Skocz do zawartości

agn

Użytkownicy
  • Postów

    188
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez agn

  1. Dzieki Wzorowalem sie na przepisie pawla ( paweljack) , ale dobrze sie wczytalem co napisal Dziadek , zwlaszcza zdania dotyczace temperatur
  2. Witam Mysle ze w twojej wedzarni nie jest napewno latwo wedzic przez ten kanal dlugi . Wiec szacun ze wyszly Ci fajne wyroby Choc kielbaska jakby troszke szara w srodku Czytalem juz gdzies watki o tego.typu wedzarniach identyko jak twoja i uwiez ze twoje wedzonki przy tamtych to pierwszy sort Problem z wilgocia moim zdaniem mozesz czesciowo zniwelowac ocieplajac ta metalowa rure , np welna mineralna taka ktora stosuje sie do ocieplen rur cieplowniczych , to powinno troche pomoc. Co do dyskusji o zimnych wedzonkach . Mianowicie dzis rano zrobilem parowki i troche swojskiej , mieso zimne a nawet bardzo w przypadku parowek . Nadziewanie , osadzanie na zewnatrz przy temp 8 st - 10 st c przez 40 min i do wygrznej wedzarki 60 st c , 60 min osuszania w temo 60 st c i pozniej wedzenie , rosy , wilgoci brak pomimo zimnych kielbas .
  3. No z alkocholem problemu nie ma , ale z wyrobami jest duzy , juz czasy gdzie wedzone wegorze czy kielbasy swojskie ludzie przywozili dawno minely , dzis jest konfiskata i 300$ kary . No ale niektore niepozorne a jednoczesnie odwazne osoby jak np moja tesciowa potrafja gdzies tam w walizce przywiezc prozniowo zapakowana krakowska sucha , no i ptasie mleczko i inne lakocie ( dla zony , bo dla mnie moga nie istniec)
  4. Hi Wlasnie co przeczytalem dosc ciekawy artykol nt peklowania . Gostek pisze ze nie ma zadnych dowodow na to iz stosowanie peklosoli (oczywiscie zgodnie z przeznaczeniem i i odpowiednich proporcjach , jak np przy peklowaniu miesa ) jest w jakikolwiek sposob rakotworcze , w latach 70 co niektorzy lekarze wysowali taka teorie ale badania jak i dzisiejsza wiedza nie potwierdzily tego , dzis lekarze twierdza ze nitryt w kielbasie nie ma wplywu na powstawanie raka .Inne badania dowodza ze cialo czlowieka przerabia spore ilosni nitrytu ktory wystepuje w naturze np seler ma go sporo czy inne warzywa i jakos nie wplywa to negatywnie .Owszem nitryt w duzym stezeniu jest zabojczy np lyzeczka czystego nitrytu zabije duzego chlopa a nawet slonia , zreszta wiadro wody tez moze usmiercic . Natomiast stosowany w odpowiednich dawkach jest bezpieczny .
