Skocz do zawartości

kipi

Użytkownicy
  • Postów

    198
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kipi

  1. HA !! Super!! Dzięki, jakąś sobie na pewno wybiorę Do tej pory miałem taką zrobioną z podstawki pod doniczkę i zapewniam że to efekty miałem lepsze niż ręcznie formowane burgery. Te zagęszczone/ścieśnione/sprasowane nie rozwalają się.
  2. Gęsiarkę też posiadam Silit'a, ale ze względu na ciężar i rozmiar nadaje się na duże potrawy typu, żeberka w kapuście, powidła, bigos, itp jednogarnkowe potrawy. Co zaś samej grillowej patelni to oprócz steków, grillowanych piersi to robię w niej hamburgery. W zasadzie samo zmielone mięsko tylko przyprawione pieprzem i solą daje efekt wyśmienity. Resztę załatwiają sosy w bułce. Brakuje mi tylko prasy do burgerów żeby mięsko było takie fajne zbite. Kiedyś raz widziałem w sklepie ale wtedy nie wiedziałem że stanę się miłośnikiem burgerów
  3. Geronimo, pytanie kierowane nie do mnie, więc wybaczcie jeśli się wtrące. Posiadam Zeptera, Tefala oraz żeliwną grillową patelnię. Dwie pierwsze są zwykłe, płaskie. Zdecydowanie najlepsze efekty na żeliwnej grillowej patelni, którą udało mi się kupić za 40 zł w TK MAX. Ostatnio kupiłem żeliwną tyle że emaliowaną siostrze na prezent w cenie 80zł. Bez tej patelni ani rusz. Polecam każdemu.
  4. Chętnie zakupiłbym wysyłkowo na próbę taką szyneczkę zwłaszcza że święta idą. Pisałem na priv ale nie otrzymałem odpowiedzi więc może rzeznik'u odpowiesz mi na tutaj? Pozdrawiam.
  5. Regulator jak najbardziej można dołożyć dla dokładniejszej regulacji temperatury, aczkolwiek regulacja na grzałce jest wystarczająca. Wentylator jest zbędny. Włączasz grzałkę na minimum, uchlasz drzwiczki i wędliny pięknie się osuszają. Myślałem że przy pomocy wentylatorka można by szybciej, no ale skoro piszesz że można bez to jeszcze lepiej.
  6. Ja widziałem wędzarnię by miro. Jest naprawdę OK. Posiada wszystko co trzeba i jeśli tylko wielkość odpowiada to można brać. Dwie sprawy tylko przydałoby się dorobić - regulator temperatury i pomocna wydaje się opcja osuszania wędlin przed wędzeniem (wentylatorek i lekkie podgrzewanie wnętrza). Gdyby nie to że mam małe mieszkanie i problemem dla mnie jest np. peklowanie (ciężko mi jest w lodówce peklować 15 kg mięsa) choć teraz oczywiście aura pogodowa sprzyja temu i można to robić na balkonie to już bym ją miał. Jak tylko uda mi się rozwiązać organizacyjnie moje problemy to na pewno ją kupię.
  7. Ja poproszę o kosztorys całości. Wiem i rozumiem że frajdą jest zrobić sobie coś takiego jak TY chcesz i jak lubisz ale jednak pozwoli to niektórym podjąć decyzję czy robić samemu czy zdecydować się na zakup którejś wędzarni dostępnej na rynku.
  8. Heja, kupiłem pakowarke, kupiłem woreczki z Torunia i zapakowałem w nie 80kg wyrobów i mięsa ze świni Wszystko super się zapakowało, ale mam pytanie. Otóż mam szynkę i boczek, które były tylko wędzone i wujek powiedział mi żebym po rozmrożeniu sparzył w wodzie (72 st. C). I teraz zastanawiam się czy nie lepiej włożyć szyneczkę w woreczku i wyparzyć czy jednak wyjąć. Szkoda mi jendak troszkę tych soczków które jednak troszkę uciekną do wody w czasie parzenia.... Co radzicie ?
