Skocz do zawartości

bogdan_kacz

Użytkownicy
  • Postów

    166
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bogdan_kacz

  1. bogdan_kacz

    Zapal świecę

    Wieczny odpoczynek racz im dać Panie a Światłość wiekuista niechaj im świeci na wieki...
  2. bogdan_kacz

    Mięso z TESCO

    Kupujcie bez obaw - nic nie przyprawiamy, mięso luzem też jest czyste . Jedyna róznica między mięsem od rolnika a tym w Tesco to tucz przemysłowy. Producenci sprawdzeni. Piszę bo wiem :grin:
  3. zemat, Pewnie tradycyjnie , tak jak pasztet z zająca ..... Panie majster ! Ten pasztet z zajaca to w jakich proporcjach ? Normalnie półna pół - jeden zajac i jeden wół ! :grin:
  4. Dość ciekawy asortyment , szkoda że tylko w Poznaniu..
  5. Witam, W załączeniu kilka fotek wyrobów uwędzonych w mojej szafie- dymi jak należy . Jestem z niej bardzo zadowolony-ona ze mnie chyba też - nie poszła do huty :grin: na przerób teraz sama pomaga przerabiać
  6. Andyandy, Nie wiem z jakiego powodu troszkę na mnie "wsiadłeś" :blush: ? Moje odpowiedzi są merytoryczne z odrobiną humoru . Człowiek pytał , udzieliłem odpowiedzi . Chcesz konkretów - prosze bardzo , lecz co to wniesie do tematu ? Składniki dymu wędzarniczego :związki fenolowe (np. gwajakol, fenol, krezole, pirokatechol, ksylenol, naftol, tymol), kwasy organiczne (np. kwas octowy, kwas mrówkowy), związki karbonylowe (np. aldehyd mrówkowy, furfural, aceton, wanilina) mają działanie kancerogenne. Z pewnością jedząc produkty wędzone narażamy się na bezpośrednie ich działanie, które jest faktycznie mniejsze po kilkunastu godzinach od zakończenia wędzenia. Teraz ja chciałbym Cię prosić o odpowiedź na pytanie. Na podstawie jakich badań twierdzisz , że po upływie 24 h stężenie toksyn i substancji trujacych spada 1000 krotnie? Pozdrawiam Bogdan
  7. Andyandy, Wszystko sie zgadza lecz co to ma wspólnego z moim pyrkajacym rosołkiem z kury? Co do zawartości toksyn masz racje ,lecz nie ma ich aż tyle by stawiać je przed substancjami , które wymieniłem . Inaczej w każdej recepturze wędzonki było by napisane: "Woda z kotła parzelniczego po obróbce termicznej wędzonek podlega ścisłemu nadzorowi , nie wylewać bezpośrednio do urządzeń kanalizacyjnych- SPOŻYCIE GROZI ŚMIERCIĄ !!!" :grin: Pozdrawiam
  8. Andyandy, Czyżby białko, sole mineralne i witaminy + aromat dymu wędzarniczego? :rolleyes:
  9. By sprawdzić różnicę, jedną wędzonkę sparz według receptury a drugą po prostu ugotuj. Różnicę poczujesz w smaku i soczystości wyrobu. Jesli lubisz wyroby suche i łykowate w smaku - to możesz gotowac do woli. Co do rosołku , to dobry rosół musi dość długo pyrkać na kuchni , gdy bulgocze :grin: to juz dla mnie nie rosół.....
  10. Popatrz tutaj /viewtopic.php?t=4883 Myślę ,że ze zdjęć coś wywnioskujesz , jeśli bedziesz potrzebował dodatkowych informacji daj znać na pw.
  11. sawca, Teraz już wiem co jest grane ! Wychodzę przed dom a tu taki piękny zapach!Nawet palić mi się odechciało. Myśle co jest grane, a to Sawca słoninę rozkroił :grin:
  12. andy, Zematowi chodziło o klasyfikację odpadów pochodzenia zwierzecego szczególnego ryzyka SRM . www.cie.gov.pl/HLP/files.nsf/0/C7A78A7AC332621EC1256E7B0049F85B/$file/utylizacja.pdf