  5. Annam dokładnie tak, pisałem mieszanka Ista cure1 jest porostu mieszanka soli i nitrytu o stężeniu nitrytu 10krotnie mocniejszym niż (Peklosol) w Polsce. No do mieszanki w usa czy Kanadzie dodaje się kolor by uniknąć pomyłki. Dla mnie jest taka opcja wygodniejsza, bi głównie zamawiam online rzeczy potrzebne do wyrobów, tak więc za przesyłkę pół kilo insta cure1, place grosze a w domu mieszam te pół kilo insta cure z 5kg dobrej jakości soli i mam polską peklosol tyle że o różowym kolorze, zresztą cześć zostawiam insta cure w słoiczku, i wtedy daje płaska łyżeczka na 2.5kg mięsa i resztę składników wg przepisu, a np do beef jerky jak pisałem zamiast soli jest sos sojowy. Maxell pisze o bezpieczeństwie więc odpiszę mu tak że dużo z was wedzi na soli i ma gdzieś jad kielbasiany a co za tym idzie zasady bezpieczeństwa (botulism jest śmiertelny) więc jeśli ktoś ignoruje podstawowe zasady to nawet mu nie pomoże fakt że na insa cure pisze jak byk dużymi literami że 1lyzeczka na dwa 2.5kilo mięsa.Maxwell niemartw się Polacy nie głupi zobacz skoro czystego spirytusu nie lykaja od razu a rozrabiaja to zapewne insta cure też by rozrobili jakby zaistniala taka potrzeba. Oczywiście żartuje, nie obrażaj się Przykład z życia, Teściowa z teściem odwiedzili nas nie dawno no naleweczke by się przydało polską wypić, więc zamiast tachac w walizkach 4 flaszki rozrobionej,przywiezli 1 spirytusu a że reszta składników pod ręką rozrobilo się jak należy, tym sposobem mieli więcej miejsca w walizce na inne polskie przysmaki dla nas.Analogicznie jest z peklosola, bo sól masz zawsze pod ręką, a mieszankę z nitrytem niekoniecznie Z drugiej strony po części masz rację, bo tu insta cure jest znana i używana od lat, i teraz gdyby ją nagle wprowadzić do Polski faktycznie ludzie by mogli dawać pomylkowo insta cure i do tego peklosol jak w przepisie, tak więc żeby uniknąć pomyłki trzeba by wprowadzić zmiany w przepisach i nie było by to łatwe. PS w Anglii zdaje się są obydwie wersje mieszanki dostępne i ludzie jakoś dają radę, więc można się kogoś popytać jak to tam wygląda.
  6. Oczywiscie ze tradycyjnie robione wyroby polskie sa najlepsze , tu nie ma watpliwosci bynajmniej dla mnie i wielu polakow, ale czasem dla odmiany np lubie zrobic summer sausage ( letnia kelbasa) z twardym serem , i teraz dla 3 kilo poprostu nie warto mi kupowac np fermento ( to chyba kultury startowe) lub calego opakowania twardego sera , ktore sa w skladzie tej kielbasy ,dlatego czasem gotowa mieszanka zda egzamin , co do zdrowia napewno macie racje ze to nie jest opcja najlepsza ale raz na jakis czas nie powinno sie nic stac. Miro przepis jest przepisem , wiec musze sie go trzymac jesli chce powtorzyc wyrob , i teraz jesli do tej suszonej wolowiny dodam peklosol polska czyli na 2,5 kg miesa ok 50 g by zapeklowac to mieso to przy kombinacji z sosem sojowym ktorego nie mozna pominac w tym przepisie wyjdzie mi produkt tak slony ze nikt tego nie zje ,dlatego w takich wypadkach sprawdza sie insta cure 1 gdzie do otrzymania danego stezenia nitrytu w miesie ( czyli takiego ktory skutecznie potrafi unieszkodliwic botulism ) wystarczy 1 lyzeczka na 2,5. Kg miesa. Podobnie w innych kielbasach na 5 kg miesa daje 8-10 gram mieszanki insta cure 1 , a reszte soli jak w przepisie i teraz sol jest rozna jesli kielbasa grilowa i sporo daje zwykla sol , ale jesli jakies delikatne parowki , i beda to jesc dzieci np , wtedy sol idzie himalajska lub taka ktora zawiera najwieksza ilosc mineralow , plus organiczne przyprawy , w ten sposob choc troche produkt mozna poprawic pod wzgledem zdrowia. Nawiasem mowiac w US coraz wiekszym powodzeniem ciesza sie sklepy z organiczna zywnoscia i powstaja jak grzyby po deszczu , organiczne produkty musze przejsc inspekcje , by mogly dostac certyfikacje , np jajka czy kurczak , przyprawy , musza byc opisane a najwazniejsze ze nie sa z chin czy brazylii a od lokalnych farmerow. Nawet sklepy masarskie zaczely oferowac proszek z marchwi jako binder ,zamiast proszkowanego mleka czy koncentratu sojowego , a nawet widzialem proszek z selera uzywany zamiast nitrytu do peklowania miesa , ponoc efekt ten sam choc poki co nie zostal on zatwierdzony przez FDA , jako srodek zabijajacy jad kielbasiany czy inne bakterie tak jak nitryt.
