pioro

niestety Beatka nie będzie mogła mi towarzyszć w kursie proszę o wykreślenie jej.

mimo to życzę samych dużych i dorodnych i tak apetycznych ja na tych zdjęciech powyżej

a jak 2,70....

a może to z hazoka cy królika

Ja jednak mam wątpliwości co do mleka UHT. Z pasteryzowanego robiłem na kilku kontynentach zakwaszając śmietaną i zawsze wychodziło natomiast z UHT jeszcze nigdy nie wyszło mi dobre kwaśne mleko albo nie kisło albo było gorzkie

Aniu nazywa się Bekon, zresztą drugi nazywa się Szaszłyk a kotka to jest Kiszka

może teraz sie uda udało się UFFF...

jak probuje wkleić zdjęcie to pojawia sie komunikat "Nie możesz użyć grafiki o takim rozszerzeniu na tym forum." a to jest normalne zdjecie z komórki jakie dawniej wklejałem

nadal nie udaje mi się wkleić zdjecia

niestety nie udało się wkleic zdjęcia sorki

w zeszłym tygodniu użyłem tego urzadzenia przygotowując kawałki piersi kurzęcych do szynkowaru i zdał egzamin bardzo dobrze lepiej niż tłuczek do mięsa proponowany przez Dziadka

polecam kurs "dziczyzna" Szkoły Masarstwa Domowego....

:clap:

sorry przy beatce wpisałem nicka a przy mnie mi umknęło ale to to samo co punkt 1 i 2 przepraszam

Dotychczasowa lista chętnych do uczestnictwa w kursie Dziczyzna w dniach 6-8 grudnia 2013 r.: 1, 2. Pioro i Beatka 3. Yerba 4. ryszpak 5. vlodi 6.Mariusz Mieczyński 7. 8. 9. 10. ... 26.

Wg mojej wiedzy serki typu włoskiego są wytwarzane inaczej niż serki twarogowe i dlatego mają zupełnie inne właściwości.Przy obróbce bardziej przypominaja sery podpuszczkowe typu oscypek. Producent seka Capresi pisze "Capresi - serek typu włoskiego wyprodukowany jest z serwatki z dodatkiem mleka krowiego pasteryzowanego oraz śmietanki pasteryzowanej." W związku z tym porównywanie seka typu włoskiego do serka twarogowego tłustego to porównywanie dwu różnych rodzajów sera. Z szacunku dla prawdy historycznej przypomnę że przed laty pierwszym propagatorem wedzenia seków typu włoskiego był Zbój Madej i początkowo popularna była nazwa "Pilosy Zbója Madeja"

myślę że Miro sód ma w NaCl.......

ja tez jestem chetny razem z Beatką ale raz już się zapisywałem i były chetne 4 osoby i nie doszło do skutku może tym razem ....

Jacku dzieki za inicjatywe na pewno znowu wyjdzie super trzymam kciuki

Skoro rozmawiamy o dyniach to przypomną że w zwszłym roku był dyskutowany temat nalewki z dyni /topic/7459-nalewka-dyniowa/ wiedziony tym impulsem spróbowałem zrobić taka nalewkę i przedstawiłem do degustacji na II zlocie dolnośląsko opolskim Ocena była gremialna i jednoznaczna :wink: :facepalm: :facepalm: TRUCIZNA cóz to była ostatnia nalewka z dyni jaką zrobiłem

no wiem, wiem, czytałem mało tego 3-4 osoby ale i tak szkoda

jak rozumiem dziczyzny nie będzie ...szkoda :sad: :sad:

a jak to oiągnęłaś że się dobrze trzyma? :question: :clap: :clap:

Myślę że ciepło nie przeszkadza ja właśnie wczoraj wyłożyłem do spróbowania taki schabik i od razu połowa znikła a jeśli chodzi o temperaturę to po wyjęciu z lodówki wisiał sobie na dworze więc temperatura była w dzień 25 stC i wyszedł Ok Wydaje mi się ze ważne aby było to troche przewiewne miejce a może być ciepłe w którymś przepisie ktoś podawał że wiesza koło kaloryfera