roger

Oj chłopie chłopie .... Ty to jednak leniuch jesteś Tu masz sprawdzony przepis jeszcze ze starej strony głównej: http://wedlinydomowe.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=534&Itemid=4

Hmmm no to ja wezmę Pany chlebek, slonine i procenty się znajda wyprodukowane tylko mówcie gdzie Ps My z Arkiem to mamy blisko ale do Ciebie kawałek drogi jest

Hmmm widzisz wczoraj przejeżdżałem prze Rzepin gdybym popatrzył i popróbował to bym Ci odpowiedział co się dzieje ... PS Co dwa tygodnie średnio przelatuję 2 razy weekendowo ...; )

A ile mniej więcej ona wynosi ? Będzie chyba ciężko .... choć pomysł i inicjatywa zacna ... Faktycznie jest konieczność kręcenia tego wszystkiego od początku do końca ? Nie taniej byłoby zebrać do kupy to co już jest a jest sporo i poskładać w całość ?

Proponuję aby przeciwnicy zagłosowali na tej stornie : www.jestemprzeciwacta.pl/ W tym przypadku tylko w "kupie" siła ...

Taaaa serwerownia na terenie Rosji bla bla tym razem "mniejszy brat" będzie patrzył Nie ważne czy oko jest wschodnie czy zachodnie ... Podgladajace oko należy "wylupic" najlepiej srubokretem wtedy drugie traci ochotę na podgladanie

To jeszcze Ci zostały do zrobienia Pilos typ włoski A ten Turecki nie jest oby owczy bo przypomina balkanski syrenieje ten do sałatki szopskiej

A moze kolega najpierw na 1000% określi czy ma poledwice czy poledwiczki ... bo myśle ze tu możemy mieć rozbieżność miedzy stanem faktycZnym i nomenklatura

Gunnar, a mówiłem poledwica i serki

Halinko dużo zdrówka i uśmiechu , dużo czasu i odrobiny kasy na spełnianie marzeń ... http://img855.imageshack.us/img855/2078/kwiatkidlapani.jpg Nie wiem skąd ja wytrzasnąłem zdjęcia Andrzeja z kwiatami ale "niezły akrobata"

No i zaczęło się .... AREK do tablicy ... szynki to szynki (kupry w przypadku kurcząt) a piersi to piersi .... no nie wiem czy dobrze kombinujesz bo nie piszesz jak i ile będziesz parzył (w jakiej temp. i do jakiej temp. w środku) ... nie wiem po co chcesz podnosić temperaturę pod koniec wędzenia skoro wcześniej parzyłeś i to nie pstrągi ... ...

Reanimowałem laptopy dwóch znajomych księży .... oj chłopie wiele widziałem, wiele robiłem, wiele przypuszczałem ... ale parę dni chodziłem do tyłu po przywróceniu potraconych plików , zdjęć i baz danych ..... szok i jeszcze raz szok ... Oglądaliście "Wróg publiczny" ... pewnie tak bo to klasyka i to wcale nie przejaskrawiona i wcale nie science fiction... To taka dygresja apropos między innymi zakresu gromadzonej wiedzy i "hobby" ...

W klasyce Naszej kinematografii "SEKSMISJI" mówili na to PERMANENTNA INWIGILACJA Tak naprawdę dostawca netu tak czy inaczej musiał udostępnić nasze logi i IP na wniosek upoważnionych organów państwa ale musiała zachodzić jedna przesłanka jakże mała i jakże ważna nazywała się "uzasadniona możliwość popełnienia przestępstwa" teraz będzie wolna amerykanka i tylko patrzec jak "Straże Gminna ....miejskie.... wiejskie ...." czy inne pseudo policyjne twory wparują Nam do domu w celu "podreperowania gminnych budżetów" ... gwarantuję Wam że u każdego znajdę lewe programy czy programiki nawet u "księży" ... mamy je czasem nieświadomie ale mamy wpisy w rejestrach itd .... itp ....

Tu sprawa jest prosta tygodniowy cykliczny bojkot internetu ( jakiejkolwiek aktywnosci) spowodowałby iż sami dostawcy internetu zaczęliby walczyc w Naszym imieniu z decydentami i losy tej "międzynarodowej umowy" byłyby przesądzone ... Swoją drogą martwi mnie jeszcze jedno a mianowicie to że jak Nam Polakom Brat zza wielkiej wody zagra tak my podrygujemy jak małpy wielkie goowno z tego mając .... szkoda.

Ale dla "nowego" dobre zrobienie ćwiartek wcale nie jest takie hop-siup Areczku i doskonale to wiesz bo Ty "młody wyga" jesteś Pozostaje przy swoim - na początek polędwica bez parzenia - "prawie łososiowa" bo jak to świeżemu temperaturka pewnie poskacze w trakcie - i tak będzie pyszna

No dlatego Tomeczku to napisałem i do tego parzyć nie trzeba ... ani przed ani po jak ćwiartki ...

Lekturę ... serki ... polędwicę ...

spróbuj .. piana ubija się szybciej i jest sztywniejsza ...

No przecież wiesz że nie ma prawa tu nawet białko nie jest bite oddzielnie ... i kogel-mogel nie kręcony z cukrem .... Tak rozbełtując jajko smażę bez tłuszczu praktycznie zwijany Tamago z dashi do sushi

Łatwiej kijek (omlet) pocieniować niż go potem pogrubasić .... PS Łyżeczka to porcja na 2-3 jajka - wtedy mniej "kucnie" aha i do bicia białek odrobinę soli

Dodawałem i mleko i śmietankę i bez mąki zawsze był "klapnięty" ja często robię wytrawne omlety z pomidorami ,cebulą, warzywami wszelakimi czy szynką lub boczkiem więc mi to nie przeszkadza ale te słodkie lubiłem puszyste i wyrośnięte i do nich powidła lub owoce z bitą śmietaną .... jak już robię omlet to 4 jajka idą najmarniej z dwóch szkoda się brudzić

A toto brązowe na przekrojach szynki to co jest ? pobrudziły się jedna o drugą ? Te ze zdjęć z pewnością nie dostały 80st C no chyba że przez 2-3minuty A o procesach zachodzących w mięsie w funkcji czasu i temperatury było już na forum kilka razy Poczytaj na przykład Kołakowskiego ... a potem pytaj czemu nie wkładamy "rączek do wrzątku" http://www.pttz.org/zyw/wyd/czas/2008,%206%2861%29/09_Kolakowski.pdf

Jezus Maria .... z kim Ty chłopie nawiązujesz łączność "kablówkę sąsiadom" oferujesz ....

Hmmmm bez maki zawsze klapnie czy z cukrem czy bez ... fakt rośnie pięknie szczególnie pod przykryciem a potem jeszcze szybciej opada Halusiu następnym razem walnę patelnią o podłogę ... może zadziała to na omleta tak jak na biszkopta Twego PS Violka hmmm a taki facet 90kg dla kruszyny takiej to dużo czy mało ? http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dirol.gif http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dance3.gif PS2 To żart oczywiście jakos tak mi się z "wyłażeniem" skojarzyły te kg

Hmmmm a jak to robisz Viola że Ci nie klapnie bez maki :> ? bo ubite białko OK podniesie ale bez mąki klapnie