Już "siem" robi.. :wink:
Tylko niemiaszki hobby zadymiacze, raczej w wyrobie kiełbas/wędlin, nie stosują klasyfikacji mięsa. Oby Dziadek się więc nie rozzłościł. :grin:
Tak jak podał Misiek i Małgosia, przy wyrobie tej wędliny, można kombinować w doborze składników. Mi osobiście zasmakowała też wersja tego smarowidła, z całymi kulkami zielonego miękkiego pieprzu, czyli takie małe "niespodzianki. Niewiem, ale może wędzona śliwka, pokrojona na kawałki i dodana do masy, była by ciekawym urozmaiceniem tej wędliny.. :rolleyes:
Przepis jest "łyżkowaty", jak i wszystkie recepty w tej książce, za co z góry przepraszam..
No to do roboty..
----------------------------------------------------------------------
Na 1 Kg. wyrobu.
200g Mięsa wołowego
100g Chudej wieprzowiny
700g Boczku
Przyprawy.
20g Peklosoli
1/4 Łyżeczki gałki muszkatałowej w proszku
1/2 Łyżeczki ziela angielskiego w proszku
1/2 Łyżeczki kolendry w proszku
1 Łyżka słodkiej papryki
1 Łyżeczka zmielonego białego pieprzu
1 Łyżka startej skórki cytryny
Kultury startowe do wędlin dojrzewających surowych
Sól do smaku
Sztuczne osłonki przepuszczające dym, średniej wielkości.
Mięsa kroimy w kostkę o średnicy 1-2 cm, następnie je mrozimy.
Zmrożone kawałki mięsa przepuszczamy przez najdrobniejsze sitko.
Zmieloną masę przekładamy do robota kuchennego/mięszadła, dodajemy przyprawy i ewentualnie sól. Całość dość energichnie mięszamy przez 5-6 min.
Napełniamy masą sztuczne osłonki, odkręcamy ja na odcinki ok 125g.
"Wursciki" wieszamy na 24 godziny w chłodnym i ciemnym pomieszczeniu (Djorzewanie), a następnie wędzimy zimnym dymem przez dzień.
Wędlinę przechowujemy w lodówce gdyż jest ona średnio trwałym wyrobem.
:wink:
p.s. Oczywiście całą kniżkę mogę zeskanować i podzielić się nią z Wami kochani.. :wink: