Eugeniusz_2015

Pytanie do osób zorientowanych w cenach usług ślusarskich. Czy cena 100 zł za wywiercenie niezbędnych dziur (w tym o średnicy 25 mm-zrobione dokładnie) i pospawanie elementów, jest ceną normalną, czy wygórowaną? Tyle kasy zapłaciłem.

Widzę zalety w tym rozwiązaniu - można rozmontować i dokładnie umyć. Przypuszczam, że dysza 2 mm wymaga tej staranności, dlatego zastanawiałem się, czy starczy dysza 4mm?

Jeszcze jedno, ale istotne pytanie. Jaką pompkę byście polecili do tego ustrojstwa, ale taką, aby miała bezpieczny zapas przepływu powietrza?

Roger, mam jeszcze kawałek rurki 6mm i zastanawiam się, co będzie lepsze, dlatego zacząłem ten temat. Chcę rozwiać swoje wątpliwości. Nic jeszcze nie przesądziłem w tym względzie

A nie spowoduje to zmniejszenia podciśnienia?

Davido31, na Twoich doświadczeniach, opierałem głównie moją konstrukcję, ale nie tyko. Roger dostarcza sporo wiedzy. Sverige2 i Baca również. Tak naprawdę to całe Forum. Powiedz jeszcze, co stoi za taką decyzją, zmiany średnic? Jeszcze jedno, czy rurka powietrzna bez przewężenia spełnia dobrze swoją rolę?

A na jakie średnice?

Waldku55, Rozwiązanie bardzo pomysłowe, ale czy na pewno szczelne? W tym miejscu nie może być fałszywego powietrza.

Aby nie zaśmiecać Twojego tematu, przenoszę go tutaj:/topic/13974-dymogenerator-ale-m%C3%B3j/

Ponieważ nie chcę zaśmiecać tematu kolegi Bacy, zakładam nowy, ale już stary temat Opiszę jak robię DG i będę oczekiwał merytorycznych uwag. 1. Rura główna, zasypowa średnica104mm, grubość ścianki 2mm, Wysokość 400mm 2. Rura dymowa, średnica 25mm, grubość ścianki 2mm, długość 200mm 3. Rurka powietrzna, średnica 6mm, grubość ścianki 1mm 4. Popielnik, średnica104mm, grubość ścianki 2mm, Wysokość 100mm 5. Łącznik, przecięta rura o średnicy 101,6mm, tak aby uzyskać średnicę zewnętrzną 98mm, wysokość 100mm 6. Ruszt Zrobiony z ociekacza z Auchan za 7 zł 7. Denko popielnika Dennica 101,6mm doszlifowana do 100mm 8. Pokrywka Dennica 101,6mm Rury zmówione i kupione na wymiar. Otwory powietrzne jeszcze do końca nie wywiercone, fi 8mm w odległości od rusztu 15mm Otwór na rurę dymową (ma być) fi 25mm i umiejscowiony 15mm nad otworami powietrznymi. Trzeba to teraz odpowiednio pospawać Pytanie, czy przewężać końcówkę rury powietrznej (średnica wewnętrzna 4mm), czy pozostawić ją tej średnicy jaką jest? Węższa – mniejsze szanse na zapychanie. Przewężona – większe podciśnienie. Co wybrać?

Tutaj na Forum, temat został już rozebrany na atomy. Prawie wszystko jest dokładnie opisane dzięki takim ludziom jak Roger i wy szanowni Koledzy. Chodziło mi tylko o uwagi, po kilku latach użytkowania DG. W Twoim wątku Baco dyskusja była chyba najbardziej gorąca, dlatego tutaj, a nie gdzie indziej stawiam pytania.

