@halusia@

A co nie wierzysz mi Arturze ?? :grin: Co do zwijania Jagodzianek to tutaj jest pomoc http://piekarniatatter.blogspot.com/2008/08/jagodzianki.html Co prawda ja nie korzystałam z tego przepisu ale uważam że dość prosty sposób.. może się komus przyda.

Myślę ze tak... ale zastanawiam się czy czasami nie należałoby jej rozdrobnić..i wtedy ewentualnie dosłodzić.. :wink: Piotrku wszystko w Twoich rękach i wierzę że dasz sobie radę,a na pomoc zawsze możesz liczyć.

Powiem szczerze Piotrku że i u mnie wróciły wspomnienia z lat młodości.. :wink: Jadłam z takim apetytem jak nigdy dotąd.. Przepis na ciasto zaczerpnęłam stąd : /viewtopic.php?t=5795 Ale zrobiłam z 1/2 porcji i wyszło mi 18 jagodzianek.. takie dość duże jak widać na zdjęciach . Piotrku jak będziesz robił z połowy porcji to ciasto podziel na dwie częsci i uformuj taki dość długi prostokąt i podziel na kwadraty , na każdy nałóż jagody.. ( 2 łyżeczki) . Ja nakładałam na każdą porcję jagód 1/2 łyżeczki cukru pudru. Potem należy zwinąć... szkoda że nie zrobiłam fotorelacji jak zawsze... ale myślę że sobie poradzisz.. W razie pytań to zawsze jestem gotowa.. Powodzenia..

Nie powiem Aniu nikomu.. ale czuję je jeszcze do tej pory :blush: :grin:

Trochę odświeżę temat :wink: Tak mnie dzisiaj naszło i upiekłam Jagodzianki... obiecywałam że nie zjem ani jednej ale... :blush: proszę nie pytać mnie bo mi wstyd :grin: http://img189.imageshack.us/img189/6466/q5zm.jpg http://img607.imageshack.us/img607/6519/9891.jpg http://img33.imageshack.us/img33/6623/ud8i.jpg

minik102, trzymaj się dzielnie, a co do operacji Mamy wierzę że się uda. Wszystko w rękach Boga ..

No nie... Kaziku zlituj się.. o tej porze takie smakowitości wstawiasz :rolleyes: :wink: :grin:

Smacznie wygląda... Henio .. Ty masz dobrze ze swoją Grażynką.. to dla niej :clap:

Lutku... wszystkiego co najlepsze w dniu Twoich urodzin..samych radosnych i spokojnych dni... 100 lat! http://img838.imageshack.us/img838/8025/1il.gif Tego Ci życzy Halusia i Andrzej :smile:

Ja osobiście bym nie rezygnowała.. Może w tej kwestii wypowie się Nasz Mistrz Abratek :wink:

Ciasto wygląda bardzo ładnie.. :wink: Nie wiem czy to będzie dobra rada ale ja bym zmniejszyła ilość mąki ziemniaczanej na 1/2 szkl a resztę czyli 1/4 szkl uzupełniłabym mąką pszenną, aby ilości produktów sypkich się zgadzała...czyli 3/4 jak podałeś wyżej .

Aniu...Aniu , ale dajesz czadu :thumbsup:

Dadyś wszystkiego dobrego..zdrówka i kasy ... 100 lat ! http://img268.imageshack.us/img268/3062/gtqt.jpg

Czy tylko na Wielkanoc jadamy białą kiełbasę ?? Uważam że każda pora jest dobra... wystarczą tylko chęci :wink:

Powodzenia Karolku... ale zawekuj więcej słoików bo dzieciaki na pewno zjedzą :wink:

Oto chwila prawdy... :wink: Więc tak...ciasto podczas sterylizacji bardzo ładnie urosło. Jak dla mnie rewelacyjne, wilgotne , puszyste i rozpływające się w ustach :lol: Ciasto które zawekowałam to po prostu "Babka budyniowa" . Smak babki przypomina mi Babkę gotowaną :thumbsup: Pragnę zaznaczyć że do wekowania ciast nadają się ciasta proszkowe.. czyli babki, biszkopty ... http://img547.imageshack.us/img547/3310/0olu.jpg http://img854.imageshack.us/img854/9973/5n86.jpg http://img21.imageshack.us/img21/6739/xes8.jpg http://img854.imageshack.us/img854/9743/c0m2.jpg [ Dodano: Sob 20 Lip, 2013 21:52 ] Tomku teraz możesz napisać co Cię trapi bo ja nie wiem... chyba :tongue: :wink:

I ciasto się upiekło.. '' zawekowało'' . Teraz tylko czekać aż ostygnie :lol: http://img17.imageshack.us/img17/7060/g5aw.jpg http://img29.imageshack.us/img29/7403/6dyx.jpg A ta książka zawiera wyżej podany sposób na wekowanie ciasta i nie tylko. http://img191.imageshack.us/img191/2720/w4oz.jpg http://img24.imageshack.us/img24/8205/m9fi.jpg

Są dwie metody wypieku ciasta. - JEDNOCZESNE PIECZENIE I WEKOWANIE W GARNKU DO WEKOWANIA. to jest ten sposób który ja podałam. - WEKOWANIE PO UPIECZENIU W PIEKARNIKU. W przypadku tej metody słoje wecka służą jako foremka do pieczenia. Ciasto w otwartych słojach wypieka się najpierw w lekko nagrzanym piekarniku. - piekarnik elektryczny 180-190 stopni. - piekarnik z termoobiegiem 160-170 stopni. - piekarnik gazowy poziom 2-3 Czas wypieku wynosi 60-90 min. Po upieczeniu ciasta słoje wyjmujemy i pozostawiamy w temp pokojowej. Następnie zamykamy słoje i poddajemy sterylizacji w garnku do wekowania przez 30 min w temp 100 stopni.

Można ciasto zjeść od razu.. albo na jakiś wypad lub dla gości , którzy odwiedzą z zaskoczenia to masz jak znalazł :wink: Aby uniknąć tego niebezpieczeństwa należy 1/2 słoika wypełnić ciastem .

Nie Gonzuś.. ponieważ tak zawekowane ciasto można przechować do 6 miesięcy. :wink: Minęło pół godziny.. ciasto wypełniło cały słoik :lol:

Spokojnie Maxell.. jest słoik i będzie przepis wraz z gotowym produktem. A co ciekawe , przepis ten wyszukałam w książce którą otrzymałam na zlocie w Napoleonowie.... jeszcze z dedykacją od Ciebie :tongue: :lol: Och bym zapomniała... bardzo dziękuję Moderatorowi za założenie tematu. :grin: Jeszcze sprostuję..teraz dopiero dopatrzyłam. Sposób na "Wekowanie ciast " będzie zaczerpnięty z książki.. a przepis rzeczywiście mój. Ciasto już zawekowane i będzie się '' piekło'' poprzez sterylizacje w temp 100 stopni przez 120 min... no to czekamy. http://img547.imageshack.us/img547/7196/4zms.jpg http://img703.imageshack.us/img703/5038/oryl.jpg http://img38.imageshack.us/img38/7299/c22x.jpg http://img16.imageshack.us/img16/2194/uqaq.jpg Ponieważ do słoika weszło bardzo mało ciasta resztę się piecze w korytku :grin: http://img4.imageshack.us/img4/8877/trt4.jpg Nie wiem dlaczego ale fotka się przekrzywiła :shock: :wink:

Spokojnie Maxell.. jest słoik i będzie przepis wraz z gotowym produktem. A co ciekawe , przepis ten wyszukałam w książce którą otrzymałam na zlocie w Napoleonowie.... jeszcze z dedykacją od Ciebie :tongue: :lol: Och bym zapomniała... bardzo dziękuję Moderatorowi za założenie tematu. :grin: Jeszcze sprostuję..teraz dopiero dopatrzyłam. Sposób na "Wekowanie ciast " będzie zaczerpnięty z książki.. a przepis rzeczywiście mój.

Andrzejku... udało mi się dzisiaj kupić taki słoik w Kaufland'zie ... ale szkoda bobył tylko jeden :shock: Ale na próbę zrobienia takiego ciasta mi wystarczy. :wink: A Tobie bardzo dziękuję za szczere chęci :smile:

Aniu.. przepis który posiadam ( w książce) pokazany jest słoik bez zwężeń. Sądzę że w szklance ciasto wyjdzie ale nie przechowasz go na dłuższy termin . Oj chyba będę musiała się zebrać i to szybko by Wam to zaprezentować. Podane linki przez Ciebie są również ciekawe Aniu :wink: :wink:

To dawaj słoik a ja zrobię próbę i wkleję przepis.. słoik musi być prosty beż żadnych zwężeń u góry . :grin: