Wilq1x

Ze swojej strony dodam, że nowsze generacje Zelmera - produkowane przez BOSCHa czy tam BSH, mają nietypowe sitka z dwoma wypustkami, które ciężko dostać, i są drogie. Zwróćcie na to uwagę, czy sitko ma wypustki, czy wcięcie. Natomiast przy zakupie starszych wersji Zelmera, oraz wszystkich Zelmotor-ów sitka posiadają wcięcie, i nie ma problemu z ich zakupem.

Sól warzoną zamień na kamienną bez antyzbrylacza E536, też o tym pomyślałem że tego nitrytu może być więcej. Proponuję zacząć od czytania lub od oglądania filmów na naszym kanale bo sobie i innym krzywdy narobicie :facepalm: P.S. W załączeniu specyfikacje soli. Czytać, czytać i jeszcze raz czytać, życzę spokojnych świąt. Częściowo wiedzę posiadłem właśnie z filmów technologicznych WB, gdzie np. do mięsa drobiowego peklosól była mieszana z warzonką. [Dodano: 05 kwi 2021 - 09:27] Zgadza się Po to zamieściłem specyfikację bo jak przeczytałem poniższy wpis : to myślałem, że może czytelnicy zwrócą uwagę na warianty zawartości NaNO2 zamiast pisać "dla bezpieczeństwa sypią dwa razy więcej niż powinni" Sodium nitrite content Wariant Wariant I NaNO2 % 0,35 - 0,45 0,37 - 0,43 Wariant II NaNO2 % 0,45 - 0,55 0,47 - 0,53 Wariant III NaNO2 % 0,5 - 0,6 0,52 - 0,58 Wariant IV NaNO2 % 0,8 - 0,9 0,82 - 0,88 Wariant V NaNO2 % 1,2 - 1,3 Tym sposobem tworzą się niepotrzebne plotki o producentach itp. No właśnie, Który wariant peklosoli kupujemy w sklepie?

Koledzy, nie kłóćcie się, i nie łapcie za słówka. Ja mimo że jestem nowicjuszem na forum, zauważyłem pewną prawidłowość. Robiąc żonie kilkukrotnie w szynkowarze Kurczaka ala kebab, Co jedliśmy tę wędlinę, to tak dziwnie nam się odbijało, po zmniejszeniu peklosoli w stosunku do soli warzonej w stosunku 1:1 przestało nam się odbijać i było ok. Oglądając filmy technologiczne, dowiedziałem się, że w stosunku do mięsa kurzego, można zmienić stosunek peklosoli do soli w stosunku 20% peklosoli do 80% soli. Robiąc wędzonki, żeby się nie odbijały - stosuje 50% peklosoli do soli warzonej - i wtedy gotowe wyroby się nie odbijają. Prawdopodobnie producenci peklosoli zawyżają zawartość nitrytu (bo mogą nim żonglować w granicach 1:1, i dla bezpieczeństwa sypią dwa razy więcej niż powinni.)

Skóra jednak nadal twarda. Kończę proces. Nie będę zwiększał temperatury powyżej 80 st. C, bo boczek będzie suchy. Widać dla skóry potrzebna wyższa temperatura parzenia, ale zastanawia mnie jedno - w sklepie żona kupiła boczek wędzony parzony z miękką skórą... [Dodano: 03 kwi 2021 - 15:32] To jedynie można zmniejszyć ilość peklosoli dodając sól kamienną bez E536 Na opakowaniu azotynu sodu jest taki przepis; Przygotowanie mieszanki peklującej: Do jednego kilograma soli warzonej dawkujemy 23g saletry potasowej oraz 40-80g cukru i dokładnie mieszamy, następnie rozpuszczamy 3 gramy azotynu sodu w jak najmniejszej ilości wody i skrapiamy wcześniej przygotowaną mieszankę soli z saletrą i ponownie dokładnie mieszamy, nie zaleca się dawkowania azotynu sodu w postaci suchej. Tak przygotowaną mieszanką możemy peklować na sucho lub rozpuścić w 10 l wody. Kiedyś na Forum WB czytałem, że ktoś peklował mięso sokiem z selera. Nie umiem tego znaleźć, ale może to krok w dobrym kierunku, wszak azotyny i azotany to trucizna. Trucizna niszcząca inną truciznę Clostridium botulinum. Może jest nadzieja w soku z selera, może są jakieś badania w tym temacie?

