Skocz do zawartości

tusiaczek

**VIP-Organizator**
  • Postów

    5 416
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez tusiaczek

  1. Ale to już na kolejny zlot robiłeś ? :grin: :grin:
  2. Hehehe, czyli coś z gatunku Pimp My metka :grin: To ja bardzo uprzejmie proszę o zapodanie owej stuningowanej brunszwickiej :grin: Jutro zrobię Twoją cebulową a następna byłaby bruszwicka. Dzięki EAnna, tą też przerobię dla poznania gatunku
  3. No to już wiem co jutro będę robił A tak niejako korzystając z okazji i tematyki wątku, wie ktoś może jak się robi metke o wdzięcznej nazwie Brunszwicka? Jest takowa u nas w sprzedaży i zawsze wyjątkowo mi podchodziła a wolałbym już nie kusić się na sklepowe nie wiadomo co .......
  4. Ja jakoś nie zauważyłem żeby większa ilość wędzonek w komorze wpływała na "opaleniznę". Dymu zawsze było wystarczająco a deflektor z dziurami ładnie go rozprasza po całej komorze.
  5. Saszka, DG rogera powinien bez problemu zadymić komorę 2m3. Ja mam jakiś 1-1,5m3 i dymię na najniższym wydatku pompki, często tylko na jednej rurce (druga odłączona) i nie ma problemu z zadymianiem. Jak daję pompkę na maxa i to jeszcze na dwóch wężykach to mógłbym obsłużyć jeszcze dwie takie komory. Może masz za małą gradację zrębków? Ja tak miałem jak używałem drobniutkich zrębków. Jak zwiększyłem gradację na KL08 to od razu było widać różnicę. Szybciej schodzą ale lepiej dymią. Teraz żeby zużyć do końca te drobne sypię warstwami.
  6. Nie mam za bardzo jak rozrysować ale jest to doskonale widoczne na rysunkach projektu Biotita. Ja swoją prasę lekko zmodyfikowałem robiąc tak że ramię nie jest połączone na stałe z tłokiem tylko się na nim opiera (tłok siedzi w otworze prowadzącym dobrze spasowany ale bez oporów podczas przesuwania) a górna część tłoka jest zaokrąglona co powoduje równy nacisk w każdym położeniu ramienia. Po prostu jak się zmienia podczas opadania ramienia kąt natarcia to ramię się ładnie przesuwa po tym zaokrągleniu dostosowując się do pozycji tłoka.
  7. To też. Zbyt duży kąt pracy dźwigni w połączeniu z szerokim otworem prowadzącym powoduje "przekaszanie" (nie wiem jak to inaczej napisać) pracy tłoka. Nacisk idzie pod katem a nie pionowo w dół. Wyższe umocowanie punktu podparcia i troszkę inny rodzaj ich połączenia powoduje czysto pionowy ruch tłoka a co za tym idzie równy nacisk na całej powierzchni docisku.
  8. OK. Pogadamy jak zaczniesz prasować. Mam wielką nadzieję że się mylę
  9. O tym właśnie mówię. Zauważ że na rysunkach jakie zamieściłeś punkt mocowania ramienia jest dużo wyżej niż na Twojej gotowej prasie. Mały skok ramienia wyjdzie Ci w trakcie prasowania bo nagle zabraknie miejsca na opadanie dźwigni. Albo będziesz musiał umocować tak tłok że ramię będzie 'celowało w niebo" a to prowadzi do przesuwania się tłoka na boki.
  10. Nie napisałem już gdzieś że mam taka prasę? Zauważ że na zdjęciu jakie zapodałaś prasa nie ma ramy więc ramię dociskające wisi ładnie w powietrzu. U Piotra jak ramię opadnie dociskając ser napotka ramę i się zatrzyma. Moim zdaniem jest stanowczo za mały skok ramienia czyli za nisko jest umieszczony punkt podparcia i trzeba będzie co chwila zmieniać dziurki w tłoku dociskającym co jest wykonalne ale upierdliwe.
  11. Widziałem owe dziurecki ale dalej twierdzę że regulacja tego będzie strasznie upierdliwa bo masa serowa dość znacznie opada pod wpływem prasowania i co rusz trzeba będzie zmieniać dziurki. Zrobiłem już taką prasę (nie tak ładną oczywiście) i nawet zdążyłem przetestować w praktyce
  12. Piotrze, a czy przypadkiem punkt podparcia dźwigni nie jest za nisko? Bo na mój gust jeżeli to jest tak złożone jak na zdjęciu to nie ma prawa dobrze działać :blush: Skok dźwigni będzie rzędu max 1-2 cm i po leciutkim sprasowaniu sera oprze się o ramę i co chwila trzeba będzie przekręcać mocowanie "tłoka".
  13. Andrzej sam zresztą mówił że jeżeli komuś nie pasuje forma grubo mielonej to może zrobić smarowną kręcąc podwójnie. Wyrób Halusi jest więc jak najbardziej "koszerny" :grin:
  14. Zapisane do zrobienia. Jak mielone? Grubo czy dwukrotnie na małych oczkach?
  15. Na specjalne zamówienie babci i ja pokusiłem się o zrobienie Pisowej kiszki. Zgodnie z opinią rodzinnego eksperta, starego smakosza tychże wyszła naprawdę przednia. Przypraw dalem dokładnie jak w przepisie, soli pośrodku dawkowania czyli 16 gr/kg - następnym razem dam 15 bo minimalnie na mój gust za słona (ale ja staram się ostatnio ograniczać sól więc jestem jakby bardziej wyczulony). Patrząc na dokładny przepis podany na 1 stronie wątku robota banalnie prosta. Jedyna wpadka jaka mi się przytrafiła to pęknięta jedna kiszka w czasie masowania w zimnej wodzie ale to było do przewidzenia bo flak jakiś taki był słabowity więc ta pozostała niepodwędzana. http://img194.imageshack.us/img194/9458/dscn2470p.jpg Następna bedzie Pobiedziska wg przepisu andrzeja k - w zasadzie przepis jest identyczny tylko tam zamiast kaszy manny są namoczone w wywarze i odciśnięte bułki. Przepis z pierwszej strony bardzo polecam. Dzięki wielkie Pisu za pomoc :clap:
  16. Kurcze, jak ja lubię patrzeć na te Twoje artystyczne kompozycje :thumbsup:
  17. tusiaczek

