-
Postów
363 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez waldeman
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9
-
-
Kurs podstawowy nr 4 w Łazach w dn. 02-04.03.2012r.
waldeman odpowiedział(a) na Maxell temat w KURSY - archiwalne
Wojciech ...dawaj, dawaj, dawaj :grin: -
Widzisz miro to nie do końca tak z tym oszczędzaniem Znajduję produkt którego szukam (w tym wypadku lejek do kabanosów na mojego zelmera nr 8 ) i przy okazji patrzę co by tu jeszcze :smile: . Osobiście nie mam nic przeciwko rozważaniu towaru (większość z nas kupuje w ten sposób przyprawy na allegro ) sprzedawca detaliczny przecierz sam tego wszystkiego nie produkuje, nie jest to też cenny narkotyk do którego dosypuje on kilo talku dla powikszenia zysku. Te opisane przez tvn woreczki 25kg też miały oryginalne opakowanie :sad: i nikt z kupujących nie był świadomy zagrożenia. Ta sama afera mogło dotyczyć i kilogramowych opakowań, wszystko zależy od odbiorców. Czy kupując proszek do prana w opakowaniu 5 kg mam się obawiać, że jest gorszy niż ten sam w opakowaniu 0,5kg :shock:
-
Niby tak, ale z reportażu wynika, że głównie były to duże worki po 25 kg i większe z przeznaczeniem do przetwórni, piekarni itp. W sklepach tradycyjnych są małe opakowania firmowe a w necie kupiłem w nieoryginalnym opakowaniu 1 kg (pewnie rozważane z opakowania zbiorczego). Z drugiej strony nie wiadomo ile już tego zjedliśmy w kupnym chlebku czy szyneczce. :rolleyes: I z ostatniej chwili http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Jest-juz-lista-zakladow-ktore-uzywaly-niejadalnej-soli,wid,14293954,wiadomosc.html
-
Właśnie na tvn skończył się reportaż o tym przekręcie solnym (TVN Uwaga), druga część ma być na ttv za chwilę. Strach mnie obleciał bo kilogram peklosoli przy okazji zakupów w necie nabyłem. Zaczęło się właśnie na TTV (uwaga po uwadze)
-
Witam :smile: Nic nadzwyczajnego nie zrobiłem, białą surową już tu pokazywałem ale... Dzisiaj przyszedł lejek do mojego marnego zelmerka :grin: (przy okazji garstkę baranich jelitek zakupiłem) i biała w ramach treningu trafiła do baranich. Nie było tak strasznie jak czytałem na forum :lol: choć wiem, że to skala mikro i z większą ilością bardziej bym się namordował :rolleyes: . Dobrze wiedzieć, że jak już wędzarenka stanie to jest szansa na kabanoski :thumbsup: .
-
podtrzymuje ślimak podczas pracy jako nadziewarka tj gdy używasz lejka
-
nie żebym do kogoś na forum adresował utworek p.Tuwima :grin: Czasem poprawia mi nastrój :lol:
-
Witam ponownie. Minęło 5 dni i zapach się zmienił. Teraz jest taki trochę oscypkowy, lekko kwaśne mleko (nie octowy, nie drażniący). Sam nie wiem co mam z nim zrobić :rolleyes: . Młodzieńczy okres (zaraz po soleniu) przegapiłem - nie napocząłem. Skórka powoli obsycha i teraz boję się przekroić :grin: . Podoba mi się stopień dojrzałości jaki zaprezentowała EAnna ale nie wiem czy się nie zepsuje lub zabardzo nie wyschnie - jest dosyć mały (480g na dzień dzisiejszy). Pożyjemy zobaczymy :smile:
-
Też stawiam na kwiczoła :grin: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwiczo%C5%82
-
Nasza Szkoła Domowego Masarstwa
waldeman odpowiedział(a) na Maxell temat w Nasza Szkoła Domowego Masarstwa
Walenty, http://szkoladomowegomasarstwa.pl/oferta-szkolen -
Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie
waldeman odpowiedział(a) na ina temat w Wędliny dojrzewające
sieciech, Myślę,że to zależy od warunków jakimi dysponujesz. Ja ukryłem w lodówce ponieważ moja kryjówa ma niezły przeciąg i bałem się, że wyschnie na wiór. Z tej obawy również trzymam ją w "skarpecie" do końca. Dojrzała nie znaczy przecież pancerna :smile: -
Witam i pytam. Wczoraj porwałem się pierwszy raz na wyrób sera podpuszczkowego i niepokoi mnie jego zapach. Praktycznie od razu po przełożeniu skrzepu na sito wyczuć się da taki dziwny, trochę jakby "chemiczny" zapach - trudno mi go określić :???: . Mleko pachniało mlekiem. Podpuszczka mi nie pachnie. Nawet ricotta z serwatki nie ma tego dziwnego zapachu. Odsącza się serek przez noc a zapach dalej się utrzymuje. Nie mam doświadczenia więc zapytam czy to normalny zapach bardzo młodego sera podpuszczkowego ?
