Kiełbasa polska w zagraniczych wydaniach

[Maxell]

Aby nie przedłużać dyskusji, gdyż każdy z nas ma swój, wyrobiony pogląd na wiele spraw, zapytaj Seminole, czy spotkał w całym USA, (a podróżował prawie całe życie) dwie kiełbasy o nazwie Kiełbasa Polska (lub Polska kiełbasa), które byłyby choć zbliżone smakiem? To na pewno wiele Ci wyjaśni.

[agn]

No nie mysle ze sa takie , Kielbasa Polska to chyba nazwa a nie produkt w kazdym markecie mozna taka znalezc a jedyne co je laczy procz nazwy to dodana spora ilosc msg.

No ale sa polskie biznesy co robia naprawde dobra kielbase bez napelniaczy i chemi no oprocz peklosoli choc widzialem w polskim sklepie kielbase z szarym oczkiem reklamowana jako wiejska domowa,(czasem wlasciciel polskiego sklepu bierze cos od domowych rzemieslnikow nie wnikajac w sklad a cene tylko gorzej jak mu inspekcja do sklepu wejdzie)Wracajac do tych porzadnych biznesow w moich okolicach byl nozewski z elku mial masarnie i sklepy wyroby super ,niestety nie mial po nim biznesu przejac ,w Ny jest kilka w miare dobrych np Polam czy Kiszka

W chcago jest kilka bdb polskich zakladow ale nie tylko polskich bo wegierskie poledwice surowo wedzone sa jedne z najlepszych,podobnie wloskie dojrzewajace ,czy ruskie salo ktore mozna kupic u tamtejszych czosnkowych ruskich

Edytowane 27 Marca 2015 przez agn

[ANNAM]

Tutaj sa produkty amerykanskie o nazwie Kielbasa poska;

http://www.google.com.au/imgres?imgurl=http://www.thaihuot.com/knf-store/uploads/1418620682JOHNSONVILLE%252520POLISH%252520SAUSAGE-396G.jpg&imgrefurl=http://www.thaihuot.com/product.php?cate%3D20&h=214&w=216&tbnid=G9MH53WSYS0JiM:&zoom=1&docid=WmYPKJFI6FgtXM&ei=-8cVVfnBK-LRmwXQ9IDAAQ&tbm=isch&ved=0CB0QMygBMAE

http://www.google.com.au/imgres?imgurl=http://www.truck-drivers-money-saving-tips.com/images/food_polska_kielbasa_DSC07718.jpg&imgrefurl=http://www.truck-drivers-money-saving-tips.com/polish-sausage.html&h=221&w=250&tbnid=b-x-2PLlp1VFhM:&zoom=1&docid=Wq9SeSzxfV5YeM&ei=-8cVVfnBK-LRmwXQ9IDAAQ&tbm=isch&ved=0CCcQMygLMAs

 Uwierz mi , w zadnym stopniu nie przypomina to naszych wyrobow.  CZasem sie zastanawiam, kto im na to pozwala, http://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,030_cK_orig.gif

 

Agn i jednak jest produkt o takiejnazwie. Nie tylko ty jestes poza graniocami kraju, a to ze cure dodaja do warzyw tez uwazasz jest ok? Bo przeciez tak mowia przepisy?

 Dlatego kazdy market farmerski ma wziecie, bo tam mozna kupic bez chemicznych dodatkow, a tylko na samej soli kiszona np. kapuste.

 Nie ma za co Agn  

[agn]

Annan tu chodzi o co innego troche , bo widzisz robiac kielbase wg norm tu w usa , autor pisze ze nalezy stosowac nitryt dlatego ze podczas wedzenia w temp 55 st c dym odcina w komorze wedzarniczej tlen tworzac tym idealne warunki rozwoju botulismu z ktorym sama sol sobie moze nie poradzic w temp powyzej 77 st takiego zagrozeniq praktycznie nie ma .

Co do warzyw czy przetworow statystycznie wiecej osob zaraza sie jadem kielbasianym od roznych przetworow sloikowych wlasnorecznie robionych niz od kelbasy na samej soli , ale ryzyko jest i przypadki sa , wiadomo ze zatrucie jadem choc niezwykle zadkie bywa jednak smiertelne , tak wiec robic krucha kielbase halusi na soli i sie nie przejmowac czy robic i sie przejmowac .Np wielu ludzi do dzis nie to ze nie stosuje nitrytow ale rowniez nie bada miesa twirdzac ze tyle lat nie badali i nic im nie bylo i nie jest.

Co u ciebie w Australii receptury mowia na temat peklowania i wedzenia .

