Skocz do zawartości

Jojo

Użytkownicy
  • Postów

    993
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jojo

  1. Jojo

    Wyroby jojo

    Kanał mam zrobiony z rury nierdzewnej i obecnie nad nim nic nie wieszam bo jak się topi tłuszcz z wędzonek to kapie na gorącą rurę i tworzy się dym a gdzieś przeczytałem, że jest szkodliwy. Więc chyba i tak będę o czymś myślał bo mi szkoda miejsca w wędzarni nad wylotem.
  2. Jojo

    Wyroby jojo

    Roger może masz racje bo akurat karkówka wisiała przy wylocie kanału dymnego a termometr mam w drzwiach. Ale ścięta za bardzo nie była bo później musiałem ja parzyć. Najważniejsze, że smakowała. Mam pytanie do doświadczonych czy nad ujściem kanały dymnego zrobić jakiś deflektor dymu? Pewnie by zapobiegł przypiekaniu mięsa które jest blisko. Nie mam problemu z wypełnieniem dymem komory wiec do rozproszenia raczej go nie potrzebuje. Z czego najlepiej go wykonać? Nierdzewka czy drewno?
  3. Jojo

    Wyroby jojo

    Nadszedł w końcu czas aby pokazać co udało mi się przygotować dzięki tej stronie. Serdeczne podziękowania dla tych co dzielą się na forum swoim doświadczeniem oraz dla tych, którzy dziwaczne pytania początkującego. Dzięki stronie w tym roku udało mi się postawić wędzarnie a na święta przeprowadziłem już swoje trzecie i czwarte wędzenie. Wędzenie trzecie czyli mięso na święta: Od lewej: polędwica, boczek, pierś indyka i szynka. Baleron na tle wcześniejszych wędlin. Na czwarte wędzenie trafiły ryby: Widać pstrąga łososiowego i pod spodem płat z karpia. Od lewej z przodu: płat z karpia oraz 2 kawałki suma. z tyłu od lewej: mały kawałek pstrąga, szynka i baleron. Takie oto tace dawałem rodzinie na prezent w tym roku. Pozdrawiam jojo P.S. Gdyby ktoś był zainteresowany to oba wędzenia były robione na dębinie. Mięso wędziłem 4 i pół godz. razem z osuszaniem w temp. 40 - 60 st. C Ryby trzy i pół godz. razem z osuszaniem. Temp. podobnie jak mięso chociaż może częściej było przy górnej granicy. Wiem, że temperatura ma duży rozrzut ale na razie nie umiem jeszcze tak idealnie sterować wędzarnia by mieć mniejsze wahania.
  4. A ja dzisiaj na obiado-kolacje miałem kiełbasę z ogniska. Pogoda w tym roku jest tak ładna, że nie mogłem sobie odmówić i przy okazji wycinki drzew na działce rozpaliłem mini ognisko.
  5. A ja mam najlepszy sposób na pozostałości po świętach - młodszy brat student. Wymiótł z mojej lodówki oraz lodówek całej rodziny naprawdę wielką ilość jedzenia. Pozostawił światło. No może coś więcej i z tego co zostało to zrobiłem dzisiaj pizze. A jutro wykorzystam kapustę z grzybami i zrobię krokiety. Pozdrawiam jojo
  6. Jojo

    Kociołkowanie

    No może źle napisałem. Jak ja szukałem to nie było. Teraz faktycznie są ale widzę ze cena jest bardzo wysoka w porównaniu z tymi co kupiłem. Obecnie te które mam kosztują 4 litry 29 funtów a 8 itrów 39 funtów. Ja kupiłem w komplecie i miałem jeszcze taniej. Wiele osób podróżuje i gdyby byli zainteresowani to polecam zakup za granicą. Nie widzę powodu dlaczego w Polsce ten kształt kociołka jest droższy niż te bardziej znane (zakręcane u góry ) tym bardziej, że ilość żeliwa jest porównywalna na kociołki tej samej wielkości. Pozdrawiam jojo
  7. Jojo

    Kociołkowanie

    maly2304 czy nie masz problemu ze stabilnością tego kociołka bo widzę, że ten Twój nie ma nóżek a żar nigdy nie jest idealnie prosty? Ciekawa jest ta torba na kociołek. Przydała by mi się bo swoje wożę między moją działką a działkami przyjaciół i aby nie brudzić auta muszę pamiętać o kartonach.
  8. Jojo

    Kociołkowanie

    Witam serdecznie. A ja polecam takie oto żeliwne kociołki. Posiadam dwa 4 i 8 litrów. Są całe żeliwne i nie emaliowane. Są to tak zwane Dutch Oven. Są popularne na zachodzie i w USA. Bardzo stabilne na 3 małych ok. 3 cm. nóżkach. Mają wiele zalet : - są szerokie i można piec duże kawałki mięsa, - ich pokrywki są tak wyprofilowane, że zasypuje się je brykietami lub żarem z ogniska i grzanie jest od dołu i góry, - tak jak widać na zdjęciu można je układa piętrowo i wtedy żar na pokrywie jednego grzeje również dno kolejnego kociołka, - jako nielicznie można ogrzewać brykietem(Bo maja małe nóżki. Te polskie są wysokie i trzeba ogniska lub dużo żaru). Układa się kilka sztuk na ziemi i resztą zasypuje się pokrywę - duże ułatwienie dla tych co nie maja możliwości palenia ogniska, - mają również możliwość powieszenia nad ogniem na trójnogu i gotowania w nim jak w bograczu np. zupy. Osobiście używam je od roku i troszkę już w nich pogotowałem i powiem jedno - REWELACJA. Robiłem już różne pieczonki mięsno ziemniaczane lub mięsno warzywne. W małym raz upiekłem chleb. Jeżeli mam polecać zakup kociołka to radzę wybrać taki bez emalii. Moim zdaniem właśnie w kuchni plenerowej ma się coś trochę przypalić bo to daje smaczek, a te emaliowane to dla mnie są takie jak bym w domu zupę miał gotować. Z tymi kociołkami, które polecam jest jeden problem - nie ma ich w Polsce. U nas są dostępne inne wzory. Dutch oven są dostępne np. w Niemczech, w Anglii ( ja właśnie tam kupiłem). Gdyby ktoś chciał namiary do sklepu to podam na pw. A może ktoś ma dojście do odlewni żeliwa. Gdyby się zebrało kilka osób to może by odlali na zamówienie. Polecam filmiki na YouTube. Po wpisaniu Dutch Oven wyskakuje ich wiele. A tak wyglądają: Pozdrawiam jojo
  9. Dziękuję bardzo. O to właśnie chodziło. I właśnie się dowiedziałem, że szynkę w tym roku będę jadł z mięśnia półbłoniastego. POZDRAWIAM i życzę wszystkim WESOŁYCH WĘDZONYCH ŚWIĄT!!!
  10. Dziękuję za dobre opracowanie tematu. Przyda mi się jako początkującemu. Jeżeli to możliwe to prosił bym aby na tych zdjęciach pozaznaczac numerami poszczególne mięśnie tak jak są opisane. Było by to bardzo pomocne ponieważ na razie to bezbłednie to rozpoznaję żeberka i schab. Reszta to mięso. Wiem, że taki podział już gdzieś jest ale taka numeracja była by pomocna i nie trzeba by szukac po innych teatach na forum. Pozdrawiam jojo
  11. Po świętach mam zamiar założyć nowy temat gdzie pochwalę się kilkoma wyrobami bo już udało mi się przeprowadzić kilka wędzeń.
  12. A ja na święta też uwędziłem karkówkę. Robiłem pierwszy raz i wyszedł super. Rodzinka juz się zajada mimo , że miał by na rozpoczęty dopiero w pierwsze święto. Ja swój parzyłem wg termometru do temp. 70 st. C wewnątrz i jest bardzo zadowolony. Wyszedł idealny, nie przesuszony. Zresztą po latach jedzenia market-owych wędlin to wszystko co na razie zrobiłem smakuje o niebo lepiej. Tak wyglądał przed parzeniem: http://imageshack.us/photo/my-images/3/20111221137.jpg A tak po: http://imageshack.us/photo/my-images/683/20111222145.jpg/ Zdjęcia robione telefonem wiec jakość średnia, ale widać jak wyszło.
  13. http://img703.imageshack.us/img703/5933/20111110115.jpg Tak wygląda mój ruszt, o którym pisałem wcześniej.
  14. myth nie przyspieszałem peklowania. Wyszło tak, że musiałem szybciej wędzić i nic nie poradzę. Może kolejne peklowanie będzie lepsze - bardziej dokładne. Mam nadzieję, że nie wyroby jakoś będą smakować. Wszystko robię pierwszy raz wiec jest szansa, że coś jeszcze popsuje przy wędzeniu lub parzeniu. Ale jak nie zacznę to się nie nauczę.
  15. Przepraszam koleżankę einshel nie chciałem pomylić jej płci.
  16. dietykon dziękuje za rade z tymi nastrzykami. Pierwszy raz będę wędził wiec dopiero się uczę. następnym razem skorzystam z podpowiedzi. A dlaczego nie polecasz majeranku do zalewy? Nie lubisz czy jest jakiś inny powód? Gregtom mięsko nie śmierdzi. Peklowałem schab, boczek i udo z indyka.Część w zalewie a część na sucho. Zalewa była przejrzysta, nie lepiła się i nie pieniła wiec chyba się nie psuło. Teraz właśnie mięso się suszy bo jutro wędzenie. Miałem w planach potrzyma je jeszcze kilka dni ale musiałem przyspieszy swoje plany. A dla kolegi eishel dodam tylko, że kombajn to ja już zbudowałem i to dzięki informacją ze strony. Teraz tylko potrzebowałem informacji dotyczącej paliwa. Wiem, że na stronie jest dużo informacji ale ciężko jest czytać kilkadziesiąt postów by się dowiedzie czy dolewać solanki czy nie. Teraz to i tak nieaktualne bo przyspieszyłem wędzenie. Pozdrawiam.
  17. solanki zrobiłem litr. była zrobiona na peklosoli (100 gram). dodałem do niej majeranek, czosnek ,ziele angielskie i liść laurowy. Nie robiłem nastrzyków , tylko cały czas moczę. Mięsa było ok 1,5 kg ale nie zalałem całą mieszanką bo się nie zmieściła do naczynia. Resztę niestety wylałem. I teraz mi brakuje trochę u góry. Mięso leży w naczyniu żaroodpornym i jest dociśnięte pokrywką ale i tak część jest bez płynu.
  18. Witam. 6 dni temu zapeklowałem trochę mięsa na moje pierwsze wędzenie. Nie mam żadnego doświadczenia wiec nie wiedziałem jaką metodę wybrać, dlatego wybrałem 2. Mięso podzieliłem na 3 części i jedną zalałem solonką z przyprawami a dwie kolejne zasypałem na sucho. w jednej cześć dodałem czosnek, w drugiej inne przyprawy. Codziennie przewracam mięsko zgodnie z przepisami i mam kilka pytań: 1. To mięso zasypane na sucho najpierw puściło soki a teraz jest praktycznie tylko wilgotne. Czy jest sens codziennie to mięso przewracać? Sól już się wchłonęła i tylko czosnek i przyprawy mieszam z mięsem. 2. Solanki pierwszego dnia było tyle, że w naczyniu całe mięso było zanurzone. Po kilku dniach cześć płynu się wchłonęła a może trochę wyparowało. Czy mam dolać wody albo nowej solanki aby uzupełnić stan czy tylko przewracać codziennie mięso.
  19. Dziękuje za podpowiedzi. Tylko ja mam wędzarnie z cegły ale z drzwiami drewnianymi.
  20. Witam. Ponieważ zbliża się wielkimi krokami dzień pierwszego wędzenia codziennie czytam jakieś ciekawostki na stronie. Ostatnio nasunęło mi się kilka pytań. będę wędzić w wędzarni z cegły, palenisko mam ok. 1.5 metra dalej. 1. Czy murze najpierw wygrzać wędzarnie i później wkładać mięso czy mogę wsadzić mięso i podgrzewać razem z wędzarnią? 2. W wielu przepisach pisze by osuszać przez godzinę bez dymu. Jak mam to zrobić skoro palę drewnem i tak ogrzewam wędzarnie. 3. Wiem, że mięso przez noc ma sobie wisieć w domu i suszy się. Czy mogę później do dosuszenia użyć farelki z nadmuchem? Mogę to zrobić w domu lub nawet wsadzić ją do komory i tam dosuszyć mięso i przy okazji będę miał nagrzaną komorę, a później dopiero rozpalę ogień. Co wy na to? Pozdrawiam jojo
  21. Ja ostatnio robiłem sam ruszt do ryb. Polecam znaleźć w Twojej okolicy hurtownie z nierdzewką i zrobi samemu. Tam gdzie ja kupowałem maja kilka albo nawet kilkanaście różnych siatek. Mają one wielkośc oczek od 5mm do 3 cm albo nawet większe. Niektóre są miękkie a inne sztywne wiec coś sobie wybierzesz. Do tego drut do zrobienia ramy. Cena takiej siatki to dosc duży wydatek bo od 70 zł do ponad 100 zł za metr kwadratowy, ale nie będziesz robił rusztu metr na metr. Ja kupiłem jakiś odpad co im został z rolki. Długi był na 90 cm bo takie mieli rolki ale szeroki na niecałe 30 cm. Po przecięciu w połowie i złożeniu razem uzyskałem ruszt 45 cm na niecałe 60 cm. Do tego dołożyłem tylko 3 poprzeczki z drutu nierdzewnego i ruszt gotowy. Koszt takiego rusztu to ok 40 zł + piwko dla kumpla, który spawał wszystko w całość.
  22. Jojo

    Odważanie peklosoli.

    Witam! Dostałem dzisiaj trochę mięsa : boczek, schab i udko indyka. Mam zamiar to zapeklować. Kupiłem ostatnio peklosól 2kg i teraz muszę jakoś odmierzyć potrzebną ilość. Nie posiadam wagi kuchennej. (wiem muszę kupić ) Sól będę odmierzał łyżeczką lub łyżką. znalazłem w internecie taki przelicznik: 1 łyżeczka to 6,02 grama soli 1 łyżka to 18,07 grama soli czyli 3 łyżeczki to 1 łyżka soli. Czy ten przelicznik również dotyczy peklosoli czy tylko zwykłej kuchennej. Jak macie inne sposoby odmierzenia potrzebnej ilości soli to chętnie skorzystam z rad. Pozdrawiam jojo
  23. Witam. Tydzień temu ukończyłem budowę wędzarni. Trochę to trwało, bo od projektu do ukończenia budowy minęło ok 2 lat. Ale udało się. Wędzarnia podobna do budowli Wojtka Minora. Kanał dymny ma z kolankiem ok. 1.5 metra. Udało mi się już dwa razy w niej rozpalić. Pierwszy raz napaliłem do 40 st. Celsjusza, dzisiaj drugie palenie i już nagrzałem do prawie 60 st. Wiem, że do regulacji temperatury i przepływu dymu służą 3 rzeczy: - dopływ powietrza przez otwór w drzwiach paleniska ( lub otwarcie ich ), - ilość drewna w palenisku, - no i regulacja szybrem nad komorą dymną. W temacie wędzenia jestem zupełnie zielony. Dużo poczytałem na stronie ale praktyki to mam zero. Wiem jak teoretycznie wędzić, jaką temperaturą, jakim dymem (gęstym czy rzadkim), ale jak to praktycznie osiągnąć to nie mam pojęcia. Proszę żeby ktoś doświadczony opisał mi w tym temacie lub napisał artykuł, w którym było by wyszczególnione krok po kroku jak przeprowadzić całe wędzenie. Wiem, że pewnie każda wędzarnia jest inna i każdy musi poznac swoją ale pewnie jakieś reguły obowiązują. Interesuje mnie co osiągnę jak zacznę kombinować z przepływem powietrza, ciągu i ilości drewna. O ile logiczne dla mnie jest ze im więcej drewna tym temperatura rośnie to reszta już nie jest taka oczywista. Proszę o praktyczne rady jak to wszystko ogarnąć. np. jak podnieść temperaturę i zrobić gęsty dym. czy tylko dorzucić mokrego drewna czy jeszcze coś majstrowa przy szybrze lub przepływie powietrza. Pozdrawiam jojo. P.S. Jak tylko coś uwędzę to prześlę kilka fotek produktu i przebieg budowy.
  24. Witam serdecznie! Po kilku latach czytania strony i po 2 latach budowy ukończyłem swoją wędzarnie. W sumie to dokończę w tym tygodniu bo muszę tylko osadzi drzwi i zrobi kilka paleń bez wkładu. W zeszłym tyg uszykowałem kilka ładnych kawałków akacji, które maja posłużyć jako kije do podwieszania wędlin. Kije z akacji okorowałem i sobie teraz leżą do wyschnięcia. Okorowałem bo wydaje mi się, że tak robił mój dziadek. Wczoraj znajomy stwierdził, że kije powinny być z korą, bo podobno będą puszczały soki i może mieć to wpływ na smak wędzonek. Proszę o wasze opinie na ten temat. Jakiego drzewa używacie. Czy kije powinny by okorowane czy nie. Dziękuję z góry za wasze rady.
  25. Witam. Od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem wędzarni. W drzwiach od paleniska jest uszczelnienie z sznurka. Chciałem zastosować takie samo w drzwiach od komory dymnej. W sklepie okazało się, że jest to sznurek azbestowy. Zastanawiam się czy można go używa do uszczelnienia tych miejsc o których pisałem czy lepiej zastosować coś innego. Kilka lat temu była głośna kampania w mediach ,że azbest powoduje raka i jest szkodliwy. w internecie znalazłem różne wiadomości o azbeście i ogólnie to on szkodzi na drogi oddechowe gdy wdychamy jego cząstki. Nie znalazłem żadnej informacji czy można go używa przy produkcji żywności. Proszę o wasze opinie na temat tych sznurów używać czy nie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.