Skocz do zawartości

sverige2

Użytkownicy
  • Postów

    7 577
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez sverige2

  1. To masz prawdziwe szczęście Roma, bo masz najlepsze mleko jakie można dostać (kupić). Trudno dziś znaleźć kogoś Takiego. W Ciechocinku np. próbowałem parokrotnie i bez powodzenia, bo ci którzy mogą takie mleko sprzedawać, mają swoich stałych całorocznych odbioorców i swoją listę kolejkową, a ja bywam tylko czasowo. Pozostaje więc bazar, na którym też sprzedają mleko, ale niestety, ufać tak całkowicie tym bazarowym sprzedawcom nie można, bo się już zawiodłem parokrotnie. Tak więc "mleczną ucztę" mam tylko jadąc na Mazury, chociaż też wolałbym mleczko takie jak masz Ty, od krówki pasącej się cały Boży dzionek na łące.
  2. Bywając latem na Mazurach, kupuję mleko u gospodarza koło Pasymia. Jeżdę do nich mniej więcej raz na 3 dni i kupuję 5 litrów, płacąc 2 zł. za 1 litr. Krowy też chowają w cklu zamkniętym, sporadycznie tylko krowy te wychodzą z obory na łąkę. Dla tego teraz nie widć krów na łąkach bo stoją w oborach i dostają gotową karmę. Pytałem gospdarza dlaczego teraz tak jest z tym wypasem, i otrzymałem odpowidź, że gdyby pasły się na łąkach jak dawniej robili ich rodzice, to na zupę by nie zarobili, za mało mleka by krówki dawały. Więc teraz chodzą się paśc na łąkę tylko od tzw. święta. Nie mniej zawsze bezproblemowo dostaję to mleko dokładnie natychmiast po bezpośrednim udoju, kiedy się tylko u nich zjawię. Pani gospodyni od razu po odbiorze od krowy przecedza mi mleczko przez chustę do wiadra za stali KO i już do 5 litrowej butli po wodzie mineralnej nalewam sobie mleczko sam. Mleko się zawze pięknie zsiada, w zależności od pogody już na drugi dzień, a njpóźniej po dwóch dniach można go jak mówią nożem kroić. Jest to mleko nie nieodciągane i z 1 litra mleka jest bardzo dużo pysznej śmietany, samo mleko też jest doskonałe w smaku. To gospodarstwo leży na górce przy drodze po lewej stronie, jadąc z Leleszek do Pasymia, gdzieś w połowie drogi, może ktoś zna okolicę. Ludzie są bardzo mili i chętni do rozmowy oraz do odpowiedzi na pytania i do udzielania wszelkich wyjaśnień. Biorę mleko u nich już od kilku lat. Mleko od nich jest SUPER.
  3. Jasne Misiu. Jeszcze w nie tak bardzo odległych czasch, coś takiego nosiło jakże wdzięcznie brzmiącą nazwę "Sławojka". Niestety w epoce i czasach zdominowanych przez kult współczesnego inteligenta "Ferdynanda Kiepskiego", jego elokwencja, sposób nazewnictwa, jak też wyszukany styl wysławiania się, stał się nieomal obowiązującym kanonem.
  4. Kombiii - nator, , :clap: !!!
  5. A ja bym zdecydowanie radził posłuchać Adka. Przejrzeć sobie jego temat, jego pierwsze problemy i kłopoty z wędzarnią, oraz to co zrobił i do czego doszedł po pierwszych niepowodzeniach. Bardzo pouczjący, doskonale zilustrowany fotkami i precyzyjnymi opisami temat. Pouczająca lektura dla wszystkich takich początkujących forumowiczów zadymiaczy jak Agnieszka.
  6. sverige2

    Praska-szynkowar

    Myślę że nie powinno być problemu aby zastosować w tej prasce 2 sprężynki zamiast jednej i po problemoe, za ew. małą dopłatą oczywiście. Trzeba by tylko skontaktować się z producentem. Można też tej prostej przeróbki dokonać samemu. To jest bardzo fajny, zgrabny i pojemnościowyo odpowiedni pojemnik. Sam taki posiadam, ale bez docisku, tylko z pokrywką, jako bemar. Mam zamiar sobie docisk i sprężynki dorobić, bo sama wielkość i kształt pojemnika super, i mieści się bez problemu w garnkach jakie każdy w domu posiada.
  7. sverige2

    Dyzia ciecia małe Conieco

    Jasne Dyziu, resztę to już teściowa to Twoje wrodzone skromnniutkie ego na swój sposób dopieści .
  8. Myślę że komentarz zbyteczny, foty wędzonek mówią same za siebie, ale nadal nic nie piszesz co teściu na to ???
  9. No i właśnie o to chodzi. Resztę pozostawię bez komentarza (tendncyjnego jak wiadomo oczywiście) .
  10. Jest co do joty tak jak piszesz Arturze.
  11. Ale tak czy inaczej już widać że są uperaśne, i teraz ciekawe tylko co teściu na to ??? Najważniejsza jest jednak Twoja własna ocena, opinia, i porównanie z poprzednimi "sukcesami". W każdym razie masz teraz jasny i czytelny przekaz, jak powinna wyglądać, a przede wszystkim funkcjonwać dobra, nieskomplikowana i dająca gwarancję dobrego wyrobu wędzarnia. Tobie udało się otrzymać bardzo ładne wędzonki za pierwszym razem. Wnioski teraz wyciągniesz sam i zdecydujesz co masz dalej robić ze swoim murowanym "pomniczkiem" .
  12. Tak. Tabela ze sklepu Miro. http://www.wyrobydomowe.nazwa.pl/solankamokro.html http://www.wyroby-domowe.pl/
  13. Jak dasz więcej to nie ma kłopotu, i tak wyleci i zostanie w mięsie tyle co mięsko potrzebuje.
  14. To bez kalkulatorka jest taki prosty sposób. Waga Cię nie intereuje wogóle, tylko jak lubisz bardziej słono, to dajesz 10 dkg. peklosoli na 1 litr wody. Jak lubisz mniej to dajesz 8,5 dkg. na jeden litr wody z kranu. Mięso ukłdasz dosyć ściśle w pojemniki i zalewasz tyle, aby mięso bylo przykryte. Peklujesz 5 dni. Tą samą wodą robisz nastrzyk.
  15. Ten kalkulator jest bardzo dobry, i tego się trzymaj. Tam są dwie opceje. Mniej i bardziej słono. Wpisujesz tylko wagę mięsa i po sprawie.Reszta sama wychodzi. A jak chcsz aby kolorek szybciej łapał, to temperaturę powinieneś trzymać w okolicach 55 stopni C.
  16. A przecież Ci pisałem że będzie słono, i dla tego przesłałem Ci tabęlę Miro. Przy tak dosyć niewysokiej temp. jaką masz w beczce, trzymaj twędzonki tak jak pisze Adek, aż kolorek będzie jak trzeba. Podczas parzenia, trochę soli wędzonki oddazą wodzie i będzie nieco mniej słono.
  17. No to spokojnie czekamy na opinię teścia jak wróci z pracy i efekty zobaczy oraz wyrobów posmakuje, bo jak do tej pory to u innych kolegów przeważnie teściowe "atesty" wydają .
  18. Nigra,tu się z Tobą całkowicie zgadzam. U mnie sąsiad ma identycznie. Moje wyroby mu bardzo smakują ale mówi ż u ojców, to był takie ciemne swojskie, tak też i robi, kanał, malutkie palenisko wyłożoe szamotem, drzwiczki od kuchni węglowej z paleniskiem. Wędzonki zawsze ciemne (a,la Wczesny Zbój) i zawsze kwaśne. Tak więc jak widać, przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka i siły na to nie ma.
  19. I to by było na tyle. Mariusz teraz już wiesz, że czasami dobrze jest rady kolegów posłuchać, a z teściem to najwyżej "książkę" przy wędzarni "przeczytać", tylko trzeba uważać żeby okularów nie pogubić. .
  20. Mariusz, no ale napisz coś jak z temperaturą i jej stabilnością, i w ogóle kak Ci idzie. Poza tym wędzonki zaczynają wyglądać bardzo ładnie .
  21. No ja też mam właśnie też taki sam model.
  22. Czyli nie taki wilk straszny. Napisz jednak nieco więcej po skończeniu wędzenia, o przebiegu samego procesu, no i fotki gotowych produktów oczywiście.
  23. A tu masz na szwedzkim portalu, typu tablica np. Kenwood Chef, za 300 koron szwedzkich, czyli ok. 150 zł. używany ale jak piszą 100% sprawnyrazem z maszynk do mięsa. http://www.blocket.se/stockholm/Bakmaskin__hushallsassistent__kaffebryggare_51798650.htm?ca=23_10&w=3
  24. sverige2

    Praska-szynkowar

    Dyziu, te praski od Ciebie są superaśne, ale dla mnie tak jak Ci mówiłem też o wiele za duże, i osobiście znacznie bardziej przydatna do potrzeb moich i mojej rodziny jest właśnie taka o pojemności masy wkładu max 1kg.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.