Dobry Wieczór, dzięki za Wasze odpowiedzi, moje mleczko, tzn. krówcze mleczko, które kupuję, jest świeże, bez chłodzenia - o tym już pamięta gospodarz, bo i on wie, że na tym schłodzonym trudniej cokolwiek zrobić. Natomiast nie mam zielnego czy są antybiotyki czy nie, spróbuję następny raz i jeżeli powtórnie pojawi się ten sam gorzki smak, przeprowdzę dochodzenie (hehe), co do zdrowotności krów. Niestety nie zwróciłem uwagi jak zachowywał się skrzep po pokrojeniu, postaram się następnym razem to zaobserwować i opiszę, być może ktoś następny znajdzie tutaj rozwiązanie swojego problemu. P.S. Jumbo-tylko najlepsze listki, te z samego szczytu krzewu i ważne - z jednym pączkiem, najlepszy efekt. Pozdrawiam i Dobrej Nocki