Radek.

Naszym Paniom wszystkiego najlepszego i samych szczęśliwych dni :grin:

Tu są fajne panoramy : http://www.panoramy.wyprawy.org/morskieoko.php

Darino , tim i wszyscy dzisiejsi jubilaci - 100 lat :grin:

Dla Małgosi :grin: . Turbacz leciutko za mgłą. Litwinka po prawej trochę łysa. No ale to ma się zmienić :wink:

Józek :grin: . Olej cholesterol :wink: . Moja siostra , z którą widzę się raz do roku ( wczoraj przyjechała ) niechętnie spojrzała na " szlachetne " wędlinki , a rzuciła się na słoninkę :grin: . Słoninę natarłem papryką po pierwszym wędzeniu :wink: . A poza tym , ja Twój proces produkcji zrozumiałem za pierwszym razem. Czego i innym życzę.

Pokemon spokój :grin: . A dychnij se cłeku :grin: :mrgreen: Ty to potrafisz człowieka zdołować . A poza tym :clap: :thumbsup:

:clap: :clap: :clap: I tak trzymaj. A dla Mamy 100 lat :grin: Pączki super :clap:

Dla abratka i jackan , a także wszystkich Jubilatów , życzenia 100 lat . Wszystkiego najlepszego :grin: :grin: :grin:

Starałem się :wink: Ale nie mogłem się powstrzymać :grin: Andrzeju :grin: To już całkiem niedługo :grin: I tu się zgodzę :wink: Wracam do korzeni :tongue:

Wczoraj zrobiłem :grin: Dzisiaj już można jeść :wink:

Następne postaram się zrobić takie jak zrobili BonAir i Papla. Tej kiełbaski nie mogłem podpiec , bo takiej operacji by nie przetrwała :wink: Następnym razem muszą być kółeczka jak się patrzy :grin:

Właśnie Heniu o tym myślałem... Sam nie wiem . Już jestem z nimi emocjonalnie związany , więc będą suszone , a potem zobaczę :grin: :wink:

Kiełbaska " Nasza " ciut , ciut odchudzona , ale chyba mieści się w normie :grin: . Ale to już tylko Arek mógłby potwierdzić :wink: . Kabanosy I partia już się wędzi . Tak , że jeszcze nie można ich jeść , ale kiełbasę jak najbardziej :wink:

Tu jest http://allegro.pl/trzpien-do-maszynki-nr-22-alfa-do-slimaka-i1426597881.html , ale sądzę , że też z g....litu :wink:

Tyz piknie :grin: Będą z lukrem , czy bez ?

:grin: :wink: Trenuję. Trening czyni mistrza :grin:

Hania dzisiaj zrobiła :thumbsup: . Ciemniejsze faworki , to ja już zjadłem :wink: Była tego cała góra :grin:

Dzisiaj kabanosy i " Nasza " :grin: . Zapomniało mi się flesza włączyć :wink: . Już rozdrobniłem i idę mieszać .

Czołem Darku :grin: . Zaraz się domyśliłem . Grochóweczka to moja zupa :thumbsup: . I jeszcze grzanki do niej....

Powiedziałbym nawet , że tak bardziej dietetycznie :grin: :wink: .

:grin: :grin: :wink:

Dla mnie korzyści jest kilka. Ten jest najważniejszy - mogę ciaśniej rozmieścić wędzonki w Borniaku. Baleron do prasowania wyjmuję wcześniej i wkładam do praski. Wtedy rozluźnia się w wędzarni. W czasie gdy baleron się prasuje , reszta wędzonek spokojnie dochodzi. Po drugie nie muszę sznurować , choć to żaden problem , bo teraz idzie mi szybko :grin: A po trzecie , zawsze to coś oryginalnego :wink: . W sklepie chyba nigdy nie widziałem. P.S. Wosiu , prasuję w gęsiarce i wody jest pod rant praski. W miarę jak woda odparuje , to uzupełniam stopniowo gorącą . W Bukowinie Ci pokażę :wink:

Za miłe słowa Wszystkim dziękuję :grin: :grin: Już można jeść :grin: :wink: Prasowany baleron na przekroju ma dziurki :rolleyes: . Hmm..Trzeba szybko zjeść i nie będzie dziurek :wink: . Z tym problemu nie będzie , bo dzisiaj " dzieci " wpadają na parę dni do "ojców" :grin: :grin: A dzieci wciągają wszystko :wink:

:grin: :grin: :grin: boggi :clap: :clap:

Praskę wykładam rozciętym wzdłuż rękawem. Potem łatwo wyjąć.