Edytowane 27 Marca 2015 przez agn

[ANNAM]

 Ang ja nie stosuje tego co przepisy mowia. Gdybym to robila, to doslownie, moje dziecko by umarlo, w pelnym tego slowa znaczeniu. 

 Dla mnie produkty amerykanskie, no niestety stoja na liscie z czerwonym kolorze. Ostrzezenie, tak samo jak chinskie produkty zywnosciowe. Moze to za bardzo harsh z mojej strony, ale wole na zimne dmuchac niz sie kolejny raz sparzyc.

 Receptury australijskie sa tak samo jak w Stanach zaporzyczone glowkie z europejskich krajow. No i wiadomo kuchnia azjatycka jest od nich.  My jestesmy jeszcze mlodszym panstwem od Stanow wiec , tylko na tej zasadzie tworzy sie u nas jadlospis. 

 A teraz wez jeszcze pod uwage ,dlaczego takie przepisy powstaly w Stanach czy Australii?  Tylko dlatego, ze ludzie nie przestrzegaja higieny produkcji. To samo dotyczy warzyw , to samo produktow mlecznych.  My jestesmy jednym chyba na swiecie krajem , gdzie jest zakaz sprzedazy surowego mleka do spozycia i robienia z surowego mleka serow. 

 W krajach europejskich  smak sera zmienia sie ze zmiana miejsca gdzie krowy jadly trawe i gdzie mleko bylo przerabiane na ser.  U nas obojetnie gdzie bedzie prawie ten sam smak, bo mleko podlega pasteryzacji przed  przystapieniem do produkcji. Najlatwiej panstwu dokonac takich regulacjio, aby ludzie nie sprawiali im trudnosci i nie chorowali .

 Spojrz na ta sprawe , "DLACZEGO" tak jest w Stanach czy w Australii , a dlaczego produkcjmiesa, mleka , warzyw i innych produkotw zywnosciowych jest dozwolona  w innych warunkach. 

 Ani w stanach ani u nas nie stawiaja tak duzego nacisku na sprawy  higieny produkcji jak np. w Polsce. I to jest punkt od ktorego musisz wyjsc, aby zanim wydasz opinie i wyrownasz wszystko do lini jaka narzucil Gov. amerykanski .

 Popatrz na forum, kazdy z nas robi wedliny, jednak dbamy o higiene i dlatego po zjedzeniu tych naszych wg Ciebie nie dopuszczalnych do spozycia produktow ( bo wadliwe ze sama sol, ze niska temp. wedzenia) zyjemy, czujemy sie dobrze i dlaje bedziemy tak robic, jaknasi dziadkowie, i ich dziadkowie przed nimi. Czyli tradycyjnie.

[electra]

W USA jest wszystko naj  i niestety tych NAJ"grubszych " tez ..ale wiadomo jaka zdrowa zywnoscia sie zywia ... u nas np nie ma czegos takiego jak badania lekarskie jak sie pracuje z jedzeniem !

[Maxell]

Trzymajmy kciuki, aby te wszystkie amerykańskie technologie nigdy nie weszły do Polski, choć przemysłowe fermy tuczu już przerabialiśmy (z jakim skutkiem? FATALNYM!)  po wejściu do UE. Trzymajmy się jak najdalej od GMO, firm takich jak Monsanto itp. Z drugiej jednak strony, nasza strona na tym wygrywa, gdyż coraz więcej ludzi w Polsce zaczyna doceniać znaczenie tradycyjnego żywienia.

[arkadiusz]

 

 

W USA jest wszystko naj 

 

Niedawno oglądałem program kulinarny z USA .Pokazywali produkcję powiedzmy salcesonu w osłonce poliamidowej.Rozdrobniony, ciepły i wymieszany farsz wlali do osłonki , później do zimnej wody i do chłodzenia.Nie było nawet mowy o ponownym parzeniu wyrobu w osłonce.Jak z tego widać nie są aż tak ostrożni jak piszecie. 

[miro]

Aby nie przedłużać dyskusji, gdyż każdy z nas ma swój, wyrobiony pogląd na wiele spraw, zapytaj Seminole, czy spotkał w całym USA, (a podróżował prawie całe życie) dwie kiełbasy o nazwie Kiełbasa Polska (lub Polska kiełbasa), które byłyby choć zbliżone smakiem? To na pewno wiele Ci wyjaśni.

Albo mam zwidy, albo coś tu jest nie tak.

Maxellu. Komu odpowiadasz ?

[arkadiusz]

 

 

Albo mam zwidy, albo coś tu jest nie tak

 

A co brałeś?   

