bogdan_kacz

Parnik elektryczny zdecydowanie odradzam, jest tam zainstalowana (najczęściej) grzałka o mocy 2000 W , więc czas podgrzewania wody to kilka godzin... lepiej już parnik na paliwo stałe (sam mam taki) , chociaż ja również na początku planowałem elektryczny (bo nie dymi :grin: ) ale po rozmowach z kilkoma użytkownikami takowych zdecydowałem sie na węglowy.

beiot, Dziekuje :smile: Nadziewarka ma już za soba kilka pokoleń wedliniarzy.Natomiast maszynka jest nowa , tylko motoreduktor ma pewnie ze 30 lat - teraz juz nie produkują takich masywnych (waży to ok 30 kg) lecz nie jest to dla mnie wada.

Płyta wiórowa lub mdf moim skromnym zdaniem jest raczej nie do przyjecia (po kontacie z wodą puchnie niczym wędlina z wieofosforanami :grin: ) natomiast drewno , najlepiej liściaste jak najbardziej tak (pomimo tego, że HACCP mówi co innego :devil: ) do tej pory większość z nas używa drewnianych desek do krojenia.

Swego czasu były linie technologiczne , w których były wykorzystywano noże elektryczne , podobne do tego , który zaprezentował Bagno. Służyły do usuwania tłuszczu zewnętrznego z szynek i łopatek wieprzowych.

Jaką moc ma ta pierwsza ?

arkadiusz, Ta druga oferta wyglada zachęcająco, co prawda widać , że sprzęt jest trochę "podrasowany"ale... pytanie tylko czy system tnacy to nóż i siatka czy też szarpak/nóz/siatka? Tak czy inaczej niezła oferta.

W przyszłym tygodniu idzie do piaskowania, sam opalał bym to opalarką przez tydzień ...

Zastanawiałem się przez chwilę czy ten post zamieścić w dziale sprzęt czy lepiej dowcipy.. :grin: ,ale niech tam. Zakupiłem na złomie szafę , która służyła kiedyś w wojsku, ma bardzo ciekawie rozwiązany stystem mocowania półek , który świetnie się sprawdzi przy regulacji wysokości wsporników na kije. Poszczególne etapy prac postaram się systematycznie zamieszczać na forum (może komuś się to przyda ...) Pozdrawiam Bogdan

Nareszcie nadszedł moment, w którym modę się już pochwalić swoją starą/nową nadziewarką. W dniu dzisiejszym dorobiłem podstawę, boki, założyłem tłok , jednym słowem złożyłem całośc do kupy :grin: i tym samym spełniłem swoje marzenie z lat wczesnej młodości. Teraz pozostała mi tylko wędzarnia ale to już inny temat.Poniżej kilka fotek mojej dumy ( nie pytajcie proszę o koszty, te nie grały tutaj roli :lol: ) http://images50.fotosik.pl/267/6a485ff1fa2cafd9med.jpg http://images41.fotosik.pl/262/ffe74aa85a0a55b2med.jpg http://images36.fotosik.pl/153/7cbe063b8771d056med.jpg http://images43.fotosik.pl/266/ad4cfbc42ec7ac02med.jpg

Dzisiaj zakończyłem składanie "wilka" -jest już gotowy do użytku.W poniedziałek czas na nadziewarkę w załączeniu zdjęcie jednego z boków nadziewarki w stanie surowym.

musiała się uratować -taki był warunek :devil: ładnie, za ładnie ważne by było łatwo utrzymać całość w czystości - nie jest to nierdzewka i bardzom z tego powodu rad :grin:

Moim zdaniem nie warta swojej ceny, to zwykła maszynka z napędem (tak jak moja samoróbka-całość kosztowała 600zł)) i słaby silnik tylko 600W, za takie pieniądze warto już poszukać normalnego małego wilka z systemem tnącym(szarpak-nóż-sito) [ Dodano: Pią 26 Lut, 2010 21:22 ] Arkadiusz, Spróbuj może pod tym linkiem - skontaktuj się ze sprzedającym, może jeszcze ma ten sprzęt? Jest wart swojej ceny. http://www.allegro.pl/item854090791_wilk_sklepowy_maly.html

arkadiusz, O który dokładnie sprzęt pytasz? Link pokazuje wszystko ....

Dziasiaj odebrałem w końcu elementy nadziewarki i wilka z malowania, przepraszam za jakośc zdjęć ale robione komórką :blush:

DZIADEK, Jeśli pozwolisz to mała modyfikacja - oskórować i wytrybować to w przypadku golonki przedniej , z tylniej należało by jeszcze odkroić tłuszcz .

Maxell, Królestwo za możliwość choćby spojrzenia na Twój księgozbiór :o

Kiedyś coś słyszałem od prababci o oglądaczach lecz nie wiedziałem , że był na to odpowiedni przepis :shock: http://isap.sejm.gov.pl/Download;jsessionid=F64CDBAEE22C73EB621279C85C628619?id=WDU19280620575&type=2

nestor, Tak jak napisałem w temacie , jest to ubój rytualny ale już na skalę przemysłową ... to urządzenie do unieruchomienia w pełni świadomego zwierzęcia .. horror :devil:

jerzyka51, Jeśli zmniejszysz długość leja to wtedy zwiększysz możliwość uszkodzenia palców o czym sam wcześniej pisałeś , Twoje uwagi co do bezpieczeństwa przy użytkowaniu Alfy bez przedłużonej gardzieli sa jak najbardziej słuszne,ja używam do popychania mielonego mięsa "popychacza" z drewna , podobne urządzenie do tego jakiego używa DZIADEK, dodatkowo nie "czytam" w trakcie pracy :grin:

Znalazłem to przed chwilą. nie mam nic do żadnej z religii ale czegoś takiego nie zrobił bym nigdy (a ubiłem w swoim życiu już wiele sztuk) , dla mnie to ... brak mi słów :devil: uprzedzam tylko dla ludzi o mocnych nerwach. www.youtube.com/watch?v=NbO-KH2BqqY

Z tego kutra z pewnością wychodzą "złote" :grin: wyroby http://allegro.pl/item924332239_kuter_naprawde_warto.html

jerzyka51, Pewnie,że najlepiej posiadać sprzęt fabryczny, ale koszty to też ważna sprawa. Mówisz o kwocie 1200-1400 zł, mój składak to: -Alfa 32 -300 zł (miałem już siatki i noże) -motoreduktor 200 zł -wyłącznik i kabel posiadałem wcześniej-zostały po innych maszynach - spawanie podstawy z materiału własnego (cena złomu) i montowanie całości - bez kosztów robię to sam -koszt dorobienia łącznika 50 zł -koszt malowania w lakierni - całości 50 zł Suma kosztów to 600 zł, oszczędność w porównaniu z kwotą wymienioną powyżej to 600-800 zł a to już wartość dość duża (jeden kaban :grin: ) Dochodzi jeszcze jeden aspekt sprawy - koszty części zamiennych i ich dostępność. Pozdrawiam Bogdan

beiot, Myślę , że możesz spokojnie zadzwonić do Pana Tomka i porozmawiać z nim o takim napędzie. Bardzo fajny człowiek - przynajmniej podczas rozmowy telefonicznej.

Ja swoją kupowałem tu : http://www.sklep-masarski.pl/ , może nie tanio, ale przy okazji możesz nabyć bardzo tanio tulejki i inne części zamienne - obsługa i terminy FANTASTYCZNE :grin: Pozdrawiam Bogdan