Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Otrzymałem niedawno bardzo ciekawą informację od Kolegi mieszkającego w krajach skandynawskich, dotyczącą sposobu na utrzymanie temperatury w wędzarni podczas mrozów. Otóż wędzarnie takie mają podwójne ściany, między które kierowana jest część dymu z paleniska. Działa to na zasadzie naszego pieca kaflowego, tylko różni się ilością i rozmieszczeniem kanałów dymowych. Wędzarnia na zewnątrz jest izolowana, co powoduje, że sama komora utrzymuje cały czas optymalną temperaturę, niezależnie o d warunków zewnętrznych. Regulacja ilości wprowadzanego między ścianki dymu, odbywa się za pomocą szybrów.

Zainteresowanym, powinna przydać się niedawno wrzucona książka :Roboty zduńskie".

Zapraszam do dyskusji.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/14513-jak-zadymiacze-na-p%C3%B3%C5%82nocy-radz%C4%85-sobie-z-niskimi-temperaturami/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Maxwell w obecnej sytuacji to trochę prowokacyjny temat , czyżbyś coś sugerował :D (białe  niedźwiedzie ??)  :)  .Ale nic to trzeba być przygotowanym na wszystko :tongue:

Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.

:D Maćku, pamiętaj, że czyta nas wiele osób również z krajów skandynawskich, Kanady itp. :D

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Maćku.... Mirek nie ma zapewne odwagi ale nick Mirka to Maxell a nie Maxwell....

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Ześliznął mu się palec z klawisza, a Ty go już upominasz..... ;) ;)

 

Pozdrowionka

Przywileje kilku ludzi nie czynią ogólnego prawa.- Wincenty Kadłubek

 

Dokarmianie forumowego prosiaczka za FREE

Sorry prawda, ale niech mi będzie wybaczone,miałem dobre chęci.Max- maksymalnie well- dobry :grin: Maksymalniedobry

 

 

No uczyć się młodzież jak wyjść z opresji, trochę wazelniany :grin: i punkty nabite :grin:

Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu.

 

 

Ześliznął mu się palec z klawisza, a Ty go już upominasz..... ;) ;)

 

 

Pozwoliłem sobie na to po kilku razach :D :D :D

 

 

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Czyli ich wędzarnie oprócz standardowych ociepleń pracują  w powiedzmy - poduszce powietrznej(która jest izolatorem i to regulowanym)  z ciepłego powietrza/dymu z paleniska.

Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie ;)

Na to wygląda.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Na tym forum http://www.sportfiskeforum.se/topic/2136-fiskroeknings-faq/nie wygląda, by mieli jakieś inne pomyły niż rodacy.

 

Może coś było w historii, ciekawe co wewnątrz takiego domku http://www.rätans-hbf.se/hembyggg.htm

http://www.xn--rtans-hbf-v2a.se/images/rokhus.jpg

Edytowane przez mikami

Zwracam honor mają coś oryginalnego.

 

Szwedzkie szałasy/piramidy:

http://images.staticjw.com/guc/6663/img-1180.jpghttp://www.dorotea-hembygdsforening.se/bilder-hemsida/rokstut.jpg

 

Duńczycy coś nie mają nic przeciw kominom:

http://www.bornholm.modos.pl/upload/gallery/2770_011.jpghttp://www.lkedzierski.com/photos/2014/09/bornholm-wedzarnia-svaneke.jpg

Oczywiście, że Dunczycy mogą mieć kominy. Podobna wędzarnia jest na wyspie Sobieszewskiej. Nalezy jednak zwrócić uwagę na wielkość komory i umiejscowienie paleniska - palenisk. Podczas wędzenia przy tak duzej powierzchni, komin jest skromnym odprowadzeniem dymu, a cisnienie bardzo duże i nie występuje refluks. Niestety duży może więcej, robiąc podobną wędzarnie tylko mniejszą uzyskamy inne parametry. Na fotkach widać, że jest atrakcją turystyczną i działa tylko jedna komora. Edytowane przez Andyandy

 

 

Podobna wędzarnia jest na wyspie Sobieszewskiej

 

Wygląda tak:

http://static2.s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/118/620x0/1187287-Widok-Starej-Wedzarni-od-strony-rzeki.jpg 

Robert
601353601
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ-ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ

Może coś było w historii, ciekawe co wewnątrz takiego domku

 takie domki byly tez używane jako sauna.

Edytowane przez EAnna
lit.
W takim domku było miejsce na wózki z rybą, a w podłodze kratownica na kanałach w których spalano drewno, trociny w zależności od sposobu wędzarnia. Można powiedzieć, że palenisko bezpośrednie.

Kiedys chyba Andrzej z jakiejs wycieczki pokazywal z terenow Polski, podobny domek/wedzarnie zabytkowa. Nie pamietam gdzie to jest, ale na pewno jest na forum.

Be you.

The world will adjust.

The future belongs to those who believe in the beauty of their dreams.( Eleanor Roosevelt) 

Niestety tego typu wędzarnie dawno już są tylko atrakcją turystyczną. Koszty opalania i utrzymania, czasu wędzarnia oraz surowca spowodowały upadek klasycznych wędzarni.

 

 

Koszty opalania i utrzymania, czasu wędzarnia oraz surowca spowodowały upadek klasycznych wędzarni.

Nie ma się co dziwić, skoro kolesie nad morzem, przywożą gotowe, uwędzone ryby, wsadzają dla picu na chwile do szafki i sprzedają jako świeżo wędzone.  

Nowy użytkowniku! Cała wiedza o wędlinach domowych za darmo https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10412-za-darmo-za-free-dla-każdego-nowego-forumowicza/

 

Miłego dnia. 

 

Nie ma się co dziwić, skoro kolesie nad morzem, przywożą gotowe, uwędzone ryby, wsadzają dla picu na chwile do szafki i sprzedają jako świeżo wędzone.

 

 

Też mnie to zastanawiało dlaczego tak jest, w sumie nie uświadczy się prawdziwej wędzarni ryb na ulicach nadmorskich miast. Auto chłodnia stoi obok stylowej nawet ładnej komory w której rybki są poddymiane z generatora dymu, rybki już uwędzone donoszone jedynie z chłodni. Myślałem, że tak wygodniej, że może mają taki zbyt i nie nadążali by wędzić. Usłyszałem, że oprócz tego czego sam się domyśliłem są jeszcze przepisy które skutecznie zniechęcają do prawdziwego wędzenia świeżych ryb. Dlatego oni nie wędzą a jedynie podgrzewają :) gotowe już wyroby. Nie wiem czy to prawda ale w naszym kraju to wszystko jest możliwe.

Człowiek na poziomie powinien trzymać się w pionie.

 

Moje wyroby: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8179-sivona-wyroby-wlasne/

Pozdrawiam Sebastian tel. 508-365-569

Należy pomyśleć! Taka wedzarnia ma pojemność około 2000 kg jedna komora. Ile zaplacimy za jeden zaladunek całej wędzarni 8000 kg. Ile osob musi tą rybe przygotować i w jakim czasie. Potem należy znaleźć nabywcę. Ha, ha te czasy już nie wrócą.

Dwa lata temu pomagałem w remoncie starego domu na Mazurach (wieś Rydwągi) Dom kryty czerwoną dachówką. Centralnie w środku był komin zwężający się ku górze . U dołu komin miał drzwi z sieni. W środku były jeszcze haki w ścianie służące chyba  do wieszania kijów z wędzonym mięsem. (podejrzewam , że mięsko wisiało tam tygodniami i cały czas się dodymiało.  Z boków do komina były przyłącza od pieców. Komin był tak duży, że spokojnie po modernizacji zmieściłem tam kotłownię z CO. To był komin :clap:

Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie ;)

 

 

Otóż wędzarnie takie mają podwójne ściany, między które kierowana jest część dymu z paleniska.

Czu dobrze rozumiem, że należy traktować takie rozwiązanie jako dodatkową izolację wędzarni?

Bo jeśli chodzi o bilans zużycia opału, bez tego rozwiązania to wyjdzie chyba na to samo.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Miro , być może na to samo , ale przy dużych mrozach wilgoć (wynikająca z dużej różnicy temperatur)  zacznie się wykraplać w warstwie bliżej zimnego (czyli w zewnętrznej) w środkowej będzie bardziej sucho. To chyba o to chodzi przy takim rozwiązaniu. Komora wędzarni jest wówczas w cieplejszym środowisku,  a zewnętrzna warstwa bierze na siebie  tęgi mróz . Jak się myle to poprawcie :)

Edytowane przez binio1111

Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie ;)

I tym mnie przekonałeś.

Dwa w jednym, dodatkowe ocieplenie i brak lub mała ilość skroplin w środku.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Ośmielę się wtrącić...  o jakich skroplinach w tych "chatkowych" wędzarniach skandynawskich gadacie?  O jakiej warstwie izolacyjnej z podwójnych ścian wypełnionych powietrzem?  

 

   Czy ktoś z Was miał okazję kiedykolwiek być wewnątrz indiańskiego tipi? 

  W takim przybytku centralnie na środku pali się ognisko ... dokoła śpią i żyją ludzie ... wyżej z powodzeniem suszy się mokre ubrania, suszy się i wędzi (tak,tak -wędzi) mięsiwo wszelkiej autoramencji...nawet bez używania wszędobylskiej soli ...  i tam jakoś nie ma żadnych ...ŻADNYCH ---skroplin wewnątrz ..bez względu na temperaturę panującą na zewnątrz. 

  

 

       Problem skroplin w wędzarni jakiejkolwiek konstrukcji pochodzi wprost z praw fizyki moi drodzy ...   zbyt niska temperatura spalania powoduje pojawianie się wody,gdyż nie przekracza się punktu rosy ... ot cała zagwozdka...      dlatego w kotłach c.o. na paliwo stałe ze sterowaniem automatycznym ustawia się temperaturę minimalną wody na wyjściu  55-60 stopni   i wtedy nie ma kondensacji w kominie, a jak ktoś chce palić na 40-45 stopni ....to musi mieć odprowadzenie kondensatu w postaci skraplacza podłączonego do kanalizy.

 

 Temperatura w komorze wędzarni musi mieć swobodny przepływ ,  dym już niekoniecznie.... i jak to osiągnąć???  Tylko odpowiednio dużą przestrzenią wędzarni ..

 

A wędzenie w pokazywanych tu dość sporych budowlach polegało na umiejętnym przestawianiu wsadów w całym procesie wędzenia ...  to bliżej ciepłego ,to dalej ...

w dodatku te procesy odbywały się w cyklu ciągłym ...  rybacy przypływali ze świeżym towarem,który wędził się powiedzmy tydzień , wędrując w tym czasie ileś razy po całej wędzarni.

 

     Jeśli Wasze kibelki przeprojektujecie na zasadzie  :   zrobić wyższą i szerszą komorę wędzenia,  to nie będzie trzeba dawać do nich żadnych deflektorów , szybrów ,termometrów itd,etc ...   wystarczy dziura w daszku do puszczania dymu (zasłaniana w miarę potrzeby deseczką,workiem jutowym,czy czymkolwiek)  ,a sam daszek niech będzie uchylny celem regulacji temperatury. 

 

   To wynika z praw fizyki.

 

    aaaa .... wędzę od 30 lat w zwykłej beczce, nigdy nie miałem skroplin bez względu na porę roku ...

  mój Ojciec uprawia ten proceder około 60 lat i też się nie spotkał ..

 

mam jeszcze starszych braci ..też podobnie , dlatego doznałem pewnego rodzaju szoku czytając tu na forum takie rewelacje

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.