ANNAM Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij #51 Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Ola, u mnie w domu, to nawet lubia pekniecia, bo zwykle jak tylko wyjdzie z piekarnika, a jakis ma pekniecie, od razu w tym miejscu jest obrywany. Nie patrza na moje uwagi i tak tam skubia Cytuj Be you.The world will adjust.The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ola.G Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij #52 Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Dziękuję Wam Wszystkim:) przeanalizuję Wasze rady zastosuję się do nich ,dopracuję to co jeszcze mogę , będę próbowała. Mam nadzieję, że w końcu sie udaPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANNAM Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij #53 Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Wiesz, ja sie spotkalam z takim chlebem w jednej malej piekarence, ze laczenie daja na gorze. Pozniej cheb sie jakby otwieral( nie pekal) w tym miejscu i ladnie to wygladalo. Moze to bedzie dla ciebie wyjscie. Cytuj Be you.The world will adjust.The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Muski Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij #54 Opublikowano 24 Sierpnia 2017 od razu w tym miejscu jest obrywany. Nie patrza na moje uwagi i tak tam skubiaAniu u nas takie same myszki grasują - te typy tak mają Cytuj Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram -to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów.Odczucie - smaku, szczęścia i zadowolenia - dla każdego ma inny wymiar i postrzeganie- i niech tak zostanie.https://www.instagram.com/ucztujemy/?hl=pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ola.G Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij #55 Opublikowano 24 Sierpnia 2017 To jest jakieś rozwiązanie ale mi się marzą piękne bochenki ???? uzbrojona jestem w cierpliwość i wytrwałość - będę próbowała. A jak mi się nie uda to wybiotę się do ZSZ na piekarstwo???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij #56 Opublikowano 24 Sierpnia 2017 mi się marzą piękne bochenki To pojęcie jest względne.Pęknięty chleb jest nie tylko klimatyczny ale przede wszystkim smaczny.Kupuję chleb pieczony w małej piekarni, jeszcze z przedwojennym, ceramicznym piecem.Specjalnie wybieram bochenki z grubymi, popękanymi skórami.Tak naprawdę to wystarczą mi same skórki (chleb jadam okazjonalnie ). Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ola.G Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij #57 Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Kochani:)Wysłałam Męża po świeżutkie drożdże:) dodałam zakwas ,, włożyłam ciasto do worka i podczas wyrastania I a potem II w tym worku siedział. Wstawiłam garnek z wodą nastawiłam piekarnik na 250 st. Sprawdziłam dokładnie czy już gotowy. był miękki po naciśnięciu palcem wolniutko wracał po odkształceniu to mu jeszcze 3 min dołożyłam, włożyłam na gorącą blaszkę nacięłam spryskałam wodą i wstawiłam i jeszcze spryskałam. JEST PIĘKNY BEZ PĘKNIĘCIA:) DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM[Dodano: 24 sie 2017 - 21:43]aaa jeszcze obniżyłam go o jeden stopień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ola.G Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij #58 Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Poszłam za ciosem i upiekłam jeszcze jeden z makiem . JEST CAŁY:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANNAM Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij #59 Opublikowano 24 Sierpnia 2017 No to zdjecia kochana wstawiaj , bo nie uwierzymy Cytuj Be you.The world will adjust.The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ola.G Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij #60 Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Wstawię wstawię Jeden już jest pokrojony na kanapkach ( Mężowi do pracy zrobiłam bo jutro odsypiam )) )a drugi jeszcze w piekarniku ..Dzisiaj już mi nic snu z powiek nie spędzi:) Nie wiem co dokładnie zadziałało - myślę że wszystkiego po trochu:) ale to już nie ważne bo wiem jak zrobiłam te dwa:) Spokojnej nocy życzę Wszystkim a Tobie Aniu wspaniałego dnia;) Gorąco Was pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
