Skocz do zawartości

kokos

Użytkownicy
  • Postów

    342
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kokos

  1. Witam, jeżeli chodzi o DG Borniaka to oczywiście, że z niego dymu jest malutko, a i czasami pewnie za mało. Z tym DG nie bedziesz miał problemu z gęstościa dymu ( że go za dużo ). Budujesz dla siebie i Ty wiesz jaka ci potrzebna, ale ja tak samo myślałem 1,5 roku temu i co okazuje się dziś, że potrzebna jest większa. Oczywiście Twój sprzęt i Ty decydujesz co zmontujesz. Pozdrawiam
  2. Witam, według mnie te "42X42X100 cm" to zdecydowanie za mało. Ja mam cos podobnego i właśnie kompletuje elementy na drugą i to sporo większą. W mojej podobnych wymiarów do Twojej którą chcesz obecnie robić wkółko mam problem z zagęstym dymem, jak mniejsze ciśnienie powietrza żeby dymu było mniej to znowu sie zapycha DG. Nie wiem czym bedziesz ją zadymiać, ale jeżeli juz taka mała to zrób tak abyś panował nad ilością dymu. Według mnie w większej dym spokojniej krąży, a nie zapieprz... do góry jak w kominie, co przekłada sie na ładne obdymienie wędzoneczek. Pozdrawiam
  3. Witam, Kurcze maciejdeb ona juz teraz wydaje mi sie wysoka bo 100 cm plus np. kółka to już 110 cm i plus te 26 cm do pełnych 90 cm bedzie okolo 136 cm, a to chyba za dużo i może być niezbyt wygodnie. Apropo mocy to ja teraz mam w małej wędzarni 2000W i regulatorem mocy doskonale się nad tą mocą panuje, a w mrozne dni kto wie czy się nie przyda. Koszt grzałek nie jest wielki wiec niema co się zastanawiać tylko montować 2. Zawsze lepiej mieć rezerwe niż potem przerabiać "bo słabo grzeje" Feederman ja obecnie mam sporo mniejszą i jakoś te 1,5 roku dawałem rade. Wydaje mi się, że jak na moje potrzeby, a może i czasami rodzinki bedzie OK. Jeżeli się mylę to bedziemy robić 3 ha ha.
  4. Witam, no i okazało sie, że po 1,5 roku bawienia się w wędzenie moja obecna wędzareczka robi sie mała. Posprawdzałem w "necie" jakie grzałki są do kupienia, posiedziałem, podumałem i mam pomysł na taką jak widać na rysunkach wędzarnię elektryczną z grzałkami 2 x 1600W z regulatorem mocy oraz regulatorem temperatury napędzaną dymem z maszyny "Made in ROGER" Cała konstrukcja bedzie z deski o grubości 2,5 cm. Nie opisuję jaka bedzie góra wędzarni (daszek), gdyż tutaj na forum jest tyle sprawdzonych i opisanych projektów, że coś "skopiuje" Bardzo proszę o konstruktywne porady, krytyka też mile widziana ha ha. Pozdrawiam http://images39.fotosik.pl/1761/ab0a4fd5c509fc9cm.jpg
  5. Witam MP1000, Chcesz dodać sporo mocniejszą grzałkę, ale czy wyliczyłeś sobie, że o takiej mocy bedzie odpowiednia? Co zrobisz jak okaże się, żę po wymianie na mocniejszą grzałkę skoki temperatury są za wysokie, czym obniżysz moc grzałki? Wtedy bedziesz miał dylemat co zrobić i zrozumiesz "jaka rolę pełniłby tutaj regulator mocy". Tak właśnie zmieniam moc grzałki ręcznie w zależności od tego czy wędzę w zimie, lecie, czy potrzebuje podnieśc temp. powiedzmy na koniec wędzenia rybek do około 100st.C. Wyregulowanie mi potrzebnych cykli grzanie/przerwa zajeło mi może 30 min (potem niezmywalny