kipi

Wyglądają baaardzo apetycznie. No i tak idealnie równe. Brawo!

yerba co do temperatury w piekarniku to niższej jak 50 st. C nie moge ustawić. Ale jak piekarnik osiąga 50 st. C to go wyłączam otwieram drzwiczki na 10 sec. żeby jednak zbyt gorąco nie było. Skoro zakwas nie młody, chleby wyrastały w piekarniku to pozostaje mąka. Jakieś 2 miesiące temu i teściowa i moja żona załatwiły sobie ciasto kupując przygodną mąkę w dwóch różnych sklepach typu biedronka czy aldi. Ciasto do wyrzucenia poszło. Wiec może to mąka.

yerba mój pierwszy tez taki był. Ale winą były młody zakwas. Po zrobieniu nowego zakwasu warto go włożyć do lodówki na 2 dni żeby się ustabilizował. Wszystkie następne już miałem w porządku. Też nie wiem jak robiłeś ale ja jak już wykładam do koszy do ostatecznego wyrośnięcia (około 2-3 godziny i najczęściej w piekarniku rozgrzanym do 50 st. C, chlebki przykryte woreczkami a piekarnik oczywiście wyłączony). Potem przekładam do rozgrzanego powyżej 220 st. C piekarnika. Podczas samego wypieku chleb już nie rośnie więc musi wyrosnąć wcześniej.

Gratuluję pomysłu!

Feederman to i ja Cię przywitam. Jak to się mówi przez żołądek do serca Napisz jak najszybciej jak zrobić taką zupę rybią. Nigdy takiej nie jadłem, a tym bardziej sam nie robiłem a chyba dojrzałem aby zrobić. Napisz proszę prostym językiem co i jak robić. Ile i jakich przypraw użyć ale nie pisz w łyżkach ale lepiej wagowo - dla mnie lamera prościej.

Cokolwiek mam smażyć na głębokim tłuszczu to robię to na woku. Wychodzi CUDOWNE. Wok jest ze stali węglowej dzięki czemu można szybciej regulować temperaturę oleju w przeciwieństwie do woków żeliwnych. Wcześniej mieliśmy frytkownicę ale naturalnie padła i mieliśmy kupić nową ale przypadek zdecydował że użyłem wok'a i już nie chcemy innego naczynia.

Firma Kubala z Ustronia. Robi tego typu różne produkty wg swoich wzorów jak i z projektów użytkowników.

Z tym opadaniem to moja mama tez tak ma ale ona piecze na drożdżach i modfikuje wg własnego uznania. Na zakwasie piekłem 3 razy i nigdy nie opadł.

Nie wiem jak w piekarniku gazowym bo takiego już dawno nie widziałem. Generalnie taki wygląd góry chleba miałem z maszyny do pieczenia chleba bo tam nie ma grzałki górnej (jest tylko boczna). Od czasu jak piekę w piekarniku to zawsze mam ustawione grzałki góra i dół. Być może ty mając gazowy piekarnik masz opcję np. grzałki grillowej. Oczywiście to o czym piszemy to ma tylko walory estetyczne bo nie ma wpływu na smak chleba, a o niego przecież chodzi. Gratuluję wyrobu i najważniejsze że smakuje.

lopez73 blada góra nie ma nic wspólnego z okrywaniem woreczkami. Blada góra to albo chleb posypany mąką albo piekłeś z wyłączoną górną grzałką. Woreczki mają zapobiec wysychaniu ciasta co w konsekwencji dalszego wypieku zapobiegnie nadmiernemu wysuszeniu góry i utworzeniu się suchej skórki. Po zdjęciu czapeczek warto i tak nawilżyć górę chleba wodą aby nie obeschnęła. Dodatkowo po włożeniu już do piekarnika warto też ze skryskiwacza (mgiełka) rozpylić wodę po ściankach piekarnika (ale nigdy bezpośrednio na górną grzałkę). Z reguły psikam po bocznych ściankach i dolnej. CHodzi o to aby wywołać efekt uderzenia ciepła (coś jak w saunie po polaniu kamieni wodą). Dodatkowo chleb będzie nawilżony. (tego nie musisz stosować piekąc chleb w garnku rzymskim który uprzednio się moczy w wodzie i który tą wilgoć potem oddaje). Co do samego wypieku to robię to tak że nagrzewam piekarnik do 250st. C i zaraz po włożeniu chleba do piekarnika obniżam do 200 st. C. Tak piekę go aż 55 min (ty pieczesz 40 min). Może troszkę niedopiekasz chleba (i stąd ta góra blada). Ja piekę na grzałkach góra i dół (bez termoobiegu)

