Nadin Opublikowano 19 Września 2014 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 19 Września 2014 Witam,wpadła mi w reke cała wołowa gorna zrazowa,i zastanawialem sie jak by ją tak zapeklowac i uwedzic jak szynke wp (oczywiscie mowie o porcjach po ok 1kg,nie wedzic calego miesnia jako jedna calosc) Nie moglem za bardzo znalesc nic o tego typu wyrobie,robił ktos moze? jakies sugestie jak to zrobic? Wiem tylko,ze do peklowania wołowiny daje się wiecej soli,a jak z wedzeniem? Czy w ogole wyrob wyjdzie jak wieprzowa szynka ,soczysta i elegancka na kanapki? Jak dotąd uzywalem tylko,do stekow ,gulaszów czy pieczenia ,nigdy nie peklowalem ani nie wedzilem wołowiny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 21 Września 2014 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 21 Września 2014 wpadła mi w reke cała wołowa gorna zrazowa,i zastanawialem sie jak by ją tak zapeklowac i uwedzic jak szynke Na stronie głównej masz recepturę:http://wedlinydomowe.pl/wedzonki/szynki/101-szynka-wolowa-gotowanaMożesz też zrobić szynkową wołową:http://wedlinydomowe.pl/kielbasy/nietrwale-grubo-rozdrobnione/1378-szynkowa-wolowa Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nadin Opublikowano 22 Września 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 22 Września 2014 O dzięki wielkie, jakoś nie umiałem odnaleźć nic na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciekzbrzegu Opublikowano 22 Września 2014 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 22 Września 2014 może co takiego https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/946-kaukaz-zlotowa-basturma-by-andy/?hl=past&do=findComment&comment=18890 Cytuj Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nadin Opublikowano 22 Września 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 22 Września 2014 Chodziło mi raczej o coś prostego co nadawało by się zwyczajnie na kanapki, to już trochę wyraża półka ale może spróbuję to zrobić,tylko na start z wołowina coś łatwiejszego jak przepisy pierwszy i drugi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 22 Września 2014 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 22 Września 2014 Szynkę wołową peklujemy, wędzimy i parzymy podobnie jak szynkę z wieprzowiny.Jedyne co mnie zastanawia, to to czy szynka wołowa będzie podobnie soczysta i miękka jak wieprzowa ? Być może jest to wina tego, iż nasza rodzima polska wołowina niestety wymaga długiej obróbki.Trzeba mieć duże szczęście, aby trafić na dobre mięso.Nie raz zamawiałem mięso pod kątem przyrządzenia steka i tylko raz było miękkie i rozpływało się w ustach.Reszta twarda, bardziej do żucia niż do jedzenia. Ale może to wina naszej wołowiny i sposobu hodowli bydła.Z tego co piszesz używasz wołowiny na steka, więc może .... masz lepsze mięso niż nasze.A jeśli tak, spróbuj zrobić jedną, dwie szynki i sam oceń, czy to to czego chciałeś. Wołowina z importu na steka kosztuje mnie lekko licząc około 150 zł za kg, więc na nią mnie nie stać.Zszaleję i kupię chociażby pół kilo i może wtedy poczuję smak prawdziwego steka. Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nadin Opublikowano 22 Września 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 22 Września 2014 Ja kupuje mięsnie prosto z rozbioru w hurtowych cenach (dlatego zawsze musze kupic jednak pare kg..) teraz gdy kupowalem caly miesien,gorny placilem 5,30 za kg.. wiec i mozna sie bawic,bo to nie jest jakis wielki wydatek. chociaz i tak nie chcialbym czegos wyrzucac nawet jak bym dostal to za darmo. Nie mam porownania jak smakuje mieso wolowe w Polsce,ale z tutejszym nigdy nie mialem problemow(jak sam czegos nie