renesi

Kora czy do farszu dajesz wodę ? Dodano: 17 listopad 2013 - 16:16 Gdy je odsmażymy to już nie będzie to samo je się je zaraz po ugotowaniu Powinien po przegryzieni wypływać soczek warto je zrobić malutkie na jednego kęsa by poczuć właśnie magie smaku tego wypływającego soczku Farsz powinien być dość dobrze wyrobiony do kleistości niektórzy zamiast wody do farszu dają mleka ponoć daje lepszą kleistość mięsa

Zigo teraz już sprawia ale nie zawsze tak było

Szkolenie w Łazach Na kursie pojawiłam się w pażdzierniku bardzo szybko wyłapywałam swoje błędy , nabywałam nowych umiejętności Z podziwem patrzyłam jak łatwo i szybko można rozebrać świnkę Ile ja się namęczyłam , by płetwę z łopatki usunąć a tu rachu ciachu i po ptokach W moich wędlinach przeszkadzał mi zbyt intensywny zapach dymu Na moje pytanie dlaczego udzielili mi bardzo szybko odpowiedzi za gęsty dym , zbyt intensywnie wędzisz Prowadzący otworzyli wędzarnie i spytali tyle masz dymu w wędzarni , pomyślałam w tedy żarty sobie ze mnie robią gdzie ten dym prawie go nie ma To ja strażnik dymu dzielnie pilnowałam żeby było go jak najwięcej a oni mi mówią że tyle wystarczy Na całe szczęście nie miałam dekla do wędzarni i moje półtorej beczki na łączeniu nie było dość szczelne , bo w tedy bym mogła powiedzieć ja nie wędziłam tylko dusiłam w dymie Wspaniałe chwile przeżyłam na kursie , poznałam wspaniałych ludzi Po powrocie do domu zaczynałam na nowo uczyć się wędzić i praktykować nabytą wiedzę moja pierwsza lisiecka kiełbasa szynkowa w końcu zaczeła wyglądać jak szynkowa pierwsza chorizo Wędziłam peklowałam ,dzięki wam i razem z wami upiekłam mój pierwszy chleb na zakwasie i tak mi mijał koleiny roczek z wami marzec 2013 cdn

Renesi zaczyna wędzić Pierwsze moje wędzenie 24 marca 2012 roku na błędach Zbója Madeja uczyłam się wędzić bałam się strasznie że spalę moje szyneczki wiele godzin czytania wertowania forum jak wędzić Raz się rzekło do dzieła co wyjdzie to wyjdzie, pomyślałam że i tak będzie lepsze niż w sklepie Załadowałam całą beczkę brat mój zamiast mi pomagać to lamentował ,,tyle mięsa zmarnuje na próbę włóż 2 pętka kiełbasy 1 boczek i szynkę ,, nie lubiąc się rozdrabniać uwędziłam wszystko pół świni wylądowało w beczce Po 8 godzinach wędzenia usłyszałam od brata ,, siostra jesteś wielka ,, Dziś patrząc na zdjęcia widzę gdzie popełniłam błędy co było źle ale w tedy mnie to strasznie cieszyło mimo mojego zadowolenia z zazdrością patrzyłam tu na forum na piękne wędzonki innych i zawsze sobie powtarzałam ty też takie mieć będziesz Za każdyma razem był lepiej 5 kwietnia 28 kwiecień 31 maj Długo się zastanawiałam czy zapisać się na szkolenie wiem wszystko moje wędlinki smakują Wygrała chęć poznania Bagno i Dziadka chciałam ich zobaczyć, porozmawiać ,przyjrzeć się komuś kto tyle pracy i serca włożył w to forum za darmo czasem zamiast podziękowań usłyszeli coś nie miłego Dziadka mojego wielkiego nauczyciela nie było dane mi poznać kurs prowadzili Bagno i Wojtek Decyzja o uczestnictwie w kursie była mają najlepszą decyzją tam zostało mi udowodnione że tak naprawdę wiem może 40% Po długiej podróży w śniegu i zimnie nie łatwej podróży w końcu dotarłam do Łaz Zostałam u Andrzeja bardzo ale to bardzo miła przyjęta Jedząc gorącą zupkę pomidorową poczułam się jak w domu cdn Dodano: 15 listopad 2013 - 11:54 Dziękuję za miłe słowa

