bogdan_kacz

Witam, Spokojnie, troszeczkę poczytałem na te tematy. Oczywiście , że posadzka nie będzie poniżej występowania wód gruntowych, wody są na poziomie 2 m posadzka piwnicy zacznie się na poziomie 160 cm.

Piwnica, to moje marzenie od wielu lat. Wczoraj rozpocząłem jej budowę.Miejsce od dawna wyznaczone,projekt czeka na realizację. Póki co Panowie zrobili wykop, dzisiaj mieli przyjść murarze.... ale jak to bywa 'Szefie, będziemy na pewno...." szkoda , że dopiero w następny wtorek. Muszą zalać płytę (miały być lekkie ławy ale niestety woda wystąpiła na 2 m) żelbetową odizolowana od gruntu folią a wylewka wzbogacona zostanie szkłem wodnym. Folia nie będzie odcięta lecz w całości posłuży do "otulenia" całej budowli. W załączeniu kilka fotek. Jeśli pozwolicie pozwolę sobie na bieżąco zamieszczać fotki z budowy.

Serdecznie dziękuję Wszystkim za wczorajsze życzenia urodzinowe, 40 lat minęło .... magiczna cyfra - podobno :grin:

http://allegro.pl/marmurek-oselka-kamien-ostrzenie-brzytwa-rapid-i1824019504.html polecam , nie ma nic lepszego do ostrzenia nozy w sposób tradycyjny , potem stalka ...

yerba, Napisz na PW ja od roku użytkuję piec , w którym palę miałem , ekogroszkiem , można również pellet i owies - to z podajnika natomiast na ruszcie węgiel, drewno, stare buty i tym podobne :grin:

Zadzwoń pod ten nr. 696 255 698 , bardzo sympatyczny człowiek , nie znam go osobiście ale podczas rozmowy telefonicznej sprawił bardzo dobre wrażenie. Pozdrawiam

• Ground pork: 1 lb. • Coarse salt: 1/2 tablespoon • Garlic, crushed or finely chopped: 1.5 cloves • Ground nutmeg: 0.4 teaspoon • Brown sugar: 0.8 tablespoon • Smoked paprika : 0.8 tablespoon • Aleppo pepper: 0.8 tablespoon

Nie chodziło mi o dokładne przeliczanie lecz o to , że ilość przypraw podana jest na 1 lb czyli na kilogram należy przemnożyć to przez dwa - tylko to - robienie kiełbasy to przecież nie apteka - nikt o te kilka dkg nie będzie kruszył kopii :wink:

JASIU, Przepraszam , że się wcinam :blush: ale w tych przepisach masa mięsa podawana jest w lb czyli za wikipedią " funt brytyjski (avoirdupois, powszechnie używany np. w USA), ang. pound: 1 lb = 0,453 592 37 kg = 16 oz (uncji) = 7000 granów (ziaren) 1 kilogram = 2,204 62 funtów " jeśli nie mam racji to przepraszam

http://www.cech.kielce.com/index.php?option=com_content&view=article&id=45&Itemid=54

coś o higienie....

Szkoda, że nie mieszkasz bliżej Łodzi , załatwił bym ...

:thumbsup: ślinka cieknie , ja dzisiaj pół kurczaka z rożna,dwie kajzerki i Pepsi - niedzielne menu w pracy ...

Ja dorabiając cylinder wybrałem rurę o grubości ścianki 2 mm, oczywiście tak jak podpowiadają Koledzy ze stali kwasoodpornej. Powodzenia :grin:

Przychodzi rolnik do baru. Prosi o setkę mocnej wódki. Wypija to na raz i mruczy pod nosem, kręcąc głową: - No po prostu nie do wytłumaczenia... Barman spojrzał zaciekawiony, nadstawił ucha. Rolnik tymczasem ponawia zamówienie. Wypija na raz i mruczy pod nosem: - No po prostu nie do wytłumaczenia... Barman nie wytrzymał: - Wie Pan, ja tu już kilka lat za barem stoję. Niejedno widziałem, Niejedno, słyszałem. Niech Pan powie o co chodzi, może jakoś zaradzę. - Widzi Pan, dzisiaj rano doję sobie krowę. Siadłem sobie za nią spokojnie na zydelku, a ta jak mnie nie strzeli z kopyta! Spokojny człowiek jestem,to się nie denerwowałem, tylko wziąłem jej te nogę do słupa przywiązałem. Doje dalej, a ta jak mnie nie strzeli z drugiej nogi! No to przywiązałem jej i te nogę do drugiego słupa. Doje dalej, a ta jak mi nie zatnie z ogona. No to przywiązałem jej ten ogon do powały. Doję dalej, a ta jak mi nie pierdnie prosto w twarz. Wtedy to już się wkurzyłem, Panie kochany, myślę sobie "Ja ci pokarze, cholero jedna!" Pasa ściągnąłem, żeby jej wpierd*l spuścić, ale spodnie mi z tyłka spadły, bo mam za luźne i wtedy weszła moja zona... - No po prostu nie do wytłumaczenia... [ Dodano: Czw 30 Gru, 2010 14:09 ] Weterynarz zwraca uwagę gospodarzowi: - Jak wy Zenek mogliście postawić chlew tuż przy oknach własnego domu? Przecież to niezdrowo! - Eeee tam...żaden wieprz mi nie zachorował. [ Dodano: Czw 30 Gru, 2010 14:14 ] Pyta kuma kumę: - I jak wasza wnuczka dostała jakiś prezent od tego Włocha którego poderwała? - Ano dostała. A co? powiedzcie. - Mówi że syfilisa. - A co to takiego? - No nie pokazała mi ale myślę że coś większego jak mercedes. - Jak to? - Bo powiedziała, że teraz to cała wieś siś na tym przejedzie.