Temat oczywiście dawno zakończony, ale minął już spory kawałek czasu od przeróbki DG Bacy, dlatego skłaniam się do zadania pytania kierowanego szczególnie do Davido31, Sverige2 i oczywiście Bacy czy po tym czasie i wielokrotnym użytkowaniu swoich DG dokonalibyście na dzień dzisiejszy jakichś zmian konstrukcyjnych? Czy dalej jesteście zadowoleni ze swoich DG? Roger na bieżąco i szeroko opisuje swoje konstrukcje, dlatego zwracam się o opinie szczególnie do Was szanowni koledzy. Davido, czy brak przewężenia rurki powietrznej w ujściu dymowej (4 mm średnicy wewnętrznej) spisuje się dobrze? Za ewentualne odpowiedzi z góry dziękuję. Chcę w końcu wykonać DG, stąd moje pytania.

Taki patent to chyba kiepski pomysł. Ja bym się na coś takiego nie pisał.

Paweljack, Twoje wyroby to więcej niż bajka! Niejeden z kolegów marzy, aby choć trochę Ci dorównać.

A to feler...

Dzięki za odpowiedź. Może podzielisz się swoimi spostrzeżeniami (pozytywy i uwagi krytyczne) pracy tego DG. Jak dymi, czy się zatyka, na jak długo starcza jeden wsad zrębków itd. Może są też inni użytkownicy takiego DG mogący się podzielić swoimi uwagami?

Czy w tym DG odbiór dymu odbywa się od góry?

Sbyszeg, Jeżeli to nie groteska, to gratuluję fajnego DG!

Dzięki za dobrą radę. Rozwiązanie skuteczne w działaniu i w swej prostocie wręcz banalne. Zrobiłem - działa i pozbyłem się kłopotu. Dziurę wywierciłem nawet nie małą, bo na śrubę 8mm. Korba trzyma się super.

Pomimo opisanych wad omawianej prze zemnie nadziewarki, napełnianie jelit farszem jest sprawne i przyjemne. Kiedyś również napełniałem maszynką do mięsa i mogę stwierdzić, że już nigdy do maszynki nie wrócę – nie ma sensu nawet porównywać tych dwóch urządzeń. Maszynką nie da się napełnić wszystkich odmian jelit. Maszynka zgniata farsz, a praca z nią to udręka

To prawda, nie pomyślałem o zablokowaniu korbki, natomiast w opisanej nadziewarce, bez problemu można zmieniać ustawienia w zależności do potrzeb - dla lewo czy praworęcznych.

Opisywałem nadziewarkę „http://www.ebay.co.uk/itm/261930479206”, po kilku napełnieniach mogę podzielić się dalszymi uwagami. Dla tych, którzy robią ok. 10 kg kiełbas, wielkość 3L sprawdza się doskonale – nie ma problemu z uzupełnieniami farszu. Jest szczelna i nic nie przedostaje się poza uszczelkę. Odpowietrznik działa b. dobrze Jest zapasowa uszczelka Całość myje się szybko i bez problemów. Konstrukcja jest ciężka i stabilnaA teraz trochę wad Przekładnia jest fatalna – spasowanie jest żadne, brak jakichkolwiek łożysk - nie przeszkadza to jednak w użytkowaniu (amatorskim) i napełnianie jelit jest proste i przebiega bez specjalnego wysiłku. Duże luzy powodują, że tłok z górnego położenia opada pod własnym ciężarem. Tłok jest solidny Korbka jest źle spasowana i często wypada z wieloklina przekładni zębatej w czasie pracy. Jaka cena taki produkt.

Ja uważam, że najlepsza szynka konserwowa, to ta z PRL-u, z przepisu Dziadka. Robiłem. Waliłem tłuczkiem i się pięknie skleiła i wyszła wspaniała.

Czytam ten wątek i coraz bardziej mnie on wciąga. Chyba jest to zaraźliwe. Zamiast byczyć się na słońcu, zaczynam myśleć: a może też by coś zrobić oprócz ogórków kiszonych w słoikach? Spróbuję wykonać, tak bardzo tutaj zachwalany, sos boloński. Może zdradzisz jakie to przepisy?

Zazdroszczę kolacji