Skocz do zawartości

paweljack

**VIP**
  • Postów

    6 939
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez paweljack

  1. Oleje roślinne to głównie tłuszcze wielonienasycone. W czasie ogrzewania utleniają się tworząc tłuszcze trans o działaniu rakotwórczym, szczególnie groźnym dla jelita grubego. Do tego dochodzi tzw. punkt dymienia, który jest niższy dla tłuszczów nierafinowanych. Oliwa jest kwasem tłuszczowym jednonienasyconym, więc jej stopień utleniania jest niewielki. Do smażenia nadają się: olej palmowy i kokosowy (kwasy średniańcuchowe), masło klarowane i smalec. Również oliwa i olej ryżowy, które należą do jednonienasyconych. Generalnie spalenizna jest chorobotwórcza i dochodzi do niej po przekroczeniu punktu dymienia. Może jednak nie być spalenizny ale będzie wiele tłuszczów trans. Dlatego wreszcze powiedziano margarynie NIE!!! To tak w wielkim skrócie i uproszczeniu. Podsumowując: do smażenia nadają się tłuszcze z przewagą kwasów nasyconych i jednonienasyconych. Tłuszcze wielonienasycone nie nadają się do smażenia z punktu widzenia zdrowia nawet wtedy, gdy ich producenci malują na etykiecie patelnię. Dziękuję.
  2. Zmienię na oliwę, chociaż ryb jeszcze nie smażyłem na tym tłuszczu. Oliwa jest w przepisach na śledzie. I o to mi chodziło . Rafinowany , czyli tłoczony na gorąco. A jakich konkretnie rzepakowych używacie?
  3. Było bardzo dobrze, ale już z tego wyrobu nie sprawdzimy.
  4. Dziękuję.
  5. Ale za to dopeklowane.
  6. Nie mogę znaleźć w sprzedaży. Może ktoś podpowie gdzie można kupić? A jeśli nie to jakie inne mogą być?
  7. Tak jest od czasu choroby wściekłych krów. Jelit wołowych nie ma w oficjalnej ofercie ale jak "poskrobiesz"... Ja kupuję niezmiennie od lat No może i tak, chociaż nie piszę, że nie ma w ogóle, tylko że nie ma wyboru. Dziękuję Karolu.
  8. Na pewno.
  9. Czy to pytanie oprócz ewidentnej zaczepki ma coś jeszcze na celu? Prześledź temat, to będziesz wiedział co i jak.
  10. W occie.
  11. W Wielkopolsce na bogato A tak poważnie, to nawet w starych książkach jest mąka, jajko i bułka, jak coś ma być panierowane. Ja mąkę sobie odpuszczam.
  12. Ze względu na słonecznikowy czy w ogóle, że olej? A nie ma znaczenia, jak i tak to idzie w ocet? Gdybyś mogła rozwinąć?
  13. Ostatnia propozycja na grudzień Nalewka głogowa
  14. ​rzeczywiście nie dopisałem ​sorki nie zalać a smażyć na oleju ryżowym - Mea Cupla ​Myślałem, że o zalewie octowej mówimy, że jakaś ciekawa. Testowałem jeden i drugi i masz rację, ale rzepakowym z reguły zalewam śledzie na surowo, to postanowiłem smażyć na słonecznikowym pomimo, że najlepszy do słatek. Ale też jest spoko. To takie przyzwyczajenia z domu, schabowego oczywiście na smalcu a ryby zawsze na oleju się robiło.
  15. Dzięki za mile słowa. Co do jelit, to takie są bez problemu, chociaż ostatnio często trafiam raczej 45- . Natomiast zamówiłem sobie do tatrzańskiej 50-55, do żywieckiej tu użyte 55-65 a do krakowskiej mam 65+. I o takie pytam sprzedawców. Również Cię pozdrawiam.
  16. Pieprzówka
  17. Żywiecką robię dość często, oczywiście po jakimś czasie nauki tutaj, wiem, że "tłuszcz" podany na początku nie był tłuszczem tak do końca. Ale po to tu jesteśmy, żeby się uczyć. W osłonkach białkowych: Ostatnio Gregtom kupił mi w Niemczech 3 rozmiary jelit wołowych prostych, więc wracam do robienia w naturalnych jelitach zarówno żywieckiej jak i krakowskiej suchej. No i na koniec pytanie, może trochę zaczepne ale dlaczego wszystkie sklepy z akcesoriami wędliniarskimi u nas mają w szyldzie, w tej czy w innej formie "wędliny domowe" a nie mają wyboru jelit wołowych, ale chemię do wędlin owszem, czemu nie?
  18. Sam, z wodą, jakiś procent?
  19. Dziękuję wszystkim za podpowiedzi. Wygląda na to, że nie da się dokładnie odtworzyć receptury.
  20. Nalewka na jarzębinie.
  21. Jak będziesz miał chwilkę, to nagraj film z wyciskania. Chciałbym usłyszeć, czy głośno chodzi.
  22. Ostatnio sporo trenuję ze śledziami, dodatkowe możliwości daje fakt, że w Makro od jakiegoś czasu oprócz naszych bałtyckich śledzi są również śledzie atlantyckie. Małe śledzie robię w panierce i wrzucam w II zalewę Maxella. ROLMOPSY MAXELLA Śledzie są tylko oczyszczone. Potem jajko, tarta bułka, olej słonecznikowy i po wystygnięciu do słoja. Zalewam wystudzoną zalewą. Śledzie po kaszubsku to już codzienność. ZLOTOWE CHŁAPOWSKIE ŚLEDZIE PO KASZUBSKU
  23. Nalewka na dzikiej róży
  24. Nalewka na żurawinie
  25. Zbyt wysoka temperatura parzenia i za długo. Poza tym parz do temperatury w środku a nie na czas. Prawidłowo do 68 st. w środku, eksperymentalnie do 60 lub 65. Parzenie w temp. 75-80 [Dodano: 21 paź 2017 - 13:18] Przed wędzeniem należy jeszcze osuszyć ciepłym powietrzem, bez dymu, na dotyk.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.