Śledzę ten post od początku jak Tusiaczek go umieścił i wiecie moi drodzy co mi się przypomina? Przypomina mi się odrabianie lekcji z moimi dziećmi. Był problem dopóki nie nauczyły się czytania ze zrozumieniem. Ja odnoszę wrażenie, że niektórzy nie opanowali tego do dziś albo o tym zapomnieli. Tusiaczek w pierwszym poście zapytał czy jest ktoś zainteresowany mieszankami . Nie pytał: co sądzicie o składzie? Czy mogę je używać? Tusiaczek jest osobą dorosłą, świadomą jeśli chodzi o żywienie. Świadczy o tym fakt, że nie od dziś jest na tym forum i nie od dziś robi papu dla siebie. Jeśli podjął decyzję, że chce poeksperymentować z gotowymi mieszankami to jest to tylko i wyłącznie jego sprawa. Tak jak pisałam śledzę post od początku ale nie byłam zainteresowana i się nie odzywałam . Ludzie wrzućcie na luz. Jak macie za dużo energii to idźcie trzepać dywany Amen ( tak a'propos kościoła) Dziś robiliśmy jej młodszą siostrę Pyszna