  9. Panowie ode mnie możecie się odczepić. Nie ja jeden wyrażam zaniepokojenie i zainteresowanie projektem z racji już pierwszej rocznicy jego realizacji. Co to opłacalności to nie ja poruszam tą sprawę: Gratuluję tłumów w liczbie 4 (słownie: CZTERECH) osób. Na pewno warto! No chyba że chcecie to zrobić sami dla siebie Policz ile osób jest po pierwszym roku i odpowiednio pomnóż. Przy cenie 100zł na pewno będzie bardziej opłacalne, szkoda że chętnych też będzie można policzyć na palcach obu rąk... Darujcie sobie wycieczki personalne. Ja bez tego się obejdę, na pewno płakać nie będę. Z internetu korzystam i wiem co gdzie i jak znaleźć. Wypowiadam się w tym wątku bo jako że się zapisałem to jestem zainteresowany (wciąż) nabyciem ich, a jako uczestnik tego forum mam prawo wyrazić zainteresowanie i zniecierpliwienie oraz wyrazić swoje zdanie. Nie wiedziałem że komuś się to nie spodoba. W końcu to Wasz staw i Wasza grobla więc miłej kąpieli!
  10. sverige2, ręce opadają jak czytam takie opinie. Cena jest taka jaką moga zapłacić zainteresowani i koniec. Ot prawo rynku. Jeśli mnie nie będzie stać na zakup płytki/płytek to tego nie zrobię chociaż się zadeklarowałem - skąd mam wiedzieć czy za rok czasu będę miał pracę jeszcze? Pamiętajmy że zainteresowani to osoby w większości chcące pogłębić swoją wiedzę w tym zakresie lub ją w ogóle posiąść. Ci co wiedzą o czym to jest nie są zainteresowani to oczywiste. Cel szczytny chodzi o to aby jak najwięcej ludzi poznało, nauczyło z korzyścią dla siebie i najbliższych ale pamiętajmy że pomimo że jesteśmy (?) "zieloną wyspą" to jednak z czegoś trzeba żyć więc skończmy temat z zakupami mercedesów bo zaręczam że ten kogo stać na to nie będzie mercedesa składał sam lecz go po prostu kupi i ta wiedza mu jest nie potrzebna. I pamiętajmy że mówimy o wiedzy jako o głównej wartości tych płyt, forma przekazu to drugorzędna sprawa.
  11. Zatem panowie czekamy. Co z tego będzie, za ile i kiedy czas pokaże. Żeby się tylko nie okazało iż część ludzi po prostu się wykruszy z różnych powodów choćby cenowych. A tak z innej beczki zapytam skoro Maxell piszesz że wypalanie to najmniejsza część ceny płytki to nie chcesz chyba powiedzieć że obróbka materiału (authoring) tyle kosztuje. Zakładam że skoro stawiamy na jakość to liczy się przede wszystkim profesjonalizm osób prowadzących, rzetelność i jakość nagrywanego materiału. Panowie trzeba wziąć pod uwagę to, że nie ma co szaleć z bajerami typu, złote opakowania, wspaniałe efekty video bo nam nie o to chodzi. Innym słowy lepiej kupić kiełbasę pakowną w szary papier ale robioną wg starej receptury aniżeli piękne gów.o w foli błyszczącej na export. Jak do tej pory nikt nie przedstawił szacowanego kosztu 1 płytki. Ciągle się mówi o opłacalności ale trzeba założyć jakąś cenę jednostkową której nie planujemy przekroczyć. PS. Co do kopii "dla znajomych" to takie będą na pewno i z tym się liczyć trzeba i z tego też powodu nie ma co szaleć z nadmiernym pompowaniem kosztów. PS1. Przy Twoim założeniu ze strony 16 projekt nigdy nie zostanie ukończony. Bez kosztorysu, przy tak nikłym zainteresowaniu (wobec przewidywanego 500 osób) projekt zostanie w szufladzie, tylko pytanie co z wkładem pracy który został poniesiony? Cel szczytny, wiedza bardzo ciekawa i pożądana przez wielu zostanie zamrożona z powodu kosztów. Przemyśl to, zrewiduj swoje zapatrywania bo możemy czekać na to jeszcze 5 lat.
  12. Maxell, to żeby nie czekać aż tak długo i obniżyć koszty to może warto byłoby sprzedawać te obrazy płyt - każdy wypali sobie je sam. Nawet jak będę miał wytłoczoną płytkę to i tak zrobię kopię, po co zatem niepotrzebnie podrażać koszty? Sądzę, że tak będzie szybciej i taniej.
