-
Postów
1 952 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Baca
-
@ralf325,Po przeczytaniu wszystkiego podsumowując powinno dymić wszak to nie sonda kosmiczna i zasada działania prosta jak budowa cepa,co zostało przedyskutowane i udowodnione wielokrotnie na tym forum i na innych też chociażby na You Tube. Diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach i może coś umknęło Twojej uwadze. W poniedziałek na spoko wszak przy twojej wydajności pompki trzeba uważać coby Ci wędlin nie wywiało przez komin więc skąd problem z dymem, a może Ty stawiasz zbyt wysokie wymagania co do ilości dymu co jest raczej rzeczą niemożliwą, chociaż życie przynosi różne niespodzianki A Ty szanowny kolego do kogo "siem" zwracasz
-
Elu te ślicznoty nie pachną za to pachną żółte i to intensywnie lecz one za to nie są takie śliczne @narciarz51, Rysiu bo się rozbestwię ot takie tam zdjątka
-
Sorki dopiero wszedłem dziwne to kurna dziwne u mnie otwór w korpusie wywiercony spasowany żadnego klejenia otworów nie stosuje bo nie muszę a popielnik też spasowany bez klejenia, z tym że jeszcze z popielnikiem nie wędziłem po wymianie pompki, jeden z naszych kolegów ma bliźniaczy DG i żadnych problemów nie ma. Przeczytałem wszystkie Wasz posty i serio nie wiem o co w tym wszystkim biega no bo powinien działać a nie działa
-
Szczawno Zdrój Dlaczego akurat Szczawno Zdrój? ano dlatego że jest to urocza miejscowość kuracyjna którą to od mojego miasta oddziela je tylko tablica z nazwą miejscowości. Miejscowość która zachowała urok typowy dla dla miejscowości kuracyjnych z przepięknymi budynkami, wspaniałymi parkami a w nich ścieżeczki urokliwe zakątki słowem raj dla zakochanych i nie tylko. Przeurocze dla wszystkich, którzy chcą w ciszy odpocząć, posiedzieć, podumać. . Szczególnie urokliwe wiosną kiedy kwitną rododendrony, staram się nie przegapić tego momentu, tak też było i tej wiosny a co zobaczyłem? To tylko namiastka tego co się udało nam zobaczyć a ja staram się Wam pokazać. I to by było na tyle i do następnej wizyty w tej urokliwej miejscowości CDN
-
Witaj ziomku sorki, że gęba uśmiechnięta a Ty masz problem, Co to znaczy słabo dymi sprawdź jeżeli już tego nie zrobiłeś bo podałeś mało danych: - czy powietrze podawane przez pompkę płynie równomiernie - czy zwiększona ilość powietrza daje efekt w ilości podawanego dymu i czy wtedy jest ok ja sprawdzając przez jakiś czas dmuchałem ustami - czy nie zawieszają się zrębki To mi wpadło do głowy podaj dane przybliż problem coś razem wymyślimy tym bardziej jeżeli w to jest zaangażowany Roger. Wygląda na to, że wszystko ok a nie dymi ot zagwozdka. Pozdrawiam
-
Już po testach dymi toto jak szalone, regulacja na minimum i dymu dużo trzeba jeszcze dodatkowy zaworek a to żaden problem. jechałem tylko na jednej stronie pompki, sprawdziło się, ze lepiej mieć pompkę o większej wydajności z nadmiarem powietrza, problem powstaje gdy powietrza za mało
-
Ano są Dobrze prawisz gdzieś tak po 20
-
Musze się pochwalić takie cudo podesłał mi kolega narciarz51 w ramach jak to rzekł bo mu już nie jest potrzebna i żeby nie bylo za free. Dzięki Rysiu jestem Twoim dłużnikiem postaram się jakoś odwdzięczyć chociaż zdaje sobie sprawę, że takie długi są najcięższe do spłacenia
-
CHLEBUŚ Tym razem zaś chlebuś, a że nie miałem zakwasu popełniłem taki na drożdżach piekarniczych, przedstawiam krótką fotorelację Chlebuś wyszedł smaczny chrupiący jednak brak mu tego charakterystycznego posmaku i zapachu zakwasu
-
@boob96,@eli55, @sverige2, Dzięki dobrzy ludzie
-
