EAnna Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #226 Opublikowano 7 Listopada 2009 czy ten sposób się sprawdziW ten sposób kisi kapustę moja siostra. Niedawno na ten temat z nią rozmawiałam. Wybrała tę metodę z prozaicznego powodu; nie może wyegzekwować od członków rodziny zakazu wybierania kapusty palcami :devil: . Jeżeli dotyczy to małych opakowań nie ma problemu, bo szybciej się zje niż zdąży się zepsuć :grin: Przekłada ona kapustę na trzeci dzień do (ważne!) wyprażonych słoików, następnie przyciska specjalnie dopasowanymi krążkami drewnianymi (wyrób własny) tak, aby kapusta przykryta była sokiem, zakłada gumki a wieka przyciska sprężyną. Robi to w słojach starego typu. Kapusty nie pasteryzuje, robi ją z jarzynami według przepisu, który zamieściłam w tym temacie. Przechowuje w nieogrzewanej spiżarni bez jakichkolwiek problemów. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-86851 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #227 Opublikowano 7 Listopada 2009 No to już mamy trzy sposoby.Trzeba spróbować każdy.Zobaczymy ,który najlepiej się sprawdzi.Pozdrawiam Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-86853 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #228 Opublikowano 7 Listopada 2009 No to już mamy trzy sposoby.Trzeba spróbować każdy.Zobaczymy ,który najlepiej się sprawdzi Właśnie , to jest super rozwiązanie . Sprawdzisz który sposób najlepiej się sprawdzi do Twoich warunków . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-86855 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
juka Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #229 Opublikowano 7 Listopada 2009 Witajcie,Ale mnie wciągnął ten wątek kapusciany! :-) Jednak choc przeczytałam caly od góry do dołu, nie znalazłam odpowiedzi na dręczące mnie od rana pytanie.Otóz rano stałam sie szczesliwym włascicielem kamionkowego garnka hermetycznego (tego z kołnierzem na wodę) z Bolesławca i ... teraz zastanawiam się jak go użyc :-) Chodzi przede wszystkim o to, czy przykrywke i wodę mam używac juz od początku kiszenia czy dopiero w fazie przechowywania, kiedy kapusta bedzie zakiszona? Jeśli kapustę na początku trzeba odgazowywac to chyba wcale nie bedzie dobrze jesli garnek bedzie uszczelniony wodą? Czy ktoś kto kisi w tym garnku mógłby się podzielic doświadczeniem? Dzięki z góry (kapuchy) :wink: Cytuj JuKa Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-86940 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarkof Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #230 Opublikowano 7 Listopada 2009 juka wskoczyłem w temat, nie bardzo łapię sens, ale myślę że woda odgrywa tu rolę rurki fermentacyjnej przepuszcza w jedną stronę, i to jest OK Kiszę od niedawna ale zawsze się udaje.(Czy to jest woda czy kwaśnica, spełnia tę samą rolę, TAK SOBIE MYŚLĘ) Tylko ja w glinianym wielkim garze kiszę. Odpowietrzam i do słoików po ukiszeniu. Cytuj zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.pozdrawiamjarek.f Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-86945 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #231 Opublikowano 7 Listopada 2009 Witam Gdańszczankę . Moim zdaniem możesz przykrywać , bo i tak musisz docisnąć czymś na czas kiszenia i kilka razy dziennie robić otwory by odgazować. A fermentacja raczej nie rozsadzi kamionki , tylko w nocy możesz słyszeć jakieś Puk puk i zapytasz się : To ty kochanie ...Nie to ja Twój mąż kapusty pilnuję :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-86955 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #232 Opublikowano 7 Listopada 2009 Czy ktoś kto kisi w tym garnku mógłby się podzielic doświadczeniem?Ja kiszę wyłącznie w takich garnkach (dwóch :smile: ). Przed użyciem umyj go dobrze, nalej troche wody i w pozycji leżącej wypraż w piekarniku. Pokrywkę też. Do gara wkładasz kapustę (najlepiej wymieszać ją z solą i dodatkami w jakimś dużym naczyniu aż do puszczenia soków), ubijasz i przykrywasz pokrywką z wodą w rowku. W drugim dniu zaczynasz sprawdzać proces kiszenia i zaczynasz przekłuwać do dna aby kapusta nie uciekła :grin: . Jeżeli rowek lub woda zabrudzą się, należy ją wybrać czystą ściereczką i nalać świeżej, przegotowanej. Ja wlewam wrzącą z czajnika. Kapusta nie musi byc zalana sokiem a nie zepsuje się. Jeden warunek: wszystkie szpikulce, widelce, łyżki, którymi dotykamy kapusty w garnku muszą być sparzone wrzątkiem. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-86962 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
juka Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #233 Opublikowano 7 Listopada 2009 Oooo! Super! Wielkie dzieki za te szybkie odpowiedzi! Prawda, że ta woda musi pełnic funkcję jak w normalnym garze sok - nie myslałam o tym w ten sposób...Teraz już wiem co mam robic, jutro kupuję kapustę :grin: EAnna Czyli nie przyciskasz? Henio coś w tym jest co piszesz, bo to dla mężusia głównie zakiszę te kapustkę. On - wegetarianin - nie tyle z przekonania co z nielubienia mieska - mam nadzieję ze nie dowie się ze porady czerpię z forum "wędliny domowe" :rolleyes: :rolleyes: :grin: Wiesz może gdzie w Gdańsku znajde poszatkowaną kapustę? Na rynek we Wrzeszczu się jutro wybiorę, ale może masz sprawdzoen miejsce lub dostawce? Cytuj JuKa Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-86979 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #234 Opublikowano 7 Listopada 2009 Jest na rynkach.Poszatkowana w workach plastikowych. Jak będziesz we Wrzeszczu i gdyby nie było , to zapytaj gdzie się zaopatrują handlujący warzywami . Ostatnio w "moim" warzywniaku była.Pozdrowienia. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-86983 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #235 Opublikowano 7 Listopada 2009 Czyli nie przyciskasz?Kapustę, nie :lol: Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-86984 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andyandy Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #236 Opublikowano 7 Listopada 2009 Juka! Kapustę można kupić na Miałkim Szlaku ( droga na Elbląg ) giełda warzywna i nie tylko. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-86986 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
juka Opublikowano 7 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #237 Opublikowano 7 Listopada 2009 Ech, szkoda, że nie wiedzialam, bo bym dzis kupiła na Miałkim Szlaku a tak musze jutro rano na rynek - ale jesli jest duza szansa ze bedzie to z checią się przejdę. :wink: Dzieki Wam za pomoc. Dam znac jak mi idzie ... juz nie mogę się doczekac bigosu z własnej kapusty! :grin: Chodzi mi jeszcze po głowie kiszenie buraków, wiecie może ile takie buraczki przetrwają? I do czego się nadają? Bo widziałam tylko przepisy w kontekscie barszczu wigilijnego, a mi bardzie chodzi o surówkę z buraczków ... Cytuj JuKa Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-86992 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
juka Opublikowano 8 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #238 Opublikowano 8 Listopada 2009 Kapustkę kupiłam w główkach, poszatkowałam własno... wlasnym robotem :wink: , gar wyparzony, ładowalam do ciepłego ugniatając tłuczkiem do ziemniaków. Wlałam wode do kołnierza i juz dwa razy musiałam uzupelnic. W reklamówce Bolesławca pisali, ze mozna do wody dodac troche oleju to mniej paruje - póżniej moze przetestuje...NO TO TERAZ CZEKAM :grin: Cytuj JuKa Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-87066 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 12 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #239 Opublikowano 12 Listopada 2009 Witam Minęło półtora tygodnia i kapusta ukiszona w 90% bez problemowo . Przeniosłem dzisiaj na miejsce