Skocz do zawartości

Perszing37

**VIP**
  • Postów

    2 588
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Perszing37

  1. Miałem ten zaszczyt i przyjemność obrabiać jedno z droższych mlek - mianowicie kozie. 20 litrów - zrobiłem goudę nisko dogrzewaną. Wydajność piękna - 2,4 kg. A dodatkowo 680 g ricotty z której żona machnie dziś sernik. Ricotta inna bo bardziej wytrawna (czyli mniej słodka niż z serwatki krowiej). Ser też inaczej pachnie - tak delikatnie. Następną goudę kozią zrobię z szafranem.
  2. Miałem ten zaszczyt i przyjemność obrabiać jedno z droższych mlek - mianowicie kozie. 20 litrów - zrobiłem goudę nisko dogrzewaną. Wydajność piękna - 2,4 kg. A dodatkowo 680 g ricotty z której żona machnie dziś sernik. Ricotta inna bo bardziej wytrawna (czyli mniej słodka niż z serwatki krowiej). Ser też inaczej pachnie - tak delikatnie. Następną goudę kozią zrobię z szafranem.
  3. Hehe Twoje kultowe kabanosy za ser ten zielony ??? tak na spróbowanie ale to za 3 miesiące. Gouda musi minimum 3.....
  4. ZIELEPUSZEK - 3 kg z 25 litrów białego złota. Do tego 480 g ricotty także miętowo zielonej. Wszystko barwione naturalnie. Jak się wytworzy skórka w ciągu najbliższego tygodnia to zielony stanie się bardziej intensywny. Generalnie jest to GOUDA No i UTOPENCE niestety na parówkach kupnych.....za 5 dni będą w punkt
  5. ZIELEPUSZEK - 3 kg z 25 litrów białego złota. Do tego 480 g ricotty także miętowo zielonej. Wszystko barwione naturalnie. Jak się wytworzy skórka w ciągu najbliższego tygodnia to zielony stanie się bardziej intensywny. Generalnie jest to GOUDA
  6. Uchylane klapy szt. 2 albo i 3 bo może jeszcze z tyłu
  7. Budowa się nieco ruszyła. Niestety tylko po kilka godzin w 3 popołudnia...Ale ważne , że do przodu
  8. A ja pociągnąłem nieco budowę w 3 popołudnia
  9. Ale ładne sery Karol dasz przepisa ?
  10. Dla mnie więcej niż pół. Wyobraźcie sobie mojego sąsiada który udaje, że wędzi i nic do niego nie dociera. 1. Wyciąga wędzonki z solanki i cieknące pakuje do ledwo rozgrzanej wędzarni 2. Kopci niemożliwie tak, że nic nie widać po ściągnięciu klapy - temperatury jak mu wyjdą a i 80-90 C się zdarzy przez chwilę 3. A potem to już apogeum bo ponoć w Jastrzebiu Zdroju się tak robi - parzy wędzonki - czyli gotuje je na oko - GOTUJE !!!! I co potem wychodzi ????? nie będę brzydko pisał Dla mnie osuszanie to podstawa. Wędlina musi mieć temp. i mieć suchą powierzchnię. Wtedy ciężko spaprać jeżeli się będzie pilnować temp. i przepływu dymu.....
  11. A mój kolega z pracy który przyjeżdża na odprawy firmowe raz na 3 miechy także - Kańczuga
  12. Nie musisz mieć. Jak chcesz się zagłębić to tu masz mój wątek serowy : /topic/11257-perszingowe-wyroby-z-mleka/ Ale czytania na kilka wieczorów zimowych hehehehe
  13. To zrób z przodu zamiast otworów jedną dechę na zawiasach - jako klapę. Regulacja na ciasnym pasowaniu albo na patencie z łańcuszkiem bądź czymkolwiek innym by było ładnie. Widziałem takie rozwiązanie. Całkiem spoczko. Dach uchylasz bardziej przy osuszaniu - wtedy jarasz szczapki żeby był przepływ ciepłego powietrza bez dymienia. Potem w żar ładujesz większy kawałek, przymykasz palenisko (ale uwaga żeby nie za mocno bo będziesz miał pirolizę i kwaśne wędzonki), zamykasz dach albo zostawiasz lekko uchylony i bawisz się otworami dymowymi. Tak aby dym się nie kisił w środku tylko ładnie przepływał. [Dodano: 12 kwi 2017 - 13:08] A Kratki może mi TATUŚ zrobi ? - zapłacę oczywiście 121 km mi do Ciebie pokazuje
