Magdaleny kucharzenie

[kotunia]

podasz przepis?

[Gość magdajack]

podasz przepis?

 

Oczywiście

 

500 g dojrzałych pomidorów (ewentualnie z puszki - poza sezonem)

1 posiekana cebula

1 posiekany ząbek czosnku

1 szczypta słodkiej papryki

100 ml octu winnego

100 g cukru pudru

1-2 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu (zależy jak bardzo ostry keczup chcemy)

sól

 

Pomidory myjemy i zalewamy wrzątkiem. Obieramy ze skórki. Kroimy na małe kawałki usuwając gniazda nasienne. Wkładamy do garnka, dodajemy cukier, ocet winny, cebulę, czosnek, paprykę, sól i pieprz (czyli wszystkie składniki). Gotujemy na małym ogniu około 2 godzin. Przez 1,5 godziny mieszamy od czasu do czasu, potem keczup powinien zacząć intensywnie gęstnieć. Wtedy musimy mieszać dość często żeby się nie przypalił. Jak już pomidory są dostatecznie rozgotowane, a keczup odpowiednio gęsty to zdejmujemy z palnika i miksujemy blenderem. 

 

Ja od razu robię z 2,5kg pomidorów. Wychodzi z tego 8 słoiczków. W lodówce przechowuję kilka miesięcy bez pasteryzacji. 

Edytowane 16 Marca 2016 przez magdajack

[EAnna]

 

 

100 g cukru pudru

A po co ten cukier/

Pomidory zawierają własną fruktozę, która po zagęszczeniu się uwydatnia.

W każdym słoiczku masz 12,5g sacharozy!!!

[Gość magdajack]

 

100 g cukru pudru

A po co ten cukier/

Pomidory zawierają własną fruktozę, która po zagęszczeniu się uwydatnia.

W każdym słoiczku masz 12,5g sacharozy!!!

 

Jakby nie było cukru to nie byłby keczup tylko przecier pomidorowy. Taki mi smakuje i taki robię.

[EAnna]

 

 

Taki mi smakuje i taki robię.

Jasne  

[Gość magdajack]

 

Taki mi smakuje i taki robię.

Jasne

 

No bo przecież w głównej mierze jest to kwesta gustu. Jedni lubią na kwaśno, jedni na słodko a jeszcze inni w ogóle nie lubią jeść     

[EAnna]

 

 

przecież w głównej mierze jest to kwesta gustu. Jedni lubią na kwaśno, jedni na słodko a jeszcze inni w ogóle nie lubią jeść

No tak. Ty o gustach a ja o zdrowiu. Stad to nieporozumienie   

[Gość magdajack]

 

przecież w głównej mierze jest to kwesta gustu. Jedni lubią na kwaśno, jedni na słodko a jeszcze inni w ogóle nie lubią jeść

No tak. Ty o gustach a ja o zdrowiu. Stad to nieporozumienie   

 

 

W sumie jak ktoś chce zdrowiej to może użyć ksylitolu?

[EAnna]

 

 

jak ktoś chce zdrowiej to może użyć ksylitolu?

Nie. Ale może dodać słodki owoc (banana) lub słodkiej marchewki gotowanej.

Cukry w takiej postaci nie są rafinowane.

Można też dodać trochę miodu.

Pomidory z południa Europy też są słodsze od naszych.

[Gość magdajack]

Można też dodać trochę miodu.

 

Dzięki EAnna, następnym razem tak spróbuję 

[EAnna]

Niestety, jada się o wiele za dużo cukrów. Nawet w ostrej z definicji przyprawie. 

Potem ludzie zaczynają się katować jak waga nadmiernie wzrośnie i zaczynają szwankować podroby lub zacznie się cukrzyca.

[Gość magdajack]

Niestety, jada się o wiele za dużo cukrów. Nawet w ostrej z definicji przyprawie. 

Potem ludzie zaczynają się katować jak waga nadmiernie wzrośnie i zaczynają szwankować podroby lub zacznie się cukrzyca.

Ja na szczęście nie słodzę ani kawy ani herbaty. Ciasta też od święta jem. Więc raz na jakiś czas pozwalam sobie na łyżeczkę swojskiego keczupu do swojskiej paróweczki 

[electra]

Zawsze mozna zrezygnowac ze szklaneczki coli kosztem takiego kechupu ..bede musiala zrobic kiedy taki domowy bo ja ogolnie to malo kechupowa jestem wole musztarde niestety tez slodka

[Gość magdajack]

Zawsze mozna zrezygnowac ze szklaneczki coli kosztem takiego kechupu ..bede musiala zrobic kiedy taki domowy bo ja ogolnie to malo kechupowa jestem wole musztarde niestety tez slodka

To zrób taką na miodzie:

 

Musztarda miodowa a'la francuska

 

200 g ziaren gorczycy (białej i czarnej)

150 ml wody

150 ml octu jabłkowego

100 g miodu

25 g soli

 

Gorczycę wkładamy na godzinę do zamrażarki. Zagotowujemy wodę z octem. Połowę ziaren mielimy na gładką

masę w blenderze z wodą z octem, dodajemy miód i sól. Po zmiksowaniu łączymy z odłożonymi wcześniej ziarnami

w całości i przekładamy do słoiczka. Odstawiamy w temperaturze pokojowej na 2 dni, aby smaki się przegryzły. Po

tym czasie przechowujemy w lodówce nawet kilka miesięcy.

Jeżeli okaże się, że musztarda jest za gęsta to przegotowujemy ją raz jeszcze z odrobina wody, octu i soli.

[electra]

O zrobie ,a dla mojego TZ dodam jeszcze platki chili bo on taka lubi ...no to tylko tera bede musiala sobie grochowki nagotowac ..bo ja mam troche zwichniete i jadam wlasnie grochowke z musztarda jak tubylcy tu

[Gość magdajack]

 i jadam wlasnie grochowke z musztarda jak tubylcy tu

 

O jejku, w życiu o czymś takim nie słyszałam

[electra]

Sproboj  dobra jest oczywiscie nie za duzo tej musztardy ,to tak jak do zurku niektorzy daja chrzan..ja pracowalam kiedys w wakacje w knajpie i tam zawsze podawali wlasnie w czwartki grocowke i nalesniki ,od tego czasu posmakowalam i lubie 

[Gość magdajack]

A ja troszkę gołąbków wczoraj narobiłamhttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20160620/42d900859509adefca9aac53dde58e50.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20160620/629ee659c5c6cba6b70c394d4d5fbcd3.jpg

[DZIADEK MACIEK]

Trzeba było zadzwonić, lubimy gołąbki

[Gość magdajack]

Jeszcze jest dużo, zapraszamy

 

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[Muski]

Oj kuszenie .............też uwielbiam:)

[Gość magdajack]

A ze skrawków mięsa pozostałych po robieniu wędzonek uturlałam trochę pulpetów. Za chwilę lądują w sosie śmietanowo-grzybowym

 

Edytowane 24 Września 2016 przez magdajack

[Einshell]

Magduś   Takie są najlepsze !!! Ja przeważnie robię w pomidorowym... aczkolwiek zdarza się pieczarkowi ...i koperkowy...

[Gość magdajack]

 Ja przeważnie robię w pomidorowym.

 

Ostatnio było.... 3 kilo   pulpetów w sosie pomidorowym....

[Gregtom]

Albo w chrzanowo smietanowym.. Uwielbiam..