cienkopis i zaznaczone co, gdzie i jak ustawić). Nie wydaje mi się abyś chciał inwestować jakieś większe pieniądze w sterowanie wędzarni skoro używasz termostatu do sterowania temperaturą. Domyślam się jak pracuje regulator PI i chyba to urządzenie: http://www.pamel.biz/sklep4/product_info.php?cPath=21&products_id=32 spełniałoby te kryteria o których myślisz. Tylko czy masz ochotę na inwestowanie pewnie z kosztem przesyłki coś do 300 zł. - wątpie, bo sam regulator mocy sterowany ręcznie to koszt 30 zł. Róznica w cenie jakby nie było 10-cio krotna. Pozdrawiam
  6. MP1000, oczywiście, że bedzie się szybciej nagrzewała skoro bedzie wieksza moc grzałki, ale wydaje mi się, że może być problem ze zbyt wysokim skokiem tempereatury na + od tej zadanej z powodu mocnego rozgrzania grzałki co bedzie skutkowało podnoszeniem się temperatury mimo wyłączenia prądu przez termostat. U mnie było podobnie duża moc grzałki 2000W i bez regulatora skoki temperatury były zbyt duże, ale wolałem dodać regulator i mieć zapas "mocy" niż wymieniać grzałkę na słabszą i sie zastanawiać bedzie OK czy NIE. Ja kupiłem tylko regulator mocy, bo regulator temperatury juz miałem i nie było sensu kupować innych sprzętów tylko najprościej było dodać regulator mocy. Zapas "mocy" bardzo się przydaje zwłaszcza w zimie... Pozdrawiam
  7. Witam, wydaje mi się, żę dobrze byłoby po zmianie grzałki na 1500 W dołożyć regulator mocy. Ja mam coś takiego i spisuje się super, tylko potencjometr przeniosłem na "pulpit sterowniczy" i do traiaka dodałem radiator co by lepiej sie chłodził. Pozdrawiam Regulator mocy: http://sklep.avt.pl/p/pl/40016/regulator+obrotow+silnika+elektrycznego+-+zestaw+do+samodzielnego+montazu.html
  8. Dziękują wszystkim za opinie i potwierdziło sie to co myslałem. Ja sam dopiero sie uczę, ale staram się czytać i rozumieć to co jest na "wędlinydomowe.pl". Ja nazywam znajomego "barbarzyńca" gdyż jego proste myślenie aż się o to prosi. On nie rozumie pewnych niuansów dzieki ktorym wędlinka jest jak "niebo w gebie". Może brzydko tak pisać o kimś z kim się żyje w przjazni, ale kur.... przyda mu się taki zimny kubeł wody na zakuty łeb. Jeszce raz przepraszam za chaos piśmienny, ale wrecz sie zmusiłem do napisania tego wszystkiego aby uspokoić swoje sumienie. Pozdrawiam
  9. Witam, na wstepie zaznacze, że nie ja wędziłem tylko pewien znajomy (mołdawianin) w pożyczonej odemnie wędzarni. Z powodu, że nie mieszkam od jakiegoś czasu w PL to trzymam w rezerwie trochę saletry aby była w zastepstwie soli pekolowej która potrafi się skończyć w najmniej odpowiednim momencie. Kolega chciał wędzić a, że była tylko saletra to dałem powiedziałem co i jak i poszedł do siebie "majstrować" mięsko do wędzenia. Z saletrą coś przekombinował gdyż po wędzeniu wędzonki wyszły o kolorze "mogą być ale mogłyby byc ładniejsze". Kolor jak kolor, ale do tego jeszcze z wędzonek po przekrojeniu saczy się krwista woda. Oczywiście obwinia o wszystko saltere!!!!!!!!!!. Z tego co wiem to wędził tego dnia kiełbaski około 10 kg i szynki razem z polędwicą około 8 