Radek.
-
Postów
3 380 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
41
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Radek.
-
Bardzo dziękuję :D Pozdrawiam cały Klan Wirusów Ale nie można jeść, bo jutro będzie jeszcze raz wędzona . Ja powiem kiedy .
-
Żywiecka i Jałowcowa . W kolejce czeka jeszcze parę innych kiełbasek .
-
Dzięki Kostek . Serdecznie pozdrawiam .
-
Nie no, w "pasie" jest tęga
-
Dziękuję Eli . Ja już po degustacji. No złego słowa nie powiem .
-
I gotowa . Można jeść, ale rano będzie lepsza .
-
Dzisiaj Lisiecka .
-
Andrzejku . Nabierze odpowiedniej mocy .
-
Na śniadanie jajecznica. Ale trochę zamrożę .
-
Tym razem słonina trafiła mi się gruba. Miejscami na palec . Nie musiałem kręcić rolek. Słoninka już gotowa, ale zostaje do rana w wędzarni. Temperatura w nocy mocno wiosenna. Rano można jeść .
-
-
No i co ? Zdałem ? Bo nie wiem
-
Gonzo trafnie odpowiedział "co poeta miał na myśli" . Dwie pierwsze sprawy. Nie chodzi o siatkę. Nigdy nie mam kłopotu z jej ściągnięciem Tu kiedyś była dyskusja min. o folii /topic/4069-folia-celulozowa-a-wedzonki/page-2 Teraz to, co tygryski lubią najbardziej. Tylko że nie bardzo mogą. Ale jak nikt nie widzi... Za godzinkę będzie paprykowana.
-
Baardzo wszystkim Wam dziękuję :D . Przepis jest bardzo prosty. Dwie szynki kulki oczyszczone z błon i tłuszczu, peklowane na mokro. Ja wieczorem wsadzam je do praski wyłożonej folią termokurczliwą i do lodówki. Rano praskę do wody. Parzę w temp. 75*C, do 68*C wewnątrz. Potem chłodzę praskę w zimnej wodzie około 15 minut i znowu do lodówki. A rano... Można jeść . .
-
Już można jeść
-
Szynka prasowana już w lodówce, a za chwilę boczki, polędwice i szynki do parzenia. Polędwice i szynki w folii celulozowej. Jutro będzie można jeść .
-
Wojtuś . Aleee pojechaliście. Serdeczne pozdrowienia dla Ifci i Julki.
-
Zgapiłem się. Roger . Serdeczne 100 lat :D .
-
Dzięki Karolku, ale ciut, ciut brakuje . Małgosiu . Wyjdzie. Czekamy i serdecznie pozdrawiamy
-
Niestety brak warunków, żeby zachować odpowiednią wilgotność. Co widać . Ale i tak jest bardzo dobra . Już można .
-
Kwiczoły jeszcze mają szansę na drugi wylęg. Jeszcze wczoraj rano uwijały się jak w ukropie, ale noc chyba ostudziła ich zapał. Było -6*C i sypał gęsty śnieg. Trochę strat w ogrodzie. Złamało się drzewko agrestowe . Resztę zobaczę później. A tak jest teraz :
-
Karol . Często używam praski.
-
U mnie też biało. Ptaszki się wykluły, ale nocy nie przeżyły . Smutny widok.
-
Coś na kanapki . Golonka, nogi i skórki. Przyprawy mniej więcej, jak do salcesonu. Sól, pieprz, czosnek, kminek. Już można jeść .
-
Wszystko na to wskazuje Dziękujemy i również zdrówka życzymy.