W jednym z programów podróżniczych , bodajże "Boso przez Świat" Cejrowskiego pokazywano przyrządzanie tej potrawy- szponder wołowy razem ze skórą (sierść również.. :shock: ) pieczone kilka godzin przy ognisku - przy okazji uwędzone. :thumbsup:

spec202, Napisz proszę do mnie na PW - dam kilka rad

miro, jeśli dysponujesz jakimś nr. konta to wyslij mi na priv. co do datków rzeczowych to takie ilości jakie zostaną zebrane da radę rozdystrybuować tylko oraganizacja typu PCK...

Ja tez nie mam zamiaru nic mówić... łzy się same cisną do oczu.Ile mogłem to przekazałem na konto Caritasu, w tym tygodniu zrobię zbiórkę żywności i wszystkiego co potrzebne razem z PCK u siebie w sklepie. Co jeszcze można zrobić ?

grzes855, Czytali,czytali :grin:, by móc przeprowadzić taką akcję należy ją poprzedzić baaardzo dłuuugimi przygotowaniami więc to tylko fajny zbieg okoliczności.

W obrocie handlowym może występować produkt z mrożonki, lecz musi być oznaczony " produkt rozmrażany " (kurcze , musze pogonić swoich ludków :devil: coś ostatnio zapominają !)czy ktoś tak robi... cóż ... Do tej pory nie handlowałem takim mięsem (mięso mrożone w handlu detalicznym to czysta strata - meeega wyciek osocza). Sprzedaje się natomiast rozmrażane ryby świeże - halibut,makrela. Rozmawiałem kiedyś ze znajomą, sędziwą już Panią doktor weterynarii. Na moje pytanie o dwukrotne mrożenie uzyskałem następującą odpowiedź: „ chłopaku, to nic nie szkodzi, jeśli robione jest to w czystości, problem polega tylko na utracie wartości odżywczych - po 5 rozmrożeniu to tak jak byś wcinał papier..."

Bagno, Masz całkowitą rację, wszystko zależy od ludzi. Pamiętam moje początki pracy w zawodzie. Trybowałem schab, obok mnie stał zajmując się klasyfikacją ŚP. Pan Wiśniewski. Znalazł maleńki kawałeczek kości (odprysk z kloca). Usłyszałem: synku, zwracaj uwagę na takie maleńkie szczegóły, zanim zostawisz takie coś w mięsie pomyśl, co mogłoby się stać gdyby jakieś małe dziecko jadło kiełbasę zrobioną właśnie z tych kawałków mięsa.... te słowa będą mi tkwić w pamięci do końca życia. Ten przykład można odnieść do wszystkiego. Człowiek brzmi dumnie, lecz czy zawsze?

Malinowy Bzyk, Twoje doświadczenia są faktycznie ciekawe. Próby pobierane są z hali sprzedaży podczas niezapowiedzianych wizyt służb kontrolnych. Bywa, że produkt jest zakwestionowany - wtedy cała partia ulega wycofaniu ze sprzedaży w sieci. Z tą wodą to ciekawy patent.... takie działanie to jak dla mnie strzelanie gola do własnej bramki.

Wiele jest postów mówiących o pompowaniu wody do mięsa surowego, ok. jest to jak najbardziej możliwe u prawie każdego producenta i u niewielu sprzedawców. Podczas zakupów proponuję spojrzeć na opakowania mięsa zapakowanego próżniowo, popularnie- vacum, w których widać dość duże wycieki osocza. O czym to świadczy? Pewnie zaraz usłyszę o nadmiarze wpompowanej wody, która wyciekła lub też o zbyt słabej chemii, którą wprowadzono do mięsa. Uwierzcie, co prawda może niezbyt często, ale co najmniej kilka razy w roku, wybrane produkty poddawane są niezależnej ocenie i badaniom wykonywanym na zlecenie Państwa Polskiego (IH, SANEPID, PISiPAR) jeszcze nigdy podczas mojej pracy handlowca nie zdarzyło się by zakwestionowano mięso.

Malinowy Bzyk, Czy miałeś na myśli firmę "DICK" jeśli tak to: http://www.despol.pl/f/index.php/Maszyny+przetw%C3%B3rcze/browse/3.html