Pewnie będzie twardy boczek, a skóra miękka, jak TOSHIBA napisał, jednak 80 st c nie przekraczam, zobaczymy. Dodałem soli warzonej 1,5% w stosunku do wody. Jak będzie twardy, to najwyżej będzie do bigosu , a w przyszłym tygodniu zrobię kolejny bez skóry

Dzięki, ale to już ponad 3 godziny, a mięso z Lidla- czyli pewnie nie stare (bo karma droga, trzeba pędzić, sprzedać i pędzić następne żeby zarobić) pod paznkokciem nadal twarde... Mam czas, nie ma problemu, obawiam się tylko, żeby sól nie powróciła do wody, i będzie niesłony... [Dodano: 03 kwi 2021 - 13:34] Na chlebek, niestety. Zawsze wędziłem bez skóry, skóra na emulsję w/g Dziadka, albo właśnie do zamrażarki - i do grochówki. Tym razem żona prosiła ze skórą, i weź tu kobietyposłuchaj... [Dodano: 03 kwi 2021 - 13:34] Na chlebek, niestety. Zawsze wędziłem bez skóry, skóra na emulsję w/g Dziadka, albo właśnie do zamrażarki - i do grochówki. Tym razem żona prosiła ze skórą, i weź tu kobiety posłuchaj...

Miękki to on już jest na pewno. szukam patentu, żeby skóra była miękka.

Podpowiedzcie proszę, jak długo mniej-więcej ile godzin parzyć boczek, żeby skóra była miękka? Już 2 godziny się parzy w temp. 80 st. C i twarda skóra. Wcześniej nie miałem problemu, bo parzyłem bez skóry, tym razem ambicja zwyciężyła

Dokładnie tak, w teorii wszystko wydaję się proste, łatwe itp. Jak przyjdzie czas na praktykę - wtedy pojawiają się problemy, pytania i wątpliwości. Szukałem taniego, szybkiego i łatwego sposobu zabezpieczenia autoklawu. Po wszystkich odpowiedziach, uświadomiłem sobie, że temat nie jest taki prosty jak mi się na początku wydawało. Zakupiłem autoklaw ze stali węglowej - bo w zasadzie nie wiem czy nie będę z niego korzystał przysłowiowe kilka razy w roku... No może nie 2 razy, bo wygrałem zamykarkę do puszek - co mnie zmotywowało, a dodatkowo zmotywowała mnie sterylizacja farszu pieczarkowo-cebulowego (do bułek z pieczarkami jak za PRL-u), gdzie pasteryzacja czy tyndalizacja nie daje efektu i puszki się otwierają po około tygodniu.... Dlatego na razie nie chciałem kupować na początek autoklawu z nierdzewki. Szukałem taniej zabawki - no może pominąłem chińczyków, żeby jakiś minimalny standard bezpieczeństwa zachować - i wybrałem Novogas - skoro robią butle gazowe na propan-butan, i zbiorniki na LPG do samochodów- to można im zaufać Życzę wszystkim smacznych własnych wędlin, i zdrowia na święta i po świętach.

Dzięki za wszystkie propozycje malowania autoklawu. Technologia mnie jednak przerasta. Prawdopodobnie nie będę go malował niczym, tylko wycierał do sucha po użyciu.

no tak

Znalazłem też taki płyn do autoklawów: https://allegro.pl/oferta/plyn-do-autoklawow-pasteryzatorow-pu-200-10024903517 Może miał ktoś do czynienia z tym specyfikiem?

