akwz47

Witajcie W końcu przyjechał Miał być 24l, jest 30l, akurat taki był w sklepie. Teraz tylko problemem jest przetłumaczenie instrukcji w języku rosyjskim. W sumie Dziadek pięknie opisał wszystko przy swoim autoklawie, ale jeszcze chciałbym ją przeczytać, może jakieś nowinki by się znalazły, a może nie. JAkby ktoś miał chęć i możliwość to proszę o przetłumaczenie, mi to jednak sporo zajmie

Ja zastosowałem koszulkę termokurczliwą ale z klejem. Juz kilka razy sonda sie wykąpala i jest ok

Fajnie że znów załapał bakcyla. Teraz wykorzysta info z forum i małymi kroczkami wejdzie na "dobrą ścieżkę". Trzymam kciuki :clap: Teraz o mnie, małe co nieco Wędzenie do d...., znów słaby dym i nierówne wybarwienie wędzonek (wędzarnia elektryczna i dymogenerator wzorowany na by Roger). Ostatnio góra i dół wędzonek (dupki) ładnie wybarwione reszta jakieś szare z domieszką brązu . Wiało wtedy niemiłosiernie więc myślałem na pewno wina wina wiatru, Teraz wszystko wyczyszczone, wiatru brak efekt ten sam :facepalm: . Stwierdziłem że są dwie opcje: wieje znów wiatr idealnie w dymogenerator lub są zwilgotniałe zrębki. Akurat jechałem w stronę domu, więc szybki tel do sąsiada Tomasza (Ojca), i są świeże zrębki. Zasypuję i jak ręką odjął. Wędzarka działa jak lokomotywa, wędzonki się wybarwiają w oczach od dymu. A więc jednak wilgotne zrębki. Wędzonki uratowane ale dalekie od ideału (wizualnie) Druga sprawa baleron w osłonce naturalnej (pęcherz i kątnica) zupełnie inny smak. Baleron bardzo soczysty, chyba będzie już robiony tylko w tej formie. Trochę skórka twarda i miejscami odstaje ale chyba to jest do wypracowania

Ja bym zostawil i nic nie robił. Jak obawiasz się że będzie za slone, możesz wrzucić na godzinę do czystej wody, trochę się odsoli.

Cześć Kiełbasa uwedzona i sparzona (krakowska i kujawska). Podczas wyrabiania zapomniałem dodać czosnek. Dla mnie kiełbasa jest mdła, bardzo odczuwam brak czosnku. Da się coś z tym zrobić? Może wymoczyć (sparzyć) w wywarze z czonku?

Jeżeli użyjesz kreta nie zapomnij wypułkać kociołka wodą z kwaskiem cytrynowym. Kwasek neutralizuje "kreta".

Muski dziękuję bardzo. Czy pecherze też zanurzamy we wrzatku? Podobno zaleca się nie przekraczać 80°C bo powoduje to możliwość pekania pęcherzy?

Witam Czy dużym błędem będzie,wydłużenie czasu osadzania i ociekania tak do ok15h w temp 4°C, w lodówce no-frost? Wyroby to krakowska, polędwice i baleron. Drugie pytanie, czy karkowkę po wyjęciu z solanki poddać najpierw ociekaniu a później włożeniu do kątnicy? (Wydaje się logiczne, ale czy jest?)

Dziękuję i wzajemnie

Tylko się pytam. Nie miałem nigdy z tym do czynienia. Ok idzie do kosza.

Zbujaszku jak robiłeś baleron w pęcherzu albo jakiś inny wyrób, to pęcherz śmierdziały moczem? kupiłem suszony i po namoczeniu czuć mocz. Czy to się wymoczy- ten zapach? Mam zamiar moczyć ze 24 godz i wymieniać wodę.

