Mirekr134a

Jeżeli będziesz chciał robić kabanosy to na prawdę warto!! Różnica 10 a 15 przy jelitach baranich jest bardzo duża!! Z drugiej strony przekładnia w Hendi jest przystosowana do takich rozmiarów lejków a jeżeli do Royala będziesz chciał dokupić lejek 10-tkę to może się okazać że przekładnia nie przepcha farszu przez tak cienki lejek! Moim zdaniem Hendi lepsza a 40 PLN-ów to "żadna kasa" za sprzęt na lata! Z Dymnym pozdrowieniem.... Arko Zbędny niepokój , mam Royala 3L i używam lejków 10 i 12 mm bez najmniejszego problemu .

Dobrze gadasz Za swoją 3L-ówkę , 3 lata temu dałem stówkę mniej i miałem tylko 2 lata gwarancji - ale zupełnie nieprzydatnej w moim przypadku . Działa bez pudła . Jedyne co zrobiłem to dorobiłem sobie lejki 10 i 12 mm .

Artur Ja osobiście mam i używam od 3 lat Royala 3L i jest super. Co do pojemności kupiłem taką 3L bo mam niedużą kuchnię i przy moim przerobie 10 - 12 kg kiełbas jednorazowo jak dla mnie jest zupełnie wystarczająca . Ponowne ładowanie to 2-3 min.

Sprawdź temperaturę cyfrowym termometrem , sondę powieś w środku na drążkach dół i góra i zobaczysz jaka jest prawda . Ten termometr często przekłamuje , szczególnie jeżeli jeszcze ma krótką lancę .

Świadziu Nie kantuj na dole jest drugi raz to samo zdjęcie , górne dwie skrzynki

Pewnie nie najtańsze , ale wybór wymiarów jest duży . Używam ich ostatnio i jakość jest super . http://otwarte24h.com/pl/c/Worki-prozniowe-moletowane/61/1

Wszystko zależy ile masz miejsca w kuchni i ile kasy chcesz / możesz utopić w sprzęcie . Osobiście mielę doposażonym Zelmerkiem z 80-tych lat i nadziewam hendowatym Royalem 3L . Średnio robię ok. 12 kg różnych kiełbas jednorazowo co 2-3 miesiące . Robię to zawsze sam i w/g mnie jest to zestaw , który jest już w pełni zadowalający.

Mnie to wyglada że posprzątali liska Właśnie dopieka się na grilu .

Grzesiu jak patrzę na kolejność zdjęć to ten lisek już chyba nikomu nic nie powie

Patrzyłem w dane techniczne obu w Emaxie

Inne wymiary cylindra to też i tłoka . Waga

Zdziwiony specjalnie nie jestem , z tego co widzę molet ,, radełkowany ,, .

Zabawka fajna tylko przydałby się jakiś włącznik nożny . A teraz jedna ręka na lejku druga na wyłączniku - dodatkowo nie przystosowanym do pracy w wilgoci , brak osłonki .

No i znowu wyżerka jak się patrzy . Grzesiu u ciebie też tak gwizdało. Jesteśmy w Dębkach momentami urywa głowę ,

Świadziu Sporadycznie udaje mi się jakiegoś złapać . Charcują w nocy . Po południu coś posadzisz rano leży bez korzeni. Kretów od cholery , ryją jak głupie a turkuci co roku coraz więcej . I tak naprawdę nic nie pomaga .

Świadziu Zapraszam do siebie na działkę Co posadzę to opie.......... . Wszystkie twoje tylko je wyłap . .

Osobiście mrożę po bardzo krótkim blanszowaniu .Używam grubszych torebek i jest. Ok

Bo w tej epoce takich nie było .

Sprzęcior gigantycznie prosty i nie do zajechania. Do tego robi smaczne żarło

Mam troszke uboższą wersję bo bez termostatu . Jest czasówka i przełącznik mocy . Szaszłyki i kurak wychodzi luksior ' takie same zapiekanki.Nie wiem jak w waszych u mnie zdejmują się blachy ze środka - do umycia.

Dołączę się do zadowolonych u mnie w Royalu 3L bez problemu sie odwraca .

O tych z Torpaka pisałeś że to 100 , może już na tyle grube że nawet wytłaczany molet sie nie zapada . Ja osobiscie przeszedłem na molet ,, radełkowany ,, taki jak orginały Profi , Three Spade czy Allvac. Są droższe ale bezproblemowe .

Jak ktoś w Niemczech to jak dobrze liczę tu wychodzi taniej - to ich produkt. http://www.allpax.de/index.php/cat/c1529_Beutel.html

Zaznaczam że , nie mam zamiaru nikogo agitować . Poprzednio używałem woreczków z ,,Torpakowym ,, tłoczonym moletem i to totalna porażka ( i nie jest to tylko moje zdanie na tym forum ). Być może że teraz pogrubione zdają egzamin. Cieńsze niż 100 używałem kilku firm i efekt był zawsze taki sam nie poczekasz aż dobrze ostygnie listwa nie zgrzejesz.

Ja obecnie używam tych duży wybór rozmiarów i zero problemów . http://otwarte24h.com/pl/c/Worki-prozniowe-moletowane/61