Skocz do zawartości

Hektor

Użytkownicy
  • Postów

    1 220
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Hektor

  1. Jak się wpatrzysz w stan dostępności to tych dwustronnych nie ma już w sprzedaży. http://www.swiatwokolkuchni.pl/?cat=253&zacznij_od=20 Mieli skuchę z tymi workami, wzięli to na klatę i się wycofali.
  2. A gwarancja to minimum dwa lata zadzwoń/napisz do sprzedawcy i zapytaj o opcje reklamacji. Powiedz mi czy jak podłączysz zgrzewarkę do prądu to świecą kontrolki?
  3. Dzięki. To jednak moje oczy dobrze widziały te temperatury a ja się obawiałem o wzrok Toż to porażka i jak koledzy pisali makulatura tylko bez możliwości odzysku zapisanych tam treści. Ciekawe jakie jeszcze kwiatki są w tej jakże wartościowej książce. A na poważnie zapytaj mamę czy ma paragon i spróbuj to oddać.
  4. OK z góry dziękuję
  5. Tak! Stwórzmy wędliniarską inkwizycję, ja mogę podpalać stos! A tak na poważnie jest to nie wykonalne w dzisiejszych czasach. Mam prośbę do ciebie,czy mógłbyś zrobić dobrej jakości zdjęcie tego "przepisu" na 'wiejską"? Coś mi wzrok szwankuje i nie mogę doczytać pewnych fragmentów.
  6. Nosił wilk razy kilka. przyroda obroni się sama Ja tylko odpowiedziałem na pytanie "czy można łatwo zmyć".
  7. Spróbuj benzyną ekstrakcyjną.
  8. Wiesz co, worki nie są aż tak drogie żeby je ponownie stosować,tym bardziej ,że nie ma stu procentowej pewności, że dokładnie wymyjesz. Zdrowie chyba ważniejsze niż zaoszczędzenie kilkudziesięciu groszy na sztuce. Ale odpowiem Ci, że można. Jeżeli stosujesz marker spirytusowy to zmywasz go alkoholem, olejowy też można zmyć tylko, że benzyną ekstrakcyjna(rozpuszczalnik ekstrakcyjny).
  9. Też tak robiłem na początku z wędzonkami, zaniechałem jednak tego "procederu" jak odkryłem markera Robię jedynie wyjątek wtedy gdy pakuje sobie rozplątane, pocięte na odpowiednią długość jelita, z opisem jaki flak, jaki kaliber, jaka długość, ile kawałków i oczywiście data i gdzie kupione. Uważam, że jest to dobry sposób mimo, że chwilkę trzeba na to czasu poświecić, ale jak to potem ułatwia prace
  10. To wytłumacz mi czy żeberka są jakimś specjalnym asortymentem którego "syf" się nie czepia w trakcie wędzenia?
  11. A czy Ty sobie sam nie zaprzeczasz?
  12. A mówiłem,żebyś poczekał ?! To nieeeeeeee jeszcze ciepłe pałaszowali Zrób sobie doświadczenie: Rozpuść łyżkę stołową soli w szklance zimnej wody i taka samą ilość w drugiej szklance z ciepłą wodą. Porównaj jak smakują Co do termometrów to koniecznie sprawdź w temperaturze 70-80 st. i porównaj. Zanim przesiadłem się na termometry elektroniczne miałem taki sam zestaw jak Ty z tym, że ten do wody miałem z laboratorium, bardzo dokładny a te metalowe były z różnych źródeł i miały odchyłki właśnie w tych temperaturach po kilka stopni.Te termometry można kalibrować, nie wiem jak twój ale moje miały szpikulec jakby zespolony z nakrętka od tyłu tarczy i wystarczyło złapać kluczem(chyba10) albo kombinerkami za tą"nakrętkę" i przekręcić tarczą w prawo lub w lewo żeby wyskalować.
  13. Bardzo ładne. A jak dzisiaj smakują po wystygnięciu,lepiej niż wczoraj? Jeszcze jedno pytanie mam w sprawie termometrów. Sprawdzałeś rozbieżności wskazań tego w wodzie i z sondą?