Zarejestrowałam się na forum 15 listopada 2010 roku ale tak naprawdę moja przygoda z wędlinami zaczęła się rok później W pierwszym roku moje wędlinki parzone robiłam w butelkach plastikowych 0.5l potem w puszkach z braku czasu nie było ich dużo W tedy ja forumowa ZOSIA wybierałam przepisy dla mnie zrozumiale tu bardzo pomocna była forumowa Babcia Ania to ona nauczyła mnie robić wędliny parzone Czytając przepisy dla Zosi które Miro wstawia wracają wspomnienia jaką to ja byłam Zosią Mięso jakie było w moim domu tu w Anglii to kupiony schab lub karczek pocięty w plastry , mielone lub kurczak, indyk , plastry wołowiny wszystko gotowe pocięte tylko przyprawić i na patelnie albo gotowce tylko odgrzać Kiedy pozbawiłam się obowiązku pracy co trwa nadal zadomowiłam się na forum Wiele godzin bywało że i cały dzień spędzałam tu na forum czytałam i czytałam a potem praktykowałam Zmieniłam puszki na osłonki termokurczliwe kupione w sklepie u Mira peklowałam , piekłam w piekarniku robiłam kiełbasę białą ,kaszankę białą Wtedy były dla mnie piękne i smaczne Zdjęcia te były robione 14 lutego 2012 roku Potem nadszedł czas na Akademie Dziadka i jego wpisy jak ślepca prowadził mnie za rękę To on nauczył mnie jak z połówki świnki wyczarować wędlinki Byłam pewna że wiem jak podzielić mięso przecież tyle razy czytałam jak rozebrać połówkę świnki Dziadek pieknie to opisał 18 lutego 2012 roku na moim stole w kuchni pojawiło się to coś , pojawiło się po to by mi udowodnić że nie wiem nic Brat mój załamał ręce i spytał,, co cię podkusiło zamówić pół świni trzeba było kupić gotowce ,, Wielka mi sztuka kupić gotowce ja chciałam pół świni Laptop na stół Akademia Dziadka czytałam patrzyłam na zdjęcia i cięłam Zaczęła się walka z nogą bez piły samym nożem dziadek pisał że jest to możliwe kolejna została odcięta szynka od schabu biodrówka gdzieś tam została może przy schabie może przy szynce nie pamiętam i tak dalej i tak dalej po 4 godzinach ciężkiej pracy miałam na stole szynkę z golonką schab z kością żebra , boczek, karczek , łopatkę z golonkę kolejne 4 godziny trybowanie szynki odcięcie schabu i karczku od kości podzielenie mięsa na wędzonki Na klasyfikację mięsa na kiełbasę nie było już czasu ani sił Po 10 godzinach pracy mięso było zapeklowane a po 4 dniach radość z wyrobów Kolejna świnka i kolejna za każdym razem lepiej i szybciej mi to wychodziło 22 marca pierwszy salceson Męża w pracy koledzy pytali co ty jesz że tak obłędnie pachnie raz zaniósł im mały poczęstunek wrócił do domu z listą co kto by chciał i czy mogę dla nich to zrobić Czemu nie powiedziałam więcej mięsa przerobię szybciej dojdę do perfekcji Pewnego razu padły słowa zacznij wędzić Pomyślałam w tedy to nie dla mnie wędzarnia drzewo skąd ja to wezmę może kiedyś ale nie teraz , padło pytanie jak ci załatwimy beczkę i drzewo uwędzisz dla nas Bez wiary w to że to załatwią odpowiedziałam jasne że tak Za tydzień na ogródku miałam 2 beczki i drzewo i złość na siebie co mnie podkusiło powiedzieć tak Kolejne godziny czytania jaka wędzarnia z pomocą przyszedł kolego ANDYANDY i decyzja beczka będzie z paleniskiem bez kanału cdn

Dam w szklaną miskę dziś go zrobię i postawię na ogródku a w nocy będę zabierać do domu czasem w nocy jest 3C więc pewnie by zmarzł

Powiedz mi gdzie ty trzymasz ten piernik i czy mogę go wpakować w plastikową miskę ?

Napisałam że krew można pominąć tak na przyszłość gdyby nam się chciało kaszanki a krwi by nie było 0 smaku dyskutować nie będę nie pamiętam jak smakuje kaszanka z krwią pamiętam że kaszanę zawsze lubiłam i lubię porównania smakowego nie przetestuje zdaje się na opinie innych Elektra a przepisik gdzieś znajdę na ten piernik ? Myślę że w kuchni czujesz się bardzo dobrze , więc po co z niej wychodzić

Ach ten boczuś przepięknej urody Co do kaszanki możesz pominąć krew Zawsze robię bez krwi Golonkę nogę kości z 2 odkrojonych polędwic i karczku wraz ze skórami tłusty boczek czasem podgardle gotuję do miękkości oddzielam mięsko od kości 3 serca około 0,5 kg wątróbki gotuję oddzielnie do tego 80dkg kaszy jęczmiennej i 80dkg kaszy gryczanej 5 cebul uwierz jest luks kaszanka