zrąbałem przy robieniu :P) Mieso juz przygotowane na wolową-szynkową,za pare dni zobaczymy jak to wyjdzie:) jeszcze nigdy nie jadlem kielbase 100% z wolowiny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jumbo Opublikowano 22 Września 2014 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 22 Września 2014 Zrobiłem kiedyś na próbę szynkę z udzca wołowego , stosując się we wszystkich aspektach w obróbce tak jak przy szynce wieprzowej.Nie parzyłem , lecz wędziłem na kolor i łapkę - wyszedł wyrób bardzo dobry , z innym (żelaznym, tak bym to nazwał) posmakiem.Inny.PS .Nie używać ligawy Cytuj jumbo--------------"Ludzie są głupi, nie źli.Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.Głupiec nie pomyśli.Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego." "- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć.""Ostatnie życzenie" Sapkowski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweljack Opublikowano 23 Września 2014 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 23 Września 2014 Zrobiłem kiedyś na próbę szynkę z udzca wołowego , stosując się we wszystkich aspektach w obróbce tak jak przy szynce wieprzowej.Nie parzyłem , lecz wędziłem na kolor i łapkę - wyszedł wyrób bardzo dobry , z innym (żelaznym, tak bym to nazwał) posmakiem.Inny.PS .Nie używać ligawy Z ligawy robię tatara. http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dirol.gif Cytuj Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ Miłego dnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nadin Opublikowano 23 Września 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 23 Września 2014 Zrobiłem kiedyś na próbę szynkę z udzca wołowego , stosując się we wszystkich aspektach w obróbce tak jak przy szynce wieprzowej.Nie parzyłem , lecz wędziłem na kolor i łapkę - wyszedł wyrób bardzo dobry , z innym (żelaznym, tak bym to nazwał) posmakiem.Inny.PS .Nie używać ligawy Z ligawy robię tatara. http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dirol.gif chcialem to samo powiedziec ^^ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jumbo Opublikowano 23 Września 2014 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 23 Września 2014 ...sloro nie łapiecie podtekstów chłopcy , to się mądrzcie , bo gdybym nie nadmienil owego ,ktoś (nie tak otrzaskany jak wy) mógłby się skusić na obróbkę wędzarniczą tego pięknie wyglądającego mięśnia- i co potem Cytuj jumbo--------------"Ludzie są głupi, nie źli.Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.Głupiec nie pomyśli.Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego." "- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć.""Ostatnie życzenie" Sapkowski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nadin Opublikowano 25 Września 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 25 Września 2014 (edytowane) Zrobiłem kiełbasę szynkowa wołowa, ładnie wyglądała w wędzeniu i po parzeniu , smak ok,trochę pieprzu za a dużo dałem... Ale nie było co płakać.. Aż do czasu gdy chciałem uciąć plaster po skończeniu.. Omg posypały się jak wióry.. Wracam do wyrobów wieprzowych a wołowina tylko steki, suszona albo dodatek do kiełbasy... Edytowane 25 Września 2014 przez Nadin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostek61 Opublikowano 25 Września 2014 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 25 Września 2014 Jak możesz to wstaw zdjęcie wyrobu. Cytuj Nie róbcie więcej dymu niż potrzeba https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=8729&start=0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweljack Opublikowano 25 Września 2014 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 