arkadiusz Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #76 Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Tak jest Panie psorze. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mav66 Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #77 Opublikowano 13 Kwietnia 2017 A jaka jest różnica wagowa w tych kawałkach . Różnica dwukrotna. Mniejsze kawałki w okolicy 1kg. Niby prosta sprawa, osuszanie. Podstawa gwarancji dobrze uwędzonych wędlin. Porady i pomysły doskonałe. Jednak należy pamiętać o jednym, że wędzarnia, wędzarni nie jest równa. Jedne wybaczają błędy, a drugie nie. Wędliny osuszone, ale lekko chłodne pokryją się natychmiast rosą. Do niektórych wędzarni można włożyć mokre ociekające wyroby i nie będą kwaśne i czarne. Duża część szczególnie starszych konstrukcji wędzarni, zimnych i z kanałami bezpośrednio w ziemi będą powodować utrudnienia, ale nie zawsze, ponieważ największą wadą jest zawsze błąd użytkownika. Należy zacząć od wypunktowania wszystkich błędów. Sztuką wędzenia jest sztuka opalania, a jakość opalania i sposób zależy od konstrukcji wędzarni i jej parametrów. Na początku należy określić w czym wędzimy, w jaki sposób opalamy i jaki został zastosowany proces wędzenia. Na tej podstawie łatwo określimy błędy. Widzę, że nauki droga długa przede mną. Dziękuję za cenne wskazówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baca Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #78 Opublikowano 13 Kwietnia 2017 @Andyandy, W Twojej wypowiedzi aczkolwiek krótkiej jest zawarta cala prawda o sztuce wędzenie, i dlatego nasze wypowiedzi i rady muszą być wyważone bo nie ma takich samych wędzarni, warunków panujących jak i też takich samych kawałków mięs. Dlatego wędzenie nazwałbym sztuką improwizacji dostosowania się do określonej sytuacji co prawda według określonych norm ale jednak improwizacji czyli samo życie, droga wędzarniczego żywota. Ot i to by było na tyle Cytuj Pozdrawiam Zbigniew Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andyandy Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #79 Opublikowano 13 Kwietnia 2017 (edytowane) Dlatego wędzenie nazwałbym sztuką improwizacji dostosowania się do określonej sytuacji co prawda według określonych norm ale jednak improwizacjiDoskonale rozumiem, tylko jest jeden problem. Prawa fizyki mają nas i nasze wypowiedzi tam gdzie słonce nie dochodzi. To My musimy się nagiąć do procesów zachodzących w wędzeniu i musimy zrobić wszystko, żeby wybrać najlepsze rozwiązanie. Rozwiązaniem jest wykorzystanie w najprostszy sposób tego co przyroda i fizyka stworzyła. Każda komplikacja i wymyślne urządzenie ( szybry, kanały, kominy, radiatory i inne patenty symulujące ) wydłużające drogę do sukcesu powoduje dodatkowe utrudnienia w postaci zmian chemicznych i fizycznych w procesach. Edytowane 13 Kwietnia 2017 przez Andyandy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #80 Opublikowano 14 Kwietnia 2017 To ładuj wszystko od razu. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rocker Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #81 Opublikowano 14 Kwietnia 2017 po roku wędzenia w praktycznie jeden sposób ostatnio zacząłem eksperymentować. Mam parę pytań których wcześniej nie zadałem a dochodziłem do wniosków metodą prób i błędów.Ale zapytam o proces osuszania. Jak to przebiega w jakich temperaturach i jaką ilość czasu? zakładam że wędliny na ok 12godz przed wędzeniem wyciągam z zalewy.podepnę też tu pytanie o wędzenie na zimno: w innym dziale forum zacząłem drążyć temat dymogeneratorów i tak się zastanawiam jak długo wędzicie zimnym dymem? (oczywiście proszę też o napisanie jakie mięso i jego wagę) Cytuj veni vidi vino Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #82 Opublikowano 14 Kwietnia 2017 (edytowane) tak się zastanawiam jak długo wędzicie zimnym dymem? Jest to temat moim zdaniem złożony, ponieważ ten proces jest bez obróbki termicznej i wędzonka musi być bezpieczna do spożycia . Najlepiej to wędzenie wykonać zgodnie z daną recepturą . Mięso na wędzonkę musi być z pewnego źródła , zapeklowane prawidłowo zgodnie ze sztuką . Ja moje kawałki szynek , które zostawiłem na surowo , były wędzone trzy razy po kilka godzin . Najlepiej by było , żeby dym spenetrował cały kawałek mięsa w przekroju . Pozdrawiam Edytowane 14 Kwietnia 2017 przez andrzej k Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #83 Opublikowano 14 Kwietnia 2017 @rockerIdziesz w złym kierunku i musisz zmienić tok myślenia.Nikt Ci nie poda dokładnych czasów wędzenia w zależności od wagi mięsa, bo poza nią jest wiele, a raczej mnóstwo innych czynników które mają na to wpływ.Dlatego piszemy około 4-5 h co nie znaczy że może zająć to 7 h.Każdy z nas dysponuje inna wędzarnią, wędzi w innej temperaturze, ma inną kubaturę, inną wilgotność, i jeszcze mogę wymienić 100 innych czynników. To nie jest silnik w jakimś modelu samochodu, który ma palić 6 litrów na 100 km. Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesch Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #84 Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Ja tez szukałem na ten temat różnych odpowiedzi, ale musisz czytać stare recepty ze strony głównej na wędzonki i kiełbasy. Jak poczytasz i porównasz to sam będziesz wiedział co i jak Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rocker Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #85 Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Ja tez szukałem na ten temat różnych odpowiedzi, ale musisz czytać stare recepty ze strony głównej na wędzonki i kiełbasy. Jak poczytasz i porównasz to sam będziesz wiedział co i jak PozdrowieniaNie obraź się Mesch ale po to chyba forum istnieje, by czerpać wiedzę z czytania ale i z pytania @rockerIdziesz w złym kierunku i musisz zmienić tok myślenia.Nikt Ci nie poda dokładnych czasów wędzenia w zależności od wagi mięsa, bo poza nią jest wiele, a raczej mnóstwo innych czynników które mają na to wpływ.Dlatego piszemy około 4-5 h co nie znaczy że może zająć to 7 h.Każdy z nas dysponuje inna wędzarnią, wędzi w innej temperaturze, ma inną kubaturę, inną wilgotność, i jeszcze mogę wymienić 100 innych czynników. To nie jest silnik w jakimś modelu samochodu, który ma palić 6 litrów na 100 km.Oczywiście, że masz tu rację i jestem tego świadom, gdyż już na etapie tworzenia swej wędzarni na papierze, przeliczałem przepływy przez komorę jednak moje pytanie było czysto teoretyczne, Nie chodzi mi o przepis na idealnie uwędzoną wędlinę a raczej o zakresy których się trzymać.Wędzę sam od przeszło roku, na początku robiłem to metodą prób i błędów, i muszę przyznać że dopiero ostatnie wędzenie w zeszłym tygodniu mi naprawdę smakowało, a wiem że to i tak dopiero początek mojej drogi Cytuj veni vidi vino Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #86 Opublikowano 18 Kwietnia 2017 jednak moje pytanie było czysto teoretyczne, Przyjmij więc teoretycznie że jest to 4-5h dla wędzenia dymem ciepłym i mówimy tylko o czasie kiedy wędzonka ma już odpowiedni kolor.Pozostaje sprawa temperatury wewnątrz. Albo podpiekasz i wtedy znowu czas się wydłuży, albo jeśli parzysz to będzie koniec wędzenia. Dla wędzenia zimnego już jest inaczej. Tu trzeba sugerować się czasami podanymi w recepturze.Może to być wędzenie parodniowe, po naście godzin w ciągu jednego dnia, a nawet 10-14 dniowe, również po naście godzin w ciągu 1 dnia. Wędzę sam od przeszło roku, na początku robiłem to metodą prób i błędów, To chyba najlepsza metoda poznania własnej wędzarni i czasu potrzebnego na poprawne uwędzenie wyrobu. Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Einshell Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #87 Opublikowano 18 Kwietnia 2017 a nawet 10-14 dniowe, również po naście godzin w ciągu 1 dnia. ... ... Co ??? No chyba , że czegoś nie wiem... Cytuj Einshel ,, Jak 'se' człowiek sam nie zrobi , to mu nikt nie zrobi... '' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #88 Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Mirek z tym wędzeniem to chyba poszedł po bandzie .Tak długie wędzenie to ja rozumiem ale po dwie trzy godzinki dziennie Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mesch Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #89 Opublikowano 18 Kwietnia 2017 http://wedlinydomowe.pl/wedzonki/szynki/669-szynka-litewska To jest fajna recepta ???? I szyneczka tez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rocker Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #90 Opublikowano 18 Kwietnia 2017 o cholera! dzięki Mesch za przepis uświadomił mi ile jeszcze nie wiem Cytuj veni vidi vino Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #91 Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Mirek z tym wędzeniem to chyba poszedł po bandzie .Tak długie wędzenie to ja rozumiem ale po dwie trzy godzinki dziennie Kiedyś przyszedł do mnie klient z wyrobem który tak wędził i też mi szczena opadła. Pytam po co, na co? A ten mi przepis z książki pokazuje.Wędził dwa tygodnie po około 12 godzin. Emeryt więc miał czas, ale i tak go podziwiałem za cierpliwość....ja bym nie dał rady. A sam wyrób....bajka. Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binio1111 Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #92 Opublikowano 18 Kwietnia 2017 (edytowane) A tak abstrahując, nie jest tak , że mięso po pewnym czasie tak się nasyci dymem (związkami w nim zawartymi) , że już nie będzie go wchłaniać? (mówię tu o przypadkach w których wędzi się mięso kilka lub kilkanaście dni) . Czy mimo długiego wędzenia mięso nadal będzie wciągało w siebie aromacik??? Edytowane 18 Kwietnia 2017 przez binio1111 Cytuj Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #93 Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Mirek to podaj mi ten materiał źródłowy też się chętnie bym zapoznał. Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #94 Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Coś na wzór austriackiej szynki Speck. Pamiętam że pilnował temperatury aby nie skoczyła powyżej 20 C i to był dla niego najtrudniejsze. Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #95 Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Patrząc na to jak wyglądały np średniowieczne wędzarnie litewskie czy bocznikowe kominowe na wsiach trzeba się zastanowić czemu służyły takie praktycznie ciągłe procesy zimnego wędzenia Mówimy o czasach gdy nie było lodówek nie licząc komór lodowych w zamkach czy na Mazurach ... takie ciągłe odymianie było jedynym sposobem zabezpieczenia mięsa przed muchami i innym robactwem, to pragmatyka a nie walory smakowe To my teraz odtwarzamy takie smaki dopatrując się czasem drugiego czy trzeciego dna w najprostszych sposobach. Oczywiscie teraz jesteśmy sobie w stanie udowodnić słuszność i skuteczność takiego działania podpierając się badaniami i znajomością procesów fizykochemicznych ale jakie pojęcie o tym mieli ówcześni ? Tapniete z Tapatalk Cytuj Robert601353601ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 18 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #96 Opublikowano 18 Kwietnia 2017 @ ArekadiuszPrzepis podobny do tego: Speck dell’Alto Adige – historycznie najstarszy Speck wywodzi się z należącej do Włoch południowej Addygi. Marynowany jest w solance z dodatkiem takich przypraw jak liść laurowy, jałowiec, pieprz, gałka muszkatułowa, cynamon i kolendra. Kiedyś wędziło się go w domowych kominach. Teraz w wysokich wędzarniach opalanych jałowcem i pinią w temperaturze 20 st.C. Wędzenie trwa 10 dni, później speck jeszcze dojrzewa przez 20 tygodni Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 19 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #97 Opublikowano 19 Kwietnia 2017 (edytowane) W przepisie nie ma powiedziane ile godzin dziennie jest tylko ile dni się wędzi. Takie przepisy co podałeś to są standardowe,ale to się wędzi po kilka godzin dziennie i przez kilkanaście,kilkadziesiąt dni a nie kilkanaście godzin dziennie. Znam przepisy gdzie wędzi się po 12 godzin z przerwą 12 godzinną,ale to wędzi się kilka dni a nie kilkanaście czy kilkadziesiąt. Edytowane 19 Kwietnia 2017 przez arkadiusz Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rocker Opublikowano 19 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #98 Opublikowano 19 Kwietnia 2017 W przepisie nie ma powiedziane ile godzin dziennie jest tylko ile dni się wędzi. Takie przepisy co podałeś to są standardowe,ale to się wędzi po kilka godzin dziennie i przez kilkanaście,kilkadziesiąt dni a nie kilkanaście godzin dziennie. Znam przepisy gdzie wędzi się po 12 godzin z przerwą 12 godzinną,ale to wędzi się kilka dni a nie kilkanaście czy kilkadziesiąt. Arek takie pytanko mam (może i głupie ale nie znalazłem odpowiedzi): przez ten okres wędzenia, między wędzeniami wędliny pozostają w wędzarni? Rozumiem, że w dzień 12h wędzimy potem 12h wiszą sobie spokojnie i znów przez parę dni. Czyli teoretycznie takich wędlin lepiej nie robić od późnej wiosny do jesieni? Cytuj veni vidi vino Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkadiusz Opublikowano 19 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #99 Opublikowano 19 Kwietnia 2017 (edytowane) Dobre pytanie. Szczerze mówiąc to nigdy się nad tym nie zastanawiałem Ponieważ ostatnio jak wędziłem w ten sposób 4 dni bez przerwy czyli 12 godzin w wędzarni 12 godzin przerwy to zostawiłem wszystko w wędzarni ponieważ temperatura na zewnątrz była dosyć niska.Natomiast gdybym to robił w okresie letnim o ile by na to pozwalały warunki atmosferyczne np. niska temperatura w nocy to jednak na dzień w przerwach zabierał bym wędzonki do chłodni. Edytowane 19 Kwietnia 2017 przez arkadiusz Cytuj Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,jak wielkiego zadania się podejmuje,bo będzie musiał wymyślićjeszcze dwadzieścia innych kłamstw,żeby podtrzymać to jedno.(Alexander Pope)Nie odpowiadam na PW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miro Opublikowano 19 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij #100 Opublikowano 19 Kwietnia 2017 W przepisie nie ma powiedziane ile godzin dziennie jest tylko ile dni się wędzi. Takie przepisy co podałeś to są standardowe,ale to się wędzi po kilka godzin dziennie i przez kilkanaście,kilkadziesiąt dni a nie kilkanaście godzin dziennie. A to przepraszam.....widać widziałem co innego. Cytuj www.wyroby-domowe.pl Miro zaprasza na zakupy.Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydajeBlog: Wyroby domowe wg MiroFB: Własne wyroby domowe Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.