  7. Ps . Sorry za byki ortograficzne , chcialem poprawic ale nie widze edycji.
  8. Prosze bardzo Beef jerky - suszona wolowina . Mam bardzo dobry przepis z forum milosnikow wedzarki bradley. Tak wiec 300 mil sosu sojowego ( najlepszy bezglutenowy dobrej jakosci) 2 lyzki stolowe grubo mielonego pieprzu ( tak lyzka , i lyzeczka sa miarami i mozna je kupic w kazdym sklepie ,i lyzeczka zawsze bedzie tyle samo , nie ma czybatych , jest np 1tsp i kazdy z ponad 300 mln ludzi wie ze ile to i kazdy odmierzy tyle samo) 1 lyzka stolowa czosnku granulowanego 1 lyzeczka pieprzu kajenskiego 1 lyzeczka insta cure 1 ( czyli mieszanka soli i nitrytu o stezeniu nitrytu 10 krotnie wyzszyszym niz polska peklosol ) No dobra w tej lyzeczce mieszanki peklujacej sa jakies 4 gr soli na 2 ,5 kg miesa , czyli troche soli jest , nie licze sosu. 5 funtow( ok 2,5 kg ) chudej wolowiny o jak najmniejszej zawartosci tluszczu pokrojonej w paseczki pol cm . Wszystko mieszamy odstawiamy na 48 godz do lodowki , po czym wolowinke na sialki lub wieszamy jak kto chce i do wedzarki np borniaka , temp 70 st C , wlaczamy dym ( bez osuszania) , i wedzimy w gestym dymie przez 2-2,5 godz , po czym wylaczamy dym i teraz przenosimy mieso do suszarki ( takiej jak macie do suszenia grzybow , byle osiagala temp 70 st c podczas suszenia) i suszymy 4-6 godz , wolowina ma zrobic odwrotnie niz kabanos czyli powinna byc gumowata a nie pykac. Jesli nie ma suszarki mozna kontynuowac w borniaku na temp 70 st bez dymu juz. Wolowinka bardzo smaczna , jako przekaska na wypad wedkarski , czy na wycieczke do lasu , trwalosc wysoka . Oczywiscie przepis mozna modyfikowac i zamiast sosu sojowego uzyc peklosol mieszana z woda i cukrem ale to juz nie ten przepis. Miro polecam ten przepis bo wolowinka smaczna , no ale podpowiem Ci jeszcze ze np firma sausage maker ktora to bardzo dobrze zna maxwell. , oferuje cale mnostwo gotowych mieszanek do kielbas z przeroznego miesa nie tylko z wieprzowiny , sa mieszanki europejskie , indyjskie , meksykanskie kilka odmian amerykanskich , a jeszcze dziczyzna drob , baranina , bizon , jest jeden szkopol ze wszystkie mieszanki zawieraja prawidlowa ilosc soli i widzisz kolego ze jesli mam ochote dzis zrobic 2,5 kg kielbasy z luizjany , a za tydzien ukrece troche z poludniowego meksyku , a pozniej upoluje sarne i z sarniny to uwiez mi ze ze samemu nie skomponuje tych kompozycji przypraw bo zajelo by mi to pol roku i musialbym zrobic zapas przypraw z calego swiata wszakze kolego kielbasa nie busi byc przyprawiona majerankiem i czosnkiem a 16 nie jest kielbasiana wyrocznia , bo jest cale mnostwo kielbas z roznych zakatkow swiata ktore czasem mozna sprobowac , a tu wlasnie przychodza z pomoca gotowe mieszanki wcale nie koniecznie z chemia , bo duzo z nich jest 100% naturalnych . Jesli bedziesz wedzil kielbaski dasz jedna z tych mieszanek i do tego peklosol to owszem stezenie nitrytu w miesie osiagniesz ale co z tego jak zdublujesz sol . Miro a nie taniej by bylo jakbys wysylal ze swojego sklepu 1 kg stezonej mieszanki , zamiast 10 kg peklosoli , a nie latwiej E Anno bedzie ci jako kobiecie bedac na miescie podejsc do sklepu masarskiego i wziasc mala torebeczke 50 gram stezonej miesznki peklujacej , niz dziwigac w siatach 5 kg soli peklowej , wszakze sol kupisz na kazdym rogu albo pozyczysz od sasiada ,newno ma , a peklo sol czy tam macie w kazdym sporzywczaku i czy kazda sasiadka to ma czy moze trzeba sie pofatygowac do sklepu masarskiego albo zeby Miro wyslal 10 kg . Ps . Przyznajcie choc raz komus racje ze to wygodny bardzo sposob , nie badzcie jak niejaki doktor w peruce i jego zlota tluszczowa formola dobra na wszelakie bolaczki tego swiata .