Koledzy, nie kłóćcie się. To jest jedyne forum gdzie jeszcze nie ma nienawiści, kłótni, sporów. Uważam , ze burza mózgów to jest jakieś rozwiązanie, Niech każdy się wypowie, może wspólnie coś wypracujemy. Każdy pomysł można rozważyć, jeżeli ktoś pisze na tym forum, to ma dobre intencje. Niech to nie skończy się jak na elektrodzie... Szanuję Was wszystkich, każdy post jest dla mnie cenny

Dzięki, myślałem o tym. Kolega Dziadek w jednym ze swoich postów pokazywał fajny termometr. Mam w planie zakup takiego termometru z Kujawskiej Wytwórni Termometrów "Termometr maksymalnego do badania konserw" +90/+130°C długość całkowita 80 mm. Pisałem do nich mejla, zero odpowiedzi. Gdzie mogę detalicznie zakupić taki termometr? [Dodano: 30 mar 2021 - 14:22] Dobry pomysł

Zakupiłem autoklaw Białoruski, o pojemności 24 L, dokładnie ten: https://allegro.pl/oferta/pasteryzator-autoklaw-24l-super-okazja-nowy-10424620279(to nie jest reklama), wybrałem go ponieważ ma termometr i wskaźnik ciśnienia. Dodatkowo jest w miarę tani. Jego wada, to stal czarna- czyli będzie rdzewiał. Teraz mam pytanie: - czym by można było pomalować zabezpieczyć od wewnątrz? Myślałem o farbie podkładowej typu "minia", tylko nie wiem czy przy ciśnieniu farba będzie się trzymała, i co z produktami - czy im nie zaszkodzi- nie dojdzie do reakcji z puszkami czy słoikami. Będę wdzięczny za rady i sugestie

Wiem że pandemia, wirus itp. ale czy już coś wiadomo w temacie certyfikatów?

Bardzo dobra robota

Ja polecam Auchan, Selgros, Makro Cash and Carry, oraz Kaufland stoisko z obsługą. Zawsze świeże mięso, bez żadnych niespodzianek. Patrząc na poprzednie posty, będzie pewnie kością niezgody jak polecę Biedronkę, jednak osobiście się nie zawiodłem na ich mięsie. Napiszę więcej - wolę mięso z Biedronki - na którym nadrukowana jest data przydatności i mam pewność że jest w terminie, niż zakup na bazarze czy w sieci sklepów Społem albo Stokrotka - gdzie w każdym z nich zdarzyło mi się kupić mięso co najmniej nieświeże.

Dodam, że na stronie zelmotor.com w zakładce produkty - części zamienne - mają sporo części zapasowych do maszynek Zelmera: .86, .186, .386, .586, .686 Dorota, .886 Diana i nowsze.

Album jest super. Polecam zakup

Witam, gdzie zaznaczyć i czy istnieje możliwość otrzymania autografów?

Ładna sztuka. Malowałeś pędzlem, zanurzeniowo czy z rozpylacza ?

Ja mam Zelmera - w zasadzeie i na szczęście to jest ta sama maszynka. Domowo na moje potrzeby spełnia swoje zadanie - ważne żeby miała komorę mielenia 8. Z komorą mielenia 5 jest taki problem, że już sam ślimak wstępnie mieli mięso - i nie uzyskasz np. oczka 13mm czy szarpaka, natomiast przy sitku 2.7/3mm bardzo szybko się grzeje mięso. Komora mielenia nr 8 jest trochę lepsza, szybciej pracuje, nie nagrzewa tak szybko mięsa, ślimak tak mocno nie mieli, oczko-sitko 13mm daje radę, szarpak też. Natomiast ideałem jest maszynka 32- nawet ręczna- dużo lepsza od Zelmera/Zelmotora.

Przypadkowo przeglądałem ten temat. Na początku było pytanie czym się różnią wielkości maszynek 5,8...22,32. Z tego co się dowiedziałem - aczkolwiek głowy sobie nie dam uciąć - jeden człowiek z ZM mi powiedział - że numeracja oznacza ilość w kg przerobu przez maszynkę na godzinę, czyli 5 kg/h, 8 kg/h, ... 22 kg/h, 32 kg/h. Jest to jednak pojęcie "orientacyjne", gdyż na sitku 2,5 nie osiągniemy raczej takiego wyniku, a na oczkach grubszych - wynik może być lepszy. Być może ta numeracja odnosi się do konkretnego sitka np. 4 mm ? Może ma ktoś w tej kwestii jakieś doświadczenia?

Subskrybowałem i lajkowałem z 4 różnych kont. Więcej nie mam... :