dorau

Sprawdzone proporcje: 100 kg kapusty (po pierwszych przymrozkach), 1 kg marchwi oraz ok. 1,5 soli (to już wg uznania) - kapustę poszatkować, przesypywać marchewką, solić, ubijać, ucisnąć w beczce (ja stosuję 30 litrową kamionkę). Trzymać w ciepłym pomieszczeniu do tygodnia, później przenieść w piwniczkę i cieszyć się smakiem prawdziwej kiszonej kapusty. Od lat z kolegą stosujemy ten przepis wyczytany gdzieś w opracowaniu z 1964 roku.

Podpisuję się pod tym postem i rękami, i nogami, i rękoma - zamówiłem i zapłaciłem czosnek 05.10.2013 r., 28.10.2013 r. (sic!) na moim koncie pojawia się informacja o wysyłce, dzisiaj mamy 15.11.2013 r. a sadzeniu czosnku na zimę mogę tylko pomarzyć.

Zapisy na kalendarz WB rok 2014 1.JacekC 2.JacekC 3.JacekC 4.JacekC 5.JacekC 6.Maad 7.Zico 8.arkawroc 9.greg04 10.dorau 11.dorau

U mnie aku 61 Ah (do samochodu się nie nadawał) wytrzymuje przy obciążeniu 170 W ok. 2.5 do 3 h

Powinno stosować się temperatury, które zaleca producent sprzętu. Starsze typy sprzętu nie są tak bardzo narażone na awarię, natomiast te "młodsze" już tak. Powodów jest wiele, ale dwa są dość ważne: 1. olej w sprężarce (jego konsystencja może być zbyt gęsta), 2. w niskich temperaturach ciśnienie w układzie ulegnie zmianie i histereza pracy sprzętu przesunie się do parametrów, które są niezadawalające.

Moim skromnym zdaniem te jednostki są sobie różne dokładnie o 90 gramów. Jednostkę dkg należałoby odczytać jako decy kilogram = 10^-1 kg czyli 100 gramów, natomiast dag jest przedrostkiem deka gramów czyli 10^1 gramów = 10 gramów. Tak mi się zdaje ...

to mi się najbardziej podoba - złapie przeziębienie już dziś!

Ja robiłem 2 sezony temu i ostatni słoik poszedł tej zimy, więc przymierzam się do nowej produkcji. Nie obrywałem płatków, zalałem całe zerwane kwiaty, oczywiście uprzednio poprosiłem o opuszczenie ich przez inne osobniki, hehe

nasi by zabrali, próbował włączyć się do ruchu ... czyli winny :smile:

[*][*][*]

Cztając instrukcję obsługi i wykazane przyczyny można powiedzieć, że ta kontrolka miga zawsze gdy pralka ma kłopoty: drzwiczki nie są domknięte - należy sprawdzić czy przypadkiem nie zacina się tzw. switch, który odpowiada za zalanie mieszkania. Jeśli nie lubisz grzebać w takich ustrojstwach to nie masz wyboru, pozostaje serwis. [ Dodano: Czw 25 Kwi, 2013 20:35 ] Pralka rozpoczyna pracę od napełniania się wodą, jeśli tego nie może zrobić to grzałka jej jest niepotrzebna.

A próbowaliście zamiast grilowania wędzenie? Np. zamiast pstrąga z grila podajemy pstrąga wedzonego, zamiast udek grilowanych - wędzone, macie takie sprawdzone potrawy, które możnaby zaserwować na wędzowisku?

Muszę sprawdzić, czy czasami nie będę w pobliżu Nowego Miasta Lubawskiego ... :thumbsup:

Przy tak objawiającym się besie w warunkach domowych nie jesteś wstanie sprawdzić, które urządzenie powoduje wiechanie się sprzętu. Po opisie wygląda to na pamięć RAM, jest albo uszkodzona, albo nie jest oryginalna. Tak czy inaczej należy podłożyć inne kości i sprawdzać inne części z płytą główną włącznie. Moim zdaniem należy oddać laptopka do zaufanego serwisu - zaoszczędzisz, i czas, i nerwy.

ja chaciałbym zwrócić uwagę kolegom, że na ilość zmielonego materiału ma największy wpływ oprócz wielkości otworów w sitku i gardzieli, prędkość obrotowa maszynki, więc numeracja musi mieć inne wytłumaczenie.

no tak, i pozostała tylko tajemnica białego sznurka w grapie ...

A u mnie wygląda tak: Sodomia i gomoria, ale ja wędzę, wędzę... tylko co z tego wyjdzie ...

Wygląda smaczniutko ...

Świetnie! Mógłbyś umieścić fotorelację ze swoich doświadczeń?

[*] Jesteś Tam gdzie my jeszcze dążymy...

Tak zrobię, to mięsko do weka, a nowe do peklowania ...

to co teraz można z tego miska popełnić?

Zapeklowałem trochę mięska na metkę cebulową i pokonała mnie choroba - pekluję się mięsko już od środy - czy mogę peklować mięso na kiełbasę dłużej niż dwa dni?

Okrasa jest bardzo smakowitym przysmakiem - dostępna jedynie późną jesienią i wczesną zimą - wtedy pozyskuje się mięso z gęsi, nawet teraz w sklepach pojawia się w tych terminach. Przyprawy są bardzo proste: sól. pieprz i w moim regionie majeranek, a można spotkać również w innych regionach dodatek cząbru. Ciekawostką w tym przysmaku jest to, że najlepsza okrasa przygotowywana jest z mięsa siekanego (pierś z tłustą tkanką) wraz z drobnymi kośćmi(!). Tak jak wcześniśniej napisał kolega Kruszynka okrasa nazywana jest „Obona” i często stanowiła okraszenie zup, sosów itp.

U mnie smarowidłem nazywano zarówno okrasę (czyli taką "metkę" surową z piersi gęsi lub czasami z braku gęsi z kaczki) jak i bardzo drobno pomielony boczek (surowy lub wędzony) z taki samymi przyprawami jak do okrasy.