  9. W US też samego nitrytu nie kupisz, chodzi mi stężenie, zresztą sam doskonale o tym wiesz, więc zbędny post, ale pytanie dalej jest bo co jeśli muszę zapeklowac 5kg mięsa a w przepisie nie używa się soli, więc jak to zrobisz w Polsce, no chyba że macie coś na wzór kota który z kakao wypije mleko a czekoladę zostawi.
  10. No np w US, gotowe mieszanki prawie zawsze mają sól w pełnych proporcjach,i w instrukcji piszę że jeśli kiełbasa będzie wedzona należy dodać do farszu dodać insta cure 1, płaska łyżeczka(mieszanka nitrytu) na 5funtow miesa. Dziwię się że w Polsce nikt nie wpadł by sprzedawać mieszankę nitrytu ,bo do niektórych wyrobów nie używa się soli a trzeba użyć nitryt,i co wtedy bo peklosol jest łatwo zrobić wystarczy dać 1 część insta cure na 10 części soli i gotowe, a co jeśli odwrotnie, do tego przesyłka ze sklepu online chyba się różni cena za 1 kg, a za 10kg,no i bezpieczeństwo,bo mieszanka nitrytu ma różowy kolor nawet po rozrobieniu z solą, więc ciężko o pomyłkę, i jeszcze jeden plus nie każdy lubi dawać sol kto wie jaka może drogowa, bo nie wiecie jaka została użyta do rozrobienia peklosoli, ja ryzykuję 10 krotnie mniej, bo na 10kg kiełbasy dam 180gram soli himalajskiej, kamiennej, morskiej a tylko 20g tej z nitrytem
  11. No wlasnie , u nas w marketach takie mieso jak te z Belgii o ktorym pisze maarec , jest ciemne , wyrob gotowy np kielbasa twardy i ciagnacy pomimo pilnowania temp parzenia . Hm niby hermetycznie zamkniete , ale cos musi w tym byc , pewnie bylo strzykniete solanka w rzezni , i tam pakowane prozniowo , tym sposobem zwieksza sie duzo data przydatnosci . Podobnie z drobiem np indyki prawie wszystkie strzykniete sa 6%-8% solanka i pisze to na opakowaniu , wolowina to szkoda pisac , niby swieza ale jak czlowiek steka z grilla wrzuci na talez i go przekroi to z ziemniakow papka sie zrobi na talezu i wszystko bedzie plywac i to nie najtansza bo taka 80zl za kilogram . wydaje mi sie ze wszystko zalezy od rzezni , jedne bardziej oszukuja inne mniej , a jesli z dana rzeznia wspolpracuje duzy dyskont czy hipermarket to wiadomo ze liczy sie najnizsza cena a nie jakosc towaru . wy przynajmniej macie o tyle dobrze ze mozecie jeszcze kupic swinke od rolnika w rozsadnej cenie i miec gwarance je wyrob bedzie smaczny a nie jak opona od traktora.
