harapug

Śliczny ten chlebuś, czy można zastąpić suszone drożdże takimi świeżymi? W sklepach tutaj suszonych nie dostanę a chętnie bym takiego chlebka zrobiła :clap:

Fasolka szparagowa z bułką tartą :thumbsup: A na kolację prażone :grin:

Robię od dawna, zawsze dodaję sody i zawsze wychodzi wyśmienity :wink:

Ile bym dała za takie uszy, ale tutaj nie ma takich rarytasów dostępnych

Kupiłem w sklepie z dziczyzną . Była to cała nutria bez głowy z wątrobą . :grin: Oczywiście że oprawiona . Płaciłem jeżeli się nie mylę około 57zł . Cena jakoś 24zł/kg . Gorąco pozdrawiam Drogo, gdzieś w okolicach Poznania znalazłam jakiś czas temu hodowlę, nastawiona na skóry, ale można spokojnie kupić mięso za 15-17zł/kg Mogę poszukać kontaktu jak trzeba.

Regionalne nazwy, czyli używane w danym regionie, na forum powinno używać się nazw znanych każdemu - ogólnopolskich. Nazwy regionalne można podawać jako ciekawostkę, przecież krakowiak nie będzie mówił, że przyrządza pyry, bo to według poznaniaka jedyna słuszna nazwa. Jeżeli produkt ma tylko nazwę regionalną to rozumiem, ale w większości tak nie jest i możemy posługiwać się nazwami ogólnymi.

Dostałam dwa namiary, serdecznie dziękuję, na pewno skorzystam :grin: Baraninka jest wspaniała, nie dawno zrobiłam kebab w domowej wersji, dla mojego bratanka, który nie ruszy nic poza wieprzowiną i kurczakiem, wciągnął dwie porcje mlaskając jak szalony a po wylizaniu palców spytał czym przyprawiałam tą świnkę, odparłam, że niczym szczególnym, no i to nie świnka tylko baranek, bratanek zrobił oczy jak żaba na grzmot, a później poszedł wymlaskać kolejną porcję :thumbsup:

Nie znalazłam w "szukajce" nic na ten temat :sad:

Witajcie. Troszkę już w desperacji zakładam ten temat, szukam powyższego mięsa na terenie małopolski (Kraków - Oświęcim i okolice) i śląska (Katowice i okolice aż pod Tychy), niestety nie jestem mobilna i muszę dostosować się pod komunikację. Może ktoś ma, zna miejsce, gdzie można bez szaleńczych cen, zdobyć takie mięso? W moim mieście baranina w ciągu tygodnia podrożała o 8zł na kilogramie, to już abstrakcja, żeby za łopatkę z kością brali 40zł

Uff, wstawiłam, za godzinę będzie wiadomo czy coś poza drożdżowymi piec umiem :sad: :blush:

Dobrze rozumiem, że w przepisie nie używamy żadnych spulchniaczy typu proszek do pieczenia itp.?

Czy to "grube żebro" to nie jest po prostu mostek, czasami zwany "trójkątami"? I co to są te frykanda, skąd są pozyskiwane, nigdy takiej nazwy nie słyszałam :blush:

Pan Bajsztok ma po 15-16zł.kg - http://www.nutrie.com.pl/page9.php Polecam, brałam od niego sporą ilość, wysyła kurierem bez problemu, tuszki pięknie oprawione z wątróbką. Hodowca z Białegostoku miał chyba po 20zł, również wysyła, ale tu doświadczenia nie mam bo szukałam taniej.

Raz miałam taki problem (też zapomniałam o kamionce), dolałam solanki i wymieszałam (tak, dokładnie wymieszałam) kapuchę, później ubiłam a po paru dniach sprawdziłam, była bardzo dobra.