Elektra ja pakowałam mięcho do butelek 0,5l albo tak http://wedlinydomowe.pl/wszystko-o-szynkowarach/konstrukcja-szynkowara/1544-najtanszy-szynkowar-dla-kazdego-pomyslu-strasznego Dodano: 13 listopad 2013 - 10:05 pomysł z butelkami ściągnięty z http://wedlinydomowe.pl/wszystko-o-szynkowarach/konstrukcja-szynkowara/543-zamiast-szynkowarki

Dla chcącego nie ma nic trudnego ja swoją pierwszą wedlinkę zrobiłam w butelce plastikowej

Rękaw cukierniczy możesz zastąpić papierem do pieczenia robisz z niego stożek albo z woreczka do zamrażania musi być gruby nie cienka folia bo się porwie Odcinasz rożek i już masz rękaw do wyciskania Wolałabym jednak worek łatwiejszy w obsłudze i więcej na raz załadujesz Lubię zaskakiwać gości w moim domu te ziemniaczki mi w tym pomogły Dodano: 13 listopad 2013 - 09:32 Końcówka musi mieć duży rozmiar bo przez małą tytkę trudno nam będzie wycisnąć ziemniaczki Ziemniaczki muszą być dobrze ubite by nam nie zatykały tytki

Ziemniaczki księżnej 1.5 kg ziemniaków 2-3 żółtka łyżka masła sól pieprz gałka muszkatołowa Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie odcedzamy , ubijamy dodajemy żółtka masło gdy ziemniaki są zbyt suche dolewamy mleko doprawiamy solą , pieprzem i gałką muszkatołową Ciepłe wkładamy do rękawa cukierniczego z tytką do dekoracji ciast(tytka musi być duża np numer M1 lub 2D ) Ziemniaki muszą być ciepłe ponieważ zimne trudno się wyciskają Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskamy ziemniaczki , wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180C na około 15 minut

Ja też poproszę

Roladki ze schabu Schab bez kości (polędwica wp) szynka długo dojrzewająca mozzarella śmietana słodka masło mąka sól pieprz Schab b/k kroimy na plastry rozbijamy tłuczkiem ja rozbijam przez folię by nie naruszyć struktury mięsa Doprawiam solą pieprzem i czosnkiem zalewam mlekiem i zostawiam na co najmniej 2 godziny Mięso zalane mlekiem jest bardziej delikatne i kruche Na każdy plaster mięsa kładę mozzarelle może być inny ser zawijam w roladkę i owijam szynką parmeńską Na dobrze rozgrzanej patelni obsmażam na klarowanym maśle z każdej strony , układam w naczyniu żaroodpornym , wkładam do piekarnika nagrzanego do 180C na 20 minut po czym zalewam roladki sosem beszamelowym i posypuję koperkiem wstawiam do piekarnika na 10 minut Sos beszamelowy 2 łyżki masła 2 łyżki mąki śmietana kremowa ilość zależy od tego jaki gęsty chcemy mieć sos do tych roladek dałam 1 kubek Na patelni po obsmażeniu roladek robię sos beszamelowy wtedy smak po obsmażeniu roladek przeniknie nam do sosu

Zrobiłam drożdżowe kociołki

Obiadami go nie częstuję ale by go obłaskawić dostaje czasem wędlinki zawsze w tedy mówi ,,it is delicious ,, Dodano: 11 listopad 2013 - 11:20 Aniu 27 i ja daję natkę pietruszki jak nie zapomnę Roladki smażymy na patelni tak jak schabowe

Spis treści Roladki ze schabu Polędwiczka otulona ciastem francuskim

Ani tylko mnie do sądu nie podaj za nadwagę Sąsiad mój chce to uczynić oczywiście w żartach mówi że zapach z mojej kuchni go prześladują w ogródku i przed domem

Roladki z ziemniaków By ziemniak nie był nudny 1 paczka wafli andruty 1 kg ziemniaków 40 dkg pieczarek 20dkg sera żółtego 3 łyżki masła około pół szklanki mleka zależy od wilgotności ziemniaków 2 cebule sól , pieprz olej jajko bułka tarta Ziemniaki ugotować odcedzić ,ubić z mlekiem masłem czyli robimy piure ziemniaczane Pieczarki przesmażamy z cebulą Ser trzemy na tarce Rozkładamy wafle Gorące ziemniaki rozsmarujemy na waflach (ziemniaki muszą być gorące by wafle nam zmiękły ) następna warstwa to pieczarki kolejna potarty ser żółty można dodać pokrojoną natkę pietruszki Kiedy wafle namiękną zwijamy w rulon zostawiamy na kilka minut Wystudzone roladki lepiej się kroją Kroimy po skosie panierujemy w jajku bułce następnie obsmażamy z każdej strony na dobrze rozgrzanym oleju Ziemniaczki są pyszne mogą być jako dodatek do mięsa lub jako samodzielne danie z surówką

