Przyznam że trochę się wystraszyłem, dzisiaj otworzyłem słoik, który był 2 razy pasteryzowany przez 20 minut w temp 85 stopni, tak jak w przepisie, czyli razem 40 minut ( po pierwszej pasteryzacji zakrętka nie trzymała ) ogórki są twarde chrupiące, choć trochę za mało wyraziste a bałem się że będą za słone i za słodkie. Dodam że udało mi się kupić bardzo małe ogóreczki co spowodowało że bardziej się przejąłem możliwością rozgotowania. Nie wiem jak papryka w słoiku bo jeszcze nie próbowałem, ale myślę że ogórki akurat nie jest tak łatwo rozgotować mając na uwadze przygotowanie zupy ogórkowej.