  13. zemat, Chciałem napisać ten artykuł w sposób prosty , tak by nie zniechecił ewentualnych czytelników. Jeśli gdzieś popełniłem błąd to bardzo Cię proszę o informację . Będę wdzieczny - nie myli się tylko ten co nic nie robi... :rolleyes: Pozdrawiam Bogdan
  14. Ja kupiłem dzisiaj półtusze bezpośrednio z ubojni, kl E . Cena 7 zł.
  15. beiot, Ja z kolei uważam pomysła za jak najbardziej trafiony. Urodziłem się i wychowałem w poniemieckim domu (stoi do dzisiaj) , w którym w sieni była wędzarnia. Sprawowała się fantastycznie , mój Tato bardzo często z niej korzystała. Temat poruszany już częściowo na forum. Podstawowy problem to doskonale działająca wentylacja . W przypadku piwnicy musi być pewnie wymuszona-mechaniczna. /viewtopic.php?t=4871
  16. 1. Podlasiak 2. beiot 3. malinowy bzyk 4. Wosiu 5. Dobroduszny 6. roj61 7. sawca 8. Wojtekw 9. tur100 10. Straszny 11. Zbój Madej 12. DZIADEK 13. Jacek 14. sylwek_57 15.tadeusz Badke 16. Andrzej K 17. andy 18. Éanna 19.pis67 20. chudziak 21. dziuniek 22.marcomm 23.Anerka 24.Marko 25. Cień 26.Zora 27. anik 28. Franko 29. frapio 30.arkadiusz 31. jerzyka51 32. Wirus 33. tim 34.majus 35.smrodek 36.stolarzM 37.Kaciak 38.zajasc 39. sebastian 40. Maad 41.tegwoj 42. biascun 43. iretaci 44. JoteR 45.z_bychu 46, Papcio 47.henryk pietszcz 48.wader 49.zemat 50. pejton 51.yogi 52. arkdom 53. waga 54. rimol 55. lux 56. pos 57.mirdac 58. wojstank 59.grzes855 60. golaszm 61.bodek 62. honzaty 63. Stocio 64.kobo 65. mazurzak 66. maly-maly 67. JanuszQ 68. Radek_57 69, King2703 70. zibi187 71. kępiński Lesław 72. ROLEK 73. Przemo 74. TINEK 75.mario 76.motyl 77. Szejk 78. fred__ 79. grazia 80. mateuszar 81. CPN 82. burn11 83. -Lee 84.kryniu123 85. Paprykarz 86. Jareknew 87.juniors1 88. Aron2 89.Markus 90.misiek.b 91. Marek-Kosa 92. Nimek 93 Mlody 94. gregdalvik 95. SZAMOT 96.Domin12439 97.jpionka 98. gardziej 99. Promyk 100.dareklynx 101.Witaszek 102.bogdan_kacz
  17. Malinowy Bzyk, Jeszcze nie wiem czy mam problem :smile: , jesli przeczytasz temat od poczatku zobaczysz , że jestem na etapie kompletowania sprzętu. Myślę , żę po Świetach będę mógł coś powiedzieć na temat jej działania. Pozdrawiam
  18. Witam, Dzisiaj odebrałem soją wędzarnię z lakierni . Jest już czczysta w środku i pomalowna na zewnatrz , teraz tylko założenie wlotu powietrza z szybrem i mocowań na kije , ale to dopiero w poniedziałek.
  19. Cóż, szczury są wszędzie a to one są podstawowym źródłem zakażenia mięsa wieprzowego, nikt z nas nie stróżuje przy śwince 24h by wiedzieć,że akurat nie schrupała gryzonia... ostatnio o takim przypadku słyszałem jakiś rok temu - mięso było badane.... ale pewnie mikroskop był za słaby :shock: Włośnica (trychinoza, trichinelloza) jest chorobą pasożytniczą, spowodowaną zakażeniem larwami włośnia krętego (Trichinella spiralis), znajdującymi się w mięśniach chorych świń, dzików, koni. Włosień kręty ma od 0,5 do 3 mm długości. Człowiek zaraża się, jedząc surową lub niedogotowaną, zakażoną nicieniami lub ich larwami wieprzowinę lub dziczyznę, a także jedząc wędliny wędzone w zbyt niskiej temperaturze. Nie można zarazić się