kg. Z powodu, że do wędzarni wchodzi maksymalnie około 10 kg kiełbaski wędział 2 razy zaczynając od polędwicy i szynki około 13:00 po południu. Kawały mięcha dośc duże więc jeżeli wyjął z zalewy około 13:00 to ociekanie według mnie przynajmniej do 15:00 potem osuszanie w wędzarni do 15:30-16:00 i wędzenie powiedzmy 3-4 godz czyli do 19:00-19:30. Potem odparzanie oczywiście w odpowiedniej temp ( upadł mi na podłogę termometr i reguluję go zagotowując wodę do wrzątku czyli 100 st. C ) i dopiero odparzam. Skoro zajeło mu to tyle czasu to gdzie wędzenie jeszcze kiełabski ( chyba do póznej nocy) Odparzał wędline w wiadrze emaliowanym takim "od studni" czyli coś około 10-12 litórw o budowie odwróconego stożka gdzie uważam, że utrzymanie jednakowej temp. w całym wiadrze podczas odparzania jest niemozliwe bez mieszania. Używam dymogeneratora marki "ROGER" i jest OK przy odpowiednich zrębkach. Mój znajomy używał z tego co widziałem wielkich wiórów po heblowaniu z dodatkiem okropnej drobnicy ( napewno to niezbyt dobrze opadało w dymogeneratorze, a kolega jest zbyt leniwy aby pilnować). Chwalił sie, że szybko powedził i kolor ładny ... hahahaah. Uważam, że popełnił niektóre wymienionych niżej błędów: -za mało ociekło -byc może słabo ususzone -za krótkie wędzenie około 2,5 godz z czego podejrzewam, że dymienia jak było 1,5 godz to dobrze z powodu złych zrębek i lenistwa kolegi w przypilnowaniu ( blade te wędzonki i zero zapachu dymu ZERO, a kawały mięcha duże ) -niedopilnowana temperatura odparzania -duże naczynie pionowe i też niedopilnowana temp. w całej objętości naczynia -za szybko chciał o uwędzić, odparzyc itp. Aha kolega z gatunku wsystko wie a jak da dup... to wszystko i wszyscy winni tylko nie On. Ja swoje wnioski wyciagnełem dlaczego tak mu wyszło (byc może się mylę) i bardzo chetnie poczytam opinie kolegów że tak powiem "oblatanych " w temacie wędzenia. Pozdrawiam. P S bardzo przepraszam za dosć chaotyczny opis
  10. Gregtom, mięso wieprzowe tutaj to jest najtańsze mięso powiedzmy z dużego zwierza. Jak pisałem ja kupuje w ubojni gdzie biją z tego co wiem około 500 świnek co tydzien, duże indyki z ktorych podwójna pierś waży około 3,6 kg, baraninka, mięsko z osła i pewnie wiele innych. Cena drobiu, ale tylko pod warunkiem, że bierzesz przynajmniej 2 rodzaje mięsa drobiowego np. (indyk i kurczak) jest taka sama jak wieprzowego 4,50 euro/kg. Podobna zasada obowiązuje napewno i przy kupnie mięsa z każdej innej zwierzyny.
  11. Masz racje z tym rozdawaniem na spróbowanie, juz kilka osób posmakowało powiedzą innym i być może coś z tego bedzie
  12. Te 4,50 euro/kg to cena mięsa już rozebranego, także jak kupuje widze co jak wygląda. Drogo?, w sklepie kilogram schabu kosztuje 10-11,70 euro/kg i jest to jedno z tańszych mięs. Włosi ogólnie za świnką nie przepadają. Jeżeli mają wybór i kase to wolą: konika, krówkę czy cielaczka. Mówisz kupić półtusze - to ja zapytam gdzie? To co w Polsce jest proste tutaj czasami urasta do niemożliwego. Już mnie zmeczylo szukanie różnych rzeczy i dopytywanie się gdzie, co i jak.
  13. pokemon dla znajomych "tylko po cenie", ale już dla "znajomych" znajomych to po cenie + zarobek ha ha ha. Wiesz mam tutaj takich bliskich znajomych kilku i wiadomo oni są traktowani jak "swoi", ale dlaczego dla ich znajomych mam robić za friko? Po pewnym czasie okazałoby się, że sztucznych znajomych wygenerowała by się cała masa.
  14. marek301 trzeba brać pod uwagę, że z ten pospolity włoch w krótkim czasie może się stać tym USTAWIONYM. Jakośc ma być najlepsza jaka się da bo tym zdobywa się klienta. Nie wydaje mi się aby kombinowanie z dwoma gatunkami kiełbasy było dobrym sposobem powiedzmy na zdobywanie nowych chetnych do zakupu. Sam nie lubie być tak traktowany
  15. wyżej myth napisał jakie ceny w islandi Nie rozumiem więc czemu piszecie, że 15 to tanio?
  16. Kadet wiem o co Tobie chodzi, ale ja jednak po rozmowach tutaj ustalę cenę na 15 E, a jak komuś bedzie smakowało to i tak wróci. Włoch to specyficzny klient ( tubylców też muszę brać pod uwagę ), którego przekonać do "obcej" żywności wcale nie jest łatwo. Wiem, że im smakuje gdyż żona pracuje w dośc licznym włoskim gronie i dla "testów" zaniosła do pracy to i owo i smakowało jak cholera. Niestety z tego licznego grona włochów u żony pracy z pewnych względów nie mogę ich brać pod uwagę jako potęcjalnych klientów. Dlatego też trzeba mieć przystępną cenę, aby przekonali się do tego "jadła" na stałe, a to mogę osiągnąć jak pisałem wyżej, tylko dobrą ceną. Z tym drogim towarem, a dobrym to może być też tak, że stwierdza "drogo" i nie kupią
  17. 30 E u normalnego mechanika. Podobno renomowane serwisy to ja omijam z daleka....
  18. Tu nie chodzi o charytatywnie tylko jak bede sie trzymał sztywno wyliczeń i tego co mowisz to naprawde cieszko bedzie to sprzedać. Nie wiem w jakich czasach byłeś na zachodzie ale teraz we Wloszech wielu ludzi bieduje, a wielu innym poziom życia znacznie się obniżył. Mam sporo czasu wolnego więc nie musze zaraz sztywno liczyć roboczogodzin czy nawet kosztu wody, prądu i gazu. Przez to, że te koszty mnie omijaja moge zejść z ceny. Przy cenie 15 E i tak zarobię na tym nienajgorzej...
  19. dokładnie 30E liczy sobie szef i masz racje do utrzymania to co napisales, pracownik na własnej dzialalności np. pilegniarka ma 20E, a pracownik u kogoś jak ma 12E to skacze do góry. Nic tylko na 15v trzeba sie wbijac i tak powinnio sie cieszyć.Pozdrawiam