-
Polędwica suszona a`la wędliny parmeńskie
waldeman odpowiedział(a) na ina temat w Wędliny dojrzewające
Strach ma wielkie oczy :shock: . Z tego strachu postanowiłem poświęcić tylko 0,5 kg polędwicy (czego oczywiście żałuję) :???: Czosnek roztarty z solą 3% (2/1, sól/peklosól) i na polędwice. Połupany kolorowy pieprz na posypkę i lodówa. Po 1 etapie: Po drugim etapie z 500g zostało 350g. I niestety w tym momencie silna wola okazała się za słaba, nadszarpnięto :thumbsup: i raczej trzeciego etapu nie przetrwa :wink: . -
Minęło dopiero 8 dni ale wstawiam zdjęcie bo raczej planowanych 14 nie doczeka :thumbsup:
-
Naoglądałem się waszych ślicznych palcówek i język ucieka w wiadome miejsce :tongue: ...więc czemu nie pomyślałem :grin: . Powiesiłem, narazie skala mikro. Miałem 70 dkg łopatki, dokupiłem pachwinkę z odpowiednią ilością tłuszczyku. Skroiłem ręcznie wszystko w kostkę 1-2 cm, tak w sumie 1 kg. Sól 25g (15sól/10peklosól). Na tzw. oko: pieprz, czosnek granulowany, majeranek i ...tyle, do lodówy na 24h. Jak palcówka to palcówka pomyślałem. W ruch poszedł lejek od zelmerka i kciuk jako popychacz (dobrze, że to tylko kilogram). Niestety 1/2 pęta wylądowało we gorącej wodzie, jakiś głodny się nagle zrobiłem :lol: Miejsce na suszenie jak widać klitka. Szafka w kuchni w której znajduje się piecyk gazowy. Temperatura w środku ok. 15-16°C. Za względu na zasilenie pieca powietrzem z zewnątrz (ten biały profil na dole) - spory przewiew. Po 1 dniu wiszenia wygląda tak: Mam nadzieję, że dojrzewanie przebiegnie jak należy.
-
Biotit, Stąd moja powyższa prośba o przeprowadzenie fachowego badania organoleptycznego :wink: Mam nadzieję, że ten Pilos był wędzony. Myślę, że gdyby nie to w składzie byłoby: "aromat dymu wędzarniczego". ....w takich jednak czasach żyjemy, że kto wie.
-
Witam. Wczoraj, w omawianym w wielu powyższych postach asortymencie Lidla (dotyczy gamy serów Pilos) odnalazłem "Twaróg wędzony" (nowość w Lidlu). Kupiłem popróbowałem i smakuje :thumbsup: . Pytanie się jednak pojawia czy.... czy można go porównać smakowo do waszych zadymionych twarożków? Jeśli ktoś mający na sumieniu własnoręcznie uwędzony twaróg odważy się popróbować kupny poproszę o obiektywne porównanie :smile: .
-
Białej jeszcze zostało z poprzedniego wyrobu a jelita leżą i korcą, niestety z dymieniem jak pisałem muszę jeszcze długo poczekać więc w ramach treningu kiszka ziemniaczana. Receptura z głowy. Ziemniaki tarkowane, mąka, jajko, sól, pieprz, pieprz ziołowy - jak na placki. Ponadto sporo zrumienionej cebulki z boczkiem wędzonym. Ręcznie przez lejek do jelitka i do pieca. Ogóreczek kiszony i keczup na zagrychę ...poezja. PS. Niestety jakoś nigdy nie wychodzi mi idealnie :sad: Pęknięcia nie wynikają jednak z przepełnienia kiszki, przykleiła się niestety do papieru podczas pieczenia.
-
Trafił mi się dość tłusty boczek (taki 20x20) i pojawiła się zagwostka co by z nim tutaj... Szybkie szperanko w zamrażalniku i oto 0,9 kg łopatki. Hmm... hmmm... boczek hmmm... no i Pis67 ze swoją roladką z głównej przyszedł z pomocą :lol: . Składniki inne ale koncepcja to ważna rzecz :smile: . Improwizując zupełnie boczek tnę wzdłuż i nie dokońca powstał po rozłożeniu kawałek 20x40 ....chudsze do środka a tłuste na zewnątrz się zroluje. Łopatka odbłoniona, lekko rozbita. To co zostało z łopatki (niestety bardziej klejącego pod ręką nie było) 2x sitko 3mm plus przyprawy (sól, majeranek, kilka ządków czosnku wszystko na oko). Boczuś wysmarowany "wypełniaczem, rozłożona łopatka, rolowanko, wiązanie, solenie, pieprzenie :lol: i na noc do lodówy. Drugiego dnia pieczenie ok 1h 40 min. do 72st. w środku i po wystudzeniu mam: Pomimo braku w środku peklosoli kolorek całkiem niezły a i smak :thumbsup: . Niestety za wcześnie rozsznurowałem, koniec zawijasa troszkę się uniusł i mamy dziurkę. Pozdrawiam całą WB.
-
Poprawka zaliczona. Błąd poprzedniej produkcji polegał moim zdaniem na zbyt krótkim gotowaniu twarogu w mleku. Poprzednio przerwałem gotowanie gdy uzyskałem coś a'la guma do żucia, teraz dopiero gdy guma zamieniła się w drobniutkie grudki (gotowałem około 10 min.). Kwestia uzyskania dziur :grin: . Poprostu należy sodę dodać na samym końcu i w momencie spienienia przelać do formy (nie smażyć dalej bo pęcherze znikną).
-
Witam serdecznie. Trochę mi głupio w towarzystwie kindziuków i innych rarytasów umieszczać białą zrobioną z przepisu ze strony głównej. Myślę jednak, że od czegoś trzeba zacząć :smile: . W oczekiwaniu na własną wędzarnię ( mam nadzieję, że w tym roku zadymię ) staram się powolutku popełniać wasze przepisy, które nie wymagają wędzenia :lol: . Był ser żółty, teraz czas na moją pierwszą w życiu kiełbaskę. Niezła wyszła ...ale muszę jeszcze popracować :rolleyes:
-
dziękuję za kalendarz, błyskawiczna dostawa
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9