jumbo

EAnno, może mi się taki egzemplarz trafił, że skóra wyglądała jak żywa.... ...no ale - na fejsbuku, na forum jest też ten Twój fotoreportarz - omatkoboskoczęstochowsko - nastąpiło wielkie poruszenie wśród miłośników przyrody, że to żwierzontko, że grenpeace, że propagacja zabijania...... ale autorzy tych idiotyzmów sami pożerają kiełbasę (są członkami WB) i to im nie przeszkadza...

...musisz znależc taki schab z pełną, niepościnaną mizdrą - a reszta to tylko peklowanie 10 dni bez przypraw i parzenie...

Jarku, nie mam żadnej teraz na stanie, ale z pamięci powiem, że jest to zrobione z pojemnika GN 1\9 o wysokości 65, i mieści max 400g.

....tadam.... schab na biało z otoczką.... wraz ze sprawcą...

....mogłaby byc jeszcze porada jak pozbyc się kwintyliona pcheł ze zwierzaka przed rozpoczęciem skórowania....

....to była tylko połowa wysuszonej habanero zmiksowanej z chili sosem sambal oelek - smak dla mnie całkiem całkiem - ale kot uciekł.....

...zamuskowałem się - kiszonka z selera naciowego z papryką i czarnuszką, oraz kimchi z pekińskiej, selera naciowego i marchwi oraz dodatkiem habanero i i sambal olek - ciekawe czy zafermentuje....

Dziękuję wszystkim, którzy o mnie pamiętali - Małgoś, elektra, Bagno, arkadiusz, andrzej k, Zbój, Herr Speck, Muski, Jarek, waro, marek z bielska, wróbel, witt, Gwizdek, i waldek.....pozdrawiam Was ...i tych, co mnie skrycie "lubią" też.... .... nawet z bielska....

...śniadaniówki już poszły w świat.... ....1280 150....

Zrealizowały się trzy praski 1280cm3 i dwie "śniadaniówki" 350-400gram... są do wzięcia .

....gdybym miał możliwośc zintegrowania się z dostawcą TAKICH ogonów, tobym się z nim zintegrował ...cudo - z tego można wszystko zrobic......qva nawet żołądkową gorzką....

Dyc frelko to łona sama siem onaczy - styknie yno wciepnyc font biołego, pokruszonego chudego twarogu do gorczka, zakryc coby muchy nie lazły, postawic tam, kaj je ciepło i co dziyn abo dwa zamiyszac - i tak tydziyń abo dwa, aże naturalnie zgliwieje... . Jak bydzie żdżałe, co poznocie po tym że goście nie kcom ani wlyźc do was bo tak piyknie wonio , dowocie gorczek na grzoci parom, dociepujecie 100 - 150 gram masła, trocha soli i kminek i fyrlocie tak coby wszysko się rozpusciło.... nojlepsze na ciepło, a co siem nie do, to zawrzyc we krałzce, coby aromat cudzych nie sztelowoł... Nikierzy dowajom jeszczy do tego żółtka jajec... Te chałskyjzy kupne robiom terozki ze dodatkiem sodki - wtedy cołki proces gliwiynio to 2-4 godziny, ale wcale niy woniajom...

....chodziył za mnom smak starczynyj chałskyjzy - i żech zrobioł tako sama, bo terozki to co robiom, to sody dodowajom i wcale niy wonio.. .. a ta stoła dwa tydnie, i czuc jom aże na placu... Tak siem gibko traciła, że mało co a niy boło by co cyknyc.....

...a ze kurskimi napyndami pomogła mi chudziak - jo boł gupi ze tego, co roztomanci godajom - a łona mie usztelowała.... ...wielki dziynki frelko.... A ze wody po parzyniu zonaczyłech zupa na zozworze, habanero i kurry - somech siem chaltnoł przi kosztowaniu...

Powyndziyłech trocha roztomańtości - chopsko, polyndwiczki, brzuch, szłapy kurskiy i szpek - jedyn yno solony, a drugi posuty mletym kminkiym

...juże prawi dwa monaty minyły łod ostatnigo szkryflanio - to momo zaś cosik wciepna... Zrobiołech we moim patyncie frisztikowym, bo moja osobisto preska tyż we świat uciykła, szynka presowano ze kita indyczgo. Tyn patynt frisztikowy, to maluśko 400gramowo preska zrobiono ze bemarowego pojymnika GN - jak kto kce, to moga zrobic.

...jako że szewc bez butów chodzi, moja osobista PzkwIV została też w świat wysłana, a ja musiałem się na szybko posiłkowac śniadaniówką 400g... Szyneczka prasowana z uda indyczego

Kryst - jest zasada, że całośc bez włazu nagrzewa się w ciśnieniu atmosferycznym, natomiast podczas tego działania słoiki już są zamknięte, ale przez nagrzewanie całości w ciśnieniu jak wyżej, w słoikach podczas nagrzewania powstaje nadciśnienie, które poprzez wypchnięcie dekla wydostanie się na zewnątrz - czyli odpowietrzy się - dlatego wskazanym jest aby masa wsadu doszła do temperatury min 65 stopni......A potem zamykasz właz i ciśnienia się zaczynają wyrównywac.... I nie musisz kombinowac z każdą warstwą - na nasze potrzeby wystarczy.

....Krystian - żyjesz?....

....podkładka - na szybko - pasek blachy nierdzewnej 0,5 - 1 gruby i 8 - 10 szeroki pozaginac na zzzzzzzz - w krótkich kawałkach (2 - 3 Z) daje się ładnie układac i zakładac....

Odpowietrzą się, jak przy otwartym włazie doprowadzisz całośc do temp ponad 90stopni, a wsad słoików dojdzie do 65 - 70, i wtedy zamknij RUDEGO 102. A na podkładkę daj alu albo nierdzewną okrągłą blachę z otworami i nóżkami na 8 - 10mm, aby dno słoika miało też wodę pod sobą.....

...na początek - brak podkładki na dno, brak odpowietrzenia słoików (może), jeżeli słoiki stukały, to prawdopodobnie za duża temperatura, lepiej się robi na prądzie niż na gazie..... dopiszę, jak coś jeszcze sobie przypomnę,... Aha - czy pozostałe słoiki zassały?

...popytaj ANNAM - swego czasu mi poradzała....

Jarku, DZIADEK chce, abyś użył słowa - sterylizacja... A Zbóju dał EOT, więc nie ma o czym polemizowac .... dla mnie expertem jest DZIADEK.

Tak, liczę. Gdzieś ktoś kiedyś mi tak napisał i tak robię DZIADEK Ci to zanegował i przyznałeś Mu rację.... no, ale może jest większy autorytet....