Z czego wynika biała góra twojego chlebka ? To mąka ? Z mojego krótkiego doświadczenia napiszę ci że zanim włożysz do wyrastania w piekarniku żeby się zabezpieczyć przed nadmiernym wysuszaniem chleba weź cieniutką jednorazową reklamówkę (takie jakie dostajesz w sklepie) i przykryj formę robiąc taką czapeczkę (mini szklarnia). Dzięki temu ciasto ma odpowiednią wilgoć wewnątrz i ciepło z piekarnika. Wyrasta jak na drożdżach. Bez tej czapeczki trzeba zwilżyć chleb spryskiwaczem do kwiatków co jakiś czas.

Zbój Madej sugeruje to na uszkodzenie płyty głownej bo powinna raportować brak grafiki chyba że masz na płycie głównej kartę graficzną i dodatkowo włożona jest płyta na slocie. Wtedy o kolejności inicjowania decydują ustawienia w BIOSie płyty. Sprawdź czy aby nie masz na płycie gniazdka wyjściowego na monitor. Mogło się zdarzyć tak iż BIOS utracił ustawienia i inicjuje wewnętrzną kartę grafiki. Jeśli natomiast masz jedną karte grafiki to wygląda to na płytę. Spróbuj jeszcze wyciągnąć kość pamięci - jeśli płyta tego nie zasygnalizuje piknięciami to znaczy że problem jest z płytą główną albo z zasilaczem. Możesz pooglądać płytę a dokłaniej kondensatory na niej. Często się wybrzuszają im górne denka wyglądając jak napuchnięta beczka. Wtedy do elektronika i wymienić kondensatory i po zabawie. Tak wyglądają napuchnięte kondensatory (najlepiej widać to na tych dwóch największych. W konsekwencji wybuchają): http://www.google.pl/imgres?q=spuchni%C4%99te+kondensatory+na+p%C5%82ycie+g%C5%82%C3%B3wnej&hl=pl&sa=X&biw=1680&bih=903&tbm=isch&prmd=imvnsfd&tbnid=5vHoWn069qOEMM:&imgrefurl=http://www.frazpc.pl/b/198968&docid=ZccZ94g0XnirfM&imgurl=http://static.frazpc.pl/board/2007/10/119145116726029754.jpg&w=500&h=375&ei=OPY0T8OADYWMswbh7NnfDA&zoom=1&iact=hc&vpx=1380&vpy=348&dur=208&hovh=194&hovw=259&tx=176&ty=88&sig=110844388336471293909&page=1&tbnh=172&tbnw=188&start=0&ndsp=25&ved=1t:429,r:12,s:0

Przy wyłączonym (wtyczka wyciągnięta) komputerze wyjmij kartę graficzną i włącz komputer. Powinieneś słyszeć pikanie w głośniczku na płycie głównej. Jeśli nie słyszysz tego (zakładam że głośniczek wielkości 1cm jest bo bywają płyty gdzie go nie ma) to znak że płyta padnięta. W kontekście tego że wcześniej ci się to działo przypuszczam iż może to być problem łączeniowy gdzieś na stykach karta graficzna <=> płyta główna. Taka przypadłość łączeniowa że coś nie kontaktowała bywała kiedyś kiedy obudowy nie były dobrze wykonywane w efekcie czego bywało iż dokręcenie karty grafiki śrubką powodowało iż z czasem końcówka karty wysuwała się ze slotu. Problemem może być też zasilacz ATX. Trzeba by go rozebrać i sprawdzić czy kondensatory nie przypominają beczki (wypukłe denka u góry). To samo należy też sprawdzić w przypadku płyty głównej. Jeśli się okaże iż po wyjęciu karty graficznej komputer piszczy, a po włożeniu nadal nie włącza się monitor to wypadałoby na pad karty graficznej choć to rzadkość.

Przeglądam ten wątek i dołuję się. Widzę potrawy tak pięknie ustrojone, pięknie podane, tak estetycznie... Sam co prawda lubię troszę ozdobić ale nie potrafię aż tak. Niech ktoś mnie podniesie na duchu i napisze że to tylko od święta.....

Ja od jutra będę próbował zrobić zakwas. Jestem pesymistą bo nie mam doświadczenia żadnego z fermentacją i nie potrafię ocenić co jest dobrze a kiedy już poszło źle. Ale jak się nie pomaca, nie poliże to nigdy nie pozna się smaku

Tradycja z piekarnika lepsze jest pieczenie. Maszyna nie zapiecze ci chleba bo nie ma grzałki górnej. Piekarnik ją ma i jest super wypieczony. Niektórzy nawet wlewają wodę na spód foremki aby nie było tak sucho w piekarniku.

Warto dodać do każdego chleba czernuszki. Daje fajny ciekawy smak.

1. Misiekk85 2. myth 3. Wiesiekm 4. Piksiak 5. A-Lee 6. Romeo 7. janusz44 8. bwie 9. bogdan b 10. roberto185 11. GutiMar 12. maad 13. nemo19788 14. frapio (cały komplet płytek) 15. Jacek S. 16. kafelek 17. jojo 18. Markus 19. harap 20. slavo67 21. King2708 22. Zigo 23. Gregtom 24. vlodi 25. wiesław gil 26. Lobo 27. mobilek 28. Zico 29. JacekC 30.yogi 31. Świadziu - za rozsądne pieniądze 32. Marko 33. waldero 34. dariuszniew 35. stolarzM 36. bartnik, (w przystępnej cenie) 37. ryszpak 38. Maciej_Zaleski 39. sylwek_57 40. slawo 41. crimson 42. andrewkon 43. mario 44. polijaszczur -w dobrej cenie 45.JanuszQ 46.Małgoś 47. Papcio 48. tegwoj 49. cpn 50. Darkos 51. sd 52. robinson 53. Marek 54.Henrykos62 55.pokemon15 56.poszukiwacz1967[ cały komplet płytek dwd] 57. jagra 58. kipi

Coocking chef jest dla mnie poza zasięgiem. Zastanawiałem się nad thermomixem ale cena też zaporowa. Speedcook wydaje się się łączyć niską cenę z funkcjonalnością. Czy ktoś może coś więcej napisać o tym urządzeniu poza danymi technicznymi? Najlepiej użytkownik.

Panowie mąka mogła być do kitu. Mojej żonie co prawda nie chleb ale ciasto się sknociło. Dokupiła tylko mąkę jakąś tania byle jaką. Teściowa miała to samo. Ostatnio do masy kupiła masło, żaden mix lecz masło i po roztopieniu z masła oddzieliła się jakaś woda i nie szło masy wyrobić. Czasem się zdarza iż zawiódł jakiś składnik.

Potwierdzam, bardzo ciekawy ser obok halloumi. Na pewno godny spróbowania.

Strasznie tani ten garnek. Obawiam się o jakość i trwałość, ale w końcu to nie aż tak wielkie pieniążki żeby nie spróbować.

Wypala się tylko wyroby ze stali węglowej (ta co rdzewieje). Stali nierdzewnej się nie wypala. Proces wypalania polega na tym iż po prostu podgrzewa się patalnie do możliwie max temperatury aż zacznie metal stawać się niebieskawo-fioletowy. Następnie smaruje się ją (np.) papierem toaletowym zamoczonym w oleju jadalnym. To powoduje wypalanie oleju i pokrywanie patalni patyną która jest naturalną warstwą nieprzywierającą. Takich garnków nie wolno myć detergentami bo patyna zejdzie (trzeba proces wypalania powtórzyć uprzednio papierem ściernym przecierając patelnię aż do czystej stali). Patyna jest też wrażliwa na rzeczy kwaśne jak np. ocet, cytryna. Dlatego potrawy nie mogą być zbytnio kwaśne (jak kwaśne nikt nie powiedział więc domniemuję iż nie wolno wlewać czystego octu czy też cytryny lecz dodawać te składniki do jedzenia na patelni). Można jeszcze wypalić patelnie w piekarniku przy pomocy soli ale nie znam dokładnie tej metody a najlepsza jest ta z olejem choć wydzielają się przy tym potworne ilości dymu. W późniejszym etapie użytkowania nie przewiduje się żadnej już konserwacji takiej patyny bowiem ona sama się utrwala poprzez używanie samej patelni. Mam woka którego już samo nagrzanie powoduje iż wydziela takie zapachy że ślinka cieknie. Po umyciu takiego naczynia należy wytrzeć do sucha i posmarować odrobiną oleju jadalnego w przeciwnym razie pordzewieje Stali nierdzewnej się po prostu nie wypala bo nie ma takiej potrzeby. W zależności od jakości stali nierdzewnej jest ona mniej lub bardziej podatna na przywieranie (chirurgiczna chyba najlepsza 18/10).

Akurat woki to tylko stal węglowa. Szybko się nagrzewa do wysokich temperatur. Szybko traci temperature ale o to chodzi w metodzie smażenia stir fry. Smażenie w woku to góra 10 min na max temperaturze najlepiej na taboretach o mocy palnika 10kW, a nie duszenie przez godzinę. Stir fry ma spowodować w mięsie zamknięcie porów, a warzywa mają być al dente (chrupiące) w przeciwnym razie uzyskamy bogracz. Mi w woku świetnie się robi frytki - smażą się tak jak w elektrycznej frytkownicy a potrzebuję do ich produkcji tylko 0.5l oleju.

Moja patelnia TEFALa z powłoką teflonową (z możliwością używania metalowych sztućcy) została zniszczona mechanicznie. Służyła nam 3(4)lata i nie było śladów zużycia - naprawdę dość solidna ta powłoka i gdyby nie mechaniczne uszkodzenie to bym jej nie wymieniał. Jako że z wakacji we Włoszech przywieźliśmy dwa naczynia z powłoką ceramiczną (garnek MONETA + patelnia grillowa firmy Alluflon (ponoć firma wchodzi w skład firmy MONETA). Garnek użytkuje moja żona i jak mówi to gotuje się w nim bardzo fajnie. Jest fajnie wyprofilowany z boku ma kształt stożka. Jedyny problem to 3 odpryski wewnątrz garnka. Dziwne odpryski wielkości około 1-1.5mm idealnie równe w różnych miejscach. Myślałem że pochodzą od uderzenia ale chyba wtedy byłyby większe. Także się troszkę zraziłem na powłoce ceramicznej. I jeszcze jedno to krawędzie garnków pokryte warstwą ceramiczną się wytarły całkowicie także więc może być z tą warstwą krucho. Co do samej patelni grillowej jest świetna. Odnoszę wrażenie iż ceramika jest bardziej śliska od teflonu (coś jak lód). Mięso wrzucone na nią po prostu się ślizga. Jak narazie poza wytartymi krawędziami nic jej nie ma. Mojej mamie przywiozłem ceramiczną patelnie zwykłą okrągłą 32cm MONETY z metalową rączką. Jest zachwycona nią i w sumie na niej też nic nie widać żeby coś się działo. Jako że jestem na kupnie patelni oto moje przemyślenia - może kogoś to natchnie Posiadam już w domu 2 patelnie Zeptera więc stal nierdzewna mi nie potrzebna. Brakuje mi patelni z powłoką - czasem się taka patalnia po prostu przydaje. Najlepiej abym jeszcze taką patelnię mógł włożyć do piekarnika. Mocno zastanawiałem się nad stalą węglową (wok taki posiadam) ale chyba jeszcze nie teraz. Myślałem o prawdziwym żeliwie (konkretnie firma SKEPPSHULT) ale ze względu na wagę moja żona sobie z nią nie poradzi. Kolejnym kandydatem jest patelnia Silit (powłoka Silargan). I to jest mój kandydat na zakup. Posiadam brytfannę tej firmy i jest REWELACYJNA. Faktycznie nic nie przywiera, ponoć sama powłoka nawet na zimno zabija zarazki (tak gdzieś wyczytałem w necie i nie traktuje poważnie). Robiłem w niej powidła - nic nie przywarło. Jest gruba (3-4mm). W sklepie sprzedawczyni pokazywała mi wycinek garnka po którym jak mówiła biła młotkiem, rysowała i NIC. Tak więc stawiam teraz na tą firmę. Jedyna wada to waga chociaż jest lżejsza od żeliwnych. Druga wada to cena... Co do teflonowych patelni to kolega używa 2 lata taką firmy PENTOLPRESS i o ile powłoka jest OK to powiedział zaczęła mu schodzić na zewnątrz patelni ta warstwa chyba tytanu (cała patelnia jest pokryta powłoką o takiej samej strukturze a więc tytanem). Tak więc nie chce tytanu już lecz on nie przejmuje się wagą i kupuje teraz SKEPPSHULTA.