    Zagadka

    DZIADEK podaj może najpierw rozwiązanie pierwszej zagadki bom straszliwie ciekaw czy ktokolwiek dobrze policzył
  18. tusiaczek

    Zagadka

    Jakie wzory? W pamięci trzeba kombinować :grin: I dalej mi wychodzi w granicach 2,47 ale jak pisałem ja niematematyczny jestem :grin:
  19. tusiaczek

    Zagadka

    A ja bym się nawet skłaniał ku 2,47 zł/kg :grin: Ale ja niematematyczny jestem
  20. tusiaczek

    Zagadka

    Ja bym stawiał na średnio 2,30 za kg
  21. Jejku, tak pięknie to zrobiłaś że aż szkoda napoczynać :clap: A co jest w środeczku?
  22. Masz racje Maxellu ale niestety problemem jest to że jak kupisz auto diesla z zajechanym silnikiem (a takie w większości trafiają na nasz rynek - przysłowiowy dziadek Niemiec nie jest taki głupi jak go handlarze opisują) to koszta są tak masakryczne że aż strach. Osobiście miałem pięć torbodiesli i w każdym coś piardło - niezależnie czy to był osławiony Mercedes czy VW czy japończyk czy koreańczyk. Jestem raczej zwolennikiem dużego silnika benzynowego z gazem sekwencyjnym. Tutaj jak coś się zepsuje to i koszta mniejsze i byle mechanik da sobie radę. I jak w przypadku Jeepa z silnikiem V8 to jazda daje niesamowitą frajdę. I ten dźwięk ........
  23. Bo to chyba bardziej tak pod 300 koła (czyt. tysięcy) kilometrów podchodzi :grin: Zresztą kto za tą nowomową dzisiaj nadąży?
  24. DZIADEK MACIEK - jak kochasz 4x4 i Vitarke to tego OVERLANDA powinieneś po nocach dopieszczać :grin: Miałem takiego dokładnie w tym samym kolorze, 260 kucy, jeździ jak marzenie a spala gazu z sekwencją w przeliczeniu na 10 litrów benzyny w mieście. Cześci śmiesznie tanie i dostepne, silnik nie wysilony nie do zajechania
  25. No niestety, auto ogólnie fajne i pakowne ale te 'przypadłości" mogą dobić finansowo i psychicznie. Wrzuć w wyszukiwarkę Vectra CIM lub Vectra maglownica to sporo tego wyskoczy. Na polecanym vectraclub też jest to jednym z głównych tematów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.