25 Września 2014 - i co potem 5 godzin w piekarniku czy nic to nie da? ale dobrze, że to napisałeś. Cytuj Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ Miłego dnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nadin Opublikowano 25 Września 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 25 Września 2014 Jak możesz to wstaw zdjęcie wyrobu.Wstawie rano,jako,ze zrobilem 3 batony,postanowilem dwa jeszcze wstawic do wedzenia na zimno(po parzeniu).temp max do 35 stopni,zobaczymyczy cos to zmieni,1 baton juz w lodowce od paru h..ostatnio jak robilem pol na pol w miesem wp ,kielbasa tez byla krucha z poczatku ale po paru h w lodowce zrobila sie normalna i elegancka w plasterkach na kanapki,ale tamta byla w jelitach naturalnych ,a ta w bialkowych (moj pierwszy wyrob w tych jelitach ) a poza tym nie mialem duzego lejka...moze po prostu nie nabilem tak ciasno jak mi sie wydawalo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nadin Opublikowano 26 Września 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 26 Września 2014 Dodaje zdj jak obiecałem, zaczynając od nadzianych, potem podczas wędzenia, po wędzeniu, i na drugi dzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweljack Opublikowano 26 Września 2014 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 26 Września 2014 Dodaje zdj jak obiecałem, zaczynając od nadzianych, potem podczas wędzenia, po wędzeniu, i na drugi dzieńJak metka wygląda. Chyba źle sparzyłeś albo co. Parzyłeś 2 godziny, jak należy? Może opisz swój proces. Dla mnie wołowina klei się już jak się na nią patrzy nie mówiąc o mieleniu, mieszaniu. Cytuj Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ Miłego dnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 26 Września 2014 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 26 Września 2014 Nie dodawałeś czasem ciepłej wody podczas mieszania farszu? Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jumbo Opublikowano 26 Września 2014 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 26 Września 2014 albo może przegrzane przy mieleniu (tępe noże) bądź mieszaniu (?)...... Cytuj jumbo--------------"Ludzie są głupi, nie źli.Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl.Głupiec nie pomyśli.Działa jak zwierzę przekonany, że zawsze ma rację,dumny, że przypierd..la. każdemu, kto jest inny od niego samego." "- Ludzie lubią wymyślać potwory i potworności. Sami sobie wydają się wtedy mniej potworni. Gdy piją na umór, oszukują, kradną, leją żonę lejcami, morzą głodem babkę staruszkę, tłuką siekierą schwytanego w paści lisa lub szpikują strzałami ostatniego pozostałego na świecie jednorożca, lubią myśleć, że jednak potworniejsza od nich jest Mora wchodząca do chaty o brzasku. Wtedy jakoś lżej im się robi na sercu. I łatwiej im żyć.""Ostatnie życzenie" Sapkowski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostek61 Opublikowano 26 Września 2014 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 26 Września 2014 jak obiecałem Podaj przepis wg. którego robiłeś,opisz cały proces produkcji i sprzęt na którym wykonałeś tą kiełbasę. Cytuj Nie róbcie więcej dymu niż potrzeba https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=8729&start=0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 26 Września 2014 Zgłoś Udostępnij #21 Opublikowano 26 Września 2014 Przyczyną takiego stanu rzeczy mogą jeszcze być: - mięso dobrej jakości zostało wcześniej głęboko zamrożone,- mięso przeznaczone do krojenia w kawałki nie zostało dokładnie odtłuszczone. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nadin Opublikowano 26 Września 2014 Autor Zgłoś Udostępnij #22 Opublikowano 26 Września 2014 (edytowane) Dodaje zdj jak obiecałem, zaczynając od nadzianych, potem podczas wędzenia, po wędzeniu, i na drugi dzieńJak metka wygląda. Chyba źle sparzyłeś albo co. Parzyłeś 2 godziny, jak należy? Może opisz swój proces. Dla mnie wołowina klei się już jak się na nią patrzy nie mówiąc o mieleniu, mieszaniu. Przepis mowil o parzeniu do 68-72 stopni , tu wlasnie mogl byc problem bo sparzyc musialem w brytwannie w piekarniku..nie pomyslalem wczesniej ze nie mam takiego garnka... i jak mowisz wolowina sie klei... jak byla wymieszana to tez sie kleila(zawsze biore kawalek i patrze czy trzyma sie rąk i nie spada na dol z dloni,czy to wolowina czy wp na kielbase i tak bylo tym razem) jakie bylo moje zaskoczenie gdy plastr ukroilem..dobrze ze bylo whisky w poblizu bo by mnie krew zalala :P Nie dodawałeś czasem ciepłej wody podczas mieszania farszu? woda zimna z kranualbo może przegrzane przy mieleniu (tępe noże) bądź mieszaniu (?)......noz raczej nowy,moze trzeci raz go uzywalemdo mieszania uzywalem jak zawsze maszynki,takiej jak do ciast sie uzywa.. taki robot kuchenny,kiedys dawalem zdjecie tego uzadzenia jak obiecałemPodaj przepis wg. którego robiłeś,opisz cały proces produkcji i sprzęt na którym wykonałeś tą kiełbasę. A. SUROWIEC: 1. Wołowina kl. I nieścięgnista z jałowic i wolców - 4,10 kg 2. Wołowina kl. I ścięgnista z jałowic i wolców - 0,90 kg. B. PRZYPRAWY I MATERIAŁY POMOCNICZE: I. Przyprawy: a) użyte do peklowania: 1. Peklosól - 0,10 do 0,11 kg b) dodane w czasie produkcji: 1. sól warzonka - można dodać ok. 0,005 kg 2. cukier - 0,010 kg 3. pieprz naturalny - 0,005 kg 4. kwiat lub gałka muszkatołowa - 0,001 kg II. Materiały pomocnicze: 1. Kątnice bydlęce 2. Osłonki sztuczne białkowe o średnicy 75 mm. 3. Przędza nr 6. C. POSTAĆ SUROWCA PO OBRÓBCE: Wołowina kl. I nieścięgnista z jałowic i wolców krajana ręcznie lub przez szarpak na kawałki wielkości 3-4 cm.Wołowina kl. I ścięgnista z jałowic i wolców rozdrobniona 2-3 razy na siatce o średnicy oczek 2-3 mm. D. POSTAĆ GOTOWEGO PRODUKTU: Kiełbasa w odcinkach 35-40 cm sznurowana dwa razy wzdłuż i co 4-6 cm w kątnicach i co 4-5 cm w osłonkach sztucznych, w poprzek. Na jednym końcu pętelka do zawieszenia długości 10-12 cm, drugi koniec zawiązany przędzą. KIEŁBASA WOŁOWA SZYNKOWA - SKRÓT INSTRUKCJI: 1. Peklowanie. Mięso kroimy na kawałki o średnicy ok. 4-5 cm i umieszczamy w oddzielnych naczyniach (gatunkami). Następnie dzielimy, proporcjonalnie do ilości mięsa, peklosól i dokładnie mieszamy z poszczególnymi rodzajami mięsa. Mięso ugniatamy w naczyniach aby usunąć powietrze, przykrywamy ściereczkami i pozostawiamy w pomieszczeniu o temp. pokojowej na ok. 3 godz. (można od razu do lodówki) gdyż wtedy osiągniemy najlepszy efekt działania azotynu (piękny kolorek mięska). Wstawiamy naczynia z mięskiem do lodówki i trzymamy je tam 3-4 dni. 2. Rozdrabnianie: Zgodnie z pkt. C - Postać surowca po obróbce. 3. Kutrowanie: Wołowinę kl.I ścięgnistą, po 2-3 krotnym rozdrobnieniu na siatce 2 mm, mieszamy z dodatkiem 50% ludu lub wody, do czasu ich wchłonięcia przez mięso. Podczas mieszania dodajemy przyprawy. 4. Mieszanie Do wołowiny kl.I (nieścięgnistej) dodaje się przygotowana (wykurowaną ) masę z przyprawami i miesza do dokładnego wymieszania wszystkich składników. Mieszaniu mięsa dobrze jest poświęcić trochę czasu, gdyż od tego zależy w dużej mierze jakość przyszłej wędliny. 