Skocz do zawartości

pokemon15

Użytkownicy
  • Postów

    4 149
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pokemon15

  1. yerba, uwierz mi, że mały pokemon to 'oczko" w głowie tatusia [ Dodano: Wto 14 Cze, 2011 00:58 ] dzięki, czyli z moim jest wszystko oki
  2. Muszę się Was poradzić, starych wyjadaczy "piekarników"... od jakiegoś juz czasu, na moim zaczynie-zakwasie robi mi się dziwny kożuch na wierzchu pomiedzy dokarmianiem a mieszaniem, (mniej wiecej raz na 24h dokarmiam, co 12h mieszam)... I nie wiem, czy to wina temp. bo jest już dośc ciepło w domu, czy ten mój zaczyno-zakwas sie psuje... czyli szlak go trafia powoli... Mam go od początku, tzn robie chleby a to co zostanie , srednio 150, do 200g dalej dokarmiam, albo przechowuje w lodówce i jak potrzeba to "budzę" i dokarmiam... nie wiem czy bedzie to widac dobrze na zdjeciach... Po wymieszaniu, czy dokarmieniu mój zaczyno-zakwas wyglada w miare normalnie... a zalatuje ja zalatuje... kwachem... jak zawsze... Czy moze mi ktoś opisać jakie sa efekty czy objawy zepsutego zakwasu ???
  3. No widzisz... one cie kochają
  4. OJ kto by nie był zadowolony !!! :thumbsup: :clap:
  5. mi tez sie wydaje, ze przy suchym peklowaniu najlepiej jak jest jak najmniejszy dopływ powietrza,,, nawet w przepisach "stoi' aby pokrojone i wymieszane mieso (z peklosolą), ugnieść w naczyniu i przykryć np talerzem tez ugniatając aby całe powietrze wypchnąć na zewnątrz...
  6. jutro córa zabiera to maleństwo do weterynarza no maluch jest ale mamy nie miało... jak go brałem do domu to jeszcze jednego oka nie miał dobrze otworzonego... nawet dobrze nie chodzi jeszcze, taki nieporadny...
  7. no i niestety będzie bez golonek jeszcze tym razom... nie przywieźli... no chyba, że jutro poszukam i zapekluje oddzielnie w jakimś naczyniu... W piątek zamówiłem surowiec na wędzonki, w lodówce przeciąg dmucha takie pustki... a ja W sumie już dawno nie zadymiałem... trochę zaryzykowałem i zamówiłem surowiec w sklepie firmowym Rzeźnictwo G. Zyguła... http://www.zygula.pl Od jakiegoś czasu mamy sklep taki... a z opinii znajomych mieso tam kupowane jest świeże i dobre... Nie mam niestety możliwosci zakupu mięsa od 'rolnika"... chociaż kiedyś wybiorę sie na przejażdżkę po okolicznych wioskach... Ale cóż, jestem w sumie zadowolony, bo wszystko co chciałem to dostałem, no oprócz golonek... a mięso wygląda wg takiego laika jak ja chyba nie najgorzej, chociaż tanie nie było... nawet żonie nie mówiłem ile kasy tam zostawiłem... W sumie w beczce jest ponad 11kg mięsa boczek - 3,2kg, szynki 3,6kg, polędwice 3kg, i zaszalałem...polędwiczki wp 0,8 kg... surowiec na polędwice jest bardzo fajny i tylko z jednej zdecydowałem się, ze usunę mizdrę i błony i spróbuje zrobić coś a'la łososiową razem z polędwiczkami, ale nie wiem jak czas pozwoli, może tylko zadymię dwa dni i na koniec je podpiekę, w sumie mam weekend przyszły wolny... Chodzą za mną jeszcze te golonki ale wszędzie są tylko przednie... może jutro po pracy jeszcze