Skocz do zawartości

Owidius

Użytkownicy
  • Postów

    215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Owidius

  1. Nie wiem jak Wy, ale ja często stosuję produkty firmy ALTAX. Do drewna w przypadku wędzarni akryl. nie toksyczny, ładnie kryje. Odnowienie co 2-3 lata jak każdy produkt.
  2. Owidius

    Kurs spawania.

    Kurs kursem, a doświadczenie swoją drogą, jak wspomniał jumbo - jest jeszcze elektroda, ciężka jest do opanowania i jak to się opanuje to reszta raczej bez problemu. Nie jestem expertem w tych sprawach ale troszkę już pospawałem zwykła transformatorówką zła elektroda źle dobrany prąd i smarki a nie spaw. Zacząć od tego a później dalszy rpozwój.
  3. Też mi wcisnęli kiedyś przy zakupie jelit jakąś paczuszkę z gotowizną "Super ekstra przyprawa do wszystkiego" chyba do tej pory leży gdzieś w garażu i czeka na utylizację. Nawet jak nie wiadomo co dodać to przeczytać skład z opakowania i kupić przyprawy w paczuszkach i po troszku dosypywać wtedy na pewno będzie dobre a do tego zdrowe bez ciekawych dodatków z papierków. - "Ten się nie myli, kto nic nie robi"
  4. Owidius

    Przywitanie

    Witaj Ja w sumie też od niedawna goszczę na tym Forum i Powiem Ci że bardzo dobrze trafiłeś. Polecam Kursy organizowane przez SDM - http://szkoladomowegomasarstwa.pl/ Tej wiedzy którą tam zdobędziesz nie zastąpi żadne czytanie czy porady, polecam. W tym roku udało mi się ogarnąć aż 2 takie kursy - było super!!! Nie zrażaj się drobnymi niepowodzeniami i czasami ostrą krytyką na forum - a wszystko w dobrej wierze byśmy nie robili błędów i doprowadzali swoje wyroby do perfekcji. Powodzenia
  5. Piękna fotorelacja kolego Muski, widać to zaangażowanie, tą chęć, ten entuzjazm. Szkoda że to tak krótko trwało.
  6. Witaj Elu, piękności i pyszności porobiłaś. Taki wspaniały pomocnik w kuchni to skarb. Wszystkiego dobrego życzę.
  7. Ja również dołączam się do podziękowań za wspaniale przygotowany i przeprowadzony kurs. Dziękuję za wspaniałą atmosferę podczas zajęć, a także podczas późnowieczornych dyskusji. No i oczywiście Gospodyni za przepyszne jedzenie. Dziękuję i do zobaczenia na kolejnym kursie.
  8. Super!!! Brawo, Wspaniałe :clap:
  9. Też myślę że dam radę, chyba że warunki spowolnią, jak by nie patrzeć to ponad 200 km
  10. Rok w rok robię kiszę kapustę i w tym też - czekam na dostawę dobrej nie podsypywanej od znajomej co też dla siebie robi. Mam nadzieję, że w tym roku nie będzie niespodzianki jak w poprzednim. Kapusta od stałego dostawcy (innego niż w tym roku) wszystko zgodnie z "kapuścianym elementarzem" z postu Maxela /topic/11920-rok-1955-kiszenie-kapusty/, znalazłem wcześniej dokładnie ten sam teks w babcinych książkach o kiszonkach - i proces pięknie się rozpoczął wszystko jak książka pisze pierwsze próby coś zalatuje ale jeszcze nie tak mocno kapusta w miarę smaczna ale coś jednak nie tak. Po wyjęciu garnka po kilku godzinach kapusta zsiniała, wyglądała nieapetycznie. Po kolejnym tyg w garncu pojawił się siny kożuch, kapucha zaczęła śmierdzieć szambem, smród ogromny i niestety 30 kg poszło w ziemię. Do tej pory się zastanawiam czy ja popełniłem gdzieś błąd czy to jednak kapucha była czymś podsypana, nawożona za mocno i stąd ta przykra sytuacja. Szkoda było, dużo pracy.
  11. Będę jechał z Poddębic więc blisko do Aleksandrowa i Łodzi jak ktoś chętny to zabiorę.
  12. Owidius