  12. Co do przypraw , to tu tez sutuacja dziwna bo okazuje sie ze wiekszosc z nich przyplywa z chin , a wiadomo jaki tam smog ,no i sobie lezakuja dopoki ich nie popakuja i dadza nalepke ze np zrobione w PL , tylko zapomna dodac ze chodzi tylko o naklejke . Tak wiec kupilem dobra suszarke i w przyszlym sezonie bede suszyl koleandre majeranek inne ziola dla swoich potrzeb starczy , bo poprostu nie interesuje mnie ilosc a jakosc i smak wtedy jest satysfakcja z pracy , a jak mam zrobic kielbase podobna w smaku jak z lidla to szkoda mojego czasu . Ps . Sorry za of topic
  13. Ok , jesli jest napisane skad i kiedy byl uboj , to gitara gra , czyli dobrze ze nie ma tak jak w us . Chociaz jak czytalem skad pozyskuje miesa lidl czy francuskie markety to glowa mala . Ja tu kupuje czasem w costco cos jak makro czy selagros no niestety ale oni biora glownie ze smithfield( ubojnia swiata) , i chociaz nie wiem jak bede sie trzymal receptur to g.. Z tego wyjdzie , natomiast mieso od farmera swieze to juz inni inszosc.
  14. Marketowe mięso , mrożone uprzednio i pewnie już strzyknięte ładnie wodá tak ze 20% , tak więc wypadało by z niego odciàgnàć jakieś 10% żeby trzymać się 16. Ps Pytasz może w selagrosie czy w makro skad te mięso majà? dobrze by było wiedzieć , bo wcale to takie nie jasne ze z Polski , a i polskie rzeznie nie maja zbyt dużego wyboru bo to market dyktuje ceny nie oni . Oczywiscie nie pisze Ci na zlosc , bo sam przejechalem sie juz nie raz na tym marketowym miesie ,a jak sie zainteresowalem tematem to sprawy od kuchni nie wygladaja ciekawie .Teraz szukam hurtowni ktore glownie dostarczaja mieso do restauracji i malych sklepow ktore robia same wyroby , wiadomo nie jest to super ale mieso napewno lepsze , minus - ze musisz kupic sporo , ale to nie klopot bo klasyfikuje i do torebek do mrozenia miesa , I do zamrazarki ( min -20c) .
  15. Kolego redzed ,prostaram się
  16. No tluszcz to moze zle wyrazenie bo to baczej blony z odroninka tluszczu , bo dobry twardy tluszcz z tych poledwic jest okrawany i idzie na inne cele co mozna zobaczyc na filmikach ze smithfield oczywiscie robionych niekoniecznie przez producenta , a bardziej zawiedzionego pracownika ktory podwyzke dostal ale w postaci wiekszych obowiazkow .
  17. Dzisiaj w costco poledwica cala z mizdra ok 7 lb za 13$ a z okazji swieta dziekczynienia minus 8 $ , wiec cena koncowa 5$ , czyli 20 zl za 2 kg czystej poledwicy plus 1 kg kl 3 ( mizdra i tluszcz ) Ps piszac o poledwicy macie na mysli czysta bez mizdry i tluszczy, bo jesli nie to 4 CAD to zaden biznes bo z tej poledwicy o ile ladna to min 30 % to kl 3 ( na mielone chyba) a czasem i wiecej , pisal o tym dawno juz Dziadek , ze suma sumarum mozna wyjsc na tej poledwicy jak zablocki na mydle , no jeszcze markety lubia pompnac nieco wody coby wage zrobic . Hurtownie miesa moim zdaniem chyba najlepsze rozwiazanie , w usa bynajmniej , bo mieso swieze cena ok u nich glownie zaopatruja sie restauracje i male sklepy ktore robia wlasne wyroby , natomiast tuze markety biara badziew ze smithfield a tam to masowka, 30 tys swinek dziennie przerabiaja a i wody nie zaluja bo potezne markety lubia wyrob najtanszy , do tego zamrazanie i odmrazanie w kolko . W Polsce to samo juz chyba dlatego smieszy mnie jak ktos na taniej jadce z selagrosa i koleandrze i pieprzu prosto z chin chce ukrecic PRL-owska slaska z magicznej 16 - nastki.