poszukam i zapekluje w oddzielnym naczyniu... co do naczynia... niefart mi się zdarzył przy myciu beczki ... ech a to rodzinna wiekowa ceramiczna beczka... ze 30 lat ma... "ukruszył"mi się kawałek... trzeba będzie pojechać gdzieś do "ceramiki"i zakupić nowa... ale jeszcze zapeklowałem mięso w tej... a taka jest fajna wymiarowa... idealnie wchodzi do 12kg mięsa i idealnie się zalewa... ech... Zamówiłem też w necie jelita baranie na kabanosy... czas sie zmierzyć z nowym wyzwaniem... ciekawe tylko czy zdążą dojść do czwartku... bo nie wiem czy mięso kupować...
  8. No właśnie... nie ma komu z piesem wychodzić na dłuższe spacery... a to nasz nowy domownik... jeszcze bezimienny... http://img101.imageshack.us/img101/8524/dscf9761h.jpg Mamy kilka podwórkowców szwędają się po garażu sąsiadów, po naszej stodole... i jakieś 4 dni temu "coś" miałczało od kilku dni właśnie w stodole... no i okazało się, że mamy tam tygrysa... kotka coś nie chciała się nim zajmować albo to jakaś inna "zgubiła", nie wiem... no to zabrałem to to do domu... Wszyscy sie cieszą, nawet Luna :wink: córa sie zajmuje tym małym tygrysem... karmi go mlekiem Bartka ze strzykawki... Tak na "oko' to ma jakieś 3 tygodnie chyba... I teraz nie wiem... chyba zostanie w domu... jak go Luna nie zje....
  9. W końcu mam trochę czasu to sie pochwalę ciastami urodzinowymi "Rabarbarowiec maslany" wg przepisu halusi na Placek na maślance http://img11.imageshack.us/img11/7875/dscf9758wm.jpg A tutaj "Wieżowiec truskawkowy na biszkopcie z bitą śmietaną i galaretką" http://img10.imageshack.us/img10/2792/dscf9760wm.jpg http://img827.imageshack.us/img827/9605/dscf9769wm.jpg Ciasta wyszły fantastyczne Wszystkim smakowało że ho ho Co widać na załączonym obrazku Mój średni braciszek z bratową i córą i mama, a ten oszołom z Bartkiem na rekach to mój najmłodszy brciaszek http://images47.fotosik.pl/924/495b63cd67becb97m.jpg
  10. Czyli co ? zadymisz tą pasztetową lekko ???
  11. Wszystkiego dobrego 100 lat !!! dzisiejszym jubilatom !!! :grin:
  12. Normalnie mnie zatkało... nie wiem co napisać... chyba tylko tyle, że cieszę się ogromnie, że poznałem tutaj tak fajnych i zaj...istych ludzi... Dziękuję Wam serdecznie z całego serca za wszystkie życzenia i za pamięć... Nie mogę sie doczekać kiedy poznamy się osobiście w sierpniu a z niektórymi osobami już w lipcu... normalnie się wzruszyłem... nawet nie wiecie jak się cieszę... Ech... wszystkich Was po kolei wyściskam na zlocie :grin: Jeszcze raz DZIĘKUJĘ !!! ps dzisiaj na świętowanie nie było czasu... praca... ale jutro przyjedzie rodzinka na ciasta :wink: i kawę :wink:
  13. vlodi na tym pierwszym zdjeciu to jakby wszystko w jakimś smarze było, umyj dokladnie nadziewarke, nawet jakimś odtłuszczaczem, w sumie to nie wiem co brudzi i jak... piszesz, że nadziewarka wiekowa... moze 'sparciał' juz ten oring - uszczelka na tłoku i trzeba by ja wymienić... a jak ze szczelnościa? Moze ci farsz wychodzi i brudzi sie o zębatke prowadzącą ?
  14. pokemon15

