withereggie

tego się właśnie spodziewałem...

Odpowiedz na jedno bardzo istotne pytanie: dlaczego chcesz kanał 1-1,5m? W jakim celu, konkretnie!?

Faktycznie, ale staje się mało ciekawe jak się pyknie 20/20 Zrobiłem screena, ale z tel. nie wstawię, więc nikt mi nie uwierzy... Edit: chwila, później jest na czas? A to sorry, chyba jednak Nie jestem taki zdolniacha

Hahaha Marek znasz przysłowie: "Ch....ej baletnicy to i rąbek od spódnicy przeszkadza? Ja to nawet boję się spróbować... Na wymówki mam telefon z monochromatycznym wyswielaczem

Witaj Einshell : pali się. Nie gaśnie Edytowalem by sprecyzować: zalecasz użycie rusztu?

Wszystkiego najlepszego jubilatom!

1. Można. 2. Wystarczy ale warstw musi być spora, 3cm nie wystarczą. 3. Żaden ruszt, będzie podsycac ogień. Jeśli na tarasie masz gołą płytę, to ok.

A będziesz piekł tam prosiaki? Bo jak nie, to po co? Sklepienie które ma oddawać ciepło będzie daleko od wsadu. Jeśli mam się trzymać nazwy Twojego tematu. Chleb też aż tak nie urośnie... Zawsze będziesz mógł dołożyć od dołu...

Czy on nie jest troszku za wysoki?

7PLN za 2 tyg Leghorna? Bo tak to rozumiem... Oj chyba nie bardzo...

No to jeśli znajomy od pieców hutniczych tak mówi to nic tylko zaśmiać się razem z nim i robić! Szkoda, że nas pytałeś, nie ośmieszylibyśmy się... Zrób jak piszesz, poskładaj sobie coś do kupy: Powodzonka.

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale postaram się: 1.Kolano dajemy po to by wyprowadzić kanał dymowy powiedzmy na środku komory wędzarni by dążyć do równomiernego zasilenia dymem. Wchodząc rurą tylko w bok komory jest bardzo prawdopodobne, że dym będzie szedł "przy ścianie" by sobie "ułatwić". 2.Blacha perforowana wg mnie też nie zda egzaminu jako deflektor bo on ma za zadanie "wymusić" drogę dymu, przyjmując jednocześnie pierwszą temperaturę, dlatego zastosowanie deflektora traktowane jest jako "przedłużenie" kanału dymowego. Dając perforowaną blachę dym poleci po najmniejsze linii oporu i niewiele bokami. Sprawdziła by się ale jako oddzielenie paleniska bezpośredniego zastępując strop. 3.Palenisko 40x40? Twierdzisz, że jest dość miejsca... No to powiem tak: Gdybym budował swój pomnik, a miał poradnik taki jak przytaczany przez Ciebie, to jako nieznający materii stosowałbym wszystkie zalecenia autora a nie wybierał co mi pasuje. Ja MAM jedno takie palenisko! Nie będę Cię przekonywał, ale praca na nim nie należy do najłatwiejszych. Oczywiście że się da, pytanie: czy rzucać sobie kłody pod nogi, czy chcesz czerpać przyjemność z wędzenia. Pytałeś o rady i negowałeś sugestie kolegów co do umiejscowienia paleniska. Odpowiem i na to, a Ty zastanów się: Jakie wyroby chcesz uzyskiwać. Mam 2 paleniska, bezpośrednie i oddalone 1,2m. Wędzarnia stoi ponad 3 lata. Pośredniego użyłem 4 RAZY, a powstało by próbować wędzić na zimno. Prawie się da, ale to nie wędzenie tylko droga krzyżowa! Dodatkowe koszty, większy nakład pracy, a mogłem na to miejsce zasilić komorę z dymogeneratora i się nie wk.....ć! Ale nie będę Cię przekonywać, zrób jak uważasz, bo ja w tym roku grubo rozważam a właściwie to tylko kwestia wolnego czasu by swoją roz.....ć i postawić nową na zgliszczach starej. Powodzonka

Czyżby Szczecin odradzał się z popiołów ? Witam krajana posłuchaj kolegów, dobrze radzą, jak opanujesz sztukę dymu to się nie opędzisz. Poradnik wg Andyandy odpowie na wiele, bardzo wiele pytań. Powodzonka.

Zrozumiał, podziękował

Czy moja uwaga: "na tak małej powierzchni..." jest bez znaczenia? Wniosek końcowy jest taki sam jak Twój Wojtku. Jeśli komora będzie ok. 60x60 to moje uwagi tyczyly się tego konkretnego przypadku. Wyraziłeś to bardziej dobitnie poruszając mechanikę gazów. Mylę sie?