[Maxell]

Miro, tutaj zostały przerzucone posty z innego tematu.

[Marek z Bielska]

Trzymajmy kciuki, aby te wszystkie amerykańskie technologie nigdy nie weszły do Polski, choć przemysłowe fermy tuczu już przerabialiśmy (z jakim skutkiem? FATALNYM!)  po wejściu do UE. Trzymajmy się jak najdalej od GMO, firm takich jak Monsanto itp. Z drugiej jednak strony, nasza strona na tym wygrywa, gdyż coraz więcej ludzi w Polsce zaczyna doceniać znaczenie tradycyjnego żywienia.

Witam

Żyję w kraju totalitarnym,gdzie głupota goni jeszcze większą głupotę,na dodatek zawsze znajdzie się w eu jakiś chory człowiek psychiczny,który chciałby decydować co jeść mogę,a co nie....a my o zgrozo jako członek wspólnoty ue musimy to akceptować.

Minie rok 2015 szybko i znów w 2016 będzie hallo o przepisy dotyczące wędzenia (czas dostosowania się do wymogów uni).

Maxell to co robisz to nie jest zwykła praca,ośmielę się napisać że ona przerodziła się w misję dążącą do celu kultywowania dobrych wyrobów wędliniarskich,za co duży uścisk dłoni.Martwi mnie jedno iż kiedyś może się trafić jakiś chory psychicznie pobierający wynagrodzenie ,wprowadzając zakaz wędzenia ogólnie w gospodarstwie domowym,a wtedy to już ciao bello.

Chodząc czasem po marketach obserwuję jakiej niskiej jakości są oferowane wędliny,przez paczkę wyczuwa się jak wędliny "pływają" w woreczku.W sklepach mięsnych jak kupuję,nie kupuję w ciemno! (pakowanie próżniowe) poprostu życzę sobie 

np.wędliny po 50g,płace,jak dobre kupuje więcej,jak padlina to nie biorę.Duży ukłon dla sprzedawców okrężnych sprzedających wyroby P.Barbary Czekaj z Czernichowa-Liszek,oni dają spróbować wszystkiego,stara sztuka handlowca,klienci wracają.

Moi dziadkowie walczyli o wolną niepodległą Polskę,niestety głupota wzięła górę,a Bismark dobrze o nas pisał,poprostu nic się

nie zmieniło,ok kończę bo się rozpisałem trochę za dużo.Maxell masz Misję i prowadż ją.

pozdrawiam słonecznie 

Marek

p.s.jak śpiewał Czesław Niemen...dziwny jest ten świat,lecz ludzie jeszcze bardziej....

[sverige2]

Masz rację Marku, a najbardziej dziwna w tym świecie jest ta zgraja tzw. "pożytecznych idiotów" w tym czymś co wielu nazywa EU.

[miro]

To nie są idioci !

To kasa i lobbing.

[robimhuk]

 

,a Bismark dobrze o nas pisał,...

.

 

 

 

 Otto von Bismarck, ktorego 200 rocznica urodzin minie 1 kwietnia, jest  autorem wielu, ciekawych mysli.Jedna z nich mowi o tym, iz narod nigdy nie powinien dowiedziec jak tworzy sie polityke, i jak  wyrabia  kielbase.

Mysl "Zelaznego Kanclerza" nie mija sie z prawda, co powyzsza dyskusja potwierdza.

[agn]

Hm Wlectra ile razy bylas w usa ? Co do ludzi otylych procentowo jest ich podobnie co w innych krajach, natomiast nigdzie indziej nie zobaczysz jak w usa ludzi uprawiajacych sport , nigdzie nie ma tyle silowni cz klubow sportowych , miesieczny abonament do planet fitness kosztuje 10$ , korty tenisowe sa za darmo przy kazdej szkole , a parkow , bois nielicze

Jakos niewidzialem tego w Pl jak bylem kilka miesiecy temu , natomiast kebaby na kazdym rogu. W usa jest tred odwrotny , pelno sklepow z zywnoscia organiczna , ludzie patrza co jedza , w pracy mamy co 3 miesiace spotkani z dietetykami na temat zdrowego odzywiania , owszem sa ludzie otyli ale wiekszosci to ludzi z niskich klas spolecznych , kolorowi.

 

W Polsce jest juz GMO to obecny prezydent podpisal ustawe ktora je dopuszcza , Polska jest na kazde skinienie UE i jak piesek podpozadkowuje sie jej przepisa , jakby jakas unia albo g20 prezydentowi usa

ze wedzic nie wolno to by powiedzial pocalujcie mnie w du... , a co polski rzad sie struchlal i szybko dostosowal normy wedzenia.

Tu kazdy ma prawie smoker i wedzi w dymie zeberka , czy kurczaki malo tego sa festiwale i zawody w wedzeniu najlepszych zeberek

Co do tuczu masowego jest smitfield i to jest porazka owszem ,ale jak ktos chce swieze mieso jest pelno malo farm gdzie bez problemu mozna je kupic, 2 godziny za Ny w PA w Lancaster sa farmy amiszow gdzie kupisz miesa czy warzywa pierwszy sort , oni nawet elektrycznosci nie uzywaja a nawozy

pasze z antybiotykami to dlanich neznane terminy .

Tak jak napisal Marek z Bielska unia moze nazucic Polsce co bedzie chciala nawet zakaz wedzenia przez amatorow , w usa takiego czegos nie ma i nie bedzie.

Ps. Miro Maxell w przeciwienstwie co do niektorych nie jest zawistny co jedynie ma miekkie serce , bo gdyby nie mial to bys biznesu na jego stronce nie robil.

Dziwie sie Maxellowi ze z dziadkiem i bagno nie zawarli tych wszystkich porad i przepisow w ksiazce ,przynajmniej mieli by pare groszy a tak malo tego ze nic z tego nie maja to jeszcze wielu slizga sie na ich du.. Udajac przy tym fachowcow

Maxell dlaczego nie napiszesz ksiazki jak marianski , bede pierwszy co ja kupi i napewno nie ostatni.

Edytowane 28 Marca 2015 przez agn

[arkadiusz]

 

 

Dziwie sie Maxellowi ze z dziadkiem i bagno nie zawarli tych wszystkich porad i przepisow w ksiazce ,przynajmniej mieli by pare groszy a tak malo tego ze nic z tego nie maja to jeszcze wielu slizga sie na ich du.. Udajac przy tym fachowcow

 

Jak widzę to Ty urodziłeś się z tą wiedzą i wyssałeś ją z mlekiem matki.Zawsze ktoś od kogoś się musi nauczyć, żeby umieć.I nic ma to do tego czy ktoś chce tą wiedzę przekazać za free czy chce za to kasę.Nie wszyscy są zachłanni na kasę.Co niektórzy jak Maxell, Dziadek, Bagno i wielu innych przekazuję swoja wiedzę za darmo żeby tradycja nie zaginęła i chwałą im za to i nikt tu nie udaje, że się z tą wiedzą urodził i na niczym się nie ślizga  i nie udaje fachowca tylko wie co mówi jeśli sobie tą wiedzę prawidłowo przyswoił. 

 

P.S 

I nie pisz już do mnie na PW bo u mnie jesteś zablokowany.

[agn]

Tylko oni musieli za swoja wiedze zaplacic , a z krzepienia tradycji narodowych ciezko rachunki zaplacic.

[electra]

Ang nie bylam i napewno nie mam zamiaru nawet tam siewybrac ,nie ma tam nic co by mnie ciagnelo 

[Maxell]

Mam do Was wielka prośbę: choć w tym temacie nie kłóćmy się. szanujmy zdanie innych, gdyż każdy ma prawo mieć swoje.

Kiedy rozpoczynaliśmy temat wędlin domowych, mieliśmy dwa kierunki do wyboru: albo iść w kierunku tzw. łatwej kasy i w oparciu o zdobywane na forum materiały pisać książki, a samą stronę maksymalnie wykorzystać komercyjnie, czy też zbudować coś, co do tej pory nie udało się nikomu: zbudować pierwszy portal w necie, który przede wszystkim będzie kultywował polskie (i nie tylko) tradycje masarskie, zdradzał do tej pory chronione, tajniki kunsztu rzeźnicko-wędliniarskiego, pod warunkiem jednak, że będzie służył wszystkim i to bezpłatnie. Wybraliśmy wariant drugi.

Szczerze powiem, iż mimo licznych komentarzy, z którymi się spotykam typu: co ty z tego masz itp., jestem zadowolony z wyboru i mam nadzieję, że Wy również.

Wielokrotnie wspominałem, iż do czasu, dopóki będę się nim zajmował, portal nasz nie będzie płatny, ani uzależniony w nawet najmniejszym stopniu od jakiegoś inwestora strategicznego, nie mówiąc już nawet o jakimkolwiek uzależnieniu politycznym..

Dlatego, mimo zażenowania, jestem po postu zmuszony czasem poprosić Was o pomoc choćby w poklepywaniu Pana S. Niestety, chcąc utrzymać wysoki poziom techniczny i merytoryczny strony, muszę liczyć na pomoc, za którą z góry serdecznie dziękuję.

Edytowane 28 Marca 2015 przez Maxell

[arkadiusz]

 

 

Tylko oni musieli za swoja wiedze zaplacic

 

Nie był bym taki pewny.Co do tego, że za tą wiedzę zapłacili to możemy podyskutować.W szkole przynajmniej w Polsce  do pewnego wieku uczono w tamtych latach  za darmo.Za ich  naukę płacili wszyscy podatnicy i dotyczy to wszystkich bez wyjątku.Bagno też swoją wiedzę czerpał prawdopodobnie za darmo a jak ją będzie później przekazywał to już jego sprawa, ale w naszym fachu liczy się jeszcze duża praktyka i z tego można ew. czerpać zyski, albo przekazać ja za darmo pasjonatom tego zawodu.

 

 

Mam do Was wielka prośbę: choć w tym temacie nie kłóćmy się. szanujmy zdanie innych, gdyż każdy ma prawo mieć swoje

 

Ależ My  się nie kłócimy.Rozmawiamy o wyższości pracy społecznej nad pracą za kasę.

[Maxell]

Patrząc z perspektywy już ponad dziesięciu lat forumowego stażu muszę nadmienić, iż z roku na rok coraz trudniej zdobyć dobry materiał archiwalny. Wiele starych książek o tematyce technologii mięsa, wykupują amatorzy - bibliofile po to tylko, by mieć je w swoich biblioteczkach. Bezcenne materiały zawarte niekiedy w tych książkach już z chwilą ich zakupu przez takie osoby, idą w zapomnienie. Kupienie obecnie dobrej książki z zakresu tradycji polskiego masarstwa graniczy czasem z cudem. Nic więc dziwnego, że i ich ceny szybują niebotycznie w górę, sięgając często kwot kilkusetzłotowych lub nawet większych.

Jeśli zatem macie u siebie jakieś ciekawe, archiwalne materiały związane z naszymi zainteresowaniami, to piszcie do mnie celem uzgodnienia sposobu umieszczenia ich na forum. 

[Pacan Wojciech]

Fajnie się czyta Waszą wymiane zdań oraz poglądów ,arkadiusz ma rację , wiedzę obojętnie jaką nasze roczniki zdobywały za darmo i tez ją oddają w taki sposób      , UE może zakazać wędzenia prywatnym osobom , ale my już od zarania mamy w sobie to ,że co zakazane to najlepiej smakuje , jak znam trochę narody ościenne podobnie się do nas zachowują ( bez względu na  nację , kiedyś Niemcy byli akuratni , ale teraz po znacznym rozrzedzeniu krwi i dopuscie emigrantów , wszystko wraca do normy     ) .Poglądy arkadiusza "

 

o wyższości pracy społecznej nad pracą za kasę.

są mi bardzo bliskie , ale coraz częściej niestety łapię się na tym , że jak ja przekaże wiedzę i doświadczenie to skorzysta na tym tylko tańszy wykonawca ( inwestor już , wie , a tańszy robi i nie wie co go czeka  -zabrał robotę to niech ma ), na szczęście forum jest nie komercyjne , MAXELL dziękuje Ci za to , a że czasem następuje ostra wymiana zdań to dla zdrowotności , jak mawiał Pawlak oraz dla podgrzania atmosfery , jest dobrze nie ma co psuć. Wasz czasem niegrzeczny kolega .

Edytowane 28 Marca 2015 przez Pacan Wojciech

[miro]

 

 

Ps. Miro Maxell w przeciwienstwie co do niektorych nie jest zawistny co jedynie ma miekkie serce , bo gdyby nie mial to bys biznesu na jego stronce nie robil. Dziwie sie Maxellowi ze z dziadkiem i bagno nie zawarli tych wszystkich porad i przepisow w ksiazce ,przynajmniej mieli by pare groszy a tak malo tego ze nic z tego nie maja to jeszcze wielu slizga sie na ich du.. Udajac przy tym fachowcow

Ponieważ pijesz do mnie, odpowiem.

 

Zarówno Maxellowi i mnie bardzo odpowiada ślizganie się po jego du.....

I tak ślizgamy się już ponad 10 lat.     

[Marek z Bielska]

Cały czas powiedzenie jest aktualne ~psy szczekają,karawana jedzie dalej~ Maxell silny facet ma misję,nie przeszkadzajmy mu,

zbędne emocje nie są nikomu potrzebne,tylko odwodzą od pracy.