  20. Malinowy Bzyk bez kpin prosze....
  21. Bagno, jeżeli jest zarobek to zawsze warto. Ja policzyłem według tego planu z linku, który podałem wyżej i wyszlo mi 12,50 euro 1kg kiełbasy i 12,00 euro 1kg polędwicy z zarobkiem po 5 euro na każdym kilogramie. Tak wyszło z wyliczenia, ale postanowiłem cene ustalić za wszystko bez róznicy czy boczek, czy polędwica, czy kiełbasa na 13 euro gdzie zarobek na polędwicy powinen być 6,00 euro, a na kiełbasie 5,50 czyli średni około 5,75 euro na 1kg. Nie wiem czy to dużo czy mało bo nie mam z czym porównać ale patrząc na włoskie "wędliny" to cena jest bardzo konkurencyjna. Jeżeli mogę zarobić np. na 10 kg wędzonek 57.50 euro to chyba nie jest najgorzej?. Wczesniej myślałem o cenie 15 euro za 1kg ale według mnie lepiej potem podnieść niż jechać w dół jak nie bedzie klientów bo za drogo. Pozdrawiam [ Dodano: Pon 23 Sty, 2012 21:38 ] Malinowy Bzyk kolego co ty wypisujesz? Jak policzę 12 E za godzine pracy to cena bedzioe za wysoka. A jeżeli już liczysz roboczogodzinę to we Włoszech wynosi ona np. u mechanika samochodowego około 30/E/1 godz. Jak wyjade z takimi cenami to bede sam to chya jadł... Wydaje mi się jednak, że powinienem zmienić cene na 15 i bedzie to i dla mnie OK i dla kupującego nienajgorzej. Pozdrawiam
  22. Witam, wiem, że jest to portal o wyrobie własnych wędlinek i nie tylko, ale potrzebuje porady co do wyceny tych wędlin i pochodnych. Skorzystałem z tego wątku: http://www.biznesforum.pl/zaklad-masarski-vt7756.html Wiem, że są na tym forum ludzie z różnych stron europy i może podpowiedzą (może mają stycznośc z polskimi wędlinami za granicą i ich cenami) jakie są u nich ceny? Tutaj gdzie ja przebywam (północne Włochy) cena wyjściowa mięsa (szynka, schab, boczek łopatka i cala reszta) z którego mogę coś zrobić jest 4,50 euro za 1kg. Preferuję tylko i wyłacznie dobry towar do wędlinek. Pisze w temacie "KIEŁBASA" bo interesuuje mnie cena kiełbasy jaką bym mógł zaproponować, ale rownież i inne wędliny jak np.polędwica. Ceny niektórych towarów, które mają wpływ na koszty wyrobów: paliwo po 1.71 euro za 1L (podaje cene paliwa gdyż po mięso muszę jechać w jedna stronę 40 km do ubojni co daje razem 80 km), prąd nie płace, woda nie płace, gaz nie płace, jelito na 40-50 kg kiełbasy koszt 15 euro, sół peklowa z polski, czosnek 3 średnie głowki cena 0,90 euro, zrębki do dymo..."Roger" buk 10 L 7,50 euro. Wydaje mi się, żę wszystko wymieniłem co generuje koszt i chetnie poczytam jak inni myslą, jaki powinien być końcowy koszt gotowego produktu "kiełbasy cienkiej-chłopska" Oczywiście wszystko robione po "cichu" dla znajomych. Ja swoją wycenę robiłem w odniesieniu do 10 kg - oczywiście podam potem bo jestem ciekawy jak wam wyjdzie, a nie chce aby ktos się sugerował tym co ja wyliczyłem.
  23. Witam, marco piszesz, żę możesz zwrócić ten sterownik. Nie rozumiem po co się meczyć, oddaj i np. ( kup używany tu na forum ktoś miał sc-20 podobno za dobrą cenę i kilka razy tylko pracował). Sam mam taki i jestem bardzo zadowolony. Pozdrawiam
  24. kokos

    Wybór nadziewarki.

    Witam, niema sensu rozpisywać się to zapytam krótko Co sądzicie o tej nadziewarce: http://allegro.pl/nadziewarka-do-kielbas-tlok-silikonowy-szpryca-i2036313780.html Szukam nadziewarki dosłownie do kilkunastu (kg) miesięcznie do nadziewania kabanosów, zwykłej cienkiej kiełbasy i ewentualnie coś w stylu (krakowskiej grubej) Szukam kompromisu: cena/wytrzymałośc/funkcjonalność/ilośc przerabianych kg miesiecznie Prosze o porady i wskazówki. Pozdrawiam
  25. Witam, jeżeli chodzi o temperatury w wędzarni to tutaj mam sterownik elektroniczny + regulator mocy grzałki i praktycznie nie pilnuje temperatury, gdyż wszystko chodzi super i skoki temperatury między najwyższą i najniższą mam 3-4 st. Ten termometr wykorzystywał bym do odparzania wędlin, aby nie pilnować tego wkółko, tylko spokojnie odpoczywać na kanapie ha ha ha. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.