  18. Aha Oczywiscie to ze papier samoprzylepny w arkuszach do drukarek jest to wiem ,i to ze mozna drukowac rozne nalepki tez wiem , tu poprostu chodzilo mi o szablon gotowy gdzi tylko zmienic mozna np imie , bo w programach graficznych dobry nie jestem i nie lubie sie bawic by zrobic baze tej nalepki , wiec fajnie jakby ktos mial linka do takiego gotowca , ale poki co marker na woreczkach trzyma sie tez dobrze No z ta 16 to sie zgodze nieliczni posiedli jej wiedze tajemna , by slaska smakowala jak z prlu , choc byc moze przenosza sie w czasie po potrzebna koleandre i czosnek z tamtych czasow o miesie nie wspomne . Zdradzicie tajemnice , nie chce tej koleandry a cofne sie tylko po tego pomidora z targu i szczypte soli. Ps . Wyroby zrobiene wg 16 przepieknie wygladaja na zdjeciach , a to ze internet jeszcze nie przenosi smaku i zapachu to juz szczegol . No sa zapewne goscie ktorzy kosztowali te tradycyjne 16 tkowe wyroby , ale gdy ja poczestuje gosci przypalonym obiadem to choc klac w duchu usmiechaja sie i mowia ze pysznosci , bo wszakze nasza Polska tradycja i kultura mowi ze darowanemu koniowi w pysk sie nie zaglada , z drugiej strony najwazniejsze ze smakuje szesnastkowiczowi bo o to chyba chodzi.
  19. Pawel fajny pomysl z tymi plakietkami na woreczki , mozesz zdradzic jak je zrobiles
  20. Hejka W usa sie nie bada wieprzowiny na obecnosc wlosnia, a przypadki sa znikome,na podobnym poziomie co w Europie. Natomiast są zalecenia, np zakaz karmienia świń odpadkami które mogą mieć surowe mięso, tepienie gryzoni na farmach,wysokie warunki sanitarne. Przedewszystkim mięso wieprzowe w kawałkach poddaje się temp min 145f czyli 63c jak np poledwica a mielone 160f 71c jak np kiełbasy, te temp skutecznie maja zabić wlosnia, no i mrożenie -20c przez 3 tyg. Chociaż mrożenie nie zabije wlosnia w mięsie niedźwiedzia.Prawie wszystkie w dzisiejszych czasach przypadki zakażeniem wlosnia pochodzą z dziczyzny w US z niedziwiedza w Europie dzika, po zjedzeniu nie dopieczonego mięsa tych zwierzaków, W ostatnich latach w US odnotowano 11przypadkow ,nikt z nich nie umarł, a np w latach 40 tych co 6 osoba w US była zakazona wlosniem. Obecnie tylko dania i Holandia mogą się pochwalić zerową możliwościa,zakazenia. PS. Mięso wieprzowe wysyłane do Europy z USA musi byc badane przez europejskich weterynarzy pod kątem wlosnia, takie są unijne przepisy
  21. Yutek 160-180 to masz na to piekarnik w domu, więc borniak ci nie potrzebny. Poczytaj trochę o bbq to się dowiesz że w zupełności temp 90-120 ci wystarcza a borniak chyba tyle pociągnie. Mam Bradley i nie pociągnie on 150 bo nie po to został wymyślony, a po to by robić potrawy low and slow, a najlepsza do tego temp to ok 100 ST, oczywiście można i wnim wedzic w niższych temp ale żeby miał funkcję piekarnika to już pomyłka no chyba że nie żeberka a szarlotkę w nim chcesz upiec.
  22. No dodam że mam Bradley digital ten mniejszy, napisze wam jeden myk który przyda się i borniakowcą.Mianowicie robiąc np kurczaka bbq, czy inne potrawy, otóż wedze w dymie o temp 90st przez 1-2godz po czym mięso przekładam do grilla, lub piekarnika i tam już do 73st,dlatego że w Bradley w czasie ok 2godz ,ze dwa pokrojone i przyprawione kurczaki osiagna temp ok 60 st przy kości, zresztą po tej temp dym i tak już bardzo słabo penetruje mięso, w grillu z pokrywa extra pół godz i super dania wychodzą, skórka chrupiąca i mięso z super aromatem. PS jeśli jakieś mięcho w Bradley w temp poniżej 90 st to zawsze je pekluje.
