-
Postów
3 158 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez KURP
-
A próbował Ty już tych serów, jak Twoja opinia, jak opinia dzieci i małżonki? Kurp dobre to mosz;)) Poproszę więc też taką paczkę od Kol. Kurp. Zrewanżuję się biletami po kinie i butelkami po winie. DYZIO - uśmiałem się butelki po winie
-
Wiem od człowieka z PAK'a że będą podwójnie moletowane. Przyjrzeli się problemowi, wysłałem im na próbkę worek z ProfiCooka, mieli tez do porównanie Tre Spade i zastosowali do podwójnie moletowanych grubszą folię (wcześniej była 70mikronów) i podobno testy woreczków z tej foli są obiecujące. Jeśli wypadną pomyślnie to wrócą do sprzedaży i będą tańszą alternatywą dla droższych Tre Spade. Cieszę się Morfi że woreczki są pierwsza klasa nawet według Twojej oceny
-
Ja u nich kupiłem swojego ProfiCook'a - polecam
-
A co Ty chcesz? Chłopak jest daleko poza krajem to paczka musi być, Ty jesteś na miejscu więc wszystko co jest na obrazkach możesz kupić w kraju
-
-
4 w rzędzie jako 40'ci i dwie pod spodem jako 2
-
Trzeba Sławek spróbować - jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedział, będziesz tylko przypuszczał. Może kolega który ma dostęp do blachy pokusi się o taki prototyp i przetestuje?
-
Tu jedynie jest problem z zamocowanie podnośnika w tej konstrukcji, ale można tak wyregulować otwór w tych 2 elemetach aby można było operować dźwignią do pompowania tego podnośnika.. Można by było też wszystko złożyć do kupy w jednym elemencie (mięcho, przekładki,podnośnik) a potem wsywasz to w ten drugi element i pompujesz podnośnik Ja myślę Sławek że same przekładki nadałyby już sztywności tej konstrukcji - to one mogłyby być nie płaskimi płytami tylko z powywijanymi bokami (jak płaska blacha do pieczenia ciasta) i to te boki w tych blachach (sztuk 2-3 nadałyby takiej sztywności że ta konstrukcja tak łatwo by się nie złożyła, a koszty byłyby niewspółmiernie niższe (bo wystarczy jeden spaw, a nie 4 na każdym boku).
-
Sławek to co jest na kartce jest widziane z góry, a na pierwszym rysunku element jeden wsunięty w drugi do przechowywania.
-
Jak to AndrzejeK mówi - zrobiłem se trochę serków... na śniadanie i wczorajsze dmuchanie świeczek na torcie
-
Ja jakiś czas temu zastanawiałem się z kolegą ziezielonym nad rozwiązaniem najprostszym i najtańszym w wykonaniu - nie mam narzędzi, ale mogę coś zasugerować - opcja która byłaby dobra wg. mnie do robienia tych wędlin ale i do przechowywania. Zamieszczam taki prosty szkic odręcznie zrobiony ołówkiem. Idea jest taka aby dwa takie same profile chowały się jeden w drugi, na czas przechowywania, a gdy chcemy je użyć jako pracy obracamy jeden względem drugiego o 90 stopni i wsuwamy jeden w dugi. Mamy coś na kształt praski Sławka tylko że z dwoma pałąkami i praskę o podstawia kwadratu. Zarówno jeden jak i drugi arkusz wymagałby pospawania tylko w jednym miejscu. Nie trzeba by było wiercić blachy bo soki wyciekałyby przez szpary jakie by były utowrzone przez profile, a samą praskę jej sztywności nadawałyby przekładki które dociskałby siłownik. Czy ktoś potrafi sobie to wyobrazić i naszkicować przestrzenny obraz.
-
Ja myślę że jeszcze byś mógł zrobić inaczej - orientacyjnie wylicz ile wyjdzie jedna praska +/- te 50PLN, rzuć cenę i myślę że 8 śmiałków znajdziesz. No i tak jak sugeruje tusiaczek - w miejsce tych 2 docisków zrobić jeden pałąk, a siłownik każdy sobie dokupi we własnym zakresie - bywają takie do 2 ton w Lidlu - ja wiem że Sławek powie że 5 ton to jednak jest to, ale... 2 tony też mogą być.
-
Wędlinowanie prymitywistyczne czyli miło spędzamy czas... :)
KURP odpowiedział(a) na ziezielony temat w Moje wyroby
Zaraz się wybieram na spacer w Twoje rejony, skuszony obrazkami chyba zajdę na degustację -
Tu by trzeba zapytać się Andrzeja (Bagno) czy solanka 6% to nie zbyt mało na produkt - chodzi o to aby produkt nie zaczął nam się psuć, bo stężenie %solanki było zbyt małe.
-
Według mnie 8% solanka to jest te optimum przy peklowaniu i przy odparzaniu (nawet w woreczkach) ta słoność powinna być w sam raz.
