anerka

DZIADEK,Dziękuję, a czy w takim przypadku musi być komin, jak na tym szkicu powyżej pokazane?

DZIADEK, A jak zostanie położona izolacja/ocieplenie/, to góra też musi być podnoszona?Do tej pory paliłam właśnie pod produktami i nie wiem co zrobić, żeby usprawnić sobie pracę.

Ja też mam szafkę metalową, w której wędzę do tej pory ale jest to trochę trudne. Wyroby smaczne ale ostatnio bardzo się "napilnowałam" aby nie przysmolić, natomiast zimą trudniej o utrzymanie temperatury. Im więcej czytam, tym mniej wiem. Zakręciłam się już całkiem. Na stronie głównej WB znalazłam coś takiego Nie wiem, jakie wymiary powinnam zastosować /komin, palenisko itd/Mąż wykona mi wszystkie prace ale ja muszę podać projekt a mam problem .Może gdzieś jeszcze więcej się dowiem :question:Pozdrawiam. [ Dodano: Nie 13 Cze, 2010 21:21 ] Acha, wymiary mojej szafki to: wys.175cm, szer.67cm. głeb. 48cm. No i oczywiście będzie ocieplona, myślę, że z tym nie powinno być kłopotu.

pis67, to tak, jak z moim żółtym serem, tym najprostszym. Koleżanka spróbowała i mówi: bardzo dobry ale chce ci się robić? Przecież on smakuje tak jak ze sklepu.W takim razie,odpowiedziałam , chce mi się robić bo wiem co w nim jest.

Właśnie tak było, a wnuki wkładały palce do uszu i oczu. Miały mały ubaw. :smile:

Tydzień temu kupiłam taką ostrzałkę Nie wiem jaka będzie jej żywotność albo jak długo "wytrzymają" noże ale po pierwszym ostrzeniu cały czas sprawują się dobrze, nożyczki również. Czy Ktoś korzystał też z tego sprzętu? Pozdrawiam.

:blush: Nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest.My piekliśmy prosiaczki wszystkim swoim wnukom na pierwsze urodziny /tzn. piekły się w piekarni/ ale były zupełnie inne, dlatego się zdziwiłam.Ale pomysł na takie formy ktoś miał fajny. Pozdrawiam.

Bardzo malutki ,zastanawiam się czy mięso nie było galaretowate.

Mój syn nie wiedząc jak sparzyć szynkę,wrzucił ją do wrzątku na 15 minut, wyłączył gaz i zostawił. Po ok. 1,5 godziny wyjął. Próbowałam i choć nie jest to zgodne z żadną recepturą jakie czytałam, szynka była wyśmienita. Dodam, że to ta sama, ktorą ostatnio wędziłam. [ Dodano: Sro 09 Cze, 2010 10:55 ] maciej49, poczytaj jeszcze trochę, praktykuj, nie zniechęcaj się. Będzie dobrze.

Ja już od dłuższego czasu mam zakwas, na którym piekłam chlebki Beny i kilka innych. Teraz zajrzałam tutaj i nie wiem co to znaczy bułeczka zakwasu.Wytłumacz mi proszę, jaka to jest ilość. Pozdrawiam.

No, wreszcie dzisiaj upiekłam. Jest super. A może tutaj chodziło o kawę zbożową, coś mi świta, że przepis na chleb /właśnie z kawą zbożową/ był w jakiejś gazecie ale wtedy nie piekłam jeszcze chleba i nie pamiętam dokładnej receptury.Pozdrawiam.

Ja już wpadłam w jakiś "holizm" ,domyślam się, że niektórzy z Was również.Teraz wyjęłam serki z solanki ,jutro zrobię następne. Jeśli nie uwędzę, to zużyję do sałatek, jak zwykle zresztą. A pamiętam, jak EAnna pokazywała mi jak umieścić je w siatce.Trochę się nauczyłam, jestem Wam bardzo wdzięczna. [ Dodano: Czw 03 Cze, 2010 20:49 ] Oj Madej, dzięki, zaczynaliśmy prawie jednocześnie ale Ty mnie na pewno prześcignąłeś.Pozdrówka.

Miło mi to wszystko "słyszeć".Warto się uczyć od doświadczonych. Polecam tę stronę wszystkim moim bliskim, których interesuje domowe żywienie.Pozdrawiam Was serdecznie. :smile:

Cofam wszystkie swoje uwagi, nie jestem znawcą w tej dziedzinie, może rzeczywiście nieumiejętnie ostrzę.Jeśli chodzi o zdenerwowanie kogokolwiek, daleka jestem od tego. Jeżeli wkurzyłeś się przeze mnie choć trochę, to przepraszam. A ostrzę noże na takiej stalce, jeszcze chyba przedwojennej, z domu moich Rodziców:

pis67,dzięki. Nie, nie handlowe ale mam przecież dzieci a próbuję swoich sił coraz częściej tylko ciągle brak mi dobrej wędzarni. Teraz muszę wszystko dokładnie wyczytać jak zrobić wędzarnię z mojej metalowej szafy bo bardzo się napracowałam przy tym wędzeniu/ robiłam to zupełnie sama bez pomocnika/, chciałam uwędzić tak by nie były osmolone a to rzeczywiście trudne w tych warunkach. Udało się, wędzonki smaczne ale praca na cały dzien.Pozdrawiam.

Moje ostatnio zrobione wędzonki /surowa/ baleron sparzony

Garfild, nie obrażaj się, te noże naprawdę nie są ostre, a ostrzyć je trzeba co chwilę..

Garfild, Kupiłam noże od Ciebie, fajne ,niestety muszę ostrzyć je co chwilę. Ogólnie , nie jstem zadowolona tak , jak myślałam na początkuu./Pozdrawiam .

No to ja mam szczęście, robię śmietanę i sery z mleka "prosto od krówki" i zsiadłe rzeczywiście można kroić nożem. :thumbsup: Jednak zdarzają się porządni hodowcy. Pozdrawiam.

Halusia, Kempes TOSHIBA, Darino dziękuję Wam wszystkim bardzo serdecznie.

Koledzy:Wirus, Tadeusz Badke i Podlasiak, serdecznie dziękuję za życzenia urodzinowe.Pozdrawiam.

Dzisiejszym Jubilatom z Najlepszymi Życzeniami

Niestety, jeszcze nie upiekłam bo okazało się, że jest za duży zapas chleba, a tak po cichu przyznam się że też ograniczam węglowodany. Bardzo lubię eksperymentować a nie ma kto jeść, jak dzieci nie przyjdą.Tostowy jednak jutro na pewno upiekę i pochwalę Ci się albo pożalę. :???: :question:

I to jest najważniejsze. Gratuluję tylu udanych wypieków. :clap: [ Dodano: Nie 30 Maj, 2010 22:48 ] no i co? jest jakaś różnica, jeśli chodzi np. o skórkę?

Ja także życzę dzisiejszym Solenizantom Wszystkiego Najlepszego , bądżcie zawsze aktywni i posilajcie zawsze siebie i swoich Bliskich własnym wyrobami .