Aniu dziękować nie ma za co wszak to sama przyjemność, natomiast gratulację i owszem uwierz coraz trudniej się wdrapać a mój osobisty dach świata jakby coraz niższy się robi a górki jakby większe . W poprzedniej relacji doszedłem na szczyt mojego śląskiego olimpu czyli Ślęży, podejście szlakiem żółtym niezbyt strome lecz mi się dało we znaki. A to zobaczyłem I tak po kolei schronisko przekaźnik tv kościółek . Można a nawet trzeba poczytać widok wspaniały A ta rzeźba ma lat, że ho ho a może jeszcze więcej. I to by było na tyle wiecie troszkę jestem zdegustowany bo miejsce fajne ludzi dużo a nawet bardzo dużo wchodzi szczególnie widać to było gdyśmy schodzili, gdyby udostępniono platformę widokową na kościele wszak ją po to robiono a tak z poziomu góry wiele zobaczyć się nie da. Pomimo tego jestem zadowolony, że znowu udało mi się coś zobaczyć coś sobie przypomnieć podumać nad mijającym czasem,ech jak widać na fotce żegnam z uśmiechem bo wszak CDN
-
A wiesz z tym darciem zelówek to coraz gorzej wychodzi jakby zelówki lepsze albo górki wyższe sam nie mam pojęcia
-
O żesz qurna ten tego panie przyjemności samych życzę a za słowo i nie tylko dalej Cię trzymał będę no i uważaj coby się nie spelniła przestroga Wojciecha
-
No i bardzo chętnie pomacał bym to po prostu tak wyszło, Fakt pisałeś i do mnie i na forum nie jeden raz tylko kto to spamięta więc tak sobie myślę, rację ma @Maxell, pisząc . A wiesz może jakiś krzywy owoc o żółtym kolorze by cię zdopingował albo jakieś gumowanie? Wiem przeca tylko nie wim gdzie więc tym bardziej by się to kompędium wiedzy przydało, ja to już wyprostowany jestem a przynajmniej tak mi się zdaje ale innym następcom zapewne tak Już ja tą poprawę z Ciebie wyegzekwuję
-
No i poszły konie po betonie ale do rzeczy jestem już po próbie a nawet zadymiłem 12 kg kiełbasy. Po kolei wędzenie odbyło się w sobotę czyli 27, przedtem pojechałem coby dorobić podstawę pod pompkę, ale okazało się, że kratka w popielniku jest duża no i wszystkie zrębki wylatają do popielnika. Co robię dorabiam kółeczko z blachy i nawet mi ciasno weszło skręcam całość sypię zrębki tak gdzieś 3 cm powyżej rury dymowej i biegusiem odpalam, bo mnie skręca z ciekawości. Pompkę odkręcam na maxa i luudzie dymi toto jak szalone tyle dymu z tego dymogeneratora jeszcze nie widziałem. Skręcam na minimum i dalej toto daje dym w potrzebnej ilości. Zadowolony wyjechałem zrębki do końca tzn poniżej rury dymowej i fajerant panie Baca myślę sobie, w sobotę będzie luzik. A to zdjęcia Wędzenie W sobotę po przyjeździe kiełbasa na drążki aparaturka na 50c do podsuszania a w międzyczasie szykuję dymo. Zrębki sypię na full a co tam myślę sobie dość zabawy z ciągłym dosypywaniem. Uczciwie powiem z tego, podniecenia to nawet pompki nie podłączyłem znaczy nie włączyłem odpalam i dymi patrzę pompka nie chodzi włączam regulacja na minimum i święto, czyli luzik. A miałem go gdzieś tak około 2h, po tym czasie dymienie osłabło więc ściągam dekiel z góry pogrzebałem elektrodą zrębki opadły bo się zawiesiły a jednak i jadziem dalej panie Baca.I tak do końca z tym,że pod koniec zaczoł narastać problem popiołu, którego zebrała się spora ilość i co jak nie trudno się domyślić nie wpływało dodatnio na dymienie. Po tym zadymianiu mam kilka spostrzeżeń przemyśleń, jednak nie teraz mi o tym pisać muszę to jeszcze sprawdzić. Na dzień dzisiejszy zmniejszenie rozmiarów kratki w popielniku i następne zadymianie z popielnikiem. Krótko wędziło mi się spokojniej i lepiej uzyskiwałem więcej dymu chociaż to nie parowóz jednak dym potrzebny jest. Wydaje mi się, że potrzebna jest pompka o wyższej wydajności niż moja i w tą stronę poczynione kroki są. O moich dalszych kombinacjach, wnioskach, przemyśleniach nie omieszkam poinformować
-
Ja no cóż na ten czas nie rozumieć reszty tego ble,ble o co kaman przaśnie zapytowywuję czyżby za wysokie progi?
