" określenie. Przypuszczam, że oznacza blachę stalową pokrywaną elektrolitycznie innym metalem, najczęściej to cynk albo kadm. Nie powodują one zwiększenia odporności na ścieranie, chodzi o odporność na korozję. Te mieniące się tęczowe barwy na powierzchni to efekt pasywacji powłoki galwanicznej, ten proces dodatkowo zwiększa odporność na korozję. Bardzo często pasywowane są tak powłoki kadmowe, a jeśli już trzeba ten kadm zeszlifować, to należy to czynić na otwartej przestrzeni i najlepiej w masce: kadm (szczególnie jako pył, łatwy do wchłonięcia) jest rakotwórczy i może mieć bardzo negatywny wpływ na ogólne zdrowie. -
Witam! Cytaty z artykułu opublikowanego dzisiaj w dzienniku ogólnopolskim: „Naukowcy i koncerny farmaceutyczne czerpią wielomilionowe korzyści z globalnego oszustwa, jakim jest świńska grypa - twierdzi duński dziennik "Information". Dziennikarze tej gazety przez wiele tygodni badali powiązania ekspertów ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z największymi firmami medycznymi. Ich wnioski są porażające.” …"Wiemy, że naukowcy, którzy podają się za ekspertów niezależnych, w rzeczywistości są konsultantami pracującymi dla tych samych firm farmaceutycznych, które produkują szczepionki" - czytamy w artykule "Silny lobbing za rezolucją WHO w sprawie masowych szczepień”. W ślad za Duńczykami podobne śledztwo przeprowadzili dziennikarze z rosyjskiego dziennika "Nowyje Izwiestia". Również oni dotarli do dokumentów, z których wynika, że wielu współpracujących z WHO specjalistów ukrywa swoje kontakty z firmami farmaceutycznymi"... …”holenderski rząd wszczął już dochodzenie mające na celu wyjaśnienie jego [eksperta] podwójnej działalności polegającej na jednoczesnym czerpaniu zysków z WHO i kilku firm farmaceutycznych, które produkują szczepionkę przeciw wirusowi A/H1N1.” Tutaj link do całego, krótkiego, artykułu: http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20091127&typ=sw&id=sw22.txt
-
Witam! Tak zupełnie do końca (w jednym procencie :smile: ) ja też nie wiem, co myśleć. Ale myślę w 99%, że szczepionki przeciw grypie to spirala nakręcona przez tych, co na tym korzystają - czyli przez koncerny farmaceutyczne i zależnych od nich ludzi/instytucje. A cały wrzask wokół szczepień przeciw grypie A/H1N1 to już w 100% jest hucpa dla zysku, pic na wodę i fotomontaż. Podejrzewam dodatkowo, że każde takie szczepienie przeciwgrypowe powoduje obniżenie własnej odporności organizmu i potem zostaje tylko ponowne szczepienie (a jeszcze lepiej - coraz wieksza dawką). Twoja informacja, że lekarze wcale gromadnie i tłumnie nie biegną się szczepić, umacnia dodatkowo te przekonania.
-
Moje urządzenie do zadymiania
Astemio odpowiedział(a) na sylwek_57 temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Wygląda na doskonałe rozwiązanie, może przerobię swój? -
Witam! Spojrzyj może na to: http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=3733 To mój pomysł na podobne urządzenie do wędzenia zimnego i gorącego z jednym, przełączanym, dość dużym paleniskiem; jest też potencjalnie możliwość grillowania i pieczenia w komorze - ale tego jeszcze nie wypróbowano ponieważ budowla powstała niedawno, w tym roku (dodatkowo drzwi są drewniane i to może być dla nich trudna próba). W komorze jest kwasoodporna taca o głębokości kilku centymetrów, więc jest możliwość czyszczenia "dna" ze spalenizny - tłuszcz i odcieki nie wsiąkają w beton, do paleniska też nie wpadają, bo zasłania je deflektor dymu (na nim się ew. smażą :smile: . Grillować można też pod daszkiem (4x2m) obok komory, choć jest to miejsce przewidziane raczej na magazyn drewna.