  14. Ten który mam jest do pisania po płytach cd/dvd pisze się nim elegancko. Ale z ciekawości sobie kupie i spróbuję. Kiedyś naklejałem sobie metki ale niestety niska temperatura powodowała odklejanie się od folii. Nie wiem po ile są te etykiety, nie chce mi się sprawdzać ale dobry marker kosztuje 10PLN i jak sobie nie zapomnisz o dokładnym zamykaniu go zatyczką to posłuży baaaaaaaardzo długo. Nic mi sie nie rozmazuje. tylko trzeba dać mu wyschnąć na worku przed włożeniem do lodówki/zamrażarki.
  15. Opisuje sobie markerem wodoodpornym na worku w części od zgrzewu w górę; data wędzenia,data pakowania,co to jest,co z tym zrobić(do parzenia,do jedzenia, waga.
  16. A z Babą jeszcze gorzej PEES Kupiłaś sobie ten termometr w ikei? A to chyba ich nie lubisz Z tego co się orientuję to sól źle wpływa na psy.
  17. Ale zauważ ,że to mleczko jest na boczku który jest obdarty ze skóry "...żona kazała" Ech te baby
  18. Jak kupowałem też tak było. Dmuchając na zimne, wydrukowałem sobie nawet tę akcje z opisem i mam razem z papierami od zgrzewarki.
  19. Tak to jest jak się parzy szynkę razem z boczkiem . A powiedz mi czy ona jest taka tłusta czy taka żółta?
  20. Jak w listopadzie 2012 roku chciałem kupić to też były dwa modele w dwóch różnych cenach. Pisałem maila w tej sprawie. (***) Witam Na waszych aukcjach znalazłem dwie pakowarki i mam pytanie. Jak jest różnica między modelem PC-VK 1015 a modelem PC-ES 1008 Pozdrawiam Dostałem taką oto lakoniczną odpowiedź "Witam serdecznie! Bardzo proszę sugerować się parametrami oraz zdjeciami przedstawionymi na aukcji. Pozdrawiam,------------- Angelika Pytlarz Kierownik Działu Sprzedaży" Różnic z wyjątkiem nr modeli i ilości worów nie było żadnych wymiary,napięcie,funkcje,długość przewodu i co najważniejsze to,ta sama wydajność. Ostatecznie kupiłem model VK1015 za 249PLN z przesyłka i z jednym zestawem worków. Zgrzewarka hula aż miło i nie mam zastrzeżeń. *** Wykopane w moim przepastnym archiwum na gmailu Ja zapakowałem żywiecką nie podsuszana tylko wędzoną> parzoną >studzoną> podwędzaną . Trzymałem w lodówce na dolnej półce(4-5st) przez 3 tygodnie pewnie poleżała by dłużej ale któreś z moich domowników dziabnęło worek i się rozszczelniło. Po tym czasie kiełbaska jest bardzo dobra,bez negatywnych zmian. Natomiast co do mrożenia grubych kiełbas Krakowska,Szynkowa ,to mam zastrzeżenia w postaci takiej, że po rozmrożeniu niestety się rozsypują puszcza klej
  21. To raptem po plasterku na głowę Radzę Ci Zamknij pod klucz bo do rana nic nie zostanie I jak wrażenia po za tym,że słoność idealna i soczysta? znaczy ,że biegasz i szukasz nowego mięsa na wędzonki bo po tych dzisiejszych zostało tylko piękne wspomnienie Ament
  22. Serio! Chodzi o to, że jak sobie dogłębnie wystygną włókna mięśniowe "odpoczną" to będziesz miał całkowity obraz i smak twojego wyrobu. Jak pokroisz niedostygnięte "zestresowane" to wrażenia mogą być różne, oraz nie potrzebne nerwy, że spi@#$%liłem. Cierpliwość jest wskazana. Piszę to na podstawie własnych doświadczeń.
  23. Ładny kolorek wyszedł. Po parzeniu daj spokojnie i dobrze wystygnąć wędzonką najlepiej na polu/dworze/dworzu przez noc i nie warz się kroić wcześniej niż o 7:00 dnia jutrzejszego!!! E tam katastrofa więcej dla Ciebie A jak nie będą smakowały Żonie to zwalisz winę na nią bo kazała oskórować boczek
  24. Jakim drewnem wędziłeś?
  25. Miro spokojnie niech Adam sam zrobi tak jak sobie to zaplanował. Podzieli się opinią na temat tych wyrobów. Następnym razem(mniemam ,że nie długo) może spróbuje parzyć w niższej temperaturze i w inny sposób,wtedy będzie miał porównanie i będzie sobie robił tak jak mu smakuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.