od chorego człowieka. Po ok. 6 dniach pobytu w jelicie włośnie zaczynają rodzić larwy, a te wędrują po organizmie osiadając głównie w mięśniach, gdzie ostatecznie ulegają zwapnieniu. Objawy uzależnione są od stopnia inwazji i charakteryzują się m.in. - wysoką gorączką, - bolesnością mięśni, - bólami brzucha, - biegunką - zespołem objawów alergicznych (np. obrzęk twarzy). Bóle mięśniowe dotyczą przede wszystkim mięśni często używanych, np. gałki ocznej, karku, zginaczy kończyn i są mniejsze, gdy chory leży nieruchomo z przykurczonymi kończnami. Powikłania we włośnicy zależą często od umiejscowienia larw poza układem mięśniowym – dotyczą one np. układu nerwowego (zapalenie opon mózgowo rdzeniowych, zaburzenia widzenia), mięśnia sercowego (zapalenie) i układu oddechowego (zapalenie płuc). Rozpoznanie ustala się na podstawie wywiadu (obraz chorobowy, spożycie surowego mięsa, zakażenie większej ilości osób), badań laboratoryjnych (podwyższone wartości eozynofilów) oraz badania mikroskopowego wycinka mięśnia. Choroba często występuje w formie epidemii (duża ilość osób, spożywająca zatrute mięso z jednej lokalizacji). Jedynym sposobem zapobiegania zarażeniu jest poubojowe badanie mięsa świń, dzików czy koni. Leczenie zależy od ciężkości choroby i polega na podawaniu leków przeciwpasożytniczych oraz leczenia powikłań narządowych spowodowanych rozprzestrzenianiem się larw.
  20. EAnna, To co piszesz jest bardzo ciekawe, czy mogła byś rozwinąć temat ?
  21. Henio, sylwek_57, Pewnie z tą rurą odprowadzającą macie rację, muszę to zmienić... co do regulacji dopływu powietrza w drzwiczkach paleniska to jest to zaplanowane, ale dzisiaj już nie dałem rady. Co do wyparowania, mam nadzieję, że nie podzieli losów Twojej Henio, w tym roku wykańczam chałupę i będę tam mieszkał tak, więc ewentualni amatorzy będą mieli pewne utrudnienie, poza tym całe to ustrojstwo waży 150 kg.
  22. roj61, W trosce o Twoją szyję , zdjęcia już stoją a nie leżą :grin: , co do izolacji rury zobaczę w praniu... :idea:
  23. Dzisiaj była wolna sobota, więc nadszedł czas na prace przy wędzarni. Jest już prawie gotowa, czeka ją jeszcze piaskowanie i malowanie strony zewnętrznej. Rury doprowadzające dym (fi 200) są demontowane, tak by można je było przechowywać w środku wędzarni, odległość miedzy paleniskiem a wędzarnią jest regulowana od 50 cm do 150 cm, po drodze jest oczywiście szyber. Zobaczymy jak się sprawdzi. Nie miałem już czasu ani siły by rozpalić ogień, może jutro..:roll: Poniżej kila fotek "sroczki" :grin:
  24. Wnuczek, Odpowiem tak jak powiedział mi pewien rolnik na temat parnika elektrycznego - ziemniaki parują sie 8-10 godzin. Jeśli nawet przyznał bym Ci rację (nie zgadzam sie z Twoim poglądem) to czy taki czas parzenia szynek jest odpowiedni?
  25. Wnuczek, Parowanie ziemniaków w parniku elektrycznym to stałe podgrzewanie wody do stanu wrzenia w ilości powiedzmy 10 litrów . Ziemniaki,pyry,kartofle nie gotują sie bezpośrednio w wodzie lecz sa poddawane działaniu pary wodnej (parnik od parowania)dzieki temu nie ma problemu z ziemniakami z szynkami będzie problem ....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.