zimowego przechowywania . Objadłem się surowej i jeszcze ugotowałem na smalcu z skwarkami i dodatkiem masełka . Paluchy lizać :smile: Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-87562 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 12 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #240 Opublikowano 12 Listopada 2009 Coś dla odmiany, ale bardzo smacznego. Kapusta kiszona z ogórkami i cebulą. Kapusta kiszona z ogórkami i cebulą jest wyrobem sałatkowym, bardzo poszukiwanym przez konsumentów. Do produkcji przeznacza się małe, twarde główki kapusty, które należy pokroić na ćwiartki, następnie ułożyć na blachach i zapiec w piekarniku, w temperaturze 130—160°C. Wystudzoną kapustę układa się w naczyniu, przesypuje solą (2 dkg na 1 kg kapusty), przekłada kiszonymi ogórkami i pokrojoną w plasterki białą cebulą; można dodać również liść laurowy, kilka ziarn pieprzu i kawałki czerwonej papryki rozdrobnionej w paski. Kapustę ułożoną w naczyniach należy dość silnie ubić, aby sok wystąpił na powierzchni. Na wierzch kiszonki położyć drewniane denko i przycisnąć kamieniem. Naczynie z kiszonką umieścić w pomieszczeniu o temperaturze 18—22°C. Po 6 dniach naczynie z kiszonką przenieść na 3—8 dni do pomieszczenia o temperaturze 10—12°C. Po 11—14 dniach kiszonka nadaje się do konsumpcji. Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-87585 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 12 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #241 Opublikowano 12 Listopada 2009 Kapusta kiszona z ogórkami i cebulą. Do produkcji przeznacza się małe, twarde główki kapusty, które należy pokroić na ćwiartki, następnie ułożyć na blachach i zapiec w piekarniku, Czyli jaka ma być kapusta w główkach :question: Świeża , a może kiszona ? Z tytułu jednak wynika że kapusta kiszona :smile: Za przepis dzięki :smile: Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-87597 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 12 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #242 Opublikowano 12 Listopada 2009 Ja zrozumiałem , że świeża . Tylko czas zapiekania - jak długo , albo do jakiego momentu. Jak przepis nie praktykowany przez forumowiczów , to trzeba będzie poeksperymentować. Przepis ciekawy i wart uwagi. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-87607 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maxell Opublikowano 12 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #243 Opublikowano 12 Listopada 2009 Andrzeju, kapusta kiszona (zakiszana) razem z ogórkami i cebulą. Z tekstu wynika, że wybieramy małe główki, więc kapustę świeżą.Wracając do tytułu. Jak nazywasz proces produkcji kapusty kiszonej? Dasz tytuł: Kapusta kiszona, choć tak naprawde będzie ona dopiero kiszona. :grin: Cytuj „Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-87610 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scorpion54 Opublikowano 16 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #244 Opublikowano 16 Listopada 2009 Kiszenie kapusty na dluzsze przechowywanie moim wyprobowanym sposobem. skladniki :50 kg. kapusty,2kg.marchwi 1kg.solii i ok.40dkg.cukru wtedy kapusta ma smak lekko winny.Beczke wykladam workiem foliowym (sa w sprzedazy)i porcjami szatkuje dodajac marchew,sol,cukier i ubijam walkiem drewnianym az pusci sok nastepnie przykrywam drewnianym denkiem i przyciskam kamieniem az pojawi sie sok nad denkiem ,kapuste przebijam pierwszy raz po 3-ech dniach i tak przez nastepne kilka dni oczywiscie po kazdym przebiciu przyciskajac ja,po7-miu-9-ciu dniach zawijam worek robiac kilka malych dziurek na wierzchu aby sok mogl wyplynac, klade denko i przyciskam kamieniem i wystawiam na balkon na cala zime wiadomo jakie sa teraz zimy.Gdy gotuje bigos to wyciskam tej kapusty wiecej i trzymam w lodowce w pojemniku ok 2-uch l. i mam na surowki i kapusniaczek. Na wiosne