    Przywitanie

    Witajcie witajcie
  15. pokemon15

    Na słodko

    a to mnie zaskoczyłaś Dzieki starszy ale to od Ciebie sie uczyłem tych rolad :wink: spróbuj naprawde warto, a farsz robisz wg uznania albo z tego co akurat masz w lodówce Z kiszona kapusta i pieczarkami tez są wspaniałe
  16. pokemon15

    Na słodko

    Madlinko, nie miałem wcześniej czasu ale jak obiecałem... Madejowe Rolady Francuskie wg Pokemona Farsz... tutaj jest pełna dowolność i fantazja... należy zwrócić uwagę jedynie na to aby farsz nie "pływał" w tłuszczu lub sokach z warzyw, nie był po prostu za bardzo wodnisty. Ja przeważnie na dwie rolady robię farsz z 0,5kg mięsa mielonego, 2 papryk, dwóch cebul, 300,400 g pieczarek (lubimy ) i jednego jajka plus białko z drugiego (zółtko idzie do "malowania" rolad na koniec. Na początek podsmażam mięso na odrobinie oliwy z dodatkiem łyżki sosu sojowego. Następnie oddzielnie rumienie cebule pokrojoną w plasterki lub drobniej i dodaje paprykę pokrojona w kostkę, dusi to się pod przykryciem z 15 min az papryka zmięknie i dodaje pokrojone w plasterki pieczarki. Dusze wszystko kolejne 10 min pod przykryciem, a jak pieczarki puszcza sok i zmiękną to odkrywam i dalej podsmażam często mieszając aż sok wyparuje. dodaje podsmażone mięso i wszystko razem trzymam jeszcze na małym ogniu z 10 min doprawiając farsz do smaku - papryka słodka, sól, pieprz. Następnie schładzam go do temp pokojowej/kuchennej i dodaję jajko i białko i dobrze mieszam... http://img838.imageshack.us/img838/7448/dscf9691wm.jpg Ciasto francuskie "sklepowe"... z biedronki, lidla, tesco, każde jest dobre i każde ma podobne wymiary, rozwijamy i nakładamy farsz tak, zeby ok 1,5-2 cm od brzegów było wolne miejsce... http://img690.imageshack.us/img690/9926/dscf9693wm.jpg http://img804.imageshack.us/img804/450/dscf9694wm.jpg Jak już mamy wyłożony farsz na cieście, przystępujemy do "rolowania" ciasta z farszem (tak jak się zwija dywan :wink: ) http://img4.imageshack.us/img4/3654/dscf9695wm.jpg Aż otrzymamy taką "roladę" (należy pamiętać, aby po zwinięciu ciasta, brzeg kończący znalazł się pod spodem na środku, jeśli wyjdzie nam z boku lub na górze, to należy obrócić roladę) http://img546.imageshack.us/img546/138/dscf9696wm.jpg http://img560.imageshack.us/img560/4078/dscf9704wm.jpg Teraz przystępujemy do "zakańczania" brzegów... (wcześniej Zbójaszek już pokazał....) Zgniatamy nasze brzegi rolady na "prosto"... tak aby sie dobrze skleiły (warstwy) http://img97.imageshack.us/img97/9431/dscf9705wm.jpg z obu stron nasze "rogi" podwijamy po ukosie pod spód (jak bysmy robili samolot z papieru :wink: ) http://img194.imageshack.us/img194/6758/dscf9706wm.jpg Na koniec podwijamy pod spód ten "środek", który nam został... i lekko ta naszą "dupkę" uciskamy, wiadomo, aby sie te brzegi ciasta pod spodem skleiły. http://img5.imageshack.us/img5/4251/dscf9707wm.jpg Tak to wygląda z boku i od spodu... http://img803.imageshack.us/img803/7852/dscf9702wm.jpg http://img220.imageshack.us/img220/1469/dscf9708wm.jpg Jak już mamy zwinięte rolady... to "malujemy" je z wierzchu roztrzepanym żółtkiem... http://img195.imageshack.us/img195/5661/dscf9710wm.jpg http://img864.imageshack.us/img864/1237/dscf9711wm.jpg Na koniec wstawiamy blachę z naszymi roladami do nagrzanego piekarnika (180st) i zapiekamy ok 30, 35 minut. http://img600.imageshack.us/img600/8831/dscf9712wm.jpg Mam nadzieje, że opisałem to tak, że każdy zrozumie i będzie wiedział na przyszłość jak taka Madejową Roladę zrobić.. a uwierzcie mi i starszemu... to jest coś fantastycznego... jest łatwe w przygotowaniu i ciekawe, można zaskoczyć znajomych lub zjeść sobie na obiad jako "coś" innego albo na zimno jako przekąska No i dowolność farszów... ja jeszcze robię z sama kapusta kiszoną (podgotowaną i podsmażoną z pieczarkami lub podgrzybkami) i z barszczem czerwonym do popicia... niebo w gębie, chyba smaczniejsze od krokietów... A to efekt końcowy dzisiejszych moich Madejowych Rolad: http://img834.imageshack.us/img834/4487/dscf9714wm.jpg http://img228.imageshack.us/img228/8951/dscf9713wm.jpg PS Madlinko, do dzieła !!! Zaskocz w sobotę znajomych Pozdrawiam
  17. tireks super fotorelacja, mnie najbardziej zainteresowały te zapiski na tablicy...
  18. pokemon15