Też, jednak nie można zapomnieć, że większości szarych ludzi nie stać na taką koźlinę, perlicę czy gołębia. Jeżeli ma wybór, woli kupić coś, czym nakarmi całą rodzinę a cenę kawałka "rarytasu". Ja bezskutecznie szukałam koźliny, nie ma, ledwo udaje się dopaść jagnięcinę :mellow:

Na pomorzu (rejon Torunia, Grudziądza) taką zupę znamy pod nazwą Białej Zupy, stamtąd przywiozłam przepis i często robię ją w domu :thumbsup: W moim wydaniu przygotowanie jest dziecinnie proste, wstawiamy wodę, wrzucamy startą na dużych oczkach marchewkę, ze dwa liście laurowe i kilka ziaren ziela angielskiego, można dorzucić jakąś kostkę aby zrobić wywar, ja nie daję. Całość po zagotowaniu doprawiam solą, pieprzem i jarzynką. Mięso mielone doprawiam, dodaję cebulę pokrojoną w drobną kostkę, przeciśnięty przez praskę czosnek, wyrabiam dokładnie i formuję małe kulki (takie z ilości mięsa nabranej łyżką stołową), które wrzucam na wrzątek z marchewką i przyprawami, pozwalam pogotować kilkanaście minut, zaprawiam wodą z mąką, żeby była gęściejsza i na koniec śmietaną, dorzucam pietruszkę, podaję z tłuczonymi ziemniakami. Mniam :thumbsup:

Placki też robię, identycznie jak ziemniaczane, tylko zamieniam połowę wsadu surowych ziemniaków, potartą w piórka dynią :thumbsup: Czasami robię jeszcze kurczaka z dynią, do naczynia żaroodpornego wrzucam pokrojoną w kostkę dynię, piórka cebuli, dodaję kilka nie obranych ząbków czosnku, doprawiam solą i pieprzem, na górze układam udka kurczaka, doprawiam. Piekę do miękkości mięsa w 180-200 stopniach (około godziny, półtorej). Pod koniec odkrywam naczynie, żeby skórka się zrumieniła, wychodzi pycha.

Moja kapucha już ukiszona, siedzi w słoikach w spiżarce, jutro kapuśniak :thumbsup:

KOCHAM !! Takie gotowane z musztardą :thumbsup: Czasami robię w kombiwarze, dobrze oczyszczone i wymyte łapki zasypuje przyprawami (najczęściej pieprz, sól i podlewam kapką oliwy z oliwek), zostawiam na godzinę albo dwie w lodówce i wrzucam do upieczenia na złoto, ogryzanie takich uprażonych to poezja, polecam :clap:

Wiem, że lepiej obejrzeć, niestety nie mam możliwości przyjechać, wtedy taka koźlina byłaby chyba najdroższą w Polsce (ja do Gdańska mam 10 godzin pociągiem)

Witaj, możesz przybliżyć tą ofertę? :wink: I czy byłaby możliwość wysyłki np. kurierem?

Złapałam kontakt z hodowcą z pierwszego linka, wysyła tuszki bez problemu :grin: Drugi link Darino to chyba jakaś ferma sprzedająca jako domowe (sic!) pupilki, zjedliby mnie gdybym napisała, że chcę mięso a nie pupilka :grin:

Podniosę temat, napisałam do kogo tylko się dało, ale może ktoś od czasu powstania tematu wie, czy na śląsku/małopolsce można dostać tuszki nutrii :wink: AR Kraków niestety nie odpisuje a nie mam pojęcia do kogo należy tam dzwonić :blush:

Przepraszam, że zadaję zapewne banalne pytanie, dostałam chwilę temu śliczną szynkę uwędzoną przez moją przyjaciółkę, szynkę do sparzenia, chciałabym ją zostawić na później, ale czy przed zamrożeniem należy ją sparzyć czy może być parzona po rozmrożeniu, który sposób nie skończy się wiórem?

Polecam z wędzonym kurczakiem: Mięso z dwóch wędzonych udek (skórka oczywiście też, najsmaczniejsza :thumbsup: ) Mała paczka makaronu typu gwiazdki Puszka kukurydzy Majonez Mięso pokroić w drobną kostkę, dodać kukurydzę, ugotowany makaron (tylko gotować na pół twardo) a majonezu tyle, żeby nie było suche - makaron nasiąknie majonezem. Zostawić na noc do przegryzienia, rano będzie pycha :thumbsup: