@halusia@

Aniu, podstawą przy produkcji Kabanosów jest oczywiście 30% wp I - szynki. Pisząc o łopatce to miałam na myśli że będzie zawarta w tych 70% wpII ... czyli okrawki szynki, łopatki i podgarla.

O kurcze... Zbójaszku TY naprawdę nadrabiasz zaległości :wink:

Bodziu ale koleżanka nie piszę o Kabanosach z samej łopatki :wink: No rzeczywiście :blush: ... ale jak już zmieliła to tak musi zostać, myślę że następnym razem zrobi jak pisałam wyżej :wink:

Bardzo proszę... :wink: a co do Kabanosów , jeśli dobrze prześledziłaś przepis to łopatka jak najbardziej jest wskazana .

Ja dzisiaj kupiłam koszyczek 2,5 kg za dyszkę :wink:

Witaj ! Mięso po klasyfikacji peklujemy, potem po 48 godz mielimy w/g podanej receptury i dopiero dodajemy wszystkie przyprawy. Dobrze wyrobione nabijamy w osłonkę. Życzę powodzenia :smile:

Wujaszku Tomku... ja jestem ciekawa kto przebije Kruszynkę :wink:

Witaj Grażyno... wiedzy u Nas dostatek , wystarczą jeszcze chęci :lol:

Nasz rocznica też pewnie styknie w terminie zlotowym :smile:

Na jakiej podstawie tak sądzisz...Podejrzewam że jej jeszcze nie robiłeś :wink: :smile:

Miro, Miro.. ale ciachoooo wykombinowałeś :clap: Z racji tego że przepis podałeś dla '' facetów'' to czekam na Wasz '' popis'' :tongue: :smile:

Aniu, podczas parzenia kiełbasy nigdy nie trzymam się tej najniższej temp 65 stopni no chyba że będzie to Parówka. Podczas parzenia moja woda osiągała górną granicę czyli nie więcej jak 80 stopni. Teraz już wiem że prawidłowa temp parzenia wędliny w jelitach kiełbasianych winna wskazywać 72-75°C. :wink:

Magdaleno i Michale... w dniu Waszych urodzin życzę Wam wszystkiego co najlepsze.. 100 lat! http://img811.imageshack.us/img811/5118/vxb.gif

Pulek.. niech Was szczęście nie opuszcza.. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia. :smile: Pewnie że wspominamy... a było to 31 lat temu :wink: http://img405.imageshack.us/img405/9513/tf41.jpg http://img443.imageshack.us/img443/1071/8w47.jpg

Jeśli to ta sama rybka którą jadłam w Chłapowie to.. :thumbsup: :thumbsup:

Arek zaglądałeś tutaj?? http://wedlinydomowe.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=722&Itemid=4 I zobacz tutaj Lisiecka w moim wykonaniu oparta na wyżej podanej recepturze :wink: /viewtopic.php?t=6671&start=0

Ja nie korzystam z 16-stki. A Ty zajrzyj do Akademii Dziadka . PARZENIE - jest procesem podobnym do gotowania, z ta tylko różnicą, że zamiast temperatury ok. 100 stopni C, podczas parzenia produkty poddajemy działaniu temperatury ok. 70 – 90 stopni C. Dłuższe parzenie powoduje znacznie mniejsze straty niż krótkie gotowanie, polepszając jednocześnie wartość smakową mięsa i jego przetworów. Dzieje się tak dlatego, że podczas parzenia w zewnętrznej warstwie produktu powstaje zdenaturowane białko utrudniające wyciek soku. Parzeniu poddaje się najczęściej wędliny, wędliny podrobowe oraz mięso. parzenie kiełbas w temperaturach 65 – 80 stopni C trwa średnio 10 – 120 minut, w zależności od średnicy batonów i rodzajów produktu. Dokładny czas parzenia poszczególnych asortymentów produktu, podają przepisy i receptury. Proces parzenia prowadzi się najczęściej w naczyniach otwartych. Czy w/g Ciebie ta temp którą wyżej podałeś tyczy się każdego wyrobu..??

Niby dlaczego złe.. :rolleyes: Parzymy wędlinę w temp 65-80 stopni..Akademia Dziadka czyli skala temp jest zachowana. Jeśli chodzi o temp wewnątrz to zawsze parzę do tego momentu uzyskania temp 72 stopni.. i to jest prawidłowo. Arku.. jak na pierwszy raz uważam że wyrób jest ładny :thumbsup: ... z czasem sam nabierzesz wprawy i będziesz korygował w/g swojego uznania.

Nie tylko wypłata... ale i odpowiedzialność :wink:

Przed Naszym Zbójaszkiem czekają kolejne etapy awansu.. tak mi podpowiada Andrzej :grin: Teraz Dyżurny ruchu.. W najbliższym czasie Zawiadowca i wtedy już malutki krok do awansu na Naczelnika... :lol: Tak że Zbójaszku... idz za ciosem :wink:

Zbójaszku moje gratulacje awansu :clap: :clap: Koniec z męczarniami Panie Dyżurny ruchu... teraz musisz nadrobić zaległości :grin:

Szkoda że tak daleko mam by znowu posmakować Twoich wyrobów Radku... ale kto wie ,może w lipcu uda mi się tam zawitać. :wink: Jako część pozostałych czuję się pozdrowiona , dziękuję i z wzajemnością. :wink: :lol:

Jejku... jak ja dawno tego sera nie robiłam... chyba z 20 lat temu. :shock: Często kupuję gotowy... ale czas w końcu samemu zrobić. :thumbsup:

Przepraszam to ja wprowadziłam Cię w błąd... przepis na kruchą Bogdan podaje na stronie 7 /viewtopic.php?t=7846&postdays=0&postorder=asc&start=90

Mariuszu.. 100 lat w zdrowiu i wszelkiej pomyślności z okazji urodzin.. http://img59.imageshack.us/img59/3952/ttttg.gif Tego Ci życzy Halusia z Andrzejem