    Na słodko

    Będzie bedzie ja takie robie właśnie z wiśniami z kompotu np szarlotka z dodatkiem takich wisienek
  19. pokemon15

    Na słodko

    Madlinko, jutro specjalnie dla ciebie zrobię dwie Madejowe rolady i postaram sie o szczegółową fotorelację, pozdrawiam. Ale mi narobiłaś smaka ...
  20. pokemon15

    Na słodko

    ciasto apetycznie wyglada i wyrosło lepiej niz moje Madlinko, no własnie, musisz zawinąć ciasto z farszem jak roladę, tzn zwinąć... Po prostu wykładasz farsz na całym ciescie zostawiając "puste"ok 1,5cm od brzegów i zwijasz... póżniej zlepiasz boki i podwijasz pod spód. w moich fantazjach gdzies na początku sa fotki i u Zbója tez znajdziesz.
  21. Dopiero mam czas żeby fotki wkleić, rano zrobiłem i upiekłem dwa chleby Izerskie razowe http://img94.imageshack.us/img94/5411/dscf9683wm.jpg Normalnie wyszły super smaczne Nie za mokre, nie rozwalają się, nie popękały nawet za mocno :tongue: Przemek, jestem Twoim dłużnikiem... bo teraz nie wyobrażam sobie żebym przynajmniej raz w tygodniu albo częściej chleba nie upiekł a tak sie bałem tych zakwasów, zaczynów i w ogóle :wink: Nie mogłem się oprzeć i wmłuciłem wieczornie dwie kanapki z mielonką... kanapkową
  22. Jest regulacja predkości
  23. Dzęki koledzy, kosiarka juz zakupiona jakies twa tyg temu, jestem teraz w pracy, to zdjęc nie wkleje, ale w tym wątku kilka wrzuciłem. /viewtopic.php?t=6834&start=150 Kupiłem w normalnym sklepie z kosiarkami, z serwisem na miejscu, byłem w Castoramie i LIROY-u ale mimo, że cena była niższa o ok 150 zł, to jakos nie mogłem sie zdecydować. A tak dałem troche więcej niż planowałem bo 850 zł ale chłopaki w sklepie mnie przekonali do zakupu... moc 4,2KM, szerokość koszenia 42cm, z napędem, 2 lata gwarancji, na miejscu mi ją skrecili, zalali olejem, paliwem, odpalili, sprawdzili i ten serwis, gdyby cos to przywożę do nich i o nic sie nie martwię, wysyłkami, reklamacjami, czasem, to w sumie mnie przekonało. A silnik rewelacja Kosiłem już 3 razy Niedługo musze olej wymienić ( po 5-6h pracy).
  24. Tak jak wspomniał mój przedmówca, kol Bagno, zalezy to od wielu czynników, min też od samego mięsa, tzn jego świeżości. Ja ci tylko powiem, ze moja kiełbasa zarówno biała jak i na biało, spokojnie w lodówce w temp 4 st lezała 4 dni i nic sie jej nie stało Dłuzej pewnie by poleżała ale została pożarta na Wielkanoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.