-
Elu nie wiedzą co tracą To znaczy 16.04 czyli wczesne popołudnie tak? Już po degustacji a poniżej zdjątko nie powiem smacznisty jest aczkolwiek można lepiej
-
Aniu przepraszam nie to było moim zamiarem ale jeżeli co to wszystko biorę na klatę Miłego wstanięcia życzę no teraz to pewnie miłego snu Robert masz rację
-
podobnie jak bigos No powiedzmy-na dwa
-
PASZTET Troszkę nazbierało mi się w lodówce a to udka kurzęce gotowane a to jakiś warkoczyk wszystko czekało, aż będę miał czas czytaj wygonię lenia tym bardziej, że moja sympatyczność TZ łagodną perswazją "weź już zrób pasztetu czy cóś bo jakoś nie mam miejsca w zamrażalniku" a do tego ton był z tych powiedzmy to stanowczych, a że ja z natury spolegliwy jestem jeżeli ktoś grzecznie prosi no to czego mam nie zrobić . Więc z samego rana poleciałem po wątróbkę świnięczą, przytachałem też pachwinki jako że śliczniutka była a podgardla nie było. Ugotowałem to wszystko dodawszy grzybów, zmieliłem doprawiłem w foremki i do piekarnika. Gdy pasztecik rumienił swoje boczki ja zrobiłem to co najbardziej lubią tygryski czyli posprzątałem cały ten bałagan. A swoją drogą skąd się tego nabrało nie mam pojęcia Po około 50 minutach wyjąłem z piekarnika, przedstawiam efekt mojego dreptania Degustacja jak stężeje czyli zapewne jutro. Pozdrawiam
-
Sorki, że dopiero dzięki @paweljack,jesteś niesamowity
-
Na wczoraj czy ktoś by mi podał rozmiar sitka do maszynki nr 8 konkretnie do zelmera ale jak pamiętam są zunifikowane Sprawa pilną jest
-
Wiem Wojtku bo sam oddałem, że tak powiem głos za rozsądkiem, demokrację da się zdzierżyć ciężko ale się da, najgorzej zdzierżyć że są równi i równiejsi którym to wolno wszystko pod pozorem dbania o dobre imię forum, ot samo życie
-
A niby dlaczego miano by usunąć Twój czy Krzyśka wpis, w waszych słowach jest wszak zawarte sedno tego forum i jest zawarty żal w imieniu tych których nie wysłuchano nie dano im się rozwinąć a tak to czasami wygląda, jest też druga strona medali zbyt rozwinięta demokracja polegająca na tym, że modowie nie zawsze reagują na niezbyt eleganckie zachowanie czasami też aroganckie, chamskie na zasadzie ja wiem najlepiej przeradzające się "co wolno wojewodzie..."Powiedziałem sobie nie tak dawno przy okazji obserwacji postów które to skopały człowieka do spodu w imię prawdy pytam jakiej? prawdziwej czy objawionej i tylko Maxell miał odwagę przeprosić w imieniu wszystkich i swoim także. W tym przypadku można obserwować było demokrację na forum posuniętą do absurdu. Mam takiego kaca, że sobie nawet nie wyobrażacie minęło kilka dni a dalej nie mogę się z tym uporać. Może teraz po wywaleniu swego żalu i frustracji mi to przejdzie. Chcę bardzo być uczestnikiem tego forum lecz nie za każdą cenę podporządkuje się każdym zasadom rzetelnym uczciwym i jasnym dla każdego. Koniec Jestem za klasyfikacją i uważam, że jest potrzebna jak również jest potrzebne przekazywanie wiedzy przez bardziej doświadczonych.
-
Szanowni rozmówcy jak tu napisano każdy z Nas ma swoje zdanie i jeszcze jedno wspólne. Nie mi zabierać głos w sprawie szamotu w kuchence bo po prostu nie mam doświadczenia dlatego moje pytanie. Wiecie tak sobie myślę że z tym chlebkiem to jest taka różnica jak pomiędzy potrawami gotowanymi na gazie a gotowanymi na tzw żywym ogniu wszak różnica jest i to ogromna na korzyść ognia, wiem bo sam doświadczyłem nie jednokrotnie. I myślę sobie, że pobór energii jest taki sam lub też niewiele większy. A tej stabilności piekarnik nie ma jednakże ma większą niż ten nieszczęsny mini piekarnik przyczyna naszej dyskusji według mnie bardzo potrzebnej dla mnie na pewno