  13. Sharan to Sharan, ale polecam jego brata ze stajni Forda, Galaxy. Benzynka + gaz i śmigasz. Trwałe autka godne polecenia.
  14. Auto używane to wielka loteria bo mimo że sprawdzone będzie może okazać się po prostu pechowe. Nie ważne jakie kupisz (owszem należy unikać modeli samochodów które mają wadę fabryczną czy to silnika czy powłok czy inna) ważne jest aby dobrze sprawdzić stan techniczny i potwierdzić historię samochodu. Ja bym się nie nastawiał na jakiś konkretny model bo sam szukałem Passata przez rok i to co widziałem to rozpacz. Zrezygnowałem z zakupu samochodu jak zobaczyłem jakim złomem handlarze handlują. Potem przez przypadek trafił się Scenic i na tyle mi siadł i historia też że kupiłem i nie żałuję. Pomimo obiegowej opinii że francuzy są be ja jestem zadowolony ze swojego. Wiem co tak naprawdę znaczy auto rodzinne. Ze swojego doświadczenia powim ci tak żebyś zaopatrzył się w miernik grubości lakieru (zwykły magnetyczny) i zanim zaczniesz rozmowę z właścicielem posprawdzaj powłokę lakierniczą. Zdarzyło mi się już ogladać samochód bezwypadkowy w którym na słupkach i części dachu było tyle kitu, że mój miernik magnetyczny wcale nie łapał, a właściciel nadal twierdził bezwypadek I jeszcze jedno jeśli napaliłeś się na jakiś konkretny model autka to pochodź po komisach, poumawiaj się ze sprzedającymi z lokalnych gazet i ogladaj samochody. Zarówno te w lepszym stanie jak i te w gorszym. To pozwoli ci ocenić później na oko stan zużycia/zadbania samochodu. Bo ktoś może naprawdę dbać a lewarek może się wycierać szybko bo gówniane materiały, guma na pedałach wycierać choć niewiele jeździsz (sam w ciągu 4 lat 2 razy już wymieniałem gumy na pedałach choć robie rocznie około 12kkm). Poza tym cennym jest mieć jakiegoś prawdziwego, dobrego, znajomego mechanika albo samemu trochę chcieć/umieć podłubać przy autku bo zawsze jakaś pierdółka się trafi. I nie napalaj się!
  15. Za tą cenę oczywiście nie warto. Generalnie używam zeptera (ze względu na grupe dno) do duszenia lub smażenia (grube dno dobrze stabilizuje temp. patelni). Chciałbym wyrazić swoją opinie po ponad rocznym użytkowaniu ceramicznych patelni MONETA i garnka MONETA (też ceramika). Jestem rozczarowany, pojawiają się coraz to nowsze odpryski wielkości główki od szpilki w miejscach w których nie można nawet przypadkowo ich odszczypać - zresztą po solidnym uderzeniu odprysk byłby zdecydowanie większy tak więc zrewidowałem swoje poglądy nt patelni i oto zestaw który u mnie się sprawdza najlepiej: - 1 patelnia zepter (grube dno) - 1 patelnia firmowa teflonowa - 1 patelnia grillowa żeliwna - i jeszcze jedna którą można by było włożyć do piekarnika i po wcześniejszym podpieczeniu dusić (kolega wychwala PENTOLPRESSa z wysokimi na około 8cm brzegami i pewnie jego kupię)
  16. Piękna, kolorowa bo to że smakowita to nie wątpię
  17. roger, zrobili THW0612 ale sobie ją cenią dość wysoko bo na 1800zł ale za to zawiera cyfrowy sterownik temperatury, wentylator do osuszania wyróbów. Wykonanie też wygląda na porządne.
  18. Też się przyłączę że to świetna idea. Wielokrotnie gdzieś byłem i chcąc coś zjeść człowiek nie wiedział gdzie. Nie zawsze ładny lokal serwuje smaczne dania, zaś wielokrotnie taki zaniedbany potrafi zaskoczyć pozytywnie. Chęć zjedzenia obiadu dla 4 osobowej rodziny to zbyt wielkie ryzyko choroby jak i źle zainwestowanych pieniędzy w coś co wydawać by się mogło jest daniem regionalnym a nie ma z nim nic wspólnego.