5. Napełnianie i wiązanie jelit. Wymieszana masą napełnia się ściśle jelita. Końce kiełbas zawiązuje się przędzą i przewiązuje kiełbasę dwa razy wzdłuż i w kątnicach co 4-6 cm.,a w osłonkach sztucznych, co 4-5 cm w poprzek. Powietrze wykłuwa się. 6. Osadzanie Przez ok. 1-2 godz. w temp. pokojowej 7. Wędzenie: Gorącym dymem przez 120-150 min. do osiągnięcia barwy brązowej z odcieniem różowym. W czasie wędzenia przekładamy drążki. 8. Parzenie: Parzymy w temp. 72-75C. przez 110 do 130 min. do osiągnięcia wewnątrz kiełbasy temp. 68-70C. 9. Studzenie: Po sparzeniu kiełbasę chłodzi się zimną wodą przez ok. 5 minut i umieszcza w pomieszczeniu chłodnym w celu ostudzenia do temperatury nie wyższej niż 12C. Jeśli kiełbasa jest w jelitach naturalnych, powinno się ją po studzeniu oblać wrzątkiem. Przyczyną takiego stanu rzeczy mogą jeszcze być: - mięso dobrej jakości zostało wcześniej głęboko zamrożone,- mięso przeznaczone do krojenia w kawałki nie zostało dokładnie odtłuszczone. Mieso kupilem w calosci ,cala gorna zrazowa ,poporcjowalem na kawalki po ok pol kg bo tyle mi starcza na obiadek... reszta zamrozona... wiec jak mowisz Reasumujac jak teraz tak mysle,najbardziej prawdopodobne jest : nie poprawne sparzenie albo jak Max mowil,wina tego,ze mieso bylo odmrozone... co do urzadzen ,uzywam maszynki zelmer 987,80,do mieszania robot kuchenny z misą 5 litrow,ktora ma taka szpatulke do mieszania ciasta na pizze ,na maxa jak sie ustawi to az mieso lata po scianach :P raczej nie wydaje mi sie zeby zgrzalo mieso z braku sily . Poza tym kawalki do peklowania pocielem na za bardzo dbrone..potem na szarpaku i tak sie zapodzialy gdzies..zamiast zostac ladne duze i widoczne w kielbasie.. Mieso sciegniste przemielilem na sitku 2 mm x3 potem dodalem 50% wody jak przepis podawal,wszystko z przyprawami mieszalem w w/w misie az nie widzialem wody, ogolnie calosc z woda i przyprawami wygladala jak wykutrowana masa na parowki... do tego dadalem mieso z szarpaka jakos 1,2kg a wykutrowana masa to ok 400 gram (calosc 1,6kg) PS. to moja " mieszalka" https://wedlinydomowe.pl/forum/uploads/monthly_09_2014/post-66764-0-05064200-1411390053.jpg Edytowane 26 Września 2014 przez Nadin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 26 Września 2014 Zgłoś Udostępnij #23 Opublikowano 26 Września 2014 Na ostatnim zlocie wspólnie z Karolem Szymczakiem robiliśmy metkę. Korzystaliśmy z Zelmerka 5-ki. Tragedia jeśli chodzi o nadziewanie. 3,5 kg farszu nadziewaliśmy prawie dwie godziny. To samo było z mieleniem mięsa na drobnym sitku. Dobrze, że była to metka, gdyż farsz na normalną kiełbasę byłby przegrzany i zmiażdżony. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostek61 Opublikowano 26 Września 2014 Zgłoś Udostępnij #24 Opublikowano 26 Września 2014 (edytowane) Za drobne rozdrobnienie kl I i nie kontrolowany proces parzenia a o przegrzaniu surowca w trakcie mielenia mieszania farszu nie wspomnę,jeżeli napełniałeś batony maszynką to dodatkowe jeszcze rozdrobnienie i mamy kiełbasę jaką zrobiłeś. Za dużo błędów popełniłeś,żeby mogła się Ci udać. Edytowane 26 Września 2014 przez kostek61 Cytuj Nie róbcie więcej dymu niż potrzeba https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=8729&start=0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweljack Opublikowano 26 Września 2014 Zgłoś Udostępnij #25 Opublikowano 26 Września 2014 Dodaje zdj jak obiecałem, zaczynając od nadzianych, potem podczas wędzenia, po wędzeniu, i na drugi dzieńJak metka wygląda. Chyba źle sparzyłeś albo co. Parzyłeś 2 godziny, jak należy? Może opisz swój proces. Dla mnie wołowina klei się już jak się na nią patrzy nie mówiąc o mieleniu, mieszaniu. Przepis mowil o parzeniu do 68-72 stopni , W środku co ważne! Cytuj Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/ Miłego dnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.