Dzisiejszy Dzionek był dość obfity piekarnik tak hulał że dostanę list dziękczynny od Enei Do brzegu: Przy niedzieli, podejście do tak lubianego przeze mnie ciasta drożdżowego, tym razem na obiad... A co można? Ano zapomniane a niezmiennie smaczne "pampuchy", tak bynajmniej je zowiemy Jest również nazwa "pumpy" , ale mnie zabawna... Jako że nie jeszcze nie sezon na świeże owoce, w zastępstwie sos truskawkowy. Oczywiście śmietana i trochę cukru... Po obiadku do kawki na szybko parę kruchych ciasteczek maślanych z zapomnianej maszynki do ciastek... A na koniec dnia, na jutrzejsze śniadanko: Tradycyjnie pszenny z ziarnem słonecznika i dyni, oraz nowość w fazie testów: chlebek na zakwasie żytnim z mąki graham i zwykłej pszennej w stosunku 2:1. Zdjęcia chlebków średnie bo krojone na ciepło, połowa została już zabrana teściowa chwaliła Jest jeszcze jeden "steryd" w postaci bochenka ale poszło mu w bioderko i się wstydzi Poproszę go jutro by się trochę uzewnętrznił i pokazał co kryje w środku

Robiąc tyle otworów będziesz robił pewnie 4 deflektory, każdy z nich większy od średnicy otworu... Działać może będzie tak samo, bo nie lepiej a strop będzie "cały" w deflektorach śmiem podejrzewać , że na tak małej powierzchni całkowicie mija się to z celem, utrudnianie sobie życia, bardziej osłabiona konstrukcja stropu paleniska... spokojny dym i tak zrobi swoje. Nie komplikuj sobie i idź utartym szlakiem. Powodzonka

Wojtku Anuś pewnie już kurze wytarła a po "fachowcu" śladu ni ma Z tego jakim entuzjazmem pałała wcześniej w opisach raczej do niego nie zadzwoni. Gdyby tylko zapytała przed malowaniem.... Teraz pozostaje tylko "mniejsze zło"...

Jednak zostawię to bez komentarza...

No a o czym Arkadiusz ta mowa? M.in o rozbiorze i klasyfikacji Cieszę się że "miałeś płytkę..." Pewnie i tak nie była potrzebna bo przecież wszystko można wyczytać... Tylko co innego zobaszyc opis i zdjęcie a co innego filmik czy praca pod okiem fachowca. Ja czytałem ponad rok czasu zanim zabrałem głos. Wiem że tak robi mało osób bo są w gorącej wodzie kąpani ... Żeby była jasność: jestem ZA nazewnictwem właściwym jednak nie sztuką jest wymagać tylko nauczyć.

Dzisiejszym solenizantom serdeczne życzenia

Roger masz rację, ale jeśli choć trochę pomoże początkującym i da dobrą bazę i zachętę to na pewno przyniesie większy skutek niż szarpanie się powodując nieprzyjemną atmosferę i niechęć. Jeśli jest ktoś kto potrafi podjąć to wyzwanie gwarantuję za dobrą robotę zbierze tyle samo podziękowań co np. Andyandy za poradnik budowy wędzarni. Bo to będzie wiedzą na lata, którą będzie mógł przekazywać innym... Tak widzę ideę domowych wyrobów. Ale to trzeba się chyba na coś zdecydować, albo jeść w kółko Chłopską Szczepana albo zadać sobie trud i pójść kupić II wp, zobaczyć jak wygląda, kupić kawałek łopatki, wykrawać tak długo ścięgna aż zostanie ładne, kupić "od szynki", golonkę i do roboty. Popatrzeć na zdjęcia klas, których Stronie Głównej i na forum trochę jest i można działać nawet bez kursu jeśli ktoś nie może się wybrać, choć warto i zawsze będę zachęcał.Podam na swój przykład: z wygody i niezłej jakości stosuję mięso z Selgrosa. Jeszcze NIGDY Nie kupiłem mięsa zwanego kl.II z tą samą ilością tłuszczu. Czesto kupuje lopatke, rozbieram ją starannie i co to wnosi? Że bez potrzebnej wiedzy na oko będę miał tylko klasę 1 i 3 i troszeczkę śmieci. A osoba obyta wykrzesa z niej kl. 1 i 2 np... I to o wiele wiele szybciej...

Po raz kolejny widzę w tym swoje słowa! Może nie odważyłem się tego napisać bo "fala krytyki" jednoznacznie pokazałaby moje miejsce w szeregu! Zgodzę się z tym że jest gro osób idzie na łatwiznę i to potępiam, ale masa osob chcąc zacząć przygodę z wedzeniem NA POWAŻNIE ma do przyswojenia ogromną ilość materiału a złośliwości doświadczonych potrafią ten zapał szybciutko ostudzić. Nie każdy ma środki, czas i możliwość machnąć sobie kursik w Łazach, nie każdy kupi sobie filmiki instruktażowe by choć po części przyswoić potrzebną wiedzę... Nasuwa się przysłowie: zapomniał wół jak cielęciem był... Nie chcę nikogo tym urazić, jeśli tak się stało, przepraszam. Ale cała ta otoczka i dzielenie na równych i równiejszych NIE POMAGA FORUM. Jeśli tak ma być, to dziękuję. Paweł przepraszam za OT. Marek BRAWO! Nie zawsze masz rację, Nie potrafisz odpuścić ale to co napisałeś wg moich przekonań ma cholernie duże znaczenie! Dziękuję za siebie i innych którzy myślą tak samo ale nie chcąc linczu ważyli słowa...

No to powiem tak: nie kombinuj! klej stricte do styropianu na wężyk czyli nie potrzebujesz pistoletu to koszt dwudziestu kilku zlotych... Obojętnie czy Tytan czy Soudal czy inny w miarę znany jest ok.

Wszystkim razem i każdemu z osobna serdecznie dziękuję za miłe słowa Wielka radość ogarnia widząc Wasze życzenia