Witajcie zakupiłem ostatnio na znanym portalu pęcherze wieprzowe suszone. Niestety po rozpakowaniu zauważyłem że część pęcherzy jest spleśniała. Pleśń jest w miejscu otworu. Napisałem do sprzedawcy, o zaistniałej sytuacji. Sprzedawca ze mną się skontaktował i potwierdził, po sprawdzeniu że cała partia jest taka sama. potwierdził że już skontaktował się z producentem i wycofuje produkt ze sprzedaży. Zaoferował zwrot pieniędzy razem z przesyłką i przeprosiny. W związku z tak uczciwie postawioną sprawą, odpuściłem zwrot kasy. Pęcherze są różne, niekalibrowane. Chciałbym je uratować. Macie jakieś pomysły? Na razie ten pęcherz co idzie na baleron umyłem w zimnej wodzie, i zmyłem pleśń. i teraz się moczy bo jutro wieczorem chcę zapakować do niego baleron, Drugi pęcherz umyłem i nadmuchałem i powiesiłem na balkonie w celu obeschnięcia. Czy pęcherze umyć i jak wyschną może namoczyć (przetrzeć) na chwilę w jakimś alkoholu 40%? Czy po prostu wyciąć te miejsca? A może są już definitywnie do wyrzucenia?

Wędlinę wiec raczej na kanapki. Prodziż to raczej pieczenie wchodzi w rachubę. Ja bym peklował na sucho, później obmył, i jakąś marynatę albo obtaczał w ziołach i piekł. [Dodano: 21 mar 2018 - 21:57] Paweljack ale mi smaka narobiłeś idę przetrząsnać lodowkę, może znajde coś na ząb.

A to szkoda ale jeszcze tragedii nie ma

Witaj Piurko, a dokładnie skąd jesteś?

Tlok taniej bedzie wytoczyć z teflonu.

I tak właśnie postąpię.

Z temperaturą to chyba nie koniecznie, wedzarnia elektryczna z sterownikiem pid. Parzone bylo w duzym 30l garze wiec też tak nagle hy temp nie skończyła. Najprawdopodobniej błąd przy osuszaniu, temp. 50°C ok 40min. Nastepnym razem wyjmę mięso ze 3 godz wczesniej przed wedzeniem z lodówki, to szybciej sie osuszy.

Dzięki Henio, widziałem ten przepis. Właśnie on stał się inspiracją by zrobić ozory wedzone. Jako że nie posiadam cyrkulatora, a parzenie w garnku 6-8 godz. metodą s-v jest nieopłacalne dla 2 szt. szukam innej alternatywy dla tego przepisu. Zrobię tak jak napisal Arkadiusz, ugotuje w szybkowarze, tylko czy jest sens pakować je później do solanki?

Skłaniam sie do dwóch rozwiązań: 1. Sparzyć przez 1 min we wrzątku-oczyścić-peklowanie-wedzenie-parzenie 2. Gotowanie w szybkowarze (ok1h)-oczyszczanie-wedzenie max5h Chciałbym uzyskać w przekroju ładny kolor wiec dlatego peklowanie. Czy przy pierwszej opcji ozory będą miekkie? Czytałem ze muszą sie długo gotować wiec nie wiem jak wyjdą po parzeniu (do 80°C w przekroju).

Arkadiusz zimne wedzenie odpada. Bede wedził max 5h w temp 30-50°C.

Cześć Mam prośbę o informację zamierzam zrobić ozór wieprzowy wędzony parzony. I teraz nie wiem czy go najpierw sparzyć wrzątkiem i oskrobać i do solanki, czy jak to zrobić? I drugie pytanie: zamierzam zrobić baleron z wykorzystaniem pęcherzy wieprzowych suszonych. I teraz jak mam przygotować te pęcherze? Czy 3 godziny moczenia i odwrócenie na drugą stronę wystarczy? Jakieś sugestie?

Witajcie to i ja coś dorzucę Jak narazie najlepszy mój wyrób, wizualnie i smakowo. Polędwica wędzona parzona I boczuś parzony

Sądzę iż jest za mało masy wiążącej. Puste miejsca mogą być spowodowane "napowietrzonym" farszem. Kolega nie napisał czym nadziewa jelita.

Niestety nic z tego. Darmowa wysyłka jest tylko na stany. Koszt + przesyłka wyniósł ponad 900 zł + podatek. A miało być tak pięknie