  19. kokos, i tak zrobiony przez siebie układ będzie ci słuuużył. Będzie prosty w ew. serwisowaniu (na wypadek przepięcia i przepalenia triaka). Jest tani (tańszy od konkurencyjnych układów nie projektowanych z rezerwą nadmiarową). Tak trzymać!
  20. andy, jasne że warto się pobawić odkrywając nowe horyzonty.
  21. Mnie interesuje sterowanie z dokładnością 0,01 st C. :wink: Czy to możliwe na "Arduino"? . Skoro czujka termometru podaje temperature z rozdzielczością 0.01 to tylko kwestia wysterowania grzałki. Wszystko zależy od jakości czujników, im lepszy tym droższy. Może teraz wyjaśnisz po ci aż taka dokładność? PS. Arduino to system oparty na procesorze ATmega, jedyny problem to algorytmy oprogramowania.
  22. Panowie spokojnie. Taki sterownik/termostat można wykonać naprawdę tanim kosztem np. w oparciu o arduino. Jaki program wrzucisz tak będzie sterował. Ile termometrów chcesz tyle dostaniesz. Skoro dostępne na rynku nikomu nie odpowiadają to polecam się skierować w tą stronę. Koszt samego sterownika (bez czujników temperatury) szacuję na około 50zł (bez obudowy). Mając już taki sterownik można już robić cuda w stylu, czas pracy wędzarni czy też ustawić kiedy i na jak długo ma trzymać jaką temperaturę, nie mówiąc już o zdalnym odczycie wszystkich parametrów siedząc w domciu. Proszę napiszcie tylko jak duże znaczenie ma dokładność i stabilność temperatury. Albo inaczej czy wędliny wędzone w zakresie temperatur 70-80 st. C będą inne niż te w temperaturze 74-76 st. C? Zastosowanie regulatora mocy grzałki poprawia efektywność jej pracy, polepszyć tez powinno stabilność temperaturową ale też podraża i komplikuje znacząco projekt samego sterownika (bo np. mając jeden termometr przy grzałce a 2 w komorze wędzenia (jeden na górze, jeden na dole) można również osiągnąć zamierzony efekt). Pytam z ciekawości bo być może jak się zdecyduję na samodzielną budowę wędzarni to na pewno będę chciał ją zautomatyzować a teraz nie mam jak i gdzie poeksperymentować.
  23. Miałem gaz i nie chce gazu już. Jak sie zaczynają odbijanki mechanik do gazownika i na odwrót to wtedy dopiero poznasz co to problemy. Oczywiście Scenic III to relatywnie nowe autko i jako takie po zagazowaniu powinno pojeździć trochę, ale następny kupujący może mieć już problemy. Poza tym jeśli ktoś jeździ mało (tak do 12000 rocznie) to chyba nie warto. Koszt eksploatacji (to nie tylko droższy przegląd ale i trzeba dbać o świece i kable, poza tym na krótkie dystanse (do 3km) auto nie zdąży się przęłączyć na gaz a więc jedzie na benzynie, wymiana parowników, w okresie gwarancyjnym montażyści też kasują za wymagany przegląd instalacji). Suma sumarum może się okazać że zysk symboliczny co w kontekście wydatku za instalację spowodować może być po prostu nieopłacalne. Na dodatek wyjazd na wczasy np. do Włoch nie oznacza że pojedziemy na gazie
  24. Bawiąc się w Torrenty igracie z ogniem. Niekoniecznie ktoś musi wykorzystać logi teraz. Może to zrobić np. za rok. Najgorsze jest udostępnianie. Jeśli pobierzesz, oglądniesz, skasujesz ale jak rozpowszechniasz bezprawnie to jest ścigane i karane.
  25. miro, kupuj nowy dysk. Stawiaj system od nowa i kopiuj dane ze starego i tyle. Nie wiem jaki masz tam dysk, ale jeśli chcesz to za symbolicznego 1 browarka oddam ci używany dysk 80 GB (chyba bo leży już tak długo w szafce że nie pamiętam) IDE ATAPI. Sprawdź tylko jaki masz u siebie (chodzi o interfejs) Jeśli się zdecydujesz pisz na priv.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.