Ziemniaczane koszyczki Przepis ze strony prześlij przepis http://www.przyslijprzepis.pl/przepis/ziemniaczane-koszyczki-ze-szpinakiem-i-lososiem-3 4 duże ziemniaki 4 łyżki tartego sera parmezan jest najlepszy 2 żółtka 2 pęczki szpinaku można użyć mrożony w listkach 100 g sera ricotta 2 ząbki czosnku szczypta gałki muszkatołowej ok. 100 g łososia wędzonego sól i pieprz do smaku 1 cebula Ziemniaki potrzeć na grubej tarce odcisnąć nadmiar wody dodać tarty ser i żółtka posolić popieprzyć Wszystko dokładnie wymieszać Wkładamy do foremek do muffin wysmarowanych tłuszczem i posypanych bułką tartą formując koszyczki pieczemy około 15 min w piekarniku nagrzanym do 200C Mają się zarumienić Farsz Robię taki sam jak na pierogi ze szpinakiem i ricottą Cebulę podsmażam na maśle dodaję czosnek , pokrojony szpinak ser ricotta i chwilę podsmażam doprawiam solą , pieprzem i gałką muszkatołową Szpinak i gałka muszkatołowa bardzo do siebie pasują Można szpinak zastąpić pieczarkami Upieczone koszyczki wypełniamy farszem z płata łososia robimy róże , dekorujemy listkami szpinaku bądź listkami pietruszki ze szczypiorku , pora lub z łodyżek pietruszki robimy uchwyty Możemy serwować na zimno bądź na ciepło podgrzane w piekarniku lub mikrofali Podgrzany łosoś traci kolor Danie startowe bądź przystawka

Bardzo dziękuję Aniu wypróbuję go w piątek Wersja daktylowa musi być dobra Zrobię go tak dodam rodzynki i morele suszone a przełożę go dżemem cytrynowo pomarańczowym Myślę że będzie dobrze A jak ty uważasz ?

Spis treści Ziemniaczane koszyczki Roladki z ziemniaków

Widzę że go pilnujesz i dobrze Bardzo pomocna rzecz dla tych co chcą zrobić coś smacznego samemu w domu Kawał dobrej roboty chłopaki Fajnie by było jak by ktoś coś zrobił z tej długiej listy i to opisał A nowe forum coraz bardziej mi się podoba

Pulek a moze się doczekamy kolego Bagno w temacie Ciekawostki z portali informacyjnych. zamieścił linka pozwolę sobie go tu skopiować http://www.fpds.pl/p...zywnosc-lokalna Przeczytajmy ten artykuł i podpiszmy petycję jest to Kampania społeczna na rzecz ułatwień dla sprzedaży produktów lokalnych „z pierwszej ręki” Musimy próbować walczyć o naszego małego rolnika małego przedsiębiorcę , bo od tego zależy nasze zdrowie Grizzly masz trochę racji że to wina ludzi ja tą winę widzę w tym że ludzie nie czytają składu kupowanego produktu Staram się tłumaczyć ludziom że jak widzi w kiełbasie 40% mięsa a do tego ileś tam razu E coś tam to czy nie zdrowiej i taniej by było kupić 40 dkg mięsa i 1 kg soczewicy i tym się zdrowa naje popijając sokiem warzywnym który sam w domu wyciśnie Moim zdaniem przepłacamy za towar byle jakiej jakości Zeby się najeść musimy zjeść tego więcej organizm żeby to strawić potrzebuje więcej energii osłabiamy swój system immunologiczny , tyjemy itp Co za tym idzie a no to że prócz jedzenia musimy kupować leki róznego rodzaju odżywki itp. Grizzly co do wyborców to kogo mają wybrać ? Czy to ma jakiś wpływ na to co kupujemy w sklepach ? Są normy unijne jabłko ma mieć średnicę 55 cm ziemniak ma być okrąglutki ni popękany nie robaczywy i czysty marchewka ogórek prosty a co sie dzieje z ta resztą która nie spełnia norm zostaje na polu , jest wyrzucana Oglądałam kiedyś taki program chyba na tvn styl jak zobaczyłam ile swoich upraw rolnik niemiecki i amerykański musi wyrzucać bo nie spełniają norm to włosy na głowie mi dęba stanęły Nie ważne ile chemii w tym było ważny by ładnie na półce w markecie wyglądało