gdy robi sie cieplo kapuste wyciskam i wkladam do sloikow mocno ubijajac do 3-ech cm. ponizej krawedzi reszte zalewam sokiem zakladam gumke pod pokrywke zaciskam sprezynka i wynosze do piwnicy(w bloku) i tak moze stac nawet i 2-wa lata(raz tak mialem i nie roznila sie od swiezej) sloiki same sie zamkly oczywiscie sloiki i gumki musza byc w bardzo dobrym stanie Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-88288 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kluskaslaska Opublikowano 20 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #245 Opublikowano 20 Listopada 2009 każdy ma jakiś sposób na kiszenie kapusty. A co z metodą deptania kapusty w beczce?? zawsze ubijacie kapustę tłuczkiem?? A co do poszatkowanej, gotowej kapusty to powiem, że jest to jakiś sposób. Czasem warto iść na łatwiznę i kupić od razu posiekaną kapustę a nie męczyć się z szatkowaniem bo ze znalezieniem dobrego sprzętu do szatkowania kapusty bywa czasem problem. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-88839 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 20 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #246 Opublikowano 20 Listopada 2009 Czasem warto iść na łatwiznę i kupić od razu posiekaną kapustę a nie męczyć się z szatkowaniem bo ze znalezieniem dobrego sprzętu do szatkowania kapusty bywa czasem problem. Po pierwsze , widziałem na własne oczy jaka kapusta idzie do szatkowania i na handel - nigdy gotowej poszatkowanej nie kupię :!: Po drugie . Gdzie jak gdzie ale w Zakopanym , lub na targu w Nowym Targu sprzęt do szatkowania kapusty idzie kupić i to nie najgorszy - widziałem . W moim rejonie to na pewno , albo prawie na pewno nie kupisz :smile: Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-88851 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekCh Opublikowano 20 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #247 Opublikowano 20 Listopada 2009 Po pierwsze , widziałem na własne oczy jaka kapusta idzie do szatkowania i na handel - nigdy gotowej poszatkowanej nie kupię Czy możemy poprosić o jakieś konkrety? Ja robię z gotowej pooszatkowanej i nigdy nie trafiłem na jakieś nieprawidłowości. Cytuj PozdrawiamSlawekCh Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-88867 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 20 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #248 Opublikowano 20 Listopada 2009 Czy możemy poprosić o jakieś konkrety? Jakościowo najgorsza . :sad: Ja wolę widzieć całą główkę . To znaczy że trafiłeś na uczciwych sprzedawców . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-88869 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 20 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #249 Opublikowano 20 Listopada 2009 Też widziałem ten proceder i nie mam zastrzeżeń. Wszystko było robione pod zadaszeniem , na folii , pracownicy w czystych butach gumowych + reszta, nie boso :wink: .Tak to w obecnej chwili się robi , bo każdy pilnuje , by nie stracić odbiorców i jeszcze są inne władze kontrolne. Ale takie ilości jakie my kisimy na własny użytek to lepiej kupić kapustę z liścmi podjedzonymi przez liszki (wiadomo- nie pryskana) obrać w domu - ostry scyzoryk i heja :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-88870 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudziak Opublikowano 20 Listopada 2009 Zgłoś Udostępnij #250 Opublikowano 20 Listopada 2009 Ja też od trzech lat kupuję poszatkowaną co prawda najpierw trochę złażę się i naoglądam aby właśnie wybrać tę najlepszą świeżo szatkowaną i na szczęście jak na razie zawsze było ok. Cytuj "...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde Wczoraj snem szczęśliwym, I każde Jutro wizją nadziei." Kalidasa V w n.e. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/10/#findComment-88871 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.