    Zagadka

    Ech kulebiak, zrobiłem takie duże z kapustą i grzybami przy okazji pierogów, niebo w gębie.
  13. No chyba płacić, im więcej wpłat tym większa szansa na kurs
  14. Owidius

    Druga książka Roberta

    Ja też bym zakupił, a na kursie dziczyzny będę
  15. Nazwa musi być chwytliwa i prosta, co do formy i osobowości, jeśli nie zamierzamy obracać od razu milionami czego życzę - to 1 osobowa działalność gosp. Po pierwsze tańsze księgowanie za spółki płaci się miesięcznie nawet 4 krotnie więcej, do tego dochodzi pełna księgowość, a przy produkcji upierdliwe każdy grosz wydany zaewidencjonowany, nie ma że coś se tam kupimy czy sprzedamy. Jednym słowem na początek masakra. wybór formy najlepiej pod liniowy 19% jeśli spodziewamy się od razu dużych obrotów, VAT?- zdążymy mamy 150.000 tyś do limitu - zawsze to tylko 19 % od zysku a nie jeszcze 5%, czy 8% wysoko przetworzone.
  16. Owidius

    Jurek wędzi ...

    Ślinka cieknie? to mało powiedziane. Super!
  17. Gdyby każdy z nas myślał tak samo, raz byłoby nudno, dwa nie byłoby postępu. A może częściej takie zagwozdki, wygrany przy nicku otrzyma ikonę lauru, przez jakiś czas?
  18. Czytam, szukam, ciekaw jestem ogromnie odpowiedzi. Trafiłem na taki dość ciekawy materiał: http://inzynieria-aparatura-chemiczna.pl/pdf/2011/2011-1/InzApChem_2011_1_17-18.pdf Oraz dopełnienie art. powyżej: http://www.npt.up-poznan.net/pub/art_6_31.pdf Jak już jesteśmy przy wsadach pełnych i niepełnych, z jednej strony ciekawostka z drugiej widać gdzie powiesić by było najefektywniej - to już tak abstrahując zupełnie od tematu. ot i jest rozwiązanie brawo mani3k
  19. No cóż przejrzałem materiały i jeśli weźmiemy pod uwagę cały cykl to największa różnica w czasie będzie podczas osuszania natomiast czas samego wędzenia nie zmieni się. - ale jestem ciekaw co napisze Dziadek
  20. Skoro 100 kg wędzonek spowoduje spadek temp w wędzarni, dołożenie opału, paliwa zwiększenie energii nie jest dobrym tropem to może warto zadać pytanie jakiego przekroju są wędzonki? Kiełbasa dość szybko dojdzie do właściwej temp w przeciwieństwie do większych szyneczek. Może to jest trop.
  21. No nie inaczej 100 Kg mięsa spowoduje spadek temperatury, ale idąc torem myślenia Maciekzbrzegu to zwiększenie ilości opału, paliwa zwiększymy zapotrzebowanie na temperaturę tym samy nie powinien znacznie zmienić się czas wędzenia.
  22. Pewnie dam się wkręcić ale co tam. Przy założeniu że wisi 1 kg kiełbasy przepływ dymu jest swobodniejszy tym samy dłuższe oddawanie koloru i aromatu, przy zapakowanej wędzarni 100 kg przepływ dymu jest utrudniony a co za tym idzie dłużej pozostaje w komorze oddając lepiej kolor i aromat różnica ta penie nie jest aż tak duża w czasie ale całkiem możliwa. Ot taka moja teoria
  23. Potwierdzam słowa paweljack, byłem na kursie i nie żałuję, niby wydaje się że coś tam się już wie, a jednak wiedza tam przekazana niektóre nasze poglądy prostuje i sprowadza na właściwe tory. Dla niezdecydowanych - jechać, zobaczyć, poznać, doświadczyć - wrócić szczęśliwym z nowym bogatym doświadczenie i nowymi znajomościami. Do zobaczenia niebawem na kolejnym kursie
  24. Hej zastanawiam się nad kompletem lub pozycjami 1,2 i 4. Wegetarianinem nie byłem i nie zamierzam być ale pozycja ciekawa może warta miejsca w biblioteczce.
  25. Dokładnie Pools, u mnie różnica między górą a dołem to 5-7 stopni. Wędziłem w murowanej a drewniany kibelek to sama frajda z wędzenia , a nawiązując do tematu to za Kolegami i Koleżankami z Forum - bardzo ładne wyroby
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.