Mokre jelita po zakupie

[boggi]

@Mesch, zlituj się - ortografia. Tego nie da się czytać.

[paweljack]

Jelit nie wolno rozdzielać, rozmierzać, dzielić, porcjować  na mniejsze długości na sucho, bez namoczenia całości.

I tak przygotowujesz do sprzedaży te 2-3 m odcinki? Na mokro, ponownie susząc? 

[Mesch]

@boggi sorry ale pisanie to nie najlepsza moja strona

[Anuś]

@boggi sorry ale pisanie to nie najlepsza moja strona

Włącz odpowiedni program i nie będzie problemu ... błędy będą widoczne i możesz je poprawić

milej się będzie Ciebie czytać

[Maxell]

Dajcie Koledze trochę forów. Pisze z zagranicy, bez polskiej klawiatury. Powoli, powoli, zacznie pisać poprawnie.

[sverige2]

Osobiście np. po namoczeniu jelit i zużyciu takiej ilości ile akurat potrzeba, pozostałe jelita odsączam z wody ściągając je palcami z góry do dołu i z grubsza odsączając, następnie jeszcze lekko osuszam w papierowym ręczniku, i na powrót do pojemnika, ponownie przesypując solą. Niektóre maja ponad dwa lata i zachowują się super, nie pękają i są zawsze bardzo cieniutkie a zarazem miękkie i elastyczne. Jak już pisałem zaopatruję się w PAKU-u Toruń, i wiem że zawsze mam gwarantowaną jakość zakupionych jelit.

Ps. Maxellu, ja też piszę z zagranicy, ale staram się  .

[miro]

 

 

I tak przygotowujesz do sprzedaży te 2-3 m odcinki? Na mokro, ponownie susząc? 

Takie kupuję.   

[Maad]

 

 

Jak już pisałem zaopatruję się w PAKU-u Toruń, i wiem że zawsze mam gwarantowaną jakość zakupionych jelit.

 

Od kiedy to Pak Toruń jest gwarancją jakości?

[sverige2]

Ja się przynajmniej nigdy na PAK u nie zawiodłem. Miła i grzeczna obsługa, poza tym, więc cóż innego mogę o nich napisać. Bardzo solidna, dobrze zaopatrzona i dbająca o klienta firma.

[DZIADEK]

Temat wrócił więc proponuję ,by wszystkich zadowolić gdy naostrzone kryształki soli mogą nasz przerazić . Tak jak pisze swerige 2, namoczyć, rozebrać na drobne,  przeciągnąć by odsączyć, następnie zrobić motki przewiazane , i solic do oporu

Edytowane 1 Lutego 2015 przez DZIADEK

[grzech25]

Dziadku - oczywiście miałeś rację Pytałem, czy mrożenie szkodzi flaczkom i potwierdzam - nie szkodzi:) Rozmrożone w sobotę, w niedzielę nadziane i uwędzone - kiełbaska jak i flaczek - jak trzeba

[Maxell]

 

 

potwierdzam - nie szkodzi:

Bardzo szkodzi, jeśli są zamrożone dłuższy czas. Technologia zabrania mrożenia jelit w jakiejkolwiek postaci. Po to m.in. opracowano metodę solenia na sucho i mokro.

[Jantar]

Pamiętam jak mój dziadek, zawsze przy robieniu kiełbasy mówił mi, że jelita najpierw musza poleżeć z 10-15 minut w osolonej wodzie zanim zacznie się je zapełniać.

 

 

Pozdrawiam!

http://www.ogrodmiejski.pl/