-
Dziękuję Wszystkim za pamięć i za wspaniałe życzenia - piję Zdrowie Wasze i Swoje:) Magda nie spodziewałem się że dzień po mnie masz Swoje Urodziny - Zdrowia, Zdrowia i jeszcze raz Zdrowia oraz życzliwych i kochających ludzi Tobie życzę, a pieniądze dzięki nim same się w życiu pojawią
-
Ja widziałem jak niektórzy opisują karteczkę i pakują ją razem z wyrobem. Ja nic do tej pory nie mroziłem, a tyle wędlin ile mam w lodówce zapakowanych a nie mrożonych a suszonych to pojedyńcze sztuki że wiem kiedy były robione
-
to jeszcze je tydzień poidsusz w lodówce - lodówka też ładnie wyciąga, a wolniej, a potem w Vaccum i może sobie dalej w lodówce leżeć. Gdy wyjdzie jakiś biały nalot - przetrzeć go spirytusem Ty się chyba brachu nie obruszyłeś? My tu se luźno dywagujem, a każdy kto chce sobie wyciągnie swoją średnią i będzie odkrywał nową amerykę
-
Jak pisałem!!! Czytam i czytam!!!Każdy sposób jest dobry,każdy na swój sposób ma rację!!!na pewno zaliczę każde rady i po rady;)) ale przy pełnym szacunku trocha luzu;))pozdrawiam.. 2 miechy powiadasz!!!zapakuję jeden kawałek i oboczymy!!!lpo mojemu bydzie się ślimaczył!!! beatag tylko pakowarka z symbolem VK1015 żadna inna Morfi - napisałem że kiełbasa zanim ją zapakujesz ma być podsuszona - czyli pomarszczona, sucha na skórce - wtedy Ci nie będzie się ślimaczyć. Jak zapakujesz taką zaraz po uwędzeniu i odparzeniu - dłużej niż 2 tygodnie w lodówce jej nie potrzymasz, zacznie ci się ślimaczyć. Także jak chcesz długo trzymać wędlinkę w lodówce w Vaacum najpierw ją porządnie popodsuszaj
-
Dwa tygodnie to u mnie w lodówce wędzonki wytrzymują bez problemu bez próżniowego pakowania nie mówiąc o wyrobach podsuszanych . KURP'iaczku właśnie chyba wyeksperymentuję tak jak piszesz . Olga ja swoje kiełbasy podsuszam tydzień u ojca w piwnicy, potem one lądują w lodówce na kolejny tydzień - lodówka sama w sobie obsusza. Potem te wędliny pakuję w Vaacum i przechowują dalej w lodówce, rozpakowuję jak mam ochotę. Teraz w ten sposób trzymam kiełbasę szynkową i grubą grzybową grzeszną którą robiliśmy na początku października - i obie kiełbasy mają się dobrze. mam jeszcze tak zapakowane kabanosy - jedną paczkę kabanosów ostatnio otworzyłem i są takie w smaku jakbym je dopiero zrobił na spółdzielni
-
według mnie wędzonki (szynka, polędwica, baleron, boczek) w lodówce zostawiasz tyle ile jesteś w stanie spożyć, a resztę zamrażasz. Kiełbasy cienkie, grube jeśli nie suszysz to robisz podobnie, ale jeśli je tak jak ja podsuszasz to potem nie ma sensu podsuszonej wędliny po zapakowaniu mrozić - jest w niej tak minimalna ilość wody że tylko ona w Vaccum przez kilka tygodni może ładnie i równomiernie się w wędlinie rozłożyć (wędlina bardziej obsuszona przy skórce odpuści). Nie zdarzyło mi się aby wędlinę podsuszaną wyrzucić jeśli była przechowana w jednym kawałku. Owszem popsuła mi się ale poplasterkowana podsuszona wędlina ale w lato gdy były upały.
-
Olga jak to są kabanosy i kiełbasa podsuszona i pakujesz ją w Vaccum to już ich nie mróź. Ja swoją szynkową trzymałem od kwietnia do czerwca w Vaacum w lodówce, nic jej się nie stało (poza białym nalotem jaki wyszedł na kiełbasie) ale jak wziąłem ją na Zlot w Gąsiorowie to Saszka był pod wielkim wrażeniem że "taka wkusnaja". Więc nie ma co mrozić moim zdaniem.
-
Ja bym kupił za 272PLN (bo w tej cenie masz też przesyłkę). 272-216=56 - 56PLN za 2 rolki foli proficook czyli za jedną rolkę 28pln to nie jest zła cena. dodam że w oryginalnym kartonie do proficooka masz też dodatkowo chyba 10 woreczkóe 25x35 i chyba drugą taką ilość woreczków 15x30? Potem jak się przekonasz do pakowarki i woreczków możesz sobie kupić już same woreczki w paku.
-
28-30.11.2014 r, Wędliny dojrzewające - kurs specjalistyczny 8/14
KURP odpowiedział(a) na Maxell temat w KURSY - archiwalne
Ja i Gwizdek - wpłaty poszły więc licz nas na zielono Kto jeszcze wpłacił całą kwotę a nie jest zazieleniony? -
czyli co radzicie ten ser przenieść do ciepła i czekać aż wystartuje - od Gąsiorowa to już 2 miesiące.