electra Opublikowano 25 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij #61 Opublikowano 25 Sierpnia 2017 to jak beda zdjecia to ja poprosze jeszcze o przepis Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9853-electra-i-jej-podw%C3%B3rkowa-w%C4%99dzarka/https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=10555&start=0Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź http://wedlinydomowe...pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ola.G Opublikowano 25 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij #62 Opublikowano 25 Sierpnia 2017 [Dodano: 25 sie 2017 - 10:54]no to przepis:) zakwas wyciągamy z lodówki dokarmiamy 50 g wody i 50 g mąki (żytania razowa) i zostawiamy go na jakieś 5-6 godz w ciepłym miejscu. Jak nam ładnie podrośnie i pojawią mu się bąble to znowu go dokarmiamy 50 g wody i mąki i odstawiamy w ciepłe miejsce najlepiej na noc (tak żeby miał dużo bąbelków i lekko już opadł). Oczywiście najlepiej jest zrobić zakwas 3 fazowy (ale to dla cierpliwych:) )Następnie dodajemy do miski wlewamy taki porządny kleks zakwasu:) ja to robię na oko ( dokarmiam zakwas w słoiku i trochę więcej jak połowę)Do zakwasu dodaję 1/6 kostki drożdży i mieszam z 300 g wody ciepłejNastępnie dodaję 100 g mąki żytniej i 450 mąki pszennej 650 i dobrą łyżeczkę soliWyrabiam w maszynie koło 5 min tak aż stanie się gładkie i elastyczne w razie potrzeby dodaję albo mąkę albo wodę.Nagrzewam piekarnik do 50 st wyłączam i wstawiam przykryte workiem do wyrośnięcia ok 60 minWyjmuję, wyrabiam wkładam do koszyka i znów nagrzewam piekarnik do 50 stWkładam koszyk przykryty ścierką do worka i wstawiam do piekarnika za 10 min sprawdzam czy ruszyłMam drugi piekarnik i nagrzewam go do 250 st wstawiam do niego garnek z wodąSprawdzam czy jest dobrze wyrośnięty paluchem i dla pewności daje mu jeszcze 3 minWyjmuję nagrzaną blaszkę, kładę papier do pieczenia, przekładam chleb spryskuję wodą i wkładamZnów spryskuję wodą zmniejszam tem do 230 st i tak 10 min potem 200 i znów 10 min 180 st i 30-35 min Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikami Opublikowano 25 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij #63 Opublikowano 25 Sierpnia 2017 Oczywiście najlepiej jest zrobić zakwas 3 fazowy (ale to dla cierpliwych:) )Nie wierzę w magię kwasu 3-fazowego w warunkach domowych bez komory garowniczej z termostatem Może w warunkach produkcyjnych, gdzie istotne jest optymalne wykorzystanie czasu i maszyn. W dodatku na forum piekarzy fachowców ktoś wspomniał, że zakwasu nie można przechowywać w lodówce dłużej niż jedną dobę, bo mu się flora zmienia. I jak tu żyć. Jak kiedyś wspominałem walczę z chlebem lubelskim (100% żytnia typ 580 - ludzie robią też z typu 720) - ciągle mam większe frustracje niż Ola Raz eksperymentalnie szukając rozwiązania problemu, nawet zakupiłem mąki czterech różnych producentów, wyprowadziłem w 5 dni zakwas od zera, a potem bezpośrednio (bez lodówki) zrobiłem dokładnie wg. AdamaPiekarza kwasy 3-fazowe i ciasta z tych czterech mąk. Nie stwierdziłem różnic technologicznych (rozpłynął się i popękał jak zwykle) i organoleptycznych wobec mojej standardowej procedury: zaczątek prosto z lodówki mieszam na kwas 200% wydajności (czyli jak teraz nowomodnie 100% hydratacji), który normalnie mam gotowy po 16 h, a w te 30 C upały był już po 8 h. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ola.G Opublikowano 25 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij #64 Opublikowano 25 Sierpnia 2017 Ja też długo tak robiłam ale przeczytałam że lepiej go odświeżyć a potem dokarmić i wydaje mi się że miękisz jest bardziej miękki. Ale może mi się tylko wydawać???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.