  23. Hejka W kanadzie czy usa stosuje sie insta cure 1 lub 2 , wiec zamiast kilogramow peklosoli kupuje male opakowanie , rozowej insta cure i na kazde 5 funtow miesa daje sie lyzeczke insta cure reszta soli wg przepisu , lub poprostu na jedna czesc insta cure daje 10 czesci soli i wychodzi mi peklosol jak w pl , lepsze rozwiazanie bo jak zamawiam insta cure to pol kilo , jest duzo tansze w przesylce niz 5 kg , a sol w kazdym markecie jest . Zreszta zamawiam oslonki , nitryt czy inne rzeczy u polskich chlopakow z bufflo ( sausage maker), ktorych tu doskonale znacie na tym forum , a juz maxwel napewno ich zna , firma solidna i godna polecenia , jakis czas temu zrobili mi mila niespodzianke bo zamowilem nozyk ze zwyklej hartowanej stali a dostalem z nierdzewki ( nierdzewka sporo drozsza)
  24. Hm a nie lepiej wbic termometr ( sonde term) w petko kielbasy podniesc temp do 80 -90 st i czekac az na term ukaze sie magiczne 68? Chyba najprostrza metoda i wiarygodna niz sugerowac sie ze u stasia 30 min , w ksiazce 40 , a u cioci krysi godzina.
  25. Hejka Przerabialem sprawe z tymi bradleyami i tego typu piekarnikami z dymem , no bo do tego wlasnie zostaly stworzone czyli do bbq , pieczenia gotowych potraw w dymie do bezposredniego spozycia , ot np na niedzielny obiad jakis kurczak czy schab pieczony w dymie , czy na imprezke np zeberka bbq czy pulled pork . No niektorzy w nich wedza kielbasy ale na to trzeba miec mnostwo czasu bo: gowny problem to male wymiary , trzeba wyciagac polki , i wstawiac drazki do kielbas , no a ile tych kielbas 5 kg to max i to i tak za duzo bo bo jest im za ciasno stykaja sie , ciezko odparowuja wilgoc , dym gorzej penetruje mieso przy takiej ilosci , koncowy wyrob owszem ma kolor ale nie ma aromatu charakterystycznego dla tradycyjnych wedlin , no chyba ze bedziecie wedzic 2 kg kielbasy lub 1 poledwice .Pisze tu o bradley czy masterbulid czy podobnych amerykanskich wynalazkach . Twierdze na opak to co niektorzy koledzy piszac ze nie wymaga czasy , no soory z racji ze nie mam czasy to wlasnie robie np kielbase grilowa raz na kilka miesiecy i robie jej ze 20 kg , w sumie dobra sobota spedzona na pracy , kielbaski pakuje prozniowo i do zamrazarki , i mam spokoj na kilka miesiecy . Owszem wedzenie jest fajne ale , mycie , czyszczenie maszynki nadziewarki mieszarki misek , stanowiska pracy o nie nie bede tego wszystkiego powtarzal co 2 czy 3 tyg by zrobic 3 kg kielbasy , bo przygotowanie wszystkiego i mycie jest tego poprostu niewarte . Dlatego nie ma jak to kibelek tradycyjny , jedna sobota pracy plus wedzenie przy piwku i wyrobow starczy na pol roku dla calej rodziny , a i sasiada cos sie skapnie , cenowo lepiej rownierz wychodzi bo jade do hurtowni biore swierze mieso i place prawie 2 razy mniej niz za te z marketow ktore pewnie sa szprycowane , podobnie z jelitami ,przyprawami itp .Mialem maszynke typu zelmer , masakra a nie praca nawet przy 3 kg , dodalem pare $ i kupilem porzadna i teraz 20 kg miesa przekrece nia szybciej niz 3 kg zelmerem . Ps . Bradley w us zaczyna sie od 240 $ , a wedzarnia duza do kielbas elektryczna zaczyna sie od 2 -3 tys $ , koszt budowy kibelka mniejszy iz koszt bradleya . Co do borniaka nie wiem ale mysle ze jesli pomiesci luzno bez stykania sie 20 kg kielbasy to moze byc ciekawa opcja .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.