binio1111

Mówisz o kanale i beczce ok. A jak masz do rozbujania tonę, czy więcej (raczej więęęęcej) pięknego pomnika? i temp. poniżej 0 ? Wtedy nawet wędzarz może byś doświadczony a swoje musi upalić, żeby taki parowóz rozbujać.

Masz rację , ale tutaj w większości pytania zadają młodzi adepci. A ty mówisz o mistrzu , który dymi zgodnie ze sztuką , a "młody" nawet nie wie co to ta sztuka W zimę kumpel pokazał mi fotki swojego pomnika ( władował kupę kasy - teraz jak wędzi ładuje kupę drewna - teść mu murował i oczywiście z szamotem - a jak , nie oszczędzał na materiale - o jakości wędzonek chyba nie muszę mówić :facepalm: )

Ustępuje. Najbardziej namacalnym jest ilość drewna jaką trzeba przepuścić przez palenisko. Dalej już mi się nie chce wymieniać, W kibelku naręcz w kanale taczka. Ot takie spostrzeżenie, No ale w sumie to nie ustępuje

Zrób po swojemu , bo inaczej nie uwierzysz. Powtarzam chcesz wędzić jak w kibelku - tak napisałeś - ( więc musisz zrobić kibelek) a Ty robisz po swojemu. Nie da się kupić poloneza, bo chce się jeździć jak mercedesem - trzeba kupić merca. Dostałeś przepis na palenisko w ziemi - to stwierdziłeś, że nie będziesz kanału samochodowego robił. Czego więc oczekujesz? Żebym Ci powiedział, że wystarczy dołek w ziemi nakryty blachą i już będzie git? Nie, nie będzie i jak sam tego nie zrozumiesz, to nic nie da moje , czy innych kolegów gadanie.

Jak poczytałeś, to musisz doczytać jeszcze że najlepsza komora drewniana,(warunkowo murowana i wyłożona od środka deskami z dylatacją od ściany) ,W projekcie Andy'ego wcale nie ma komina (a tym bardziej murowany) Musisz jeszcze posiedzieć na forum i dojdziesz do wszystkiego

Wrzuć fotki jak coś uwędzisz . Tylko nie pytaj czemu ściemniały po parzeniu, bo odpowiedzi już tu padły.

Jak tu być spokojnym Maxell ?

Roger masz obecnie jakiś wolny dymogenerator? Kumpel mój się zastanawia , może by łyknął

Ewidencja Ty czasem nie jesteś z ministerstwa jakiegoś? Obniżają wiek emerytalny, bo dzięki takim ja Ty nikt go nie dożyje . Więcej szkodzi kibelek niż kanałowa, w której trzeba ostro jarać? Weź Ty się chłopie i Nie namawiaj ludzi do złego .

Jest ok. (bo aura Ci pozwoliła) gwarantuję ,że w zimne (mroźne) dni nie dasz rady. Ciesz się wyrobami, ale nie zaprzestawaj budowania dużego paleniska . Wtedy będziesz "gość" bo pogoda Ci nie podskoczy . Pozdrawiam

No w chinolach w lewo (odwrotnie do wskazówek zegara ) robi się więcej wiatru Miro nie podgłaśniamy - tylko ściszamy

Spotkałem się też z lekkim zalewaniem czerwonym winem. (jadłem karkówkę z grilla peklowaną (tydzień w peklosoli , kolorowym pieprzu, czerwonej papryce ,czosnku i musztardzie czeskiej Horcicy i na 2 dni przed grilem podlanej czerwonym winem) dla mnie bomba

Nad komorą hihihi - qba - to Ci się udało - Może takie przedstawienie sytuacji otworzy co niektórym oczy

. zajefajny

Ewidencja - ewidentnie to ty chyba nie wiesz co polecasz - SZAMOT W PALENISUKU ? :facepalm: . Dlaczego chcesz wsadzić nowego forumowicza na minę ? Podane na tacy - Kotlet na talerzu Smacznego

Pierwsze koty za płoty . No ale, żeby nie było - smak zajefajny - a skórka jest naprawdę zjadliwa. Nie trzeba szarpać jak Reksiu kość

No w domu ma bardzo ciepło ( aż za ) ale dziewczyn 4 i wszystkie zimą na gołe nóżki biegają . A dom to duży klocek PRLowski z piwnicą i garażem w piwnicy (wszytko ogrzewane)

Czyli ? - nie rozumiem . Podsychanie było w zbyt suchym środowisku , przez co szybko się "zamknęła" zewnętrzna warstwa mięsa - utrudniając równomierne pozbywanie się wilgoci. Teraz jak zapakowałem próżniowo, to może wilgotność w mięsie się trochę wyrówna i skórka lekko zmięknie. No ale bardziej już nie podeschnie . Czyli następnym razem wykombinować jak wokół wiszących polędwic podnieść wilgotność powietrza.

Myślę, że ta skórka powoduje zmniejszenie oddawania wilgoci z wnętrza i poza tym stanowi jakąś barierę, przed "niechcianymi" mikrobami

Andrzeju , to w czasie suszy, ludzie zamiast dawać na mszę i się modlić o deszcz , to muszą się zwrócić do Ciebie, żebyś auto umył .

A to to w tesco maja prawie zawsze. Kiedyś kupiłem , dobre ale bardzo tłuste

Tak ci szynki przed wędzeniem zapleśniały . A niektórzy specjalne komory budują, żeby porosło . Jak wędzarz dobry , to się pogody nie boi . Powodzenia Ja jutro puszczam dymek

Tu racja na 100%. Kupowałem niedawno - Nie proszę pana nie ma polędwicy ,Pytam - A to co ? A to,to schab jest bez kości proszę pana

Problem zażegnany - kupione i zapeklowane " normalne" podgardle. ( spytałem w sklepie o to chude , to sprzedawczyni powiedziała, że panie biorą do mielonych i gulaszu i sobie chwalą)

Glukoza poszła tylko do 2 kawałków "eksperymentalnych" Reszta bez. Ogólnie jestem zadowolony. (z suszeniem problem - bo w domu sucho - ale lepiej sucho niż grzybek na ścianie - a z wędlinami następnym razem coś się wymyśli -- może II etap w ten sposób, ze pół dnia wisi w pomieszczeniu i noc w lodówce itd. i wtedy wydłużyć II etap do 2 tygodni. Trzeba kombinować - może się uda zbudować "komorę"