  14. Ja bym dał nieco większy deflektor - podobno fajnie się sprawdza okrągły ale ja będę miał podwójny kwadrat. Mniejszy od otworu dymnego a większy kilka cm. nad nim. Ale wg mnie to nie to. Albo paliłeś podczas wędzenia zamiast tlić - czyli za małe szczapki drewna. Albo cug Ci się robi przy uchylonym dachu. Otwory powinny mieć regulację - u mnie będą klapy bo mi się zasuw nie chciało robić. I wymiar ten sam i z przodu i z tyłu. Fi 40 mm to trochę maławo. A ja zapytam o coś innego - skąd wytrzasnąłeś takie zajebiste kratki ? widzę że raczej zrobione na zamówienie i wymiar. Na sery czy filety z łososia itp. idealne. Muszę przynajmniej jedną taką sobie zrobić. Albo do wędzenia papryki etc. [Dodano: 12 kwi 2017 - 12:40] Acha - bo jakby były niedosuszone to wtedy byś nie złapał koloru i miałyby okopcenia. A tu wg mnie są po prostu przyjarane.
  15. Nie bardzo. Nie po tak krótkim czasie. Ale mnie ostatnio też wyszedł jakiś taki camembertowaty. Ale po 3 tygodniach.
  16. Aksamitny z 28.01.2017. Całkiem przyjemny. Połowa poszła już sobie bo dostała nóżek....a połowa idzie sobie w czwartek
  17. Ostatnie wędzenie w starej wędzarni. Służyła mi dzielnie ponad chyba 3 lata. Bez modyfikacji by dawno na szrocie wylądowała. Dziś malowanie prawie samym bukiem i olchą - bardzo przyjemny kolor wpadający w żółć. Indyki, sklejane kurczaki, dwa pięknie poprzerastane tłuszczykiem schabole i 3 szyneczki......Aaaaaa jeszcze skrojony 3 miesięczny ser twardy dojrzewający poczyniony z Wojciech Błaszków oraz zakwas na barszcz biały..... [Dodano: 11 kwi 2017 - 20:04]
  18. Ano z tej samej. I tak musiałem 3 tuje wykopać bo mam mały ogródek. Ale spokojnie. Kupię sobie hutnicze hehheh. Jestem tylko ciekawy jak mi się sprawdzi szuflada. Najwyżej przerobię potem na drzwiczki.....
  19. Mały UPDATE - wiosna przyszła, magnolia kwitnie a wędzarnia się znowu buduje Szkielet jeszcze nie jest gotowy. W tylną ściankę pójdzie wzmocnienie - zastrzał to się chyba nazywa.....a w boczne 3 poziomy do wędzenia.....a dlaczego trzy to kiedyś wam opowiem - jak skończę
  20. Bo wędzarnia się musi ładnie komponować i dostała miejsce obok mojego ulubionego drzewka Delegacja kumpla nie pozwoli iść dalej. Po Świętach c.d.n.....
  21. Niech się mury pną do góry najgorsze za nami - teraz skoro już wszystko zakotwione a szkielet prawie gotowy to będzie tylko z górki.
  22. To chyba o sudżuku piszesz. Jeżeli to ta kiełba ze słoninką. To inne mięso i bez papryki wędzonej. Chorizo uwielbiam. Chyba poczynię znowu....
  23. hehehhe pytanie czy prawie oznacza, że moje ładniejsze czy Twoje ???? Ale to i tak mało istotne bo liczy się zadowolenie z dobrze wykonanej roboty
  24. Skleiły nie miały innego wyjścia hehehe [Dodano: 06 kwi 2017 - 18:31] Zielona poświata od lampy, która waliła światłem w tą oczojebitną dechę
  25. Na lenia wedzilem : osuszanie paleniem w palenisku dębiną. Kopcenie w dymogeneratorze: mieszanka buk